Wycofuje się z nawiązywania kontaktów.

Nasze codzienne życie dostarcza nam sytuacji, które często skłaniają nas do wewnętrznej refleksji nad sobą i światem. Tutaj piszemy o takich chwilach i naszych refleksjach na ich temat.
Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » sob wrz 12, 2009 7:08 am

Duszyczki zostały odprowadzone, czakry czyste, myślokształty wczoraj rozpuszczone wysoko wibracyjną energią.
Masz czyste konto.
Natomiast co do zabezpieczeń energetycznych Twojej aury to dobrze by było poczytać na ten temat i zbudować sobie takie aby uniknąć na przyszłość nie chcianych lokatorów.
Aura wymaga dalszego "cerowania" co też staram się robić.
Proszę o komentarze bo moje zdolności postrzegania są niezbyt wyraźne i cenna jest każda wskazówka.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » sob wrz 12, 2009 9:31 am

Witaj Wlodku,

do zacerowania na pewno plecy, ktora sa zawsze obsiadywane przez milusinskich. wysokosc lopatek o ktorych wspominala Ewcia itd.
Super Wam wyszlo naprawde, a teraz to juz wszystko w rekach Ewy o czym pisala Sara.
moze ta ochrona niech bedzie taka tuba zlozona z czastek energii, aby atomy szybciej wyszly?
Jak myslisz?



pozdrawiam i przytulam

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » sob wrz 12, 2009 10:07 am

Myślę że tubę można by zakończyć dwiema pół kulami wokół aury aby osłaniała ją w całości i taką zbuduje , pozostanie tylko zasilać ją energią z czakry korony, u Ewy najjaśniejsze jest chyba trzecie oko to z tamtąd by chyba było dobrze też posyłać i poprosić o pomoc Opiekuna , wtedy gdy widzi że się staramy to dołoży kilka razy więcej i to jakiej energii.
Na początek dobrze jest to robić jak najczęściej , jak sobie tylko przypomnimy, wtedy Opiekun widzi że nam zależy też zwiększa pomoc.
Podświadomość też załapie o co chodzi i zacznie się starać aby to było jak najlepiej zrobione.
Acha , do cerowania aury dobry jest jaśniutki fiolet i prośba by to się odbywało z najwyższym dobrem , wtedy mamy absolutną pewność że nie popełnimy błędu, bo Opiekun czuwa, koryguje i pomaga , a umie to robić po mistrzowsku.
Pozdrawiam.
Włodek.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » sob wrz 12, 2009 10:10 am

Tak jak pisałam wcześniej czuje BARDZO WYRAZNA POPRAWE. Mysiałam mieć w cholerke "lokatorów" :lol: Przez te trzy lata nawiazywania kontaktów bez zabezpieczenia,podoczepiało sie do mnie różnych energii.
Wydaje mi sie,ze wszyscy którzy mi pomagali przyczynili sie do jeszcze do czegoś. Drgneło i to porządnie w moich sprawach finansowych a przez lata bylo cos totalnie zablokowane! Nagle od wczoraj posypały sie propozycje!! Uwierzycie! Musiał mnie jakis pazerny na kase duszek blokowac haha :lol:
Strasznie wam wszykim dziekuję. Teraz wiem na milion % że nie przez przypadek odrzucało mnie od jakiegos czasu od kontaktów. Góra wyraznie dawała mi do zrozumienia,że czas to zakończyć,przynajmniej na jakis okres,żeby mogło powstać cos innego,żeby drgneło w innej dziedzinie.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » sob wrz 12, 2009 1:06 pm

witaj Ewciu i Wlodku :)

ciesze sie, ze jest oki.

jeszcze jest aktywna bardzo czakra splotu jej swiatlo to wielkie kolo zbudowane z czterech pierscieni.
co do tuby i czakry trzeciego oka - jest oki.

ja moge sluzyc fioletem,
dzisiaj mam gosci wiec juz mnie tutaj nie bedzie. Umowmy sie, ze zaczniecie tworzyc tube i podanie energii po 20:00 - w tym zaprosimy Opiekuna do zabawy.
a ja sie dolacze z energia.

