Odzyskiwanie na bałtyku.

Tutaj wysuwamy propozycje dla wspólnych odwiedzin osób, będących po tamtej stronie, dokonujemy ich odzyskania, jeśli to konieczne, a także zdajemy relacje z sesji i porównujemy doświadczenia..
Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Odzyskiwanie na bałtyku.

Post autor: Wlodek » śr mar 12, 2008 2:00 pm

Witam serdecznie.
Przed prawie dwoma tygodniami dostałem wiadomość od przyjaciół że na na terenie Bałtyku trwa odzyskiwanie .
Ponieważ jestem z tych którzy nie widzą na razie gdzie są , natomiast wiem i czuje, dlatego nie zajmuje się odzyskiwaniem pojedynczych osób aby nie popełnić jakiegoś błędu.
Za to przygotowuje "sprzęt" dla opiekunów.
Obecnie na Bałtyku działa wodolot na którym opiekunowie naprawdę mają pełne ręce roboty.
Ma on z przodu i z tyłu wieżyczki na których migają latarnie morskie.
Sprawia to wrażenie dużej jednostki ratowniczej oznakowanej i odpowiednio wyposażonej.
Najbardziej jednak odczuwalna jest tam bezwarunkowa miłość dzięki niej zawsze wiem że dobrze trafiłem jak tam sie udaje.
Jeśli ktoś ma troszkę wolnego czasu to zapraszam do pomocy opiekunom bo jest bardzo potrzebna.

SamTen
Moderator
Posty: 97
Rejestracja: śr mar 14, 2007 12:23 pm

Post autor: SamTen » pt mar 14, 2008 1:25 pm

Na środek statku pada wielki krąg bardzo jasnego światła. Chyba z helikoptera. Z obu burt zwisają liczne drabinki. Mokrzy i zmarznięci rozbitkowie wchodzą po nich. Na pokładzie witają ich ratownicy. Dają koce, coś gorącego do picia. Odprowadzają w stronę rufy. Tam jest wysoka nadbudówka, kilka par drzwi wiodących do jasnego i ciepłego wnętrza statku.
Wokół statku ratownicy krążą małymi łodziami(pontonami?) motorowymi i wyławiają słabszych.... . Może jeszcze by dodać większe łodzie poszukujące rozbitków dalej od statku. Mają reflektory-szperacze na dziobach.
---
Tak ja to widzę. Coś się zgadza, czy to tylko moja wyobraźnia?
Samten :) ;) :D

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » pt mar 14, 2008 2:54 pm

czesc,

kurde a myslalam ze te koce, ciepla herbatka, zejscie na dol bo kapela rznie niekiepskie kawalki.....i ten klosz ochronny. cholera jasna....


tylko jeszcze ten statek, on taki bialy 4 masztowy.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pt mar 14, 2008 9:44 pm

Cześć.
Co do wyglądu to każdy zobaczy go takim jaki najbardziej mu sie podoba, bo z założenia jest tak zbudowany, aby odpowiadał wyglądem poziomowi świadomości indywidualnie każdemu "rozbitkowi".
Nie myślałem że to będzie działało również na nas.
Teraz wiem kto lubi czteromasztowce.
Co do szczegółów to wszystko się zgadza, nawet muzyka ,są koce sanitariusze,ratownicy.
Ta kopuła to po to żeby był z daleka widoczny ,bo świeci , no i przez nią to faktycznie nic się nie przedostanie niepowołanego.
Małe jednostki ratownicze , światła na nich i drabinki też się zgadzają.
Dobudowałem też dwadzieścia większych łodzi ,ale coś mi sie zdaje że chyba przesadziłem z ilością. Najwyżej będą jako rezerwowe.
Jest tam też kuchnia i wspaniałe zapachy potraw.
Jak tam będziecie następnym razem to troszkę powęszcie, a na pewno poczujecie
zapach smakowitej grochówki.
Z tym helikopterem to jest tak że te wieżyczki z przodu i z tyłu mają składane śmigła i całość może lecieć jak helikopter.
Przy budowie popuściłem troszkę wodzy fantazji.
W sumie to jestem mocno zaskoczony że tyle jest zgodności w moich i Waszych opisach.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » sob mar 15, 2008 5:08 pm

