Witam wszystkich!
Witam wszystkich!
Witajcie!
Mam na imię Paweł i mam 22 lata. Zacząłem interesować się okultyzmem, widzicie, mogę tylko tak napisać bo nie wiem do końca czym to jest. Ponieważ występuje pełno magii jakieś karty tarota horoskopy jakieś vodoo ale, jeśli odrzucimy kłamstwa to co nam pozostanie? Jets jakaś prawdziwa realna, niezmyślona "magia?" Ta jedna prawdziwa nie w którą wierzycie! Tylko o której coś wiecie, wiem wiem, zabrzmiało to trochę prostacko. Ale gdy się kogoś o to pytam to mówią "wiesz, musisz wierzyc w to co chcesz wtedy stanie się prawdą" itp. brednie! Może ktoś z was dzięki owej "magii" potrafii podnieść długopis telepatycznie czy coś w tym stylu że ma niezaprzeczalne fakty że to na prawde działa!?
Ja chciałbym zająć się okultyzmem ale pośród tylu bredni, kłamstw i oszustw, nie wiem co jest prawdziwe. Zrobie jakiś rytuał ze strony www.magiczni.pl i nic się nie stanie to zwariuje... Co mi możecie powiedzieć bez owijania w bawełne?
Mam na imię Paweł i mam 22 lata. Zacząłem interesować się okultyzmem, widzicie, mogę tylko tak napisać bo nie wiem do końca czym to jest. Ponieważ występuje pełno magii jakieś karty tarota horoskopy jakieś vodoo ale, jeśli odrzucimy kłamstwa to co nam pozostanie? Jets jakaś prawdziwa realna, niezmyślona "magia?" Ta jedna prawdziwa nie w którą wierzycie! Tylko o której coś wiecie, wiem wiem, zabrzmiało to trochę prostacko. Ale gdy się kogoś o to pytam to mówią "wiesz, musisz wierzyc w to co chcesz wtedy stanie się prawdą" itp. brednie! Może ktoś z was dzięki owej "magii" potrafii podnieść długopis telepatycznie czy coś w tym stylu że ma niezaprzeczalne fakty że to na prawde działa!?
Ja chciałbym zająć się okultyzmem ale pośród tylu bredni, kłamstw i oszustw, nie wiem co jest prawdziwe. Zrobie jakiś rytuał ze strony www.magiczni.pl i nic się nie stanie to zwariuje... Co mi możecie powiedzieć bez owijania w bawełne?
Paweł,
wydaje mi się, że nie od tej strony zacząłeś, co trzeba. Powinieneś najpierw dowiedzieć się nieco o energiach, nieco popraktykować, a dopiero potem efekty doświadczeń wykorzystywać do innych praktyk (w zgodzie z najwyższym dobrem). Widzi mi się, że chciałbyś od razu efektów w stylu sztuczek kuglarskich, a z tymi to raczej nie tu...
Po woli przyglądaj się i ucz się stopniowo.
Może coś się w tobie budzi właśnie
Pożyjemy, zobaczymy!
wydaje mi się, że nie od tej strony zacząłeś, co trzeba. Powinieneś najpierw dowiedzieć się nieco o energiach, nieco popraktykować, a dopiero potem efekty doświadczeń wykorzystywać do innych praktyk (w zgodzie z najwyższym dobrem). Widzi mi się, że chciałbyś od razu efektów w stylu sztuczek kuglarskich, a z tymi to raczej nie tu...
Po woli przyglądaj się i ucz się stopniowo.
Może coś się w tobie budzi właśnie
Pożyjemy, zobaczymy!
Być może Paweł zaczął od tej strony, od której chciał. Każdy zaczyna od tego co chce osiągnąć w przyszłości. Okultyzm może świetnie nadawać się do manipulowania innymi ludźmi. Dopóki Paweł nie odpowie Ajni na pytania, dopóty nie będzie wiadomo czy od dobrej strony zaczął.
Najpierw wiara, później dowód.
Odpowiem.
Dlaczego zainteresował Cie ten temat?
- Od zawsze miałem inną ciekawość niż inni ludzie, a myślę że temat okultystyczny jest ciekawy i może nawet prawdziwy! Kiedyś widziałem ducha któremu chyba pomogłem bo chciał żebym znalazł jego list chyba jego...