Ewciu to trzymaj sie jakies ramy - bedzie czesac hehehehe

buziole
Ewka

Wlodek
Posty: 903
Rejestracja: wt mar 11, 2008 5:04 pm

Post autor: Wlodek » sob wrz 12, 2009 4:50 pm

Dobrze, po 20-tej - ok.
Bardzo blokowały Cie myślokształty zwane demonami , ale biedactwa się rozpuściły i nikt chyba za nimi nie będzie rozpaczał.
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » sob wrz 12, 2009 7:50 pm

ha ha fajni jesteście :lol:
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » ndz wrz 13, 2009 9:11 am

Witaj Ewo,

napisz jak sie czujesz? ( chociaz po jednym wpisie dot otwierania czakry 3 oka, uwazam ze dowcip sie wyostrzyl :lol: )
czy cos czulas?
jakie nastroje byly wieczorem?
czy nadal jeszcze odczuwasz, ze ktos przeszkadza Tobie?


ciepla duzo
ewa

Sara

Post autor: Sara » pn wrz 14, 2009 8:50 am

Wlodek pisze:Duszyczki zostały odprowadzone, czakry czyste, myślokształty wczoraj rozpuszczone wysoko wibracyjną energią.
Masz czyste konto.
(...)Aura wymaga dalszego "cerowania" co też staram się robić.
Proszę o komentarze bo moje zdolności postrzegania są niezbyt wyraźne i cenna jest każda wskazówka.

A ja się po raz kolejny przekonuję , że mamy na forum różny zakres 'wglądów', i pewnie tak ma być z jakis tam przyczyn .....

W jednym z poprzednich postów pisałam , ze nie mamy zgody na przeprowadzenie wszystkich dusz od Ewci , i kiedy teraz , w tym momencie , sobie sprawdzam, te dusze nadal sa tutaj, po tej stronie ......

Czyli wszystko jest zgodne z otrzymanymi wgladami : ty pewnie otrzymujesz info o duszach 'do' przeprowadzenia, a ja jeszcze o tych, co 'powinny' zostac ....

Ciekawa jestem , jaki wglad by otrzymał jeszcze ktos inny ?

Jednak niezaleznie od tych naszych info, najwazniejsze jest to, ze Ewcia czuje sie dobrze , i to najbardziej weryfikuje pomoc wszystkich uczestniczących w akcji , jak słusznie napisał Daltar :)

ciepełko :)

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » pn wrz 14, 2009 9:16 am

Saro,


przeprowadzone zostaly te Dusze, ktore mialy zostac przeprowadzone. te obecne musza zostac i nikt Ich nie rusza ( no ja nie ruszalam, bo ani zgody, ani pozwolenia nawet na obejrzenie Ich nie otrzymalam) za to co ciekawe uslyszalam
- ze One zostaja bo sie ucza, ogladaja, przypominaja sobie.
( tlumacze to sobie przy pomocy WJ, ze i Ewa i Dusze [a i nastepna wiadomosc Dusze ktore zostaly obok nie szkodza, nie pobieraja energii od Ewy] uzupelniaja sie na tym samym poziomie, jedno i drugie bedzie otrzymywac cenne informacje dotyczace od Ewy - beda to wiadomosci "uczenia" sie. natomiast Dusze beda przekazywac informacje dotyczace o wyzszych plaszczyznach, na jakie Ewa po swojej "orce" ostatniej umyslowej zacznie "widziec" i "zauwazac" jednym slowem rozwoj.
Robiac analize czysto teoretyczna, oparta na anatomii Duszy pod wzgledem powloki rozwojowej - umyslowej - duchowej ( nie astralnej) i opartej na praktyce te Dusze sa na wyzszym poziomie rozwoju, wystepuja w roli "nauczycieli" - czyli Ewa poprzez podanie energii z czakry korony, czakry trzeciego oka itd ( te wszystkie zabiegi ktore zostaly podane) otworzyly za zgoda Ewy nastepne nitki jej Duszy.

