Reiki

Nasze codzienne życie dostarcza nam sytuacji, które często skłaniają nas do wewnętrznej refleksji nad sobą i światem. Tutaj piszemy o takich chwilach i naszych refleksjach na ich temat.
ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Reiki

Post autor: ewa.fortuna1 » śr gru 09, 2009 2:46 pm

Przeniosłam sie tu :D
Inicjacja w niedziele,babeczka chciała mnie dzis tylko zobaczyc. Taka wymiana energetyczna.
Temat zostawie otwarty, bo pewnie za jakis czas bede cos tam dopisywała. Moze ktoś jeszcze zrobi inicjacje to będziemy wymieniać poglądy i spostrzeżenia?
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

wanda
Posty: 78
Rejestracja: pt lis 20, 2009 5:02 pm

Post autor: wanda » śr gru 09, 2009 10:59 pm

A co Ty myślisz i czujesz ? Pamietaj , masz swoja drogę, rozwój,zdanie i zadanie.
W reiki osoba nauczająca i inicjujaca u nas nazywa si e wielkim mistrzem ale tak na prawde to sensei - nauczyciel a nauczyciel oraz wszystkie ksiazki , opinie innych przekazują wiedze, swoje doswiadczenia- reszta nalezy do ucznia i wy łącznie do ucznia. To bardzo wa zne.
buziaki

stozek
Posty: 109
Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:46 pm

Post autor: stozek » śr gru 09, 2009 11:12 pm

Chetnie rowwniez taka inicjacje bym przyjol, choc pewnie na pierwszym poziomie pomoc ofiarowywana jest niewielka to na pewno dobrze inicjowanego oczyszcza, glownie z takiego powodu sie nad tym zastanawiam, tylko nie moge znalezc w kolo siebie zadnego Mistrza ktory udziela inicjacji.

jak by ktos znal to szukam z Gdanska ;)

wanda
Posty: 78
Rejestracja: pt lis 20, 2009 5:02 pm

Post autor: wanda » śr gru 09, 2009 11:47 pm

Po pierwszym stopniu mozesz pomagac tylko sobie.

Co do oczyszczania - dzieje się ono na wszystkich poziomach istnienia.
Ciało fizyczne i cała energetyka przystosowuje się do nowych mozliwości pzrepływu energii najczystszej , podstawowej i najbezpieczniejszej energii.
Inaczej pracuja czakry, meridiany i nadis.

Inicjacja to nie tylko mozliwość posługiwania się energią to także wiedza i poczatek dalszego rozwoju.

jReiki przekazuje się istotom , sprawom, działaniu . Według pragnienia duszy.
wtedy nie zakłóca się planów duszy a wrecz pomaga w realizacji.
Przy przekazach nie angazuje się własnej energii a na każdym przekazie sami korzystamy bo częśc tej energii zostaje w nas i wie gdzie i jak ma zadziałać.
Ja np. pozbyłam się paru dolegliwości, problemów.

Jednoczesnie własna wibracja podnosi się znacznie i to moze wiązać się np. ze zmiana znajomych. Z jednymi więzy się trochę rozluznią , znajdujemy innych znajomych, ktorzy synchronizuja się z nasza wibracją i wzajemnie pomagamy sobie w rozwoju.

Z pewnością znajdziesz swjego mistrza tak jak Ewa.
Zobacz- zdecydowała i właściwie zaraz znalazła.

I powiem Wam jeszcze taką ciekawostkę. Jeśli ktoś nie jest gotowy na reiki to : auto się zepsuje , zegarek stanie, grypa złapie albo tysiąc innych zdarzen nie dopusci do inicjacji.