Dlaczego chcesz się tym zająć?
- A dlaczego nie? To jest bardzo ciekawe Możliwość brania wiedzy z innego świata, coś co jest niepojęte przez masy. Poznanie może prawdy i być człowiekiem "oświeconym" co stawiało by mnie nad innymi ludzmi(wiem jak to brzmi ale czy tak nie jest?)
Do czego jest ci "to" potrzebne?
- Powiem szczerze że zbytnio się nie zastanawiałem nad tym to też zależy co oni mogli by mi dać. Czytałem o Tesli, na pewno wiecie o nim więcej niż ja ale chciałbym brać wiedze tak jak on ale może na temat muzyki?
Widzicie dobrze Mirek1 ma napisane "najpierw wiara póżniej dowód" ja właśnie myślę odwrotnie jak coś "jest" a mówicie że jest to po co wiara? To tak jakbym miał za plecami szklankę i powiedział najpierw uwierz później ją zobaczysz a gdyby nie uwierzył poszedł mi za plecy to by ją zobaczył? Jasne! Bo ona jest!
Ancik wiem że muszę sporo poczytać, najgorsze jest to że jestem osobą która nienawidzi robić pracy bezcelowej lub bezefektownej, i to bardzo odbija się w szkole jeśli ja uważam że coś mi się nie przyda to po prostu mam duży problem z nauczyniem się tego.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... 1056#21056
Tutaj zadałem pytanie ale postawcie się z mojej strony. Ktoś odpisuję że mój ojciec jest np. w 9 focusie to każdy może tak napisać, ja nie mówię że to prawda czy też nie bo nie wiem czy w ogóle porozumiewanie się myślami ze światem zmarłych jest możliwy i czy w ogóle to wszystko jest, jest ale bez wiary jak ta wspomniana szklanka. Też może być tak że ktoś wierzy w coś bardzo mocno i mózg usiłuje to zbudować w wyobraźni, coś w stylu urojonej ciąży Dlatego fajnie jakbyście napisali coś o moim ojcu i macie racje to byłby dla mnie dowód
Dlaczego zainteresował Cie ten temat?
- Od zawsze miałem inną ciekawość niż inni ludzie, a myślę że temat okultystyczny jest ciekawy i może nawet prawdziwy! Kiedyś widziałem ducha któremu chyba pomogłem bo chciał żebym znalazł jego list chyba jego...
Dlaczego chcesz się tym zająć?
- A dlaczego nie? To jest bardzo ciekawe Możliwość brania wiedzy z innego świata, coś co jest niepojęte przez masy. Poznanie może prawdy i być człowiekiem "oświeconym" co stawiało by mnie nad innymi ludzmi(wiem jak to brzmi ale czy tak nie jest?)
Do czego jest ci "to" potrzebne?
- Powiem szczerze że zbytnio się nie zastanawiałem nad tym to też zależy co oni mogli by mi dać. Czytałem o Tesli, na pewno wiecie o nim więcej niż ja ale chciałbym brać wiedze tak jak on ale może na temat muzyki?
Widzicie dobrze Mirek1 ma napisane "najpierw wiara póżniej dowód" ja właśnie myślę odwrotnie jak coś "jest" a mówicie że jest to po co wiara? To tak jakbym miał za plecami szklankę i powiedział najpierw uwierz później ją zobaczysz a gdyby nie uwierzył poszedł mi za plecy to by ją zobaczył? Jasne! Bo ona jest!
