Prosba Piotra o odzyskanie jego babci.

Tutaj opisujemy swoje doświadczenia związane z odzyskiwaniem i odwiedzaniem osób będących już po tamtej stronie, których dokonaliśmy na własną rękę i dyskutujemy o nich..
ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Prosba Piotra o odzyskanie jego babci.

Post autor: ewa.fortuna1 » sob sty 06, 2007 8:53 pm

>
>> Witam cię Ewo!
>>
>> Chciałem sie zapytac czy jest mozliwosc sprawdzenia w jakim stopniu moja
>> babcia przeszla na druga strone.obawiam sie troszeczke o nią bo pod
>> koniec zycia bardzo cierpiala..i czesto ponosily ja negatywne
>> emocje..kilkla tyg. przed smiercia odwiedzilem ja ..spojrzalem jej
>> gleboko w oczy i prawie sie rozplakalem ...to tak jakby chciala do mnie
>> powiedziec wiem ze nie dlugo umre ale obawiam sie..a ja w glebi serca
>> gdzies wiedzialem ze czeka na nia cos niesamowitego po tamtej
>> stronie..dodam jeszcze
>> ze babcia byla osobą bardzo wierzącą .

> Witam Piotrze.

> Napisze Ci co widziałam,ale trudno jest mi powiedziec czy jest to
> prawda,czy to tylko fantazja.Zawsze mam ten dylemat.
> Chciałam przeprosic Cię również za błędy,ale mam dysgrafie i dysortografi
> i pisanie sprawia mi kłopot.Poniewaz nigdy w trakcie wizji nic nie
> zapisuje,wiec teraz musze to wszystko szybciutko przelac na
> "papier".Zdania będą trochę chaotycznie napisane.Wybacz.))
>
> Osoba która do mnie przyszla,mieszkała chyba w kamienicy,lub bloku,ale
> mógł to byc tez jakis wielorodzinny dom.
> Mieszkała na 2-3 pietrze.Wchodzenie po schodach sprawialo jej
> problem.Miala problemy z nogami [bóle nóg].
> W mieszkaniu zobaczylam pokój. Po prawej stronie od wejscia stala wersalka
> lub łózko,pod oknem stoik lub biurko,po lewej fotele i ława.
> Zobaczylam wyszywane i koronkowe serwetki lub obrusik,takie robione na
> szydełku.
> Zapytałam o rodzine i zobaczylam meza i troje dzieci; dwóch chlopców i
> dziewczynke.Miedzy najstarszym synem, a dwójką tych mlodszych dzieci,była
> duża róznica wieku i przez chwile,zdawalo mi sie ze to moze byc wnuk z
> dziecmi,a nie syn.Widzialm tez postac męzczyzny wiek +- 35 lat,szczupłej
> budowy ciała,ciemne włosy.Ubrany w koszule na wierzchu sweter. .Pojawiła mi
> sie równiez postac starszego mezczyzny,dosyc tegiego,ubranego w
> garnitur.Zapytalam sie kim jest,?,Poniewaz miałam wrazenie,ze on juz nie