po prawej stronie stoi kapela, ach jak ona sie wygina, stoliki poustawial sobie w ksztalcie kola, ale w zrozsypce tez widac ciekawie.
to prawda syf nie przedostanie sie do srodka, bo przykleja sie do klosza ochronnego, ktory za pomoca swojej energii bezwarunkowej milosci oczyszcza nizsze energie, wiec za chwil kilka :))) i te byty o niskiej wibracji tez zostana odprowadzone do Swiatla.
patrzac po prawej kapela, po lewej tunel z Aniolami, nasilone, najedzone, oczyszczone Dusze sa przez Opiekunow ( starsze Dusze na etacie ) odprowadzane do Swiatla.
Ale caly w tym ambaras, zeby pochodzic po tym wielkim statku, pelno na nim milosci....
kurcze stalam i patrzylam przez dluzszy okres czasu co to mi tak lata, a to prosze helikopter jakby go tam nie nazwac to i tak lata...

czasami nie wszystko tak pieknie wychodzi, pod nogami mozna spotkac lezaca Dusze, wymaga Ona delikatnego zabiegu naladowania Jej energia milosci, musimy tylko nawiazac kontakt wzrokowy i ustawic sie na myslenie wlasnie o tej energii. mozna smialo wziac Dusze na rece i delikatnie usadowic na krzesle przy stoliku, naprawde One sa pozniej bardzo szczesliwe.
a rycze przy tym jak dzieciak :))
pozdrawiam

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » sob mar 15, 2008 5:17 pm

A kogo Wy tam odzyskujecie?
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » sob mar 15, 2008 5:23 pm

czesc Ewciu,
czasami jest tak, ze chodzac posrod Dusz, pomagajac im itd..... One posiadaja takie same nitki z energia jakie i my posiadamy....
wiec ktoregos dnia, polaczylo nas z Baltykiem i tak zaczelo sie to poprostu dziac.
Ewciu Dusze Odzyskujemy,
" ta z wczoraj, przed wczoraj, z rok temu, dwa lata temu, dziesiatki lat temu, steki lat temu.."
duzo tam Ich....


ciepla duzo

FREYA
Posty: 226
Rejestracja: ndz lut 03, 2008 7:49 pm

Post autor: FREYA » sob mar 15, 2008 6:43 pm

Hmmm...Czuję się jak przedszkolak przysłuchujący się rozmowie studentów :)
"Można odejść na zawsze - by stale być blisko".
Ks. Twardowski

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » sob mar 15, 2008 10:10 pm

Tak, jak się tam jest duchem, to od miłości tam panującej łzy same płyną z oczu i na to nie ma rady.
Ja tam występuje jako ktoś w rodzaju mechanika , chodzę po pokładzie z narzędziami pod pacha i zapewniam poczucie bezpieczeństwa, bo te dusze są przerażone tym co je spotkało i nie bardzo wierzą że to sie nie powtórzy .
Gdzieś tam jest większa jednostka ,ale przy brzegu zacumowała , tam dopiero jest ruch.
Tylko naprawdę nie wiem przy jakim brzegu. to znaczy jakiemu krajowi to odpowiada.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » ndz mar 16, 2008 2:11 am

witam,

statek, zwisajace linki, Dusze jako postacie jakie spotykasz na ulicy kiedy zapada noc, koce ktore podajesz, herbate ktora masz w dloniach i wiele innych nie jest trudno sobie wyobrazic.
kazdy z nas moze widziec zupelnie co innego, to moze byc nawet kuter rybacki z kilkoma pietrami nizej.
najwazniejsze to wtloczyc z siebie tyle energii milosci w ten obraz ile sie da, wtedy zaczyna wciagac, stajesz sie swiadkiem, obecnoscia i tak jak Wlodek pisze "rozbitkiem" tylko ze ten rozbitek posiada swiadomosc pomocy i ciepla.
Dusza natomiast posiada swiadomosc w tym przypadku zagubienia.




