a prawda was wyzwoli
a prawda was wyzwoli
W ewangeli św. Jana (8:32) jest napisane - ,,Poznacie prawdę, a ona was wyzwoli" lub w innym tłumaczeniu: ,,I poznacie prawdę,a ona da wam wolność."
Jest to dla człowieka jedno z kluczowych zdań - przesłań w biblii (od miasta Byblos). Przesłanie to jest zbudowane w czasie przyszłym, w liczbie mnogiej (do ludzi en block) i nie jest warunkowane (np.poznajcie, jesli poznacie). Wynika z niego, że dokąd nie znamy...prawdy, nie jesteśmy wolni. Dopiero jak poznamy prawdę - ona da nam wolność. No i teraz sedno sprawy.
Kiedy i w jaki sposób poznamy prawdę abyśmy mogli stać się wolni? Czy jest szansa abyśmy stali się wolni (poznali prawdę) podczas przygody w życiu fizycznym,czy też poznajemy ją po...śmierci fizycznej i wówczas stajemy się wolni?
Każdy przebudzony człowiek,zadaje pytania o tożsamość i szuka...prawdy o sobie. Każdy świadomy siebie człowiek, chce być wolny (poznać prawdę), gdyż inaczej ma świadomość,że jest niewolnikiem. Zachodzi pytanie czego jest niewolnikiem,czy może sam poznać prawdę i dlaczego ta wiedza - jaka jest prawda, czyni go....wolnym? Na czym ta wolność polega?
Jest to dla człowieka jedno z kluczowych zdań - przesłań w biblii (od miasta Byblos). Przesłanie to jest zbudowane w czasie przyszłym, w liczbie mnogiej (do ludzi en block) i nie jest warunkowane (np.poznajcie, jesli poznacie). Wynika z niego, że dokąd nie znamy...prawdy, nie jesteśmy wolni. Dopiero jak poznamy prawdę - ona da nam wolność. No i teraz sedno sprawy.
Kiedy i w jaki sposób poznamy prawdę abyśmy mogli stać się wolni? Czy jest szansa abyśmy stali się wolni (poznali prawdę) podczas przygody w życiu fizycznym,czy też poznajemy ją po...śmierci fizycznej i wówczas stajemy się wolni?
Każdy przebudzony człowiek,zadaje pytania o tożsamość i szuka...prawdy o sobie. Każdy świadomy siebie człowiek, chce być wolny (poznać prawdę), gdyż inaczej ma świadomość,że jest niewolnikiem. Zachodzi pytanie czego jest niewolnikiem,czy może sam poznać prawdę i dlaczego ta wiedza - jaka jest prawda, czyni go....wolnym? Na czym ta wolność polega?
Szukam prawdy
Oczywiście istnieje taka możliwość, jaką głosi hrabia, lecz wydaje się że coś w tekstach biblijnych jest.Oczywiście trzeba na nie patrzeć przez pryzmat tamtych czasów, jednak niektóre myśli-przesłaniania tylko nie są metaforami ale i są ponadczasowe i nadzwyczajnie proste - zrozumiałe także dzisiaj. Prawda jest wartością uniwersalną, dlatego tak usilnie jej szukamy. Hrabia w ramach jej poszukiwania odrzucił jako niewiarygodne zapisy biblijne - ewangelie. Jego prawo. Nadal jednak jest pytanie jaka jest prawda i czemu ona nas wyzwala i z czego?
Szukam prawdy
Uważam,że wiele w Biblii pozmieniano i sam fakt że pisali ją ewangeliści,a nie uczniowie Jezusa ( Nowy Testament) daje do myślenia.
Też jestem ciekawa jaka prawda ma nas wyzwolić i z czego ...Ponoć gdy się czyta Biblię i ją rozważa dochodzi się do kontemplacji,a od niej już tylko krok do wyzwolenia
Też jestem ciekawa jaka prawda ma nas wyzwolić i z czego ...Ponoć gdy się czyta Biblię i ją rozważa dochodzi się do kontemplacji,a od niej już tylko krok do wyzwolenia
Ostatnio zmieniony wt wrz 25, 2012 7:09 pm przez pijawa, łącznie zmieniany 1 raz.
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.
Co do wiedzy, to Hinduska religia oparta jest głównie na wiedzy. U nich Wiedza wyzwala, u Katolików z kolei Wiara. Ale jak widać o Wiedzy też jest mowa.