Mamy juz swiadomosc, ze kazdy z Nas operuje innymi energiami, co laczy sie z roznymi profesjami w dzialaniu.
Wiec, chyba nie ma co juz kuc zelaza, ktore bylo jakis czas tam gorace i zostalo wykute ( nie ukrywam, ze po wielu, wielu, wielu dlugich rozmowach )

co do nazewnictwa,

Demon - jest Dusza - zywa - funkcjonuje tak jak nasza Dusza
Mysloksztalt - to obraz. albo podrzucane przez Milusinskich, albo przez nasza, wymeczona swiadomosc poprzez niehigieniczne nawiazywanie kontaktow, pracy z energiami itd.

jak jeszcze raz ktos mi nazwie - pomyli, a wiem, ze ma swiadomosc juz wysoka ze mysloksztalt to dusza demon.
to normalnie wezme na swoj slodki fotel fryzjerski i zrobie taka milosna fryzure, ze zapamieta - to oczywiscie napisane jest z wielkim usmiechem na twarzy i z duza serdecznoscia.


duzo ciepla zycze
Ewka

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » pn wrz 14, 2009 2:38 pm

Czuje sie dobrze.zedecydowanie lepiej niz tydzien temu.W trakcie przekazywania przez Was energii nie czuje nic,ale nie znaczy to ze ona nie dociera.Najlepszym przykładam jest na błysk wyprzątany dom,a jutro biorę sie za okna :lol: :lol:
Wibrace ciała które mi towarzyszyły od 6 lat minęły,dalej widzę przelatujace co jakis czas białe obłoczki,dalej mnie cos dotyka po twarzy i głowie,ale jest to chyba nieszkodliwe skoro czuje sie duzo lepiej :D :D
Dzięki jeszcze raz. :)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

reniacz
Posty: 3
Rejestracja: czw wrz 24, 2009 4:52 pm

Post autor: reniacz » pt wrz 25, 2009 11:36 am

czy ktoś jest w stanie pomoc mi skontaktowac sie ze zmarla 2 lata temu przyjaciolka?

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pt wrz 25, 2009 12:12 pm

Reniu, kochana, spokojnie sobie poczekaj :).
Nic tu nie jest z urzędu, osoby są bardzo zdolne, chętne do pomocy, ale mają swoje życie, zajęcia, w związku z tym ograniczone zasoby czasowe, a chętnych wiele, tym cieplej możesz podziękować, gdy ktoś zajmie sięTwoją prośbą...

Pozdrawiam serdecznie!
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » pt wrz 25, 2009 4:08 pm

reniacz pisze:czy ktoś jest w stanie pomoc mi skontaktowac sie ze zmarla 2 lata temu przyjaciolka?
Napisz prośbę w temacie KONTAKT ZE ZMARŁYMI i poczekaj może ktos sie podejmie?
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » ndz gru 06, 2009 9:32 am

Tak mnie jakoś dziś naszło i zaczęłam czytać u siebie na blogu [ w zasadzie to raczej jest to notatnik] opisy kontaktów które przeprowadzałam i....łezka w oku mi się zakręciła :placze: gdy czytałam wzruszające podziękowania.
Czasem drobna rzecz,drobny gest a potrafi przynieść tyle radości i ukojenie bólu, po stracie bliskiej osoby.
Gdy czytam nowe prośby przepełnione bólem,rozpaczą , to zastanawiam sie czy nie wrócić do pomagania,chociaż raz na jakiś czas,ale za chwile przychodzi opamiętanie,że jednak nie.
Odżyłam gdy zaprzestałam.
Fajnie że są inne osoby które sie tym zajmują i nie czują spadku energii tak jak to nastąpiło u mnie.Może po inicjacji Reiki wrócę do kontaktów ze zmarłymi. Może nauczę sie wykorzystywać inną energie nie moją?
Nooo to sobie pogadałam ;)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Błękitna
Posty: 53
Rejestracja: pn cze 08, 2009 12:30 pm

