List otwarty do Leoncia
Zwróćcie uwagę, jak ten konflikt zatacza coraz szersze kręgi, w tradycyjny czyli szalenie chytry sposób wciągając raz po raz na jedną lub druga stronę barykady kolejne osoby. To wręcz książkowy przykład magnetyzmu wojny. Tak właśnie następuje eskalacja przemocy w świecie realnym. Kiedy już się wydaje, że zarzewie pożaru zostało zadeptane i ugaszone, a wszyscy ścierają pot z czoła i uśmiechem mówią "fiuuuuu..było minęło" płomień wybucha z kolejnych kilku obszarach i to ze zdwojoną siłą, zmuszając do przyłączenia się kolejne osoby zaangażowane w pozorne gaszenie. Tym czasem depcząc tylko rozsiewają dalej i dalej. Jeśli teraz, w odpowiednim momencie staniecie bez ruchu i dostrzeżecie to zagrożenie, szybko zorientujecie się, że każdy, nawet w intencjach mądry i rozjemczy komentarz dodaje przeciągu i roznieca zadymę.
Gotowi na uniesienie się ponad ten konflikt i założenie sobie koszulki z napisem "Wysłannik Boskiej Ciszy"?
Gotowi na uniesienie się ponad ten konflikt i założenie sobie koszulki z napisem "Wysłannik Boskiej Ciszy"?
W ramach integracji forów, można się było spodziewać, ze powieje chłodnym wiatrem.
Zwróćcie uwagę jak rozprawiono się z Jungiem , łącząc jego archetyp cienia z dablem.
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=7261"]/artykuly.php?id=7261[/url]
Wytrzymajcie kochani jeszcze trochę, dla dobra każdego z nas.
Kujemy w ogniu nasze poglądy, Wazna jest meta, kto z nas przebiegnie swój odcinek bez biadolenia, przekazując pałeczkę dalej. Na niego czeka nagroda i szacunek.
Kibicom szykowane jest jedynie wygrzane siedzenie na słońcu za które zapłacili pieniądzem.
Zwróćcie uwagę jak rozprawiono się z Jungiem , łącząc jego archetyp cienia z dablem.
http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=7261"]/artykuly.php?id=7261[/url]
Wytrzymajcie kochani jeszcze trochę, dla dobra każdego z nas.
Kujemy w ogniu nasze poglądy, Wazna jest meta, kto z nas przebiegnie swój odcinek bez biadolenia, przekazując pałeczkę dalej. Na niego czeka nagroda i szacunek.
Kibicom szykowane jest jedynie wygrzane siedzenie na słońcu za które zapłacili pieniądzem.
Witaj takze BB !
Informuje Cie, ze dwa dni temu dostalam odpowiedz na PW od Roxany.
Pisze w nim, ze wlasnie dopiero wrocila z parodniowego wyjazdu bez dostepu do internetu.
Wyjasnia, ze najpierw koniecznie musi sie zajac wyjazdem zdrowotnym syna, co zajmie dzien, dwa.
Wtedy znajdzie czas na przeanalizowanie postow i podjecie decyzji.
Pozdrawiam serdecznie.
Informuje Cie, ze dwa dni temu dostalam odpowiedz na PW od Roxany.
Pisze w nim, ze wlasnie dopiero wrocila z parodniowego wyjazdu bez dostepu do internetu.
Wyjasnia, ze najpierw koniecznie musi sie zajac wyjazdem zdrowotnym syna, co zajmie dzien, dwa.
Wtedy znajdzie czas na przeanalizowanie postow i podjecie decyzji.