Sądzę że Katolicka wiara jest podobna do Hinduskiej i jest oparta na podonych "skałach" a różnice są przyczyną kulturową. Bo u nas jest to wszystko strasznie sztywne nie mamy za dużo wiedzy w Kościele, oni z kolei mają ogrom tajemnych, magicznych praktyk, zakazanej wiedzy itd. A czemu my tego nie mamy? Czemu Jezus nam nie przekazał takiej wiedzy? Myśle że odpowiedz jest prosta.. MENTALNOŚĆ i NASZA KULTURA doprowadziła by nas do jeszcze większego zniszczenia jeśli na początku dziennym każdy europejczyk znał by przeróżne magiczne praktyki oraz miałby taką mistyczną wiedzę. Zniszczyło by to ludzi bo zaczęli by to wykorzystywać dla własnych egoistycznych celi.
Baa nawet by nie uwierzyli Jezusowi w to. Bo przecież wszystko było oparte na starym testamęcie i Jezus pozmieniał tyle ile mógł na tamte czasy.
Więc przekazał więdzę dość zrozumiałą, najprostrzą i najszlachetniejszą
najprostrzą prawdę, Prawdę Miłości i Braterstwa
Sądzę że Katolicka wiara jest podobna do Hinduskiej i jest oparta na podonych "skałach" a różnice są przyczyną kulturową. Bo u nas jest to wszystko strasznie sztywne nie mamy za dużo wiedzy w Kościele, oni z kolei mają ogrom tajemnych, magicznych praktyk, zakazanej wiedzy itd. A czemu my tego nie mamy? Czemu Jezus nam nie przekazał takiej wiedzy? Myśle że odpowiedz jest prosta.. MENTALNOŚĆ i NASZA KULTURA doprowadziła by nas do jeszcze większego zniszczenia jeśli na początku dziennym każdy europejczyk znał by przeróżne magiczne praktyki oraz miałby taką mistyczną wiedzę. Zniszczyło by to ludzi bo zaczęli by to wykorzystywać dla własnych egoistycznych celi.
Baa nawet by nie uwierzyli Jezusowi w to. Bo przecież wszystko było oparte na starym testamęcie i Jezus pozmieniał tyle ile mógł na tamte czasy.
Więc przekazał więdzę dość zrozumiałą, najprostrzą i najszlachetniejszą
najprostrzą prawdę, Prawdę Miłości i Braterstwa
do wyzwolenia z czego?pijawa pisze:Uważam,że wiele w Biblii pozmieniano i sam fakt że pisali ją ewangeliści,a nie uczniowie Jezusa ( Nowy Testament) daje do myślenia.
Też jestem ciekawa jaka prawda ma nas wyzwolić i z czego ...Ponoć gdy się czyta Biblię i ją rozważa dochodzi się do kontemplacji,a od niej już tylko krok do wyzwolenia
ja sie wcale nie czuje zniewolona, wrecz przeciwnie
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.
Szawełło, oczywiście że jest coś dobrego, prawdziwego w ewangelii, ale nie dlatego że to wspaniała księga. Więc dlaczego? Żeby manipulować ludźmi w bardzo prosty sposób, jeśli się coś czyta i w tym znajdujesz 10% dobroci czy prawdy to automatycznie wierzysz że reszta 90% tej ewangelii to również prawda. Takie sztuczki stosuje się na różnych tłach politycznych, kulturowych itp. A głupie owieczki podążają za żydem(jezus) Tak to wygląda z mojej strony.
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!
Do wyzwolenia z zwykłego stanu świadomości, w którym jesteśmy na codzień. Jeśli by się przeskoczyło z tego co mamy tutaj, masa problemów, odczucie oddzielenia od Boga, samotność itd. do "niebjańskiego stanu" gdzie panuje miłość, boskość, harmonia, euforia, ogromna przyjemność, pełnia, odczucie jedności itd. To można by wtedy stwierdzić że żyjąc w tym wyższym stanie swiadomości jest się wyzwolonym, oświeconym. Bo żyje się w raju, w czymś co jest ponad problemami, ponad zwykłym szarym życiem.
Mam podobny poglad.