Post autor: Błękitna » ndz gru 06, 2009 10:17 am

Witaj Ewo,
moją przygodę na tym forum zaczynałam właśnie od czytania Twoich opisów odzyskań. Tak sobie wtedy pomyślałam jaka to niesamowita kobieta, ile radości i pomocy daje tym wszystkim osobom, które kogoś utraciły i jaka szkoda, że ja nie spotkałam takiej osoby te prawie 20 lat temu jak zmarł mój tato. Pamiętam jak mi wtedy było ciężko i jak bardzo brakowało mi kogoś takiego, kto by mi powiedział, że on nadal żyje i ma się dobrze. Ale muszę przyznać również, że teraz jesteś radośniejsza i to się czuje w postach.
Będę trzymać kciuki za Ciebie i jestem pewna, że znajdziesz właściwe rozwiązanie :)
...cuda dzieją się nie wbrew naturze, ale wbrew temu, co wiemy o naturze...

wanda
Posty: 78
Rejestracja: pt lis 20, 2009 5:02 pm

Post autor: wanda » ndz gru 06, 2009 4:54 pm

Oj chciałabym sobie z Toba bezpośrednio kiedyś pogadać Ewcia.Jak bede w Krakowie to moze dasz mi się wyciągnąc na lody.

No a poki co to wtrącę dwa grosze ze swojej " szkoły dusz" ?
pieniadze sa oczywiście energią i to zupełnie fajna . tak na przwdę wszystko jest takie jakie widzimy , jakie mamy przekonania, wzorce itp kotwice.

Z podwórka bioterapeuty -kiedy prowadziłam gabinet nie było mozliwe abym robiła gratisy bo nie stać mnie było na opłacanie czynszu gabinetu.
I tu był dualizm bo moje przekonania nie pozwalały mi brac peniedzy za pomaganie energetyczne i sama robiłam blokadę na rozwój gabinetu.

Zatem wyceniałam tylko zabiegi dodatkowe i psychoterapię, która zasze trzeba wprowadzać. Dodatkowo zawsze szkoliłam swoich klientów. Otwierałam ich na świat ducha i energii dawałam im narzedzia do samodzielnego stosowania.
Za przekazy nie brałam pieniędzy, chyba że za dojazd jak do kogos jechałam.

Czemu tak? bo: dodatkowych rzeczy si e nauczyłam a nauka kosztuje ( np analizy psychografologiczne)
a umiejętności duchowe i energetyczne to dar i wolałam ten dar przekazywać bez gratyfikacji materialnej.
Jesli chodzi o wymianę energii oktorej mowił Ci ten pan - sprawe załatwia zupełnie zasada - im więcej dajesz tym więcej dostajesz.

Zobacz sama- zwierzyłaś się na Forum i ile otrzymała - i energii i oczyszczen i miłości. 10 zł symboliczne to zbyt mała energia aby konkurowała a na więcej Twoje wyższe Ja chyba by się nie zgodziło:)

Nie bede się mądrzyć na temat operowania energia przy kontaktach z duszami w innym wymiarze bo niewiele o tym wiem. Natomiast wiem,ze mamy nieskonczone mozliwości zarządzania i kreowania wszystkiego.

A im cos bardziej proste tym skuteczniejsze.
Polecam medytację/ mantrę - OM na wdechu i Jezus Chrystus na wydechu.
Nawet jak cię coś boli to " połóż" tę mantrę na tym miejscu i zobacz co się dzieje :)

Jest to bardzo silnie energetyzująca i działa na wszystkich poziomach istenienia . Daje całkowita samodzielność bo ochrania, oczyszcza i prostuje ścieżki.

pozdrawiam na różowo

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » ndz gru 06, 2009 4:55 pm

Błękitna dzięki :) [/b]
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

ODPOWIEDZ

Wróć do „Doświadczam!”