Pozdrawiam serdecznie.
radio maryja ze wszystkiego zrobi zabawe w szatana z Ciebie tez.
i nie wazne czy pomagasz, czy nie - bedziesz zabawa w szatana, bo nie masz na sobie czarnej kiecki, badz mocherowego beretu.
podanie tego linku, rozbawilo mnie do lez, bo kazdy wie czym jest rydzyk i to jego radio. ok zeby nie bylo smieci - temat radia zamykam.
i dalej......
nie wiem, czy w ogole cos dotarlo do szanownego Leo z wypowiedzi, najbardziej trafiaja od tych co nosza jaja i instrument.
maniakalnosc, z mojej strony?
nie
tylko bardzo nie lubie, kiedy chodzi sie jak samiec i obszczywa wszystkie katy znaczac teren i kladac nacisk na nasladownictwo swoje.
od zawsze warcze i warczec bede, jezeli ktos ze swoich doswiadczen robi gurusruru, buduje egregora i pluje na tych co to tylko przeczytali, zaakceptowali i ida dalej, aby swiaty ogladac.
odchoruje no coz,
ale teskno juz mi sie robi za wolnoscia wypowiedzi
a wkur...... sie kiedy jej nie ma.
juz przechodzilam przez to jakis czas temu,
temat znajomy, mesjanizm tez, budowanie egregora i plucie na milosc. drugi raz nie pozwole sobie, zeby mi ktos knebel na oczy zalozyl.
wiec albo moj drogi, przyjmiesz do siebie, ze nikt tutaj na sile nasladowac Ciebie nie bedzie, nikt nie bedzie bil braw, ale z mila checia poczyta co u ciebie i w twoim rozwoju do dalej dziac sie bedzie. bo tak samo jestes wazny dla mnie jak wszyscy razem wzieci z wgladem na osobnosc.
koniec
a po co nam moderatorzy itd?
a po co nam tytuly itd?
mamy wolnosc i tyle
i nie wazne czy pomagasz, czy nie - bedziesz zabawa w szatana, bo nie masz na sobie czarnej kiecki, badz mocherowego beretu.
podanie tego linku, rozbawilo mnie do lez, bo kazdy wie czym jest rydzyk i to jego radio. ok zeby nie bylo smieci - temat radia zamykam.
i dalej......
nie wiem, czy w ogole cos dotarlo do szanownego Leo z wypowiedzi, najbardziej trafiaja od tych co nosza jaja i instrument.
maniakalnosc, z mojej strony?
nie
tylko bardzo nie lubie, kiedy chodzi sie jak samiec i obszczywa wszystkie katy znaczac teren i kladac nacisk na nasladownictwo swoje.
od zawsze warcze i warczec bede, jezeli ktos ze swoich doswiadczen robi gurusruru, buduje egregora i pluje na tych co to tylko przeczytali, zaakceptowali i ida dalej, aby swiaty ogladac.
odchoruje no coz,
ale teskno juz mi sie robi za wolnoscia wypowiedzi
a wkur...... sie kiedy jej nie ma.
juz przechodzilam przez to jakis czas temu,
temat znajomy, mesjanizm tez, budowanie egregora i plucie na milosc. drugi raz nie pozwole sobie, zeby mi ktos knebel na oczy zalozyl.
wiec albo moj drogi, przyjmiesz do siebie, ze nikt tutaj na sile nasladowac Ciebie nie bedzie, nikt nie bedzie bil braw, ale z mila checia poczyta co u ciebie i w twoim rozwoju do dalej dziac sie bedzie. bo tak samo jestes wazny dla mnie jak wszyscy razem wzieci z wgladem na osobnosc.
koniec
a po co nam moderatorzy itd?
a po co nam tytuly itd?
mamy wolnosc i tyle
O holewka. Teraz to ja sam nie wiem czy to Leon jest zły czy to ja, bo tak zamgliłaś swoja wypowiedz, pisząc pod moim tekstem, ze zgupialem.
Szukam tej historii z hełmem i nie mogę jej już znaleźć..Pisze tutaj.
Zastanawiam się cały czas jak to jest możliwe , bardzo dziwny i bardzo pouczający przypadek.
Szukam tej historii z hełmem i nie mogę jej już znaleźć..Pisze tutaj.
Zastanawiam się cały czas jak to jest możliwe , bardzo dziwny i bardzo pouczający przypadek.
Ostatnio zmieniony czw kwie 23, 2009 8:53 am przez Zbyszek., łącznie zmieniany 3 razy.