Niewatpliwie, prawda wyzwala, upada tajemnica i ogolny swiatopoglad, na boga, zycie, istnienie... Ale tego o czym mowil Jezus, mysle ze trzeba doswiadczyc, inaczej sie nie da. Bez doswiadczenia, to jak ludziom z epoki kamienia lupanego pokazac zapalniczke... no po prostu magia!! (albo ciemne moce, czy te dobre mala roznica,a to by sie nie miescilo w ich swiatopogladzie z pewnoscia. Kazdy z zapalniczka bylby co najmniej bogiem, a mowinie, ze umieja zrobic to samo??? istne szalenstwo!
Prawda, co moze czlowiek, a przez to kim jest w istocie. Chociaz mysle ze jako Ziemianie, daleko nam do "wyzwolenia" ;P
Niewatpliwie, prawda wyzwala, upada tajemnica i ogolny swiatopoglad, na boga, zycie, istnienie... Ale tego o czym mowil Jezus, mysle ze trzeba doswiadczyc, inaczej sie nie da. Bez doswiadczenia, to jak ludziom z epoki kamienia lupanego pokazac zapalniczke... no po prostu magia!! (albo ciemne moce, czy te dobre mala roznica,a to by sie nie miescilo w ich swiatopogladzie z pewnoscia. Kazdy z zapalniczka bylby co najmniej bogiem, a mowinie, ze umieja zrobic to samo??? istne szalenstwo!
Prawda, co moze czlowiek, a przez to kim jest w istocie. Chociaz mysle ze jako Ziemianie, daleko nam do "wyzwolenia" ;P
jakiś podpis
Po lekturze postów powyżej dochodzę do wniosku, że chyba zbyt płytko podchodzimy do sprawy, przynajmniej ci z nas,którzy nie odrzucają ewengelli św. jana jako żródła wiedzy uniwersalnej.
Tak naprawdę nie znamy prawdy o sobie samych - jako ludziach, życiu, celu istnienia itd.
W mojej ocenie ta prawda,kiedy ją poznamy - nas wyzwoli. Tożsamość, wiedza kim się jest i dlaczego się jest, to brakujący - nieznany nam fundament konstrukcji życia fizycznego. Nie jesteśmy wolni,mamy szereg ograniczeń fizyczności, cierpimy, czujemy strach walczymy o byt, inni zadają nam bolesne rany fizyczne i psychiczne, często w bólu umieramy, nie rozumiemy zjawisk, pytamy i szukamy odpowiedzi, błądzimy itd.
Czym jest prawda? - chyba oświeceniem.
Co oznacza zaś być wolnym? - no właśnie - co to oznacza?.
Myśl ukryta pod przesłaniem "poznacie prawdę i ona was wyzwoli" jest bardzo głęboka i trafna. Zrozumienie,czyli odkrycie prawdy o nas jest tu chyba kluczem.
Tak naprawdę nie znamy prawdy o sobie samych - jako ludziach, życiu, celu istnienia itd.
W mojej ocenie ta prawda,kiedy ją poznamy - nas wyzwoli. Tożsamość, wiedza kim się jest i dlaczego się jest, to brakujący - nieznany nam fundament konstrukcji życia fizycznego. Nie jesteśmy wolni,mamy szereg ograniczeń fizyczności, cierpimy, czujemy strach walczymy o byt, inni zadają nam bolesne rany fizyczne i psychiczne, często w bólu umieramy, nie rozumiemy zjawisk, pytamy i szukamy odpowiedzi, błądzimy itd.
Czym jest prawda? - chyba oświeceniem.
Co oznacza zaś być wolnym? - no właśnie - co to oznacza?.
Myśl ukryta pod przesłaniem "poznacie prawdę i ona was wyzwoli" jest bardzo głęboka i trafna. Zrozumienie,czyli odkrycie prawdy o nas jest tu chyba kluczem.
Szukam prawdy
Prawda o jaką chodzi, to fakt, że Ziemia nie jest planeta, na której można być w pełni szczęśliwym. To miejsce oczyszczenia. Po przez nasza niedolę i troski dnia codziennego, jak również nasze cierpienia mamy dążyć do zrozumienia i doskonałości, która wiąże się ze szczęściem i wolnością.
Uświadomienie sobie, że szczęście nie pochodzi z tego świata sprawia, że na Ziemię i nasze życie wcielone zaczynamy patrzeć z innej perspektywy.
Uświadomienie sobie, że szczęście nie pochodzi z tego świata sprawia, że na Ziemię i nasze życie wcielone zaczynamy patrzeć z innej perspektywy.
Najpierw wiara, później dowód.