Jesienna melancholia

Jeśli straciłeś kogoś bliskiego, lub przeżywasz trudne chwile z innego powodu i potrzebujesz pocieszenia lub po prostu chciałbyś, aby ktoś Cię wysłuchał, możesz opowiedzieć swoją historię tutaj.
Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw lis 26, 2009 10:32 am

Ja też kawę przepijam zieloną herbatą... Czasami jeszcze colą. Niestety niskie ciśnienie o tej porze roku, szczególnie jeszcze gdy z nieba siąpi i ciemno, to zgon na miejscu (czyt. sen :) )...

Dziś był przepiękny wschód słońca o mocy i kolorystyce lepszej niż niejeden zachód (róż - pomarańcz, złoty z kolorowymi postrzępionymi falbankami pasów cienkich chmur - zanim pojawiło się jeszcze słońce), jak z najpiększniejszego obrazu...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Ima
Posty: 120
Rejestracja: czw wrz 10, 2009 9:12 am

Post autor: Ima » czw lis 26, 2009 11:32 am

To prawda ja też dziś zachwycałam się tym wschodem słońca oczu nie szło oderwać taki był piękny obraz :). Z tym niskim ciśnieniem to tak jest, że człowiek bez kawy potrafi na stojąco zasnąć :). Ostatnio kilka dni nie piłam rano kawy i nie mogłam się dobudzić taka słaba chodziłam.

kim
Posty: 14
Rejestracja: pn gru 07, 2009 11:45 am

Post autor: kim » pt gru 11, 2009 12:21 pm

A może znacie sposoby na dostarczenie sobie tej brakującej energii słonecznej?
Ostatnio nawet nie mogę zobaczyc słońca, bo niebo równo i dokładnie zasnute jest chmurami.
Tęsknię do słońca jak Monroe do tropików :)
Często wizualizuję sobie słoneczne wybrzeże, plaża, ciepły piasek, szum fal...

Zakupiłam też lampę antydepresyjną , odbiorę ją pod koniec miesiąca ( na allegro od 165 pln były) i jak zastosuję to dam znac czy działa.

Homeopatyczka stwierdziła u mnie niski poziom energii, poleciła rzucic czarne ubrania w kąt i nosic czerwone. Ponadto świerzy imbir i wszystkie korzenne przyprawy rozgrzewają i pobudzają krażenie, więc pijcie napar imbirowy i jedzcie ciasteczka korzenne.

Pomagają też cwiczenia fizyczne- właśnie odkryłam pilates- po tygodniu już wyraźnie czuję wyniki- 20-30 min cwiczeń z filmem daje mi lepsze rezulataty niż aqua-aerobic ( a jaka oszczędnośc czasu i pieniędzy!)

Kąpiele aromatyczne też są godne polecenia, rozmaryn fajnie pobudza, olejek różany odstresowuje, grejpfrut zwalcza nałogi i cellulit.

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » pt gru 11, 2009 1:47 pm

Jesli zainteresuje Cie 5 lub 6 rytualow tybetanskich na poczatek dnia albo i pozniej, to daj znac - dam Ci linka.
Bo nie chce Ci wciskac na sile :D
Jesli dobrze pamietam, to Conchi tez je ceni.

kim
Posty: 14
Rejestracja: pn gru 07, 2009 11:45 am

Post autor: kim » sob gru 12, 2009 11:02 am

Poproszę, staram sie próbowac wszystkiego co może pomóc mi przetrwac zimę bez depresji sezonowej :)

A tu jeszcze o oświetleniu- czyli jakie żarówki ( nie lampy) na szarugę.
http://www.zdroweoswietlenie.pl/index2. ... typ=calosc

wanda
Posty: 78
Rejestracja: pt lis 20, 2009 5:02 pm

Post autor: wanda » sob gru 12, 2009 11:36 am

Ja także wolę lato jednak - zaczełam się zastanawiać jak to jest z ta szarością... ona jest taka jakie znaczenie jej nadamy.
Szarość codzienności wcale nie jest jednolita, jest stabilizacją, pewnym , koniecznym do funkcjonowania, schematem, stałością i poczuciem bezpieczenstwa.
Ja lubię swoja szrość , nawet lubie jak siapi deszcz.
Hehe mam alibi do wsuniecia sie pod kocyk , mam czas na ksiązki, na zatrzymanie się , na nostalgię. Wszystko jest potrzebne.

Ogień w kominku zawsze jest czarodzijskim remedium. A jesli go nie mam zawsze mogę sie podoświetlac menalnie albo fizycznie światłoterapia.
Ja mam koty. Upierdliwe czasami - jak teraz kiedy mam jednego na klawiatyrze a drugiego na kolanach ale codownie miękkie i ciepłe :)

stozek
Posty: 109
Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:46 pm

Post autor: stozek » sob gru 12, 2009 11:49 am

Ja lubie kazda pogode, kiedy pada mysle sobie ze gdyby nie padalo to bym nie docenial jak jest sucho, a kiedy by nie bylo nigdy zimno to niedocenialbym jak jest cieplo. choc moze lubie troche bardziej zime, wydaje sie jak by cale miasto "zamarzalo" nie tylko ulice i do tego taka cisza. bardzo lubie patrzec jak jest juz ciemno, nikogo nie ma na dworzu i snieg mocno sypie :)

mamy szczescie, nie wszedzie sa cztery pory roku ;)

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » sob gru 12, 2009 3:32 pm

Nie lubie wiatru i deszczu :roll: o żadnej porze roku,ale jak juz jest,to nie dostaje depresji z tego powodu. :D
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

stozek
Posty: 109
Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:46 pm

Post autor: stozek » pn gru 14, 2009 1:00 am

dzisiaj spadl snieg u mnie w miejscowosci :) wychylajac sie przez okno z zaciekawieniem zaowazylem jak wszystko ladnie "pachnie" sniegiem,
niby kazdej zimy czuje ten zapach ale dopiero dzis zwrocil on moja uwage,
taki niespotykany [poza sniegiem :lol:] wodno - lodowy ;)

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » pn gru 14, 2009 8:33 am

stozek pisze:dzisiaj spadl snieg u mnie w miejscowosci :) wychylajac sie przez okno z zaciekawieniem zaowazylem jak wszystko ladnie "pachnie" sniegiem,
niby kazdej zimy czuje ten zapach ale dopiero dzis zwrocil on moja uwage,
taki niespotykany [poza sniegiem :lol:] wodno - lodowy ;)
Dobrze, dobrze, doskonale przyjacielu :) O to właśnie chodzi. Rozglądaj się, kontempluj, wąchaj, smakuj, badaj. Odkryjesz takie rzeczy które mało kto widzi, a które po prostu są i mówią do nas każdego dnia, każdej chwili.

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » pn gru 21, 2009 1:21 pm

Witaj Kim :)

A tu link do przygladniecia sie Rytualom Tybetanskim 8)

http://rytualy.ovh.org/index.htm

Mysle, ze wszystko jest w porzadku z tym linkiem, bo podany zostal juz dawno i ostal sie do tej pory na forum WM, gdzie Admin tez jest czujny, a sam zalozyl Dzial Rytow.

Milej lektury, pozdrawiam :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy o trudnych chwilach”