No cóż,nie przejmuj się Zbychu,mgiełkę cięzko zrozumieć,jej teksty to jak powiedział Wałęsa: jestem za a nawetprzeciw.Moje teksty są niczym w porównaniu do "nie wiem, czy w ogole cos dotarlo do szanownego Leo z wypowiedzi, najbardziej trafiaja od tych co nosza jaja i instrument." I nikogo nie zmuszam do naśladownictwa,kto chce to czyta,a kto chce to nawet może naśladować,więc tekst w stylu tylko bardzo nie lubie, kiedy chodzi sie jak samiec i obszczywa wszystkie katy znaczac teren i kladac nacisk na nasladownictwo swoje.
od zawsze warcze i warczec bede, jezeli ktos ze swoich doswiadczen robi gurusruru, buduje egregora i pluje na tych co to tylko przeczytali, zaakceptowali i ida dalej, aby swiaty ogladac. -nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia,no i niestety z wulgarnością to przeskakuje mnie w każdym calu-czyżby to damom /oczywiście nie dotyczy wszystkich/ tylko wolno głośno mówić o swoich upodobaniach i swoich teoriach>Mówienie o CBM kiedy się pluje jadem to gruba przesada,mówienie o tolerancji kiedy się nie toleruje inaczej myślących zakrawa na hipokryzję.Ciało ludzkie jest tak niepoznanym organizmem łacznie z tym co ty Zbychu nazywasz ciałkami,ciałami astralnymi,duszą/nawiasem mówiąc pojęcie żywcem wzięte z religii do których to większość z forumowiczów ma podejście ambiwalentne/że nikt nie ma prawa twierdzić że jego wiedza o tych zjawiskach jest najprawdziwszą prawdą,a wskakiwanie na kogoś tylko za to że głosi swoją treorię i opisuje doświadczenia własnie może świadczyć o takim podejściu do sprawy,przecież nigdzie nie napisałem że każdy ma obowiązek mnie naśladować bo inaczej spadnie na niego kara boska.Każdy zna powiedzenie "w zdrowym ciele zdrowy duch"i ja tylko dąże do uzdrawiania ciała, bo wiem że wtedy duch sam się uzdrowi-wszak to jest CENTRUM UZDROWIEŃ I ODZYSKAŃ.Pozdrawiam wszystkich nawet tych co mają inne zdanie .
od zawsze warcze i warczec bede, jezeli ktos ze swoich doswiadczen robi gurusruru, buduje egregora i pluje na tych co to tylko przeczytali, zaakceptowali i ida dalej, aby swiaty ogladac. -nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia,no i niestety z wulgarnością to przeskakuje mnie w każdym calu-czyżby to damom /oczywiście nie dotyczy wszystkich/ tylko wolno głośno mówić o swoich upodobaniach i swoich teoriach>Mówienie o CBM kiedy się pluje jadem to gruba przesada,mówienie o tolerancji kiedy się nie toleruje inaczej myślących zakrawa na hipokryzję.Ciało ludzkie jest tak niepoznanym organizmem łacznie z tym co ty Zbychu nazywasz ciałkami,ciałami astralnymi,duszą/nawiasem mówiąc pojęcie żywcem wzięte z religii do których to większość z forumowiczów ma podejście ambiwalentne/że nikt nie ma prawa twierdzić że jego wiedza o tych zjawiskach jest najprawdziwszą prawdą,a wskakiwanie na kogoś tylko za to że głosi swoją treorię i opisuje doświadczenia własnie może świadczyć o takim podejściu do sprawy,przecież nigdzie nie napisałem że każdy ma obowiązek mnie naśladować bo inaczej spadnie na niego kara boska.Każdy zna powiedzenie "w zdrowym ciele zdrowy duch"i ja tylko dąże do uzdrawiania ciała, bo wiem że wtedy duch sam się uzdrowi-wszak to jest CENTRUM UZDROWIEŃ I ODZYSKAŃ.Pozdrawiam wszystkich nawet tych co mają inne zdanie .
