Centrum Uzdrowień i Odzyskań

W miarę spokojne życie,... No tak... Osobiście uważam, że rzucanie uroków czy klątw nie jest na poziomie spokojnego życia, .nie opisywałam wszystkich zdarzeń które doświadczyła siostra. Bardzo przepraszam za "zawracania dupy" powinnam się odezwać jak już ktoś nie żyje, a nie "zawracać...

Witam, proszę o pomoc, nie dla siebie- dla siostry. Od jakiegoś czasu zaczęło się jej w końcu układać w życiu, po nieudanym związku- który bardzo przeżyła, w końcu znalazła szczęście. Mówi, że jest szczęśliwa jak nigdy w życiu... no właśnie i od tego "szczęścia" się zaczęło. Choruje, dosta...

Hej.Powiem Ci,że też kocham muzykę- i myślę że nie tylko my mamy takie upodobania:) Miło Cię poznać:)

Witam serdecznie Śląsk i Dolnyśląsk:)

Witam, byłam tu już kiedyś i chyba zatęsknilam, choć trochę czasu minęlo, bo zamierzam zaglądać częściej. Pozdrawiam wszystkich mocno i ciepło!

Hmm, tylko jak wsłuchać? Ostatnio leżałam przez ok godzinę, wyciszyłam się starałam się o niczym nie myśleć. To może coś źle robię?

Nic się nie dzieje:( nie miałam żadnego snu dotyczącego Łukasza:( niewiem co mam robić:(((

Rozumiem, nie masz za co przepraszać.
Pozdrawiam

Spróbować z Nim porozmawiać - chodzi Ci Madziu o rozmowy w myślach? Jeśli tak to ja to robię. Ale On ani razu nawet mi się nie przyśnił, chociaż myślę o nim przed snem. Śnią mi się sny zupełnie z Nim nie związane. Kontaktowałaś się z Nim? Skoro wiesz , że ma "poczucie winy", nie chcę żeby ...

Już nie becze:)... tak często:) Już jest troszkę lepiej, dociera do mnie,że i tak już nic nie mogę zrobić...on już nie wróci... więc modle się, chodzę na cmentarz zapalić świeczkę i tak mijają dni...

No i "już" po pogrzebie...

A czy ktoś mógłby się z nim skontaktować? Czy jest mu dobrze? Czy mogę mu jeszcze jakoś pomóc.

Bardzo dziękuję Włodku.Gdybyś miał jeszcze jakieś wiadomości bardzo proszę o kontakt. Dziękuję

Chciałabym się z nim skontaktować, powiedzieć, że był dla mnie jednym z najważniejszych i najbliższych przyjaciół. Wciąż mam nadzieję, że to zły sen, że obudzę się i Łukasz będzie żył...

W ten czwartek zmarł mój przyjaciel Łukasz. Miał 24lata, potracił go samochód, po ponad tygodniu walki o życie- odszedł. Chciałam się z nim spotkać po przyjeździe z urlopu ale nie zdążyłam... Wszyscy mieliśmy nadzieję, że z tego wyjdzie... Był wspaniałym, przezabawnym chłopakiem. Uwielbiałam go... C...