ZASADY WSPÓŁPRACY Z ANIOŁEM STRÓŻEM, OPIEKUNEM.

Co jakiś czas, ktoś z nas natrafia na błyskotliwe odkrycia - w wyniku swej pracy naukowej, badawczej, intelektualnej, etc. Tutaj szerzej będziemy o nich pisać..
Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

ZASADY WSPÓŁPRACY Z ANIOŁEM STRÓŻEM, OPIEKUNEM.

Post autor: Wlodek » pn lut 21, 2011 8:18 pm

Gdy przychodzimy żyć , inkarnować się na Ziemi, umawiamy się z przyjazną , kochającą nas istotą że będzie nas wspierała w tym, niosła pomoc i miłość.
Ponieważ we wszechświecie istnieje prawo wolnej woli to pomoc Opiekuna jest możliwa według zasad Boskiego Prawa.
Kilka z nich udało mi się poznać i opiszę je jak najlepiej potrafię.
Może jeszcze tylko napiszę że to co przekazuje w wielu ze swoich postów poznajemy wspólnie z grupka przyjaciół i dzięki zespołowej pracy uczymy się dużo szybciej niż można by było to zrobić pracując pojedynczo ,więc jest to wynik współpracy kilku osób.
Pisałem już o tym w którymś z moich poprzednich postów.
Opiekun może nam pomagać gdy go o to poprosimy.
Ogólnie pomoc to współpraca a nie wykonywanie czegoś za kogoś.
Mówi się że proście a będzie wam dane i dużo jest w tym prawdy.
Już sama prośba jest początkiem współpracy ,bo za jej pomocą jest wysłana porcja energii , jakby nasz wkład własny w swojej sprawie.
Jedno z praw Boskich mówi że Opiekun może naszą energię jaką przesyłamy do niego jako naszą prośbę o pomoc zwielokrotnić dziesięć razy, gdy prosimy o pomoc w swojej sprawie.
Jeśli prośba dotyczy pomocy dla innych to może naszą energię zwielokrotnić do 200 razy w zależności od tego jakiemu celowi służy nasza prośba.
Nie są spełniane prośby nie zgodne z najwyższym dobrem.
Opiekun nigdy nie będzie realizował żadnych działań nie zgodnych z Boskim prawem, nigdy nikomu nie będzie szkodził.
Innym źródłem pomocy jest nasze wyższe Ja , Nadświadomość , czyli innymi słowy Duch Święty.
Gdy oczyścimy czakry to płynie przez nie energia od dolnych do czakry korony i poprzez nią do W J.
W J podnosi jasność wibracji naszej energii i zwielokrotnia ją do 20 razy.
Jeśli poślemy ją do Opiekuna to ten znów ją zwielokrotni i mamy naprawdę pokaźna pomoc.
WJ też swoimi słowami prosimy , tłumaczymy o co nam chodzi.
Ci którzy nie mają jeszcze połączenia z WJ i tak dostają pomoc od Opiekuna.
Im większą ilością energii popieramy swoją prośbę tym większą dostajemy pomoc.
Jak to zrobić?
Nie ma nic prostszego.
Swoimi słowami mówimy do Opiekuna o co go prosimy i wysyłamy za tym energię.
Wysyłamy ja mówiąc sobie w myśli czy na głos aby płynęła od nas stróżka energii do Opiekuna , taka na jaką nas w obecnej sytuacji stać.
Wszelkie prośby należy powtarzać trzy razy aby mogły dojść do celu i być usłyszane.
Inna formą pomocy Boga dla nas jest energia reiki którą dostajemy po oczyszczeniu i udrożnieniu czakr i jest to w zasadzie równoległe z połączeniem z WJ ,ponieważ to WJ nas inicjuje w reiki na prośbę Mistrza reiki.
Ten wysyła swoją energie z prośbą do WJ aby nas zainicjować , czyli utworzyć kanały energetyczne którymi energia reiki ma do nas płynąć.
Pierwszy stopień przydziela nam jednego Opiekuna aby nam pomagał.
Stopień mistrza to już trzech Opiekunów którzy nam pomagają gdy tego potrzebujemy.
Podobnie dostaje się pomoc Opiekunów po inicjacjach w stopnie agnihotry czy medytacji transcendentalnej.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » pn lut 21, 2011 9:50 pm