Ostatnio zmieniony czw kwie 23, 2009 9:02 am przez Leoncio, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Stary dziadek Hellinger (ustami mojego ulubionego ustawiacza) powiedziałby, że ci, którzy w tym temacie się wciągnęli emocjonalnie, wzięli tym samym udział w ustawieniu, procesie uzdrawiania grupowego.
Nie ma w tym nic złego, przeciwnie. Uzdrawianie jest zawsze pozytywne.
Kiedyś w ramach ustawień Hellingerowskich zrobiliśmy takie ćwiczenie: wzięłiśmy się za ręce tworząc system. Jedna osoba nie chciała w tym wziąć udziału - nie czuła blusa, nie czuła się związana, wolała pozostać na zwenątrz. Wzięłiśmy się za te ręce i było tak normalnie, ale gdy udało się ją przekonać i dołączyła do nas, przepłynęla między nami fala energii, wszyscy poczuli, że brakowało tej osoby i dopełniła układ. KAżdy z nas jest inny, z wieloma się nie zgadzamy, ale każdy ma swoje miejsce, rolę i należy do naszego świata.
Nie ma w tym nic złego, przeciwnie. Uzdrawianie jest zawsze pozytywne.
Kiedyś w ramach ustawień Hellingerowskich zrobiliśmy takie ćwiczenie: wzięłiśmy się za ręce tworząc system. Jedna osoba nie chciała w tym wziąć udziału - nie czuła blusa, nie czuła się związana, wolała pozostać na zwenątrz. Wzięłiśmy się za te ręce i było tak normalnie, ale gdy udało się ją przekonać i dołączyła do nas, przepłynęla między nami fala energii, wszyscy poczuli, że brakowało tej osoby i dopełniła układ. KAżdy z nas jest inny, z wieloma się nie zgadzamy, ale każdy ma swoje miejsce, rolę i należy do naszego świata.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
Pozorny paradoks wolnosci
Pozorny paradoks wolnosci
Jesli ktos przychodzi na swiat w pokoju, ktorego dwuskrzydlowe drzwi odchylone sa pod katem rozwartym, to korzysta on z wiekszej przestrzeni wolnosci.
Jesli przychodzi na swiat w pokoju o drzwiach przymknietych - z mniejszej.
Jesli temu z rozchylonymi drzwiami przesuwa sie drzwi z pozycji kata rozwartego do pozycji kata prostego - ten ktos widzi jak dotychczasowa przestrzen wolnosci mu maleje.
Ten drugi rozchylajac swoje drzwi z pozycji kata ostrego do polozenia 90`, widzi jak przestrzen wolnosci mu sie powieksza.
Ten pierwszy w imie wolnosci wola : "Larum ! Zabieraja mi wolnosc."
Ten drugi wola : "O zgrozo ! Nie pozwalaja mi wybic sie na nia !"
Bo te pokoje granicza ze soba, a drzwi sa tuz obok siebie. I maksymalny bezkolizyjny kat rozwarcia to kat 90`.
Rozwieranie powyzej tego kata - to droga w kierunku anarchii.
Zmniejszanie go - droga do niewoli.
Wg Kotarbinskiego - WOLNOSC, TO SWOBODA SWIADOMA SWOICH OGRANICZEN .
Poszczegolne pokoje, to poszczegolne umowy spoleczne, zwyczajowosc odziedziczona po przodkach. Lokalne, lub mniej lokalne matrixy.
I to jest ten pozorny paradoks wolnosci. Bo jednak ma granice.
Nielatwa sztuka jest umiec rozroznic jedno wolanie wolnosci od drugiego. Szczegolnie dla rozwartokatnych.
Jesli ktos przychodzi na swiat w pokoju, ktorego dwuskrzydlowe drzwi odchylone sa pod katem rozwartym, to korzysta on z wiekszej przestrzeni wolnosci.
Jesli przychodzi na swiat w pokoju o drzwiach przymknietych - z mniejszej.
Jesli temu z rozchylonymi drzwiami przesuwa sie drzwi z pozycji kata rozwartego do pozycji kata prostego - ten ktos widzi jak dotychczasowa przestrzen wolnosci mu maleje.
