Opiszę Wam pewną sytuację, która miała miejsce tuż przed tragedią WTC.
Pare dni przed tym wydarzeniem, snił mi się samolot do którego nie mogłam wejść, a wyszedł z niego nasz Papież Jan Paweł II, z którym rozmawiałam jak z kolegą,.... zaprowadził mnie do budynku - domyslalam się ze to kosciół, w którym było mnóstwo, ale to mnóstwo wysuwanych szuflad, a wnich zwłoki, nie wiem jakiej wielkości była ściana, ale była długa i wysoka,...., Po paru dniach przyjechał do mnie z wizytą mój obecny mąż włączył tv i zapytał, a Ty nie ogladasz, zobacz co się stało, był 1993 rok, to juz 20 lat, byłam w szoku bo wiedziałam ze tam zgineło tysiace osób - i ten sen, proroczy.
Czesto miewam sny własnie prorocze - sąsiadka która zmarła wczesniej, przyszła i powiedziała mi zebym powiedziała mamie ze w Wielki Piątek przyjdzie po babcie, wiedziałam ze ją zabierze, fakt babcia zmarły w Wielki Piątek.
Wiem, ze takie sny bardzo pobieraja duzo energii z nas, ale mam coś dziwnego sobie, o takich własnie przeczuciach, choćbym chciała nie mogę nikomu o nich powiedzieć, nie wychodzą mi słowa z ust - dopiero po fakcie jestem w stanie opowiedzieć....
Co można zrobić aby sie uwolnić od niemowienia, czy macie podobne odczucia ???
Prorocze sny - przewidywanie a milczenie....
Prorocze sny - przewidywanie a milczenie....
---------
Odezwij się z nieba
Odezwij się z nieba