> żyje!Okazało sie,ze jest to prawdopodobnie ojciec pani Marji.Przez chwile
> myslalam,ze to moze mąż,ale potem odczułam raczej rodzicielskie
> uczucia.Ten męzczyzna powiedzial,ze czeka juz długo na panią Marie.
> Pojawił mi sie też przez chwile obraz jakiegos pustego miasta; stare
> kamienice i wydawało mi sie ze był to okres wojenny.Widzialam męzczyzne
> trzymajacego za reke kilkuletnia dziewczynke. Nie wiem czemu to
> zobaczyłam?
> Zapytałam pani Marii czy wie ze umarła? Odpowiedziała,ze czasem jej sie
> tak wydawało,poniewaz nikt jej nie slyszal.
> Więc zapewniłam ją że nie zyje i w tym momncie znalazłys my sie na
> cmentarzu.Na grobie zobaczyłam cyfry 9 i 8 [ale teraz juz nie jestem pewna
> czy zamiast 9 nie bylo 7?]
> Zapytałam ją ponownie,czy teraz jest juz pewna tego ze nie zyje i czy
> pójdzie ze mną do Nieba?
> Odpowiedziala, że tak,teraz już wie, ale nie pójdzie nigdzie bez swoich
> lekarstw.Powiedziałam jej, że jest juz zdrowa,ze nie potrzebuje ze sobą
> nic zabiera,ale nie chciała mi wierzyc.Nie wiedziałam jak mam ją przekonac
> i nagle znalazłyśmy się w kościele.Nie duży kościół,do którego wchodziło
> sie po 5-7 stopniach.
> Był tam ksiądz.
> Powiedziałam do pani Marii,zeby poszła porozmawiac z księdzem i jak chce,
> niech idzie do spowiedzi,bo potem udamy się w drogę.
> Tak tez zrobiła. Od księdza usłyszała,zeby się niczego nie obawiała i
> odeszła do Światła.Dopiero po jego zapewnieniu zgodziła się.
> Pojawił sie znowu ten starszy mężczyzna[chyba ojciec] i we trójkę udalismy
> się drogę.
> Potwierdzeniem,że nawiazałam z nią kontakt, ma by książka.Gruba ksiażka w
> twardej okładce.Na okładce przewazają ciemne kolory;bordo moze brąz?
> Jest na niej człowiek.Siedzi na ziemi i chyba w pozycji "kwiatu
> lotosu",albo po turecku.Najpierw widziałam tylko kontur tego człowieka,ale
> potem pojawiły mi sie białe szaty.Nad jego głowa jest napis.Wydaje mi
> sie,ze jest to tylko jeden wyraz.
> Jeszcze gdzies we wizji pojawiła mi sie postac kota))
>
> Piotrze,w kazdej wizji pojawiają się obrazy prawdziwe i obrazy które
> stworzyła fantazjia.Nie wiem czemu tak sie dzieje? Czasem mam wiecej
> trafień,czasem mniej.Sam to ocenisz.Poszukaj u siebie lub znajomych tej
> ksiazki.Rozgladaj sie też jak był byś w księgarni,moze jest w niej cos co
> cię zainteresuje i dla tego pani Maria mi ja pokazała.
> Pozdrawiam serdecznie i czekam na odpowiedz.