Ten drugi rozchylajac swoje drzwi z pozycji kata ostrego do polozenia 90`, widzi jak przestrzen wolnosci mu sie powieksza.
Ten pierwszy w imie wolnosci wola : "Larum ! Zabieraja mi wolnosc."
Ten drugi wola : "O zgrozo ! Nie pozwalaja mi wybic sie na nia !"
Bo te pokoje granicza ze soba, a drzwi sa tuz obok siebie. I maksymalny bezkolizyjny kat rozwarcia to kat 90`.
Rozwieranie powyzej tego kata - to droga w kierunku anarchii.
Zmniejszanie go - droga do niewoli.
Wg Kotarbinskiego - WOLNOSC, TO SWOBODA SWIADOMA SWOICH OGRANICZEN .
Poszczegolne pokoje, to poszczegolne umowy spoleczne, zwyczajowosc odziedziczona po przodkach. Lokalne, lub mniej lokalne matrixy.
I to jest ten pozorny paradoks wolnosci. Bo jednak ma granice.
Nielatwa sztuka jest umiec rozroznic jedno wolanie wolnosci od drugiego. Szczegolnie dla rozwartokatnych.
Moi drodzy,
ideą przyświecającą powstaniu tego forum było stworzenie miejsca, w którym pomagamy sobie wzajemnie w przekraczaniu granic własnej percepcji i ograniczeń blokujących nas przekonań. Tymczasem nastąpił jeden wielki wkręt Jest taki program "MTV wkręca", gdzie ukryta kamera rejestruje sławne osoby w głupich sytuacjach. Wkręcają się emocjonalnie, do łez często, jednak na hasło "zostałeś wkręcony" wyskakują z roli.
Więc mam propozycje, żebyście zrobili to samo. Ktoś pisze coś nieciekawego? Nie karmcie tego energią i już. Werbalna komunikacja i tak jest uboga bardzo, nie wydaje mi się, żeby w ten sposób dało się cokolwiek osiągnąć, zwłaszcza, jeśli ktoś broni własnych przekonań jak lew.
Leoncio otrzymał ostrzeżenie i dalej będzie to przebiegać wg regulaminu.
Zresztą wygląda na to, że niebawem problem może przestać istnieć wraz z forum i ze stroną, ponieważ ja mam w tej chwili inne inwestycje i czasowo tez nie jestem w stanie sama go już moderować, a pomocnicy oferujący co jakiś czas pomoc znikają jak kamfora. Podczas gdy wymagań i privów z życzeniami otrzymuję setki.
Roxanne
ideą przyświecającą powstaniu tego forum było stworzenie miejsca, w którym pomagamy sobie wzajemnie w przekraczaniu granic własnej percepcji i ograniczeń blokujących nas przekonań. Tymczasem nastąpił jeden wielki wkręt Jest taki program "MTV wkręca", gdzie ukryta kamera rejestruje sławne osoby w głupich sytuacjach. Wkręcają się emocjonalnie, do łez często, jednak na hasło "zostałeś wkręcony" wyskakują z roli.
Więc mam propozycje, żebyście zrobili to samo. Ktoś pisze coś nieciekawego? Nie karmcie tego energią i już. Werbalna komunikacja i tak jest uboga bardzo, nie wydaje mi się, żeby w ten sposób dało się cokolwiek osiągnąć, zwłaszcza, jeśli ktoś broni własnych przekonań jak lew.
Leoncio otrzymał ostrzeżenie i dalej będzie to przebiegać wg regulaminu.
Zresztą wygląda na to, że niebawem problem może przestać istnieć wraz z forum i ze stroną, ponieważ ja mam w tej chwili inne inwestycje i czasowo tez nie jestem w stanie sama go już moderować, a pomocnicy oferujący co jakiś czas pomoc znikają jak kamfora. Podczas gdy wymagań i privów z życzeniami otrzymuję setki.
Roxanne
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą."
-- Alighieri Dante
-- Alighieri Dante