Ancik wiem że muszę sporo poczytać, najgorsze jest to że jestem osobą która nienawidzi robić pracy bezcelowej lub bezefektownej, i to bardzo odbija się w szkole jeśli ja uważam że coś mi się nie przyda to po prostu mam duży problem z nauczyniem się tego.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... 1056#21056
Tutaj zadałem pytanie ale postawcie się z mojej strony. Ktoś odpisuję że mój ojciec jest np. w 9 focusie to każdy może tak napisać, ja nie mówię że to prawda czy też nie bo nie wiem czy w ogóle porozumiewanie się myślami ze światem zmarłych jest możliwy i czy w ogóle to wszystko jest, jest ale bez wiary jak ta wspomniana szklanka. Też może być tak że ktoś wierzy w coś bardzo mocno i mózg usiłuje to zbudować w wyobraźni, coś w stylu urojonej ciąży Dlatego fajnie jakbyście napisali coś o moim ojcu i macie racje to byłby dla mnie dowód
Mam tak samo .Ancik wiem że muszę sporo poczytać, najgorsze jest to że jestem osobą która nienawidzi robić pracy bezcelowej lub bezefektownej, i to bardzo odbija się w szkole jeśli ja uważam że coś mi się nie przyda to po prostu mam duży problem z nauczyniem się tego.
Nie kontaktowałem się z twoim Ojcem, tylko sprawdziłem jakie ma wibracje/ ile światła w nim jest.http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... 1056#21056
Tutaj zadałem pytanie ale postawcie się z mojej strony. Ktoś odpisuję że mój ojciec jest np. w 9 focusie to każdy może tak napisać, ja nie mówię że to prawda czy też nie bo nie wiem czy w ogóle porozumiewanie się myślami ze światem zmarłych jest możliwy i czy w ogóle to wszystko jest, jest ale bez wiary jak ta wspomniana szklanka. Też może być tak że ktoś wierzy w coś bardzo mocno i mózg usiłuje to zbudować w wyobraźni, coś w stylu urojonej ciąży Dlatego fajnie jakbyście napisali coś o moim ojcu i macie racje to byłby dla mnie dowód
A powiedz mi twój Ojciec był dobrym czy złym człowiekiem?
Ja nie zajmuję się kontaktami z świtem niefizycznym ponieważ ta umiejętność jest dużo tródniesza niż np. określenie poziomu wibracyjnego. Co nie świadczy o tym że nie kontaktuje się z światem duchowym, bo kontaktuje się z nimi, ale tyko dla własnych potrzeb, ponieważ nie mam tego dobrze wyćwiczonego , a niechcial bym pisać głupot.
Raczej złym... Choć dla każdeego zło to co innego, dla jednego to jest złe a dla drugiego nie więc uważam że to tylko przez ludzi zostało wymyślone dobro i zło może jest coś takiego jak jakaś energia światła i mroku ale nie wiem jak się do tego odnosić.
Rocker, jasna sprawa nie mam pretensji czy coś
Rocker, jasna sprawa nie mam pretensji czy coś
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!
Znalazł się tam z własnej winy, Bóg ani żadna inna istota go tam nie zesłała, sam jest sobie winny, ale Ty możesz mu pomóc wysyłająć mu miłość. Poprzez to uzyska większą świadomość ocknie się z letargu i zacznie szukać wyjścia z tego świata w którym jest i dotrze do nieba.hrabia pisze:Może i mógłbym, ale tego nie uczynie. Widocznie "natura"(bóg) chciał żeby tam się znalazł, więc po co mu w czymś pomagać?
Teraz dziwnie się czuję... Taka myśl że robie coś złego, bo wiem że nie jest z nim zbyt dobrze a nic z tym nie robie, nie chcę mu pomóc... Taka prawda nie lubiłem go i kiedy zmarł to chyba był najlepszy moment w moim życiu! Ale teraz te uczucie pomóc czy nie pomóc... Jak pomogę to przez to pokaże swoją słabość czyż nie?
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!
Teraz tak pomyślałem, że jeśli mu nie pomogę to "oberwie mi się" gdy ja umrę. Chodz raczej tak nie będzię, przynajmniej niepowinno! Ponieważ wtedy zamieniami sie w kóściół chrześcijański którego jestem wielkim przeciwnikiem "Rób dobrze bo pójdziesz do piekła" w tym wypadku bo trafisz do "niższego poziomu focusa!" Więc czy ludzie tacy jak Wy nazwijmy ich "oświeconymi" mają być ograniczeni? Bać się życia? Bo przecież dobrnze wiedzą gdzie trafią... Nie mam pojęcia od czego to zależy... Całe masy ludzi jest manipolowanych przez złe istoty które na nich żerują lub przez człowieka(Hitler) i oni mają odpowiadać za to że byli manipulowani?
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!