Sen o tuftoku

Niejednokrotnie sami, bądź grupowo otrzymujemy niefizyczne sygnały o zdarzeniach małych i wielkich, niezwiązanych z odzyskaniami, które wkrótce potwierdzają się, lub w bardziej odległej przyszłości mogą zaistnieć w naszej rzeczywistości. Tu piszemy o nich i działamy na ich rzecz..
Asteraki
Posty: 152
Rejestracja: śr lip 29, 2009 10:05 pm

Sen o tuftoku

Post autor: Asteraki » śr sie 12, 2009 10:19 am

Kiedyś zapukał do domu, mówię Tato Ty już nie żyjesz,
- Tak córciu nie żyję, ale to nie jest wcale tak jak myślisz.....
- Tato, jak Ci tam jest?
- Nie jestem tam, jestem tutaj, mieszkam czasami w piwnicy...........
- Jak to? W piwnicy jest ciemno i zimno.............
- Jakoś daję radę dali nam Tuftok...........

Dialog jak dialog senny ze zmarłym, ale ciekawi mnie słowo Tuftok. Czy ktoś coś słyszał ?

Snów było bardzo dużo. Czasami mówił, że czeka w dużej kolejce, podobny sen miała siostra, mówił do niej "wiesz Ania jak tutaj trzeba długo czekać", kiedyś we śnie wpadł do kuchni i mówi, daj mi batona, bo jestem głodny (ojciec uwielbiał słodycze). Taki sen jakby dawał mi do zrozumienia, że brakuje mu energii.
Kiedyś zobaczyłam go w przedpokoju, tyle, że to nie był sen, siedziałam wtedy przy komputerze, drzwi uchylone, miał niebieskie spodnie i koszulę w kratę, nie mogłam uwierzyć, słyszałam własne bicie serca, zaglądał do pokoju, jak zobaczył, że ja go widzę, cofnął się........... Nie spałam wtedy do rana.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » śr sie 12, 2009 10:48 am

:)
Tuftok,
po zabawie z literami i wyjsciem
najpierw wpadl mi Tuflok, sa to zabezpieczenia prze duza temperatura cial stalych :)
wyjscie
Tuftok/ Tuflok/ Tot/ po polaczeniu szukajac kawalka Twojego snu i Tuftoka.

Miejsce otoczone ciepla energia, bardzo jasna, w srodku ciasno - nie wiem czy to przez znajdujaca sie energie w srodku, czy przez ilosc Dusz i Ich energie.
Tuftok nazwijmy, ze jest to miejsce, sila, czesc czegos co pomaga w przejsciu, w zrozumieniu, w rozwoju.Cos w rodzaju windy, porusza sie do gory, obraca. Miejsce posiadajace swojego Opiekuna - Opiekun tego miejsca jest bezwarunkowy czyli nie posiada cech egregora, manipulacji, pomaga, daje wybor.

Sprawdz i napisz :)




pozdrawiam

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » śr sie 12, 2009 12:14 pm

Faktycznie wygląda da na to, że Twój Tato potrzebuje energetyzowania. Pomyśl o nim ciepło, prześlij energię miłości prosto z czakry serca. Zwizualizuj sobie, że ta energia płynie od Ciebie do niego. Nie zapomnij na końcu "zakręcić kurka" z tą energią.

powodzenia! :)

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » śr sie 12, 2009 1:20 pm

Ojej :) - dziś rano znów przyśniłaś mi się Mgiełko i właśnie coś takiego mi pokazałaś: w ciemniejszej energii narysowałaś jasne świecące koło, jakby świecące centrum promieniujące na ciemniejszą energię i rysowałaś koła ze strzałkami oznaczające kierunek ruchu energii. Jako że mam hopla rysunkowego rzuciłam się na pomoc rysując piękne koła i zaznaczając wyraźne strzałeczki :). Po obudzeniu nie wiedziałam, co to miało znaczyć, ale teraz to może chodziło o to...
To był sen nieświadomy (przez niego spóźniłam się do pracy, bo zaspałam aż godzinę dziś), więc mogłam sobie to wymyśleć, ale ciekawa zbieżność... Moja podświadomość mnie wciąż zaskakuje. Więcej działo się w tym śnie, ale nie będę już nudzić. W każdym razie miałaś ładną białą sukienkę z zielonym szmaragdowym pasem u dołu...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Asteraki
Posty: 152
Rejestracja: śr lip 29, 2009 10:05 pm

Post autor: Asteraki » śr sie 12, 2009 4:07 pm

Dziękuje za dobre rady.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » czw sie 13, 2009 11:57 am

witam,

Conchi :)

snilo mi sie, ze w prawej dloni trzymalam malenka kulke koloru jasnego ze zlotem. kulka byla bardzo aktywna, ciepla w odbiorze i bardzo ruchliwa, ciagle wyskakiwala mi z dloni, zatrzymywala sie gdzies w odleglosci 20cm ode mnie. bardzo mi sie podobala, wiec ja lapalam. ta wyskakiwala znowu itd. w koncu kiedy przestalam ja lapac, uslyszalam, ze
- Ona idzie do kogos znajomego.
odrazu wyslalam mysl, duzo ciepla i usmiachlam sie serdecznie. i tez nie byl to swiadomy sen.

Zagladajac ktoregos dnia do swojego brzucha :), czy wszystko oki itd. moja mala pani byla jasna i zatopiona w pieknej, morskiej zieleni, czysta zielen.


pozdrawiam i ciesze sie Asterak'u, ze przydalam sie na cos.

buziole

ODPOWIEDZ

Wróć do „Weryfikacje”