Wszystkie prośby są spełniane, jednakże nie zawsze wiemy o co prosimy, ponieważ pod każdą prośbą wypowiedzianą istnieje prośba w naszej podświadomości, która albo wzmacnia ta jawną albo sabotuje. Więc kiedy nam się wydaje, że prośba nie została wysłuchana jesteśmy w błędzie. Ponieważ podświadoma prośba się urzeczywistnia. Czyli ta, która za sabotowała tą właściwa.
Najpierw wiara, później dowód.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn sie 15, 2011 1:29 pm

Żyjąc sobie w naszym tzw fizycznym świecie nie bardzo wiemy że to życie toczy się w wiele wymiarach - częstotliwościach.
Co prawda jest o tym literatura i taką najbardziej zananą jest ta z której nas uczą na religii od młodych lat.
Jest tam pojęcie czyśćca , piekła i nieba.
Rzeczywistość jest jednak bardziej rozbudowana niż by się mogło wydawać.
Więcej informacji o tym jak wygląda druga strona , można znaleźć w książkach np Roberta Monroe i wielu innych autorów.
Ważne jest aby jak najlepiej poznać Boskie prawo dzięki czemu możemy uniknąć wielu błędów i nieporozumień w swoim życiu.
Wiemy że nasze życie przebiega cyklicznie i każde wcielenie czegoś nas uczy
Gdy się zaczyna poznawać prawo przyczyny i skutku i to że tak naprawdę jesteśmy jednością , rozumiemy że każda przykrość wyrządzona innej osobie tak na prawdę dotyka nas samych.
Brak tego zrozumienia uczynił nasz świat takim jaki jest obecnie.
Skoro już wiemy że mamy poprzednie wcielenia - życia warto by sobie uświadomić że istnieją też przyszłe nasze wcielenia.
Czas jako taki jakiego my postrzegamy nie istnieje w rzeczywistości innych częstotliwości i we wszechświecie wszystko dzieje się na raz , jest tylko kolejność zdarzeń.
Gdy już sobie to uświadomimy jest to początkiem rozumienia naszego miejsca we wszechświecie.
Mamy wielu pomocników , bardzo wielu.
Są nimi nasi Opiekunowie -Anioł Stróż , i poprzez wyższe poziomy do Archaniołów i Boga.
Ale mamy też odprowadzone nasze poprzednia wcielenia jak i przyszłe i jeśli ktoś umie z nimi współpracować , może zrobić wiele dobrego tak dla innych jak i dla siebie.
To jest następny bardzo ważny punkt prawa Bożego i daje wręcz nieograniczone możliwości współpracy i czynienia dobra za Ziemi dla siebie i innych.
Człowiek który to zaczyna rozumieć przestaje się odnosić do innych z wrogością bo rozumie że to przecież dotyka tak na prawdę jego samego.
Nie znaczy to jednak że mamy się godzić na to aby nas ktoś krzywdził.
Mamy prawo do bronienia się ale tak aby nie krzywdzić przy tym innych.
Swego czasu byłem obiektem ataku energetycznego wielu osób z ciemnej strony a że byli silni i mieli wiedzę jak sobie poradzić z moimi osłonami to mi się zaczęło obrywać aż minie głowa rozbolała i przypomniałem sobie że można taką energię odbić lustrem energetycznym i udało się a goście oberwali po 3 oku i szybko się zmyli.
Ale mimo że dostali tą samą energią którą mnie krzywdzili miałem nieprzeparte odczucie ze coś źle zrobiłem i w końcu przyszła informacja że mogłem przecież wycelować lustro w słońce i tam czarna bojowa energia została by zneutralizowana nie robiąc nikomu krzywdy.
I tak odebrałem lekcję jak się obronić nie krzywdząc innych.
Wiele takich lekcji jeszcze odebrałem i nadal się uczę ,uczę aby móc lepiej zrozumieć prawo Boże i nieść coraz skuteczniejszą pomoc tak w egzorcyzmowaniu jak i uzdrawianiu.
Zrozumienie tego prawa pozwoliło mi tak współpracować z istotami światła że wystarczyła dobrze przemyślana prośba i mimo że nie musiałem się wysilać i tak wspólnie z nimi można było oczyścić między innymi to forum i wcale się nie przemęczyć.
Ale aby to było możliwe powinno się poznać zasady współpracy z Opiekunami i duszami z wyższych astrali a to dają naprawdę niesamowite możliwości .
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