Odpowiedz Piotra z gg.


>Piotr (5-01-2007 18:59)
:) dziekuje Ewo dostalem. teraz analizuje wszytskie fakty,
Piotr (5-01-2007 19:47)
"Osoba która do mnie przyszla,mieszkała chyba w kamienicy,lub bloku,ale mógł
to byc tez jakis wielorodzinny dom" ---babcia mieszkala w bloku na 3
pietrze gdy umierala byl to dom jedno rodzinny syna wiec trafione
Piotr (5-01-2007 19:48)
na starość whcodzenie po schodach sprawial jej problem -a wiec trafione
Piotr (5-01-2007 19:50)
"W mieszkaniu zobaczylam pokój. Po prawej stronie od wejscia stala wersalka
lub łózko,pod oknem stoik lub biurko,po lewej fotele i ława.
Zobaczylam wyszywane i koronkowe serwetki lub obrusik,takie robione na
szydełku." - rzeczywiscie gdy sie wchodzilo do mieszkania pokoj byl po
prawej stronie ,po prawej stronie stala wersalka,pod oknem stolik..opis
pokoju sie zgadza
Piotr (5-01-2007 19:53)
"Zapytałam o rodzine i zobaczylam meza i troje dzieci; dwóch chlopców i
dziewczynke.Miedzy najstarszym synem, a dwójką tych mlodszych dzieci,była
duża róznica wieku i przez chwile,zdawalo mi sie ze to moze byc wnuk z
dziecmi,a nie syn" --tutaj Ewo byl to raczej syn z dziecmi ktory ma dwoch
synow najstarszy ok 31 lat mlodszy 25 i corka 20---- babcia miala czworke
dzieci trzech synow i córke ktora juz nie zyje a zaden z wnukow narazie nie
doczekal sie potomstwa
Piotr (5-01-2007 19:55)
"Widzialm tez postac męzczyzny wiek +- 35 lat,szczupłej
budowy ciała,ciemne włosy" --wydaje mi sie ze jest to moj kuzyn a wnuk
babci..jest ksiedzem .przystojny facet wiek sie zgadza
Piotr (5-01-2007 19:56)
"Pojawiła mi sie
równiez postac starszego mezczyzny,dosyc tegiego,ubranego w
garnitur.Zapytalam sie kim jest,?,Poniewaz miałam wrazenie,ze on juz nie
żyje!Okazało sie,ze jest to prawdopodobnie ojciec pani Marji.Przez chwile
myslalam,ze to moze mąż,ale potem odczułam raczej rodzicielskie uczucia.Ten
męzczyzna powiedzial,ze czeka juz długo na panią Marie." nie znalem ojca
babci ..wiec ciezko mi tu powiedziec o trafnosci
Piotr (5-01-2007 19:58)
Więc zapewniłam ją że nie zyje i w tym momncie znalazłys my sie na
cmentarzu.Na grobie zobaczyłam cyfry 9 i 8 [ale teraz juz nie jestem pewna
czy zamiast 9 nie bylo 7?]------------- to co zobaczylas bylo data na grobie
mojej cioci eli a corki babci......babcia nie mogla przezyc jej smierci i
codziennie chodzila na jej cmentarz ...zmarła w 89 roku
Piotr (5-01-2007 19:58)
babcia ma grób obok niej
Piotr (5-01-2007 20:00)
"Odpowiedziala, że tak,teraz już wie, ale nie pójdzie nigdzie bez swoich
lekarstw.Powiedziałam jej, że jest juz zdrowa,ze nie potrzebuje ze sobą nic
zabiera,ale nie chciała mi wierzyc.Nie wiedziałam jak mam ją przekonac i
nagle znalazłyśmy się w kościele.Nie duży kościół,do którego wchodziło sie
po 5-7 stopniach." babcia potzebowala lekarstw....jak starsza
osoba.........wydaje mi sie ze znaalzas sie w kosciele ...bo ona bardzo byla
wierzaca...dwoch jej wnukow to ksieza...a ona sama bardzo wierzyla
Piotr (5-01-2007 20:01)
"od księdza usłyszała,zeby się niczego nie obawiała i
odeszła do Światła.Dopiero po jego zapewnieniu zgodziła się.
Pojawił sie znowu ten starszy mężczyzna[chyba ojciec] i we trójkę udalismy
się drogę." widzisz po tym opisie ze ona ksiedzu bardzo uffala...
Piotr (5-01-2007 20:04)
"Potwierdzeniem,że nawiazałam z nią kontakt, ma by książka.Gruba ksiażka w
twardej okładce.Na okładce przewazają ciemne kolory;bordo moze brąz?
Jest na niej człowiek.Siedzi na ziemi i chyba w pozycji "kwiatu lotosu",albo
po turecku.Najpierw widziałam tylko kontur tego człowieka,ale potem pojawiły
mi sie białe szaty.Nad jego głowa jest napis.Wydaje mi sie,ze jest to tylko
jeden wyraz." -------------hmmmm...wydaje mi sie ze ta ksiazke trzeba
poszukac albo rzeczywiscie gdzies ja znajde w ksiegarni..tak sobie mysle ze
ta postacia na okladce mogl byc jan pawel II...ale nie wiem...czas pokaze
Piotr (5-01-2007 20:06)
Ewo wydaje mi sie ze trafilas...nawet niewiesz jak bardzo Tobie
dziękuje...zdaje
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

IWONA
Posty: 4
Rejestracja: czw lis 09, 2006 4:33 pm

Post autor: IWONA » ndz sty 07, 2007 8:39 pm

Teraz wiem, że babcia Piotra ,która jest już po tamtej stronie wie co czuje i dlaczego chodze codziennie do syna na jego grób.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Odzyskiwanie i odwiedzanie osób po tamtej stronie”