Gdzie jest Mama?

Są osoby, o których nie wiemy, czy nadal żyją, ponieważ zaginęły. Tutaj pomagamy w sprawdzeniu tego, jak również w ustaleniu ich miejsca pobytu..
ptysia255
Posty: 28
Rejestracja: pn sie 09, 2010 9:51 am

Gdzie jest Mama?

Post autor: ptysia255 » pt sty 07, 2011 12:50 pm

Zło poróżniło mnie z moją Mamą po śmierci Taty.Jakieś dwa lata temu po śmierci mojego Taty Mama sprzedała bez mojej wiedzy nasze mieszkanie i przeprowadziła się do mojej Siostry.Mieszkały razem ok. 1 roku.Po tym czasie Siostra zmarła a Mama zamieniła mieszkanie na mniejsze i się przeprowadziła nie mówiąc nikomu z rodziny gdzie.Chciałabym się dowiedzieć co z Mamą,mimo że zrobiła mi w życiu dużo złego ciągle się o nią martwię.Chciałabym pogodzić się z Mamą ale nie wiem gdzie jej nawet szukać?Proszę pomóżcie mi ją odnaleźć.Powiedzcie czy jest zdrowa,czy także pragnie mnie odnaleźć?

gosiamal.m
Posty: 9
Rejestracja: czw sty 13, 2011 11:22 am

Post autor: gosiamal.m » czw sty 13, 2011 11:28 am

Ptysiu
www.zaginieni.pl

jeśli myślisz,że żartuję to się mylisz - sprawdz...
możesz też zajrzeć do mnie na :

www.zaginieniposzukiwani.blogspot.com

Pozdrawiam i życzę szybkiego spotkania mamy

M2000

Post autor: M2000 » czw sty 13, 2011 11:39 am

przepraszam, ale słów brak...... przytulam ciepło

ptysia255
Posty: 28
Rejestracja: pn sie 09, 2010 9:51 am

Post autor: ptysia255 » czw sty 13, 2011 2:30 pm

M2000 przepraszam ale nie wiem,od czego Tobie słów brak,widać, że nie wiesz wszystkiego o rodzinie więc nie osądzaj innych,bo osądzasz zupełnie niesłusznie .
Jeśli Ciebie źle oceniłam to przepraszam,ale po prostu piszę to co czuję po Twojej wypowiedzi.
gosiamal.m dziękuję za chęć pomocy,ale może uda Tobie się coś więcej powiedzieć -czy żyje?czy jest zdrowa?czekam niezwłocznie na odpowiedź.Pozdrawiam

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » czw sty 13, 2011 3:36 pm

Wygląda że Twoja mama żyje i ma się tak średnio.
Ale po obiegu energii to widać że jest więcej trochę zagniewana na Ciebie niż Ty na nią.
Jest osobą wysoko wibracyjną , ma w miarę jasną aurę i być może jest nadzieja na jakieś lepsze relacje pomiędzy Wami.
Jesteś zatroskana o mamę , ale też masz do niej jakiś żal i ona do Ciebie.
To są jakieś nie do końca zawinione problemy które się bardzo zagmatwały.
Jak to się mówi , nic nie jet do końca białe i na odwrót.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

M2000

Post autor: M2000 » czw sty 13, 2011 4:04 pm

mój wpis dotyczył wpisu gosiamal.m

po tym jak zajrzałam do podanego linka ;( i smutno mi się zrobiło bardzo,

przepraszam Cię bardzo jesli odebrałaś go do siebie

po prostu gdy giną małe dzieci to właśnie brak słów aby wyrazić współczucie....


pozdrawiam

Namali
Posty: 137
Rejestracja: pn sie 02, 2010 9:37 pm

Post autor: Namali » czw sty 13, 2011 4:36 pm

No właśnie dziewczyny, to słowo pisane. ;) Nie dasz odnośnika i sens wypowiedzi zupełnie inny.

M2000

Post autor: M2000 » czw sty 13, 2011 7:36 pm

dokładnie, zapomniałam dodać cytat gosiamal, i było by po kłopocie ale ja zawsze emocjonalnie reaguje w kwestii krzywdy dziecka

gosiamal.m
Posty: 9
Rejestracja: czw sty 13, 2011 11:22 am

Post autor: gosiamal.m » czw sty 13, 2011 8:02 pm

Zwów spotkałam ciepłych,wrażliwych ludzi a Ptysia doczekala się odpowiedzi :-;

Dziękuję,że zajrzeliście do mojego bloga !

Namali
Posty: 137
Rejestracja: pn sie 02, 2010 9:37 pm

Post autor: Namali » czw sty 13, 2011 8:07 pm

chyba jak każdy, a szczególnie jak jesteś matką. Serce się kraja.

ptysiu255 życzę ci aby Twoja mama sie odnalazła. Jestem pewna, że Twoja mama myśli o Tobie, tak jak ty o niej dlatego, tylko dlatego, że jesteś jej dzieckiem.

gosiamal.m
Posty: 9
Rejestracja: czw sty 13, 2011 11:22 am

Post autor: gosiamal.m » pt sty 14, 2011 2:17 am

może jeśli mama używa internetu spróbuj zajrzeć do naszej-klasy.pl
albo tam pytaj znajomych z podwórka...napewno ktoś coś wie...Ja też Życzę Wam ,abyście jak najprędzej się spotkały
!Pamiętaj Ptysiu CZASU NIE MOŻNA COFNĄĆ !

ptysia255
Posty: 28
Rejestracja: pn sie 09, 2010 9:51 am

Post autor: ptysia255 » pt sty 14, 2011 8:43 am

Dziękuję serdecznie Wszystkim za pomoc- szczególnie Tobie Włodku jak zawsze można na Was liczyć nawet w skomplikowanych sprawach nawet takiej jak moja.Powiem szczerze,że nie wiem czy jestem już gotowa na to by spotkać się z Mamą,za dużo we mnie jeszcze tego żalu i bólu,który nie wiem czy kiedykolwiek minie.Naprawdę stało się bardzo dużo, a nawet za dużo by to tak szybko mi minęło.Czasem się zastanawiam?co mi to da takie dąsanie się?Przecież to moja Matka, która mnie urodziła, ale dziś może to jest przykre mogę sądzić ,że tylko urodziła....Biję się z myślami,często śni mi się po nocy....

gosiamal.m
Posty: 9
Rejestracja: czw sty 13, 2011 11:22 am

Post autor: gosiamal.m » pt sty 14, 2011 7:30 pm

Kochana Ptysiu...
Poprostu spróbuj ją odnalezć,aby ukoić swoją niepewność...

żal i ból napewno nie minął jeśli będziesz się zadręczać myślą,gdzie podziewa się Twoja mama ,czy żyje itd...

Myślę,że czasami wystarczy wiedzieć,żę jest zdrowa i ma się dobrze.,aby poczuć ulgę...nie musisz spotykać kogoś kto sprawia Ci przykrość...

Trzymaj się ...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Poszukiwania osób zaginionych”