pijawka

Post autor: pijawka » pn sie 15, 2011 1:40 pm

Włodek napisał : ,,Ale aby to było możliwe powinno się poznać zasady współpracy z Opiekunami i duszami z wyższych astrali a to dają naprawdę niesamowite możliwości ."

Jakie to zasady ? Temat wart uwagi,więc można by było go pociągnąć :)

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » pn sie 15, 2011 3:38 pm

:)

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn sie 15, 2011 5:31 pm

Trochę o tym napisałem w 1 poście i dobrze by było abyś zadała pytania to bardziej bym wiedział co Cie interesuje i mógłbym łatwiej odpowiedzieć.
Myślę że forma dyskusji jest dobrym sposobem wspólnej nauki.
Mirek , wielokrotne powtarzanie prośby zapobiega sabotowaniu , a tak na prawdę gorszym sabotażystą są osoby z ciemnej strony bo czasem potrafią przejąć prośbę i powinno się ją wtedy posyłać w bardziej zdecydowanej formie.
Pozdrawiam.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

ANNA.K
Posty: 246
Rejestracja: śr wrz 01, 2010 10:13 am

Post autor: ANNA.K » pt sie 19, 2011 7:31 pm

Prośby nie zostają przejęte przez "ciemną stronę" Włodziu, drogi ;) Kiedy prosimy Boga, nawet Anioły i Opiekunowie tego nie słyszą. To kanał tylko między nami. Nie zawsze prośba może zostać spełniona, gdyż może to nie być zgodne z planem naszej duszy.

A skoro prosimy, to zastanówmy się, czy sami jesteśmy "święci", czy może jednak w nas tkwi cząstka "zła". Zło musi się mieć do czego przyczepić, a tylko podobne przyciąga podobne ;)

Pozdrawiam :D

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » pn sie 22, 2011 12:25 pm

Wlodek wielokrotne powtarzanie prośby sabotuje jej spełnienie. Im więcej prosimy o to samo tym mniejszą mamy wiarę w jej urzeczywistnienie. Tak więc prośba jest neutralizowana przez wątpliwości i później błędnie się uważa, że nie została wysłuchana.
Anna.K dobrze napisała na temat naszych modlitw (próśb). Tylko Stwórca słyszy wszystkie, a oprócz niego tylko ta osoba do której jest ona kierowana.
Najpierw wiara, później dowód.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn sie 22, 2011 6:52 pm

Mirku ale z drugiej strony z każdą prośbą idzie porcja energii , coś jak znaczek pocztowy i jeśli jest tych znaczków więcej to więcej energii wkładamy w spełnienie się prośby.
Jest zasada że każdą modlitwę czy prośbę należy powtarzać minimum trzy krotnie i jej podważanie nie jest najlepszym pomysłem na spełnienie się prośby , modlitwy , błogosławieństwa.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » pn sie 22, 2011 6:54 pm

Mirku ale z drugiej strony z każdą prośbą idzie porcja energii , coś jak znaczek pocztowy i jeśli jest tych znaczków więcej to więcej energii wkładamy w spełnienie się prośby.
Jest zasada że każdą modlitwę czy prośbę należy powtarzać minimum trzy krotnie i jej podważanie nie jest najlepszym pomysłem na spełnienie się prośby , modlitwy , błogosławieństwa.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » śr sie 24, 2011 8:55 am

