Znów przyszedł ktoś inny Jestem w lekkim szoku,bo pierwszy raz od sześciu lat zdarza mi sie takie coś! Zmarły nie chce przyjść.
Wklejam następny opis może ktoś rozpozna jakieś szczegóły.
Temat: druga próba
Jeżeli teraz sie cos sprawdzi to będe w szoku,bo takie dziwne miałam to nawiazanie kontaktu.
Gdy juz nawiązałam kontakt przyszła do domu córka,bardzo mnie to rozpraszało, ponieważ hałasowała,głośno rozmawiała prze telefon i własciwie miałam sobie odpuścić,bo nie mogłam sie skupić. Jeżeli tym razem tez mi sie nie udało,to już trzeciej próby nie podejmę,bo widocznie jest jakis powód,że zmarły nie chce przyjść.
Więc tak.
Przyszedł do mnie mężczyzna,postawny,mocno wyprostowany,pewny siebie,nawet powiedziała by ze dystyngowany. Pierwszy raz spotkałam kogos takiego. Chodził z założonymi do tyłu rekami,jak profesorowie na uczelni.Każde jego słowo było wyważone.Nie mówił dużo ale konkretnie i ciągle do mnie mówił-
ależ tak moje dziecko,oczywiście moje dziecko,życie jest zbyt ulotne,mgliste....
Używał bardzo górnolotnych zwrotów jak człowiek bardzo wykształcony lub nad wyraz inteligentny nawet jeżeli wykształcenia nie posiadał.
Widziałam jak by dwa domy. Pierwszy szary prostokątny,dwupiętrowy,nastepny dom to kamienice w miescie. Mieszkanie na pietrze II może III. Ten pan stał przy oknie,dużo rozmyślał,odniosłam w rażenie jak by miał dwa miejsca zmieszkania,bo znalazłam sie w dwóch różnych domach. W jednym był jasny parkiet,jasne meble przestronny pokój.Drugie mieszanie,a właściwie pokój ,mały,z dużą ilością ksiązek,biurkiem.
Czasem obrazy z różnych mieszkań mieszaja sie. Ten pan pokazywał mi jakąś grubą ksiązke w ciemnej chyba skórzanej oprawie w w środku na pierwszej lub drugiej stronie był obrazek [szkic] jakiegoś pisarza wyglądem przypominał Bolesława Prusa.
Prawie w ogóle nie widziałam szczegółów takich jak wczoraj. Raczej miałam tylko odczucie spokoju,wyciszenia jakie emanowało od tej osoby.
Zobaczyłam tez przy tym panu dwie osoby.Mężczyzne szczupłego nie wysokiego o ,jasnych włosy,w okularach z jasa oprwą i kobiete z czarnymi włosami. Nie wiem czy cos to Panu mówi.
Ten przekaz był tak dziwny,że aż nie realny ze wzgledu na postac tego pana. Zachowywał sie tak jak by był nie z naszej epoki. Wcale bym sie nie zdziwiła jak bym i tym razem trafiła na kogos innego.
Pozdrawiam
Książka którą widziałam była podobna do tej.
http://pracownia_introligatorska_acta.republika.pl/buchbinderei/art.oprawa.renowacja.konserwacja.ksiazek.starodrukow.oprawy.ze.skory.introligatornia.artystyczna.70.html
To tyle i czekam na odpowiedz.
Znów przyszedł ktos inny.
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
- Lokalizacja: Kraków
Znów przyszedł ktos inny.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi