ROZMOWY Z BOGIEM za i przeciw
: sob sty 12, 2013 8:35 pm
Witam Was
\Jakiś czas temu otrzymałam od tutejszego forumowicza 3 części Rozmów z Bogiem
Walsha Neala Donalda.Do nie tak dawna byłam na skrzyżowaniu życiowym,nie wiedziałam co zrobic i założyłam wątek na tym forum,na temat szkoły parapsychologii a wiarą w Boga jakoś w pewnym momencie zaczęło sie to jakoś kłócić.Wtedy własnie otrzymałam te książki.Przyznam że diametralnie zmieniła moje przekonania.Ustąpiły wyrzuty sumienia na temat szkoły czy nieuczestniczenia w mszach świętych,komunii,spowiedzi,wychowano mnie dokładnie tak jak jest opisane w książce czyli w strachu przed Bogiem,ja wyznaje że nie ma przypadków i w odpowiednim momencie mojego życia wpadła ta książka w moje ''ręce''.Generalnie odebrałam te książkę jak jedną z tego typu jak sekret czy kod mojżesza,chodzi o siłe przyciągania.Jeśli ktoś z was czytał rozmowy chciałabym aby się na ten temat wypowiedział co o tej książce myśli,ile w tym prawdy ile fikcji.Mnie nurtuje jeden watek z książki a mianowicie że nie ma piekła,nie ma szatana .A co z egzorcyzmami ,opętaniami które są udowodnione?W książce Bóg przekazał że hitler poszedł do nieba hmmm....to dlaczego Analisse Mitchel(sory nie wiem czy dobrze napisałam)była opętania między innymi przez hitlera, o co wogóle chodzi?Wiem że sprawy boskie są nie do ogarnięcia na chłopski rozum,ale chciałabym sie dowiedziec co o tym myślicie?
\Jakiś czas temu otrzymałam od tutejszego forumowicza 3 części Rozmów z Bogiem
Walsha Neala Donalda.Do nie tak dawna byłam na skrzyżowaniu życiowym,nie wiedziałam co zrobic i założyłam wątek na tym forum,na temat szkoły parapsychologii a wiarą w Boga jakoś w pewnym momencie zaczęło sie to jakoś kłócić.Wtedy własnie otrzymałam te książki.Przyznam że diametralnie zmieniła moje przekonania.Ustąpiły wyrzuty sumienia na temat szkoły czy nieuczestniczenia w mszach świętych,komunii,spowiedzi,wychowano mnie dokładnie tak jak jest opisane w książce czyli w strachu przed Bogiem,ja wyznaje że nie ma przypadków i w odpowiednim momencie mojego życia wpadła ta książka w moje ''ręce''.Generalnie odebrałam te książkę jak jedną z tego typu jak sekret czy kod mojżesza,chodzi o siłe przyciągania.Jeśli ktoś z was czytał rozmowy chciałabym aby się na ten temat wypowiedział co o tej książce myśli,ile w tym prawdy ile fikcji.Mnie nurtuje jeden watek z książki a mianowicie że nie ma piekła,nie ma szatana .A co z egzorcyzmami ,opętaniami które są udowodnione?W książce Bóg przekazał że hitler poszedł do nieba hmmm....to dlaczego Analisse Mitchel(sory nie wiem czy dobrze napisałam)była opętania między innymi przez hitlera, o co wogóle chodzi?Wiem że sprawy boskie są nie do ogarnięcia na chłopski rozum,ale chciałabym sie dowiedziec co o tym myślicie?