Usunięcie działu kontaktu ze zmarłymi
aj tam aj tam tłuczek do ziemniaków jest nie dobry lepszy jest do mięsa hahahaha. wybacz ale nie namówisz mnie. Powiedziałam o tym bo wiem jak to jest z kontaktem z duchami można nawiązać z duchem właściwym i tym nie właściwym lub oszukać......
sami spróbujcie rozmowy w środku nocy bez magnetofonu. wczujcie sie w atmosferę. te uczucie nie da się tak w 100% opisać te doświadczyć ech ......Osoby bardzo wrażliwe domyślą sie o co mi chodzi
sami spróbujcie rozmowy w środku nocy bez magnetofonu. wczujcie sie w atmosferę. te uczucie nie da się tak w 100% opisać te doświadczyć ech ......Osoby bardzo wrażliwe domyślą sie o co mi chodzi
Ostatnio zmieniony sob sty 12, 2013 12:47 pm przez asiula2k, łącznie zmieniany 1 raz.
Słabi się mszczą , wrażliwi wybaczają a inteligentni ignorują
oo tak, po wielkim bracie można się wszystkiego spodziewać nawet ,,w dyby i do lochu "
tego też :
http://demotywatory.pl/2100317/Wielki-Brat-patrzy
więc lepiej uważać,bo on czuwa :
http://demotywatory.pl/430545/Wielki-Brat
tego też :
http://demotywatory.pl/2100317/Wielki-Brat-patrzy
więc lepiej uważać,bo on czuwa :
http://demotywatory.pl/430545/Wielki-Brat
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.
jedną z przyczyn, dla których nie stosuję już metody Bruce'a jest to, że była opatrznie rozumiana przez wiele osób, zwłaszcza tych, które nie były na warsztatach, czy też same nie przerobiły treści podręcznika i ćwiczeń. Czytały coś tam na ten temat, a potem same się za to brały, bez przygotowania, ani znajomości BHP.
I POTEM BYŁY PROBLEMY.
Na powyższe propozycje mówię: NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE.
Zrozumcie, to NIE jest sport, a celem nie jest weryfikacja sama w sobie.
Druga przyczyna jest taka, że znam i stosuję o wiele bezpieczniejsze, skuteczniejsze metody, które prowadzą do integracji (podobnie jak cześć osób, które kiedyś stosowały z dobrymi efektami odzyskiwania metodą Bruce'a i też poszły dalej. Nie widzę więc powodów, dla których ja, czy ktoś inny miałby się cofać na swojej drodze, bo ktoś kto dopiero się tym zainteresował ma takie widzimisię...
I nie chodzi tutaj o jakąś zbiorowa weryfikację, a o to, żeby każdy szukał swojej Prawdy...
Niemniej jednak, ponieważ ostatnio potrzeba jest coraz większa szykujemy się do dodrukowania podręcznika i na pewno odbędą się warsztaty, dla osób, które chcą zgłębić te metody i ich sens, a nie zajmować się kontaktami sportowo...i zrobimy to po to, żeby ukrócić te sportowe zapędy.
Między innymi po to rzuciłam Bruceowi pomysł III stopnia zajęć, żeby metody te wykorzystywać do pracy na wszystkich poziomach, a nie tylko fiksować się na kontaktach z tymi, którzy odeszli z planu fizycznego...
JESZCZE RAZ: to nie jest sport!!!
Albo coś się ma zadziać, albo nie, na pewno wymagane sa czyste intencje i mega praca nad sobą, jeśli ktoś chce się kontaktować, żeby sobie coś udowodnić, to sam sobie zrobi prędzej, czy później krzywdę...
Tutaj jest link do jednego z moich odzyskań, może to pomoże Wam zrozumieć jaki to sens i że nie chodzi tutaj o zawracanie głowy naszym bliskich po drugiej stronie.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... +kwiat%F3w
I POTEM BYŁY PROBLEMY.
Na powyższe propozycje mówię: NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE.
Zrozumcie, to NIE jest sport, a celem nie jest weryfikacja sama w sobie.
Druga przyczyna jest taka, że znam i stosuję o wiele bezpieczniejsze, skuteczniejsze metody, które prowadzą do integracji (podobnie jak cześć osób, które kiedyś stosowały z dobrymi efektami odzyskiwania metodą Bruce'a i też poszły dalej. Nie widzę więc powodów, dla których ja, czy ktoś inny miałby się cofać na swojej drodze, bo ktoś kto dopiero się tym zainteresował ma takie widzimisię...
I nie chodzi tutaj o jakąś zbiorowa weryfikację, a o to, żeby każdy szukał swojej Prawdy...
Niemniej jednak, ponieważ ostatnio potrzeba jest coraz większa szykujemy się do dodrukowania podręcznika i na pewno odbędą się warsztaty, dla osób, które chcą zgłębić te metody i ich sens, a nie zajmować się kontaktami sportowo...i zrobimy to po to, żeby ukrócić te sportowe zapędy.
