Praca z energią a pomoc jaka przy tym dostajemy.

Co jakiś czas, ktoś z nas natrafia na błyskotliwe odkrycia - w wyniku swej pracy naukowej, badawczej, intelektualnej, etc. Tutaj szerzej będziemy o nich pisać..
Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Praca z energią a pomoc jaka przy tym dostajemy.

Post autor: Wlodek » pt lip 03, 2009 3:53 pm

Działając energią dla dobra siebie możemy poprosić o pomoc Opiekunów lub Świetlistych i dostajemy ją z przelicznikiem 1 do 9.
Jeśli niesiemy bezinteresowną pomoc innym np przesyłam ją dla dobra szpitala i chorych to ten przelicznik jest 1 do 30 i więcej , w zależności od tego jak ważna i potrzebna jest ta pomoc.
Bywa że jest to 1do 200i dalej.
Opiekunowie i Świetliste Istoty chętnie pomagają gdy Ich o to prosimy ale mają w pewien sposób to utrudnione.
Ludzie chcąc uzyskać pomoc powinni wnieść swój wkład i od niego właśnie zależna jest pomoc.
Zauważyłem to gdy robiliśmy masowe odzyskiwanie dusz na dnie Bałtyku ludzi którzy tam utonęli nawet bardzo dawno temu, ale również przy innych działaniach.
Potwierdzili to później Opiekunowie zapytani o to.
I tak należy według mnie rozumieć informacje o tzw dziesięcinie.
Oczywiście to jest mój punkt widzenia .
Ostatnio zmieniony pt lip 03, 2009 4:32 pm przez Wlodek, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Praca z energią a pomoc jaka przy tym dostajemy.

Post autor: ewa.fortuna1 » pt lip 03, 2009 4:24 pm

Wlodek pisze: Ludzie chcąc uzyskać pomoc powinni wnieść swój wkład i od niego właśnie zależna jest pomoc.
Wiesz co Włodku? Ludzie gdy piszą prośby o kontakt,wkładają w to swoje uczucia,swoja energie swój wkład jak to określiłeś. Gdy czytam prośby,to czasem czuje różne emocje,ból,rozpacz,tęsknote i od razu czuje ze chcę pomóc,a czasem prośba jest taka bez emocji. Owszem bardzo rzadko nie czuje prawie nic,ale może z trzy razy miałam takie odczucie,że prośba jest napisana,raczej dla zaspokojenie ciekawosci [co słychać u zmarłego?] jak z prawdziwej tęsknoty,bólu.
Podobnie to odbieram ja Ty.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » sob lip 04, 2009 7:42 pm

Masz racje że czasem ludźmi kieruje próżna ciekawość bo tak naprawdę to los bliskich zmarłych nie jest dla nich istotny..
Masz piękny dar współodczuwania i rozwijaj go .
Dzięki niemu lepiej rozumiemy innych i lepiej możemy pomagać.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » pn lip 06, 2009 8:41 pm

czesc Wlodku,

masz racje piszac o predyspozycjach Ewy.

co do otrzymywania energii i pracy z nia, nad nia. to tez chyle czola, poniewaz masz racje, wchodzac w miejsca opuszczone i zapomniane niekiedy. otrzymujemy tyle sily i wiatru w skrzydla, ze czasami az huczy :).


pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze odkrycia”