po prawej stronie burty........
w przestrzeni koloru rozowo - fioletowego wisi Twoje cialo, zaczynasz pomalu odczuwac swoje nogi, biodra, brzuch, piersi - klatka piersiowa, gardlo, twarz i glowe ( czakra podstawy, seksu, splotu, serca, gardlo - pomost laczacy, 3 oko, korony) jestes obecna/ny w obrazie.
widzimy statek z prawej strony burty, chce znalezc sie na statku... juz stoje na jego prawej burcie oparta stopami, wchodzisz na poklad, stoisz, czujesz deski pod nogami, podnosisz glowe, odwracasz sie w strone dziobu. ruch w prawo calym cialem ( przekrecanie tylko glowy w moim przypadku tnie obraz i czasoprzestrzen jak gilotyna, odrywa i koniec) i juz jestes na pokladzie, przed soba masz postac podaj jej koc ktory zawsze przy Tobie jest, podaj herbate i dalej, chodz, kombinuj, ogladaj, pomagaj, kieruj sie uczuciem ciepla, milosci.


Wlodku,
to miejsce na brzegu to moze jakas przystan?
blizej brzegu, ale ktorego?
czy to wazne?
nie
najwazniejsze, ze jestemy tam i dajemy milosc

no to do zobaczenia tam Wszystkim.

jezeli nastapi blokada typu - ale nie moge tam wejsc
znowu widzimy przed soba kule koloru rozowo - fioletowego, przyblizamy sie do niej, ona nie gryzie. przytulamy sie, tulimy, myziamy, i chloniemy energie z niej, stajemy sie ciepla, otwarta, pelna milosci energia z otwartym serduchem na energie.

buziole

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » ndz mar 16, 2008 9:51 am

Dzięki :) rozumie.
Myslałam,że wydarzyła sie jakaś tragedia i słyszeliście o tym w TV.
To życzę powodzenia i udanych odzyskań.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » ndz mar 16, 2008 10:21 am

Ewciu,


dawaj do nas.

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » ndz mar 16, 2008 11:17 am

Ha ha ja jestem niedowiarkiem i muszę mieć potem wyrazne potwierdzenie,że to co widziałam jest prawdą. :? Dla tego nie robię takich odzyskań.
Inaczej jest jak prosi ktos z rodziny o kontakt ze zmarłym,bo w tedy mam pewność,że to co widziałam to nie moja fantazja ,ponieważ żyjąca osoba powie mi co było prawdą a co fikcją.
Czemu nie odzyskujecie konkretnych przypadków?
Pojawiają sie prośby na forum. Mogli byście porównywać to co widzieliście i mieć potwierdzenie od członka rodziny
:)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » ndz mar 16, 2008 5:43 pm

ups
chyba Twoje kolo samo sobie zaprzecza w istocie sprawy.
wiec dla Ciebie, nadajaca sie Dusza do Odzyskania to tylko ta o ktora prosi Ciebie rodzina?
a co z tymi duszami ktore powiazane sa z osobami np
zatoniecie chociazby titanica taki przyklad tylko
czy to dla Ciebie nie wystarczajacy powod na to, zeby tam pojsc i Ich poszukac?
czy nadal bedziesz czekala na post od rodziny, maila, telefon itd..... zagubione dusze wedruja, szukajac swojego odzyskania....

krazac i wedrujac z Duszami Ewciu, uczymy sie bezwarunkowej pomocy,
weryfikacje uzyskujemy podczas konatktu z Dusza podaje nam obraz, slowo, mowi do nas, przekazuje nam co mozemy przekazac np rodzinie. to jest weryfikacja

Odzyskanie, to takie nastepne po weryfikcji, otrzymujesz obraz, wskazowke, a Twoim obowiazkiem, jezeli nazywasz sie i uwazasz za Odzyskiwacza Dusz jest zaprowadzenie Duszy tam gdzie powinna sie znalezc. I to jest pelne Odzyskanie.