Między innymi po to rzuciłam Bruceowi pomysł III stopnia zajęć, żeby metody te wykorzystywać do pracy na wszystkich poziomach, a nie tylko fiksować się na kontaktach z tymi, którzy odeszli z planu fizycznego...
JESZCZE RAZ: to nie jest sport!!!
Albo coś się ma zadziać, albo nie, na pewno wymagane sa czyste intencje i mega praca nad sobą, jeśli ktoś chce się kontaktować, żeby sobie coś udowodnić, to sam sobie zrobi prędzej, czy później krzywdę...
Tutaj jest link do jednego z moich odzyskań, może to pomoże Wam zrozumieć jaki to sens i że nie chodzi tutaj o zawracanie głowy naszym bliskich po drugiej stronie.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... +kwiat%F3w
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą."
-- Alighieri Dante
-- Alighieri Dante
ja się na tym nie znam,więc nie zabiorę głosu poza tym,że niepokoją mnie kontakty wykonywane przez ludzi całkiem nieobeznanych w temacie i nie dociera do nich nawet to,że ich przekazy są zakłamane. Od dłuższego czasu zastanawiam się czy ta metoda służy tylko i wyłącznie kontaktom ze zmarłymi ( wskakiwaniem do niebka i określaniem fokusa,czego zresztą nie da się zweryfikować)
Poza tym uważam,że weryfikacja jest istotna,przecież świadczy o realności kontaktu,bez tego nie ma się pewności czy ,,odzyskiwacz" rozmawiał na pewno z moim bliskim
Bo jeśli wszystko opiera się na swojej prawdzie,to taki kontakt będzie autentyczny tylko dla jednej strony,dla drugiej już niekoniecznie,tak ?
już mi się wszystko poplątało,O
Poza tym uważam,że weryfikacja jest istotna,przecież świadczy o realności kontaktu,bez tego nie ma się pewności czy ,,odzyskiwacz" rozmawiał na pewno z moim bliskim
Bo jeśli wszystko opiera się na swojej prawdzie,to taki kontakt będzie autentyczny tylko dla jednej strony,dla drugiej już niekoniecznie,tak ?
już mi się wszystko poplątało,O
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.
Właściwie miałem zrobić sobie dłuższą przerwę w uczestnictwie w rozmowach na forum ale Roxanne (mogę używać skrócenia nicku?) mnie zainteresowała swoim ostatnim wpisem (wiecej niz jednym).
Mam wrażenie,że pod wyżej wymienionym nickiem pisze więcej niż jedna osoba.Dlaczego ? a dlatego,że raz pisze iż weryfikacja jest wskazana przez samego twórce metody,żeby potem zaprzeczyć potrzeby weryfikacji...
To co podajesz za super weryfikacje-jest nią rzeczywiście i raz juz ten przykład podałaś,gdy poddałem w wątpliwość w istnienie realnych weryfikacji...
Po zatym zastanawia mnie dlaczego w tym, i nie tylko, poście, dodajesz taką tajemniczość,pisząc "znam i stosuje...."
-inna metoda to tylko spirytystyczna,chyba,że są jakieś nowe o których nic nie wiem-więc odkryj SZEFOWO karcięta niech i my malutcy nie rozwinięci jak grupa wybrana,choć wiedzieć będziemy.......
Dodam jeszcze,że weryfikacja choćby z tak błahego powodu jak to,żeby oddzielić totalne brednie jakie na tym forum wypisują niektórzy jak W.określił szarlatani móc oddzielić o tych uprawnionych...
I troszkę poza tematem,pomyśl,Roxi: w związku z tym,że ja w sposób świadomy i zamierzony nie umiem na wiązać takiego kontaktu,po prosiłem poza forum całą tzw elitę (oprócz Ciebie) o kontakt z moim ostatnio zmarłym przyjacielem,na co większość początkowo wyraziła zgodę ale po kilku dniach wszyscy z jakiś powodów się wycofali (ja nie dam sie zwieść w takie bzdury jak niektórzy pogrążeni w bólu....)
I na koniec chcę zaznaczyć iż w tym co piszę nie ma złośliwości i podobnych emocji a tylko dążenie do prawdy (względnej) i wszystkie słowa to ogromny skrót tematu,który rozważyć można jedynie w rozmowie bezpośredniej...
Pozdrawiam serdecznie.
Mam wrażenie,że pod wyżej wymienionym nickiem pisze więcej niż jedna osoba.Dlaczego ? a dlatego,że raz pisze iż weryfikacja jest wskazana przez samego twórce metody,żeby potem zaprzeczyć potrzeby weryfikacji...
To co podajesz za super weryfikacje-jest nią rzeczywiście i raz juz ten przykład podałaś,gdy poddałem w wątpliwość w istnienie realnych weryfikacji...