Kazdy kto doswiadczył obcowania z reiki powie że to najlepsze co mogł w zyciu zrobić.
Osoby przeciwnego zdania albo miały nastawinie że po inicjacji to juz na wielkiej " miotle " wzlecą , albo weszły w to z lękiem i cały czas wysyłaki w eter swoje nastwaieni co oczywiscie zadziałało w sposób- pani chce pani ma.
Jeszcze inni , jak moj kolega, pragneli mocy i tylko mocy i np. ładowali w siebie jeszcze kule energii, czigong itp. Dłuuuugo się zbierał.

jestem do waszej dyspozycji jesli macie pytania itp.

serdeczności :)

stozek
Posty: 109
Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:46 pm

Post autor: stozek » czw gru 10, 2009 12:37 am

Slyszalem rzecz nastepujaca, jesli mistrz reiki ma "wzorzec milosci" wypracowany w wyniku rozwoju swojej swiadomosci jakby to nazwac "ubozszy" czyli mniej doskonaly od wzorca osoby inicjowanej ktora moze byc pod tym wzgledem bardziej rozwinieta swiadomosciowo to moga nastapic jakies konsekwencje. hmmm nie jestem pewien, wydaje mi sie ze "mniejszy" wzorzec po nalozeniu na "wiekszy" nie moze wywrzec zadnego wplywu, choc jestem ciekaw czy cos slyszalas na ten temat. :)

wanda
Posty: 78
Rejestracja: pt lis 20, 2009 5:02 pm

Post autor: wanda » czw gru 10, 2009 9:26 am

I masz rację.
Nie ma wpływu. Inicjacja to to otwieranie , powiekszanie kanałów energetycznych a nie projekcja przekonan czy wzorców.
Osoba Mistrza moze byc znacząca tylko w dalszym kształceniu u niego jeśli prowadzi swoje seminaria i chciałbyś w nich uczestniczyć.

Jak wiesz oprócz wolnej woli mamy jakies determinanty związane z tym po co tu przyszliśmy.
Słuchając intuicji, prosząc Przewodnika o wsparcie i prowadzenie zawsze bedziesz tam gdzie trzeba.
Sam bedziesz wiedział , czuł, czy wybrany Mistrz jest ok. dla Ciebie.

Zauważyłam że wiele osób za mało wierzy w swoją " niezwisłość" swoją intuicje itd.
Ja zaczęłam od bioterapii ,w znaczącej w świecie ezoteryki, organizacji.
Myślałam,że wszystkie rozumy pozjadałam. "Czary" były super. Miotły jeno furgały :) Znam kilka fajnych metod oczyszczania, podnoszenia energii. nawet pijanego mozna w minute postawić na nogi hehe.

I to był tylko etap. Chciałm instynktownie czegoś więcej niz energetyczne sztuczki gdzie zaangazowana jest moja energia.

Znalazłam mojego Mistrza , który jest autentycznie kochany przez grupe. Który daje wedkę i nie robi z siebie guru.

I Ty wierz w swoją droge , realizuj ją . Juz widzę,że jesteś samodzielny w mysleniu i nie obizasz swoich wibracji dziwacznymi opiniami.
Jesli chcesz o reiki poczytać polecam Ci ksiązkę Andrzej Bednarz " Życie z reiki"
wysyłam wiele ciepełka :))))

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » czw gru 10, 2009 9:58 am

Wandziu babeczka spodobała mi sie po samej rozmowie. Bardzo ciepły miły głos i takie same odczucie miałam gdy ją zobaczyłam. Starsza Pani,o długich blond włosach,w czarnym ubraniu,taka spokojna,wyciszona jak by nowoczesna szamanka haha :lol:
Takie odczucie miałam jak ja zobaczyłam.
Pare lat temu miałam juz termin na inicjacje do pewnego pana [uczeń tej pani,ale o tym dopiero trzy dni temu sie dowiedziałam] i dwa dni przed zrezygnowałam. czułam okropny niepokój,strach,jakies zdenerwowanie i niechęć...no i zrezygnowałam..
Teraz jest zupełnie inaczej :D
Wandziu a ty jesteś po inicjacji? Dobrze zrozumiałam?
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw gru 10, 2009 10:00 am