Władku nie rozumiesz. Kiedy prosimy o coś, to prosimy o coś czego nie mamy, tak więc to dostajemy. Dostajemy "brak". Aby modlitwa była skuteczna, to powinna być dziękczynną. Dziękujemy za to czego pragniemy w taki sposób jakbyśmy już to otrzymali. W tedy taką modlitwę dziękczynną możemy powtarzać w nieskończoność. Jednakże i tu jest głównym czynnikiem bezgraniczne zaufanie w to, że to coś otrzymamy. Bez tego ani rusz.
Najpierw wiara, później dowód.

malina54
Posty: 48
Rejestracja: wt sty 12, 2010 6:48 pm

Post autor: malina54 » śr sie 24, 2011 11:34 am

Zgadza sie,ale jesli prosimy o cos ,co zaden sposób nie wspólgra z nasza karmą,to co wtedy?

malina54
Posty: 48
Rejestracja: wt sty 12, 2010 6:48 pm

Post autor: malina54 » śr sie 24, 2011 11:37 am

Moze taki przykład:wznosimy modły o zdrowie osoby,która załozyła sobie śmierc z powodu nowotworu w 30 roku życia.Czy modlitwy te bedą skuteczne?Jeśli tak,prawdopodobnie działamy na szkodę rzeczonej osoby,gdyż nie moze ona doznac oczyszczenia- zgodnie z prawem przyczyny i skutku.

ORAN
Posty: 916
Rejestracja: ndz wrz 12, 2010 8:47 pm

Post autor: ORAN » śr sie 24, 2011 12:54 pm

Ja powiem tak: nie wiem jak jest na pewno ale to co pisze Malina jest logiczne.
Pozdrawiam wszystkich.
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » śr sie 24, 2011 12:55 pm

Zapominasz o jednym , że prośb nie zgodnych z najwyższym dobrem Opiekunowie nie spełniają więc i tek o której piszesz nie spełnią, jeśli by była nie zgodna z prawem Boskim.
A dodatkowo jeśli czegoś nie jesteśmy pewni to sami możemy prosić o działanie w zgodzie najwyższym dobrem.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » śr sie 24, 2011 1:42 pm

malina54 pisze:Zgadza sie,ale jesli prosimy o cos ,co zaden sposób nie wspólgra z nasza karmą,to co wtedy?
Co to jest karma?...
Najpierw wiara, później dowód.

malina54
Posty: 48
Rejestracja: wt sty 12, 2010 6:48 pm

Post autor: malina54 » śr sie 24, 2011 1:45 pm

Włodku,moze byś doprecyzował pojęcie "prawo Boskie". Zdaje sie,ze nie masz tu na mysli prawa przyczyny i skutku.
Mirku-karma to pokarm dla zwierzat.Że też takie oczywistości trzeba ludziom tłumaczyć. :lol:

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » śr sie 24, 2011 2:11 pm

malina54 pisze:Moze taki przykład:wznosimy modły o zdrowie osoby,która załozyła sobie śmierc z powodu nowotworu w 30 roku życia.Czy modlitwy te bedą skuteczne?Jeśli tak,prawdopodobnie działamy na szkodę rzeczonej osoby,gdyż nie moze ona doznac oczyszczenia- zgodnie z prawem przyczyny i skutku.
Jeżeli będziemy prosić w sposób dziękczynny i całkowicie zaufamy Bogu, że tego człowieka uzdrowi, będzie uzdrowiony. Być może z tego powodu będzie nieszczęśliwy, jednakże modlitwa będzie zrealizowana.
Dlatego trzeba uważać z pomocą dla innych, po to co dla nas będzie pomocom dla tej drugiej osoby może być przekleństwem.

A jak myślisz po co umieściłem te trzy kropki :) po pytaniu o karmę ?
Najpierw wiara, później dowód.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze odkrycia”