Swietnie ksztaltujesz swoja telepatie, empatie i dalsze zmysly, nie stoj w miejscu, zagon te wszystkie Twoje Dusze w strone swiatla.








Sorrka, ale jakos znowu zasmierdzialo mi z niedowiarstwem focusowym.
wiec znikam



Wlodku,
wiem, ze sobie dasz rade i bez moich wypocin.
ochrony jak sam wiesz sa stabilne, wiec dzialaj, dzialaj
zalewaj ciemne strony miloscia, wyciagaj potrzebujacych, a gdyby co to wiesz gdzie pisac.


klniam sie,
duzo slonca zycze
mglista

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » ndz mar 16, 2008 8:13 pm

:)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Prozba o weryfikację .

Post autor: Wlodek » ndz mar 16, 2008 9:38 pm

Mam informację że między niemiecko -polską granicą aż po ural powstały złociste krzyżujące się wstęgi - tunele .
Jest to jakby nowa infrastruktura na taką skale że zastanawiam sie czy to sen czy jawa , dlatego zwracam sie z prozbą o weryfikacje.
Pozdrawiam .
Włodek.

za_mgłą

Re: Prozba o weryfikację .

Post autor: za_mgłą » pn mar 17, 2008 9:29 am

Wlodek pisze:Mam informację że między niemiecko -polską granicą aż po ural powstały złociste krzyżujące się wstęgi - tunele .
Jest to jakby nowa infrastruktura na taką skale że zastanawiam sie czy to sen czy jawa , dlatego zwracam sie z prozbą o weryfikacje.
Pozdrawiam .
Włodek.

czesc Wlodku,
na ten temat musimy poszukac odpowiedniego dzialu
o laczeniu energii
uzyskiwaniu energii
tworzeniu energii itd
poszukaj to sobie popiszemy :)

SamTen
Moderator
Posty: 97
Rejestracja: śr mar 14, 2007 12:23 pm

Post autor: SamTen » pn mar 17, 2008 10:47 am

FREYA pisze:Hmmm...Czuję się jak przedszkolak przysłuchujący się rozmowie studentów :)
Toś mi brat! ... znaczy ... siostra :)
Ja się czułem dokładnie tak samo jeszcze wczoraj. Dopiero teraz, kiedy przeczytałem, że ta kopuła światła sie zgadza...
HURRA!
A więc udało się! Moja pierwsza(? A może pierwsza świadoma?) wizyta po tamtej stronie!

Jak to zrobiłem?
Siedzę sobie w pracy przed komputerem. Właśnie wróciłem z obiadu. Ciepło. Przeczytałem post Włodka, skupiłem się na odczuciu ciepła w okolicy serca, zamknąłem oczy i po prostu wyobraziłem sobie ten statek. Opisałem ten wymyślony obraz tak trochę z przekory/dla draki. Żeby sprawdzić czy się forumowicze "nabiorą". No co? Nie tyle "się nabrali" co raczej ja "się zabrałem" na udana wycieczkę.

Ta kopuła światła jest dla mnie dowodem/weryfikacją. Cała reszta mogła by być uznana za oczywisty ciąg skojarzeń do opisu Włodka. O kręgu światła ani kopule nie wspomniał.

Strasznie się cieszę!

A właśnie - jak wygląda ta wasza "kopuła"? Dla mnie to był krąg światła na pokład. Idealne koło. średnica większa niż szerokość statku ale mniejsza niż długość. Oświetla kawałek wody przy każdej burcie - widać podpływających do drabinek. Dziób i rufa giną w mroku. Nie widziałem nadbudówki o której napisałem. Tylko wiem, że powinna tam być. Ze środka pokładu widać było tylko jasny prostokąt drzwi.
Samten :) ;) :D

ODPOWIEDZ

Wróć do „Odzyskiwanie i odwiedzanie osób po tamtej stronie”