Jak sprawdzić, że jest duch w domu lub w osobie

Jeśli masz jakieś watpliwości dotyczące samego obcowania ze światem niefizycznym, lub nie wiesz czegoś o nim, zapytaj tutaj..
ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Jak sprawdzić, że jest duch w domu lub w osobie

Post autor: ANNA.K » pt wrz 03, 2010 12:32 pm

Czy ktoś wie, jak za pomocą kart Tarota lub Anielskich sprawdzić, czy w domu jest duch lub w osobie?

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pt wrz 03, 2010 1:02 pm

Łatwiej byłoby Ci wahadełkiem...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » pt wrz 03, 2010 1:12 pm

Czyli mam po prostu zadać pytanie? i poczekać co wskaże? Ale jak sprawdzałam siebie, to mi nie wskazało. Dopiero Włodek mi o tym powiedział. Stawiałam karty Anielskie na poszczególne czakramy i w 1 i 2 wyszły mi Szatan i Ahirman. Nie mogłam sprzedać domu i bardzo często pojawiał się w rozkładach Eremita, Księżyc i Wisielec.
Napisałam o pomoc i wskazówki na blogu znanej tarocistki, ale się tylko zdenerwowała i nie umieściła odpowiedzi. Jak mam mieć pewność, że moje wróżby się spełnią. Sama z pytaniem o sprzedaż chodziłam co roku do starszej Tarocistki ale ona nic mi nie powiedziała, nie ostrzegła, dopiero sama zaczęłam szperać i szukać przyczyny. I tak trafiłam tutaj.

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » pt wrz 03, 2010 1:21 pm

Poza tym, ta znajoma tarocistka, poradziła mi aby zapytać kart, czy na domu jest klątwa, urok i owszem wyszedł Diabeł z czymś jeszcze (teraz nie pamiętam), zrobiłam więc rytuał na zdjęcie klątwy i potem już wyszły dobre karty na te same pytanie, a duch był na dal i szkodził.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pt wrz 03, 2010 8:01 pm

Sama korzystałam kiedyś z Tarota (zwykłego i egipskiego), ale to różnie bywało - sama interpretacja może być dość szeroka. Choćby szatan/diabeł na 2 czakramie to jak najbardziej ok - czyli ciało i jego potrzeby, zaspokajanie potrzeb ciała. Gdyby wyszło na innych to można by się zastanawiać... Czy wisielec - zawieszenie w przypadku sprzedaży domu - niekoniecznie duch czy rzeczywisty "wisielec"... Dlatego jeśli już pytać czegoś to lepiej wahadełka, a jeszcze lepiej spróbować zrobić wgląd, to widać dużo więcej, chociaż niekoniecznie wszystko...

Nie mam dużego doświadczenia z klątwami, ale mogą się odnawiać, jeśli żyje ten, kto je rzucił i dalej źle życzy i źle wspomina... Można poszukać takiej osoby mentalnie i coś mu ofiarować...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » sob wrz 04, 2010 7:58 am

Szatan był na 1 a na drugim Ahirman. Często też na pytanie, dla czego nie mogę sprzedać? w tarocie wychodził Diabeł.
Mam nadzieję, że ta znana tarocistka jednak przemyśli sprawę i umieści coś na swoim blogu. W końcu pomagamy ludziom w taki czy inny sposób.
A mentalnych kontaktów jeszcze nie próbowałam :-(

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pn wrz 06, 2010 11:08 am

Kluczowe jest też pytanie, które sobie zadałaś przy stawianiu Tarota. Czy pytałaś o obce wpływy czy opgólnie o pracę czakramów? W moim Tarocie nie było Ahirmana - to jakiś perski odpowiednik diabła? Jaki numer ma ta karta?

Myślę, że jeśli chcesz dowiedzieć się, czy w czymś przeszkadzają jakieś niskie energie, niekorzystne wpływy (w tym niefizyczne - duchy, klątwy) to karta Diabeł jest jak najlepszę kartą do zasygnalizowania tego...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » pn wrz 06, 2010 11:23 am

O czakramy pytałam kart anielskich i tam jest Ahirman. Gdy pytałam o dom tarota, to owszem wyszedł Diabeł. Ale po odprawieniu rytuałów na klątwę, uroki, wyszły pozytywne karty a duch jednak był.
Ciekawi mnie możliwość zdiagnozowania w tarocie, czy ktoś lub coś jest pod działaniem ducha. Zauważ, że nikt ze znanych tarocistów nie porusza tego tematu. A przecież człowiek z problemami najpierw idzie do lekarza lub do wróżki. Karty powinny dać jakiś znak, sygnał, że zamieszane są w to istoty nie z tego świata. Czuję potrzebę zgłębienia tego tematu.

M2000

Post autor: M2000 » pn wrz 06, 2010 4:25 pm

dziewczyny dziewczyny....... nie" bawcie" się tarotem.....

to kolejny "zniewalacz"

ja kiedyś często zaglądałam do tych kart, ale nie chce kodować sobie tego co będzie w przyszłości, bo zawsze mam wolny wybór.....ogólnie leżą w szafie i chce je spalić

M2000

Post autor: M2000 » pn wrz 06, 2010 4:27 pm

Tarot to diabelskie karty...a tutaj wszystkim jak myślę i sądze blizej do ANIOŁÓW

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » pn wrz 06, 2010 5:45 pm

A na jakiej podstawie stwierdzasz Mariola, że tarot to diabelskie karty? Tak twierdzi Kościół, a okazuje się, że w wielu sprawach się mylił. Bóg jest jeden, niezależnie od tego jaką religię wyznajesz. Wszystko można wykorzystać w dobrych i w złych celach. Ja, za pomocą kart, pomagam ludziom zrozumieć ich życie codzienne i nie uważam, że jestem złą czarownicą. Pomagam podjąć właściwe decyzje, wygrzebać, to co jest ukryte w podświadomości i nie pozwala być szczęśliwym. Uważam, że karty tarota mają zdecydowanie głębsze znaczenie.