Po zatym zastanawia mnie dlaczego w tym, i nie tylko, poście, dodajesz taką tajemniczość,pisząc "znam i stosuje...."
-inna metoda to tylko spirytystyczna,chyba,że są jakieś nowe o których nic nie wiem-więc odkryj SZEFOWO karcięta niech i my malutcy nie rozwinięci jak grupa wybrana,choć wiedzieć będziemy.......
Dodam jeszcze,że weryfikacja choćby z tak błahego powodu jak to,żeby oddzielić totalne brednie jakie na tym forum wypisują niektórzy jak W.określił szarlatani móc oddzielić o tych uprawnionych...
I troszkę poza tematem,pomyśl,Roxi: w związku z tym,że ja w sposób świadomy i zamierzony nie umiem na wiązać takiego kontaktu,po prosiłem poza forum całą tzw elitę (oprócz Ciebie) o kontakt z moim ostatnio zmarłym przyjacielem,na co większość początkowo wyraziła zgodę ale po kilku dniach wszyscy z jakiś powodów się wycofali (ja nie dam sie zwieść w takie bzdury jak niektórzy pogrążeni w bólu....)
I na koniec chcę zaznaczyć iż w tym co piszę nie ma złośliwości i podobnych emocji a tylko dążenie do prawdy (względnej) i wszystkie słowa to ogromny skrót tematu,który rozważyć można jedynie w rozmowie bezpośredniej...
Pozdrawiam serdecznie.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo
Oran, zgadzam się, można odnosić takie wrażenie...w zależności od kontekstu nasze wypowiedzi mogą być inaczej rozumiane, a każdy z nas posiada wiele aspektów, poza tym i tak odbieramy treści poprzez swoje filtry, taka ubogość komunikacji werbalnej
Uff, teraz podejmuje próbę uproszczenia tej kwestii:
Weryfikacja jest wskazana, jeśli się odbędzie kontakt, czy wykona odprowadzenia.
Natomiast nie jest wskazane odbywanie kontaktów tylko po to, żeby mieć weryfikację, ze to możliwe, bo to nie jest sport
Czy to jakoś rozjaśnia temat?
Uff, teraz podejmuje próbę uproszczenia tej kwestii:
Weryfikacja jest wskazana, jeśli się odbędzie kontakt, czy wykona odprowadzenia.
Natomiast nie jest wskazane odbywanie kontaktów tylko po to, żeby mieć weryfikację, ze to możliwe, bo to nie jest sport
Czy to jakoś rozjaśnia temat?
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą."
-- Alighieri Dante
-- Alighieri Dante
Pija, dokładnie! można te metody wykorzystać inaczej niz do zawracania głowy zmarłym, jesli oni chcą przyjść, to i tak sie odezwą.
Kilka razy padała propozycja wspólnej niefizycznej wyprawy, zabawy, kiedyś to robiliśmy jeszcze z Conchi i Zbyszkiem. Mozna odzyskiwać swoje utracone aspekty, można bardzo wiele, wtedy jeśli następuje poprawa, zmiana, to jest to weryfikacja....a niektórzy sie uparli na wywoływanie duchów, zeby sobie cos udowodnić
Kilka razy padała propozycja wspólnej niefizycznej wyprawy, zabawy, kiedyś to robiliśmy jeszcze z Conchi i Zbyszkiem. Mozna odzyskiwać swoje utracone aspekty, można bardzo wiele, wtedy jeśli następuje poprawa, zmiana, to jest to weryfikacja....a niektórzy sie uparli na wywoływanie duchów, zeby sobie cos udowodnić
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą."
-- Alighieri Dante
-- Alighieri Dante
Uwazam ze sama rozmowa i poproszenie o znak nic nie kosztuje. Każdy może to zrobić. Bo przecież i tak myslimi o zmarłej rodziny , mówimy a mogła jeszcze trochę po żyć...... to już jest rozmowa z nimi.Gdy stoimy nad grobem odmawiamy zdrowaśkę a potem mówimy wierz babciu ten tydzień był ciężki bo..... ciekawe co ty o tym sadzisz ? Na pewno być tak powiedziała...... To też jest juz rozmowa/nawiązywanie kontaktów ze zmarłymi No ale jeśli ktoś uważa ze to zły pomysł. To nie będę się sprzeciwiać. I nie będę tego proponować.
co do innych metod nawiazywania kontaktów jest bardziej niebezpieczna niż to co ja proponuje, ale kazdy z nas jest dorosły. wie ze to nie sport , ze to jest niebezpieczne.....
co do innych metod nawiazywania kontaktów jest bardziej niebezpieczna niż to co ja proponuje, ale kazdy z nas jest dorosły. wie ze to nie sport , ze to jest niebezpieczne.....
Słabi się mszczą , wrażliwi wybaczają a inteligentni ignorują