Opowiem Wam o napisanym do Bruce'a liście. Autorką jest Polka, mieszkająca w Stanach. Przeglądając zeszłoroczny numer Nieznanego Świata natknęła się na zdjęcia Bruce'a. Rozpoznała jego twarz, choć nie znała go, nie słyszała o nim nigdy wcześniej.
Rozpoznała go jako tego, który uratował jej życie. W 1989 roku poczuła się bardzo źle, sposób, w jaki opisuje swój ówczesny stan wskazuje na zawał serca. Ujrzała jasne światło, a wśród niego postać mężczyzny, który podał jej coś do ust i prosił, żeby oddychała. Objawy minęły. Kobieta pisze, iż przez te wszystkie lata uważała, że był to jej Anioł Stróż. Twierdzi, że mężczyzna wskazał jej pewną drogę, którą zaczęła podążać i od tej chwili w jej życiu zaczęły dziać się cuda.
Bruce był bardzo przejęty, wręcz zszokowany listem. Zwrócimy sie do autorki z prośba o zgodę na jego publikację.
Pozdrawiam Was wiosennie.
Roxy
Niezwykły list
Moderator: Roxanne
Niezwykły list
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą."
-- Alighieri Dante
-- Alighieri Dante
-
- Posty: 1160
- Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
- Lokalizacja: Kraków
Parę lat temu,kiedy jeszcze nie słyszlam o istnieniu Bruce,śniło mi się, że jestem na wykładach i prowadzi je starszy szpakowaty pan.W tamtym czasie sen wydał mi sie bez znaczenia,ponieważ nie planowałam żadnej nauki.
Minęły dwa,może trzy lata i zobaczyłam zdjęcie Bruca w jakiejs ezoterycznej gazecie.Oczy prawie wyszły mi zoczodołów,ponieważ rozpoznałam na tym zdjeciu mężczyznę z mojego snu! I oto tym sposobem znalazłam się na Bruce wykładach.
Od paru lat,zapisuje wszystkie swoje sny.Czasem przed snem proszę o jakieś wskazówki i często je otrzymuje.
27 lutego tego roku,również poprosiłam o pomoc w rozwiązaniu pewnego problemu.Przyśnił mi sie Bruce.Pamiętam tylko,że bardzo spokojnie coś mi tłumaczył,ale niestety tym razem snu nie zapamiętałam....wielka szkoda
Minęły dwa,może trzy lata i zobaczyłam zdjęcie Bruca w jakiejs ezoterycznej gazecie.Oczy prawie wyszły mi zoczodołów,ponieważ rozpoznałam na tym zdjeciu mężczyznę z mojego snu! I oto tym sposobem znalazłam się na Bruce wykładach.
Od paru lat,zapisuje wszystkie swoje sny.Czasem przed snem proszę o jakieś wskazówki i często je otrzymuje.
27 lutego tego roku,również poprosiłam o pomoc w rozwiązaniu pewnego problemu.Przyśnił mi sie Bruce.Pamiętam tylko,że bardzo spokojnie coś mi tłumaczył,ale niestety tym razem snu nie zapamiętałam....wielka szkoda
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi
-
- Posty: 48
- Rejestracja: sob cze 02, 2007 12:04 pm
Bruce opowiadal mi o tym
Bruce opowiedzial mi ostatnio o zdarzeniu z ta kobieta z Australii. Jego opowiesc byla odpowiedzia na moje pytanie, czy wielu ludzi go odwiedza mentalnie i czy ma cos przeciwko takim odwiedzinom. Zapewnil, ze nie ma absolutnie - sam czesto odwiedza wielu ludzi, czasem nieswiadomie.