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » pn wrz 06, 2010 5:48 pm

Masz rację, że mamy wolny wybór i ja nie prognozuje niezmiennej przyszłości. Uważam, że tarot pokazuje nam dokąd prowadzi nas obecne postępowanie i dokonywane w teraźniejszości decyzje. Jeżeli ostrzegam, że wchodząc w związek z żonatym mężczyzną, dla własnych materialnych korzyści ranisz innych i samą siebie - to chyba dobrze.
Tarot nie ma nade mną władzy, to tylko forma przedstawiania obrazowo naszego życia, kompleksów, radości i wyborów.

M2000

Post autor: M2000 » pn wrz 06, 2010 6:27 pm

nie
Ostatnio zmieniony pn wrz 06, 2010 6:33 pm przez M2000, łącznie zmieniany 1 raz.

M2000

Post autor: M2000 » pn wrz 06, 2010 6:32 pm

nie nie kościół, jako instytucja i nie ksiądz

piszę z doświadczenia jak te karty działały na moja psychikę jak ciągnęły jak magnes, ogólnie ja podziękowałam, trzeba mieć mocną psychikę, a mogę powiedzieć ze wróżby były w 100% trafne więc potrafiłam odczytywać ja karty a raczej to co sie pojawiało w umyśle było jak by tylko przekazem, rozkłąd i od razu konkretne mysli w głowie jak to zinterpretowac,
po pewnym czasie uznałam iż zbyt mocną oddziałowują na mnie te karty stąd wpis powyżej
leza w szafie i do nich nie wracam, ale was rozumiem bo znam to z autopsji,
staram się uważać aby nie zachłystywać się tą stroną życia:

a władza kart - miałam na myśli uzależnienie od nich, za bardzo mnie ciągnęło do nich, cudowne było to że czytałam je jak by wyświetlał mi sie film o kimś, tylko że ja tego nie chce robić,

tak samo jak z paleniem papierosów - również przestałam palić bo to równiez dla mnie był nałóg

ale nie neguję tego co robicie bo sama to robiłam ot co i tyle w temacie

diebelskie karty - ponieważ potrafią być jak nałóg, jak wróżysz znasz to uczucie magmnetyzmu, tak myślę przynajmniej,

kazde zniewolenie kojarzy mi sie z ciemną stroną stąd nazwa moja własna tych kart,

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » pn wrz 06, 2010 8:09 pm

No właśnie Mariolu, ja mam ten plus, że moja wiara w Boga jest nie zachwiana i poczucie własnej wartości. Moja babcia wróżyła i może mam to we krwi. To jest dla mnie pewna forma wyrazu tak jak jasnowidzenie. Gdy rozwinę ten drugi dar, to całkiem możliwe, że karty nie będą mi już potrzebne. Ale jak na razie dzięki nim mogę pomagać innym. Dla tego chcę zgłębić ten temat. Gdy ktoś ma problem to idzie do "wróżki". Ja się za wróżkę nie uważam i chcę pomóc rozpoznać co jest przyczyną kłopotów. Z tarotem jak z psem, gdy poczuje słabość - gryzie. Ale można ustalić z nim hierarchię wartości i wtedy jest grzeczny :-)

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » wt wrz 07, 2010 11:18 am

Ja kiedyś interesowałam się Tarotem, ale z czasem jakoś naturalnie to odpadło ode mnie. Być może dlatego, że w sumie nie przepadam za rozbudowaną symboliką czego szczytem jest dla mnie Kabała, a symbolika Tarota jest z nią powiązana. Używałam Tarota głównie w celach diagnostycznych, głównie dla siebie i wszystko było ok - nie było żadnych problemów, także z odstawieniem.

Myślę, że karty mają nad nami tyle władzy, ile sami im damy :).
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Ewa
Posty: 40
Rejestracja: sob cze 27, 2009 10:38 pm

Post autor: Ewa » ndz wrz 12, 2010 2:04 pm

Duch (światło) jest w każdym z Nas i poza nami również. Im więcej światła tym lepiej.
Diagnozy ANNA.K widziałabym od strony zaburzonych zachowań/programów. Określony defekt (przekonanie) projektuje się na okreslony defekt w ciele. Pomocny jest Ponds "Czakry" i Ann Brennan, która pisze, że np. problem w głowie to zaburzenie dt przekonań z zakresu 2 i 6,7 czakry, a defekt j. grubego dt. 1 i drugiej czakry, a serca 2 i 4 czakry. Zmieniając wadliwe przekonania na prawidłowe leczymy ciało.

nietoperz
Posty: 4
Rejestracja: pt lip 01, 2011 1:03 am

Post autor: nietoperz » sob lip 02, 2011 11:54 pm

Masz takiego diabła w jakiego wierzysz, sama go sobie tworzysz i staje się prawdziwy, Strach ta silna negatywna energia oto budulec twojego diabła, a przecież diabeł to też stworzenie boże. Czym było by dobro gdyby nie było kontrastu. Jeżeli w twoim życiu jest wystarczająco miłości będziesz przyciągała odpowiednią energię. To jest taki drogowskaz by przestać się bać zaufać Wyższemu Ja, pokochać siebie i własne życie,
W chwili obecnej wszystkie rzeczy są prawdziwe dla podmiotu który w nie wierzy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Problemy dot. świata niefizycznego”