Ja to chyba nie jestem gotowa na powiększanie przepływu energii :), choć sam temat jest interesujący i będę go na pewno uważnie czytać.
Raz przed snem poprosiłam Boga, że chciałąbym poczuć jego energię. Spodziewałam się może trochę CBM albo w ogóle niczego, może trochę oczyszczenia. A tu leżę sobie i w pewnym momencie zaczyna mi się energia ładować od dołu kręgosłupa. Myślę, sobie - no fajnie, coś się dzieje. Energii więcej - myślę sobie, o qrcze, tak sama bym sobie nie zrobiła, super. Energii jeszcze wiecej - myślę, no rewelka, żebym nie poleciała zaraz jak odrzutowiec. Energii jeszcze więcej - ratunku!!!! Rozwali mnie, wygina mnie, jejku już nie chcę! Nie wytrzymam! I w sekundę ucięło. Potem już nie prosiłam o dodatkową energię... hehehe

Oczywiście nie ma to związku z tematem, bo reiki tma swoje prawa, ale moje dążenie do "mocy" wrzuciłam tu jako anegdotę ;) :)...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

stozek
Posty: 109
Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:46 pm

Post autor: stozek » czw gru 10, 2009 11:16 am

Jak przebiega taka inicjajca mnie ciekawi, w jaki sposob poszerzane sa te kanaly ? slyszalem tez ze mozna na sobie samemu przeprowadzic w jakis sposob inicjacje nie posiadajac zadnego mistrza.
poszerzane sa nadi czy meridiany ? nigdy nie wiedzialem czym one sie roznia chetnie bym sie cos o tym dowiedzial, strzelam ze meridiany to w ciele eterycznym a nadi w astralnym, tak ?

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » czw gru 10, 2009 12:07 pm

Nie mam pojecia jak przebiega taka inicjacja,zobaczę w niedzielę i na pewno opiszę co i jak.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » czw gru 10, 2009 12:25 pm

To bedzie dopowiedzenie do Waszych trzech wczesniejszych postow.

Wyszlo mi w moim podchodzeniu do Reiki, ze osoba wprowadzajaca, no, niech bedzie Mistrz - ma bardzo duze znaczenie.
Udzielony mi zostal tu w Niemczech 1 stopien, ten dla mnie.
Mialy byc nastepne, ale nie mam pedu.
Bo moja Osoba Wprowadzajaca jest zafascynowana bardziej Moca i zbytnim skupianiem sie na meskich aspektach. W wypowiedziach przewaza jezyk walki.
Omija stosowanie energii zenskich. Nie bylo slowa o ich wielkim znaczeniu, szczegolnie teraz w czasach przemian.
Nawet kiedy korzysta z energii Ziemi, to uzywa Jej energii wulkanicznych, a nie tych ewolucyjnych sluzacych przetwarzajacej utylizacji rozciagnietej w czasie. Stala tendencja do szybkich, wyraznych efektow.
CBM uzywa technicznie, a na codzien, w kontaktach brakuje Jej.
Natomiast w niepokojacym nadmiarze fascynuje sie wielkimi liczbami, tytulami, spotkaniami z Wielkimi...
I jeszcze : aspektem bycia wybranym na skale ziemska, a nawet i wieksza ; dopuszczaniem do swoich spraw nielicznych ; pilnowaniem scislej tajemnicy...

Smutno mi bardzo z tej przyczyny...
Bo potrzebuje do dalszego wejscia w Reiki innej Osoby...a nie lubie porzucac...

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » czw gru 10, 2009 1:26 pm

Jak poszukiwałam Mistrza [okropnie nie lubie tej nazwy] to widziałam ze u jakiejś osoby [ucznia ] I i II st inicjowało dwóch różny mistrzów Reiki,wiec jak nie czujesz tego swojego,to zrób mu papa :)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw gru 10, 2009 3:51 pm

Mogę Ewuś przenieść Twojego posta i założyć nowy temat o kundalini? To bardzo ciekawe zjawisko... Na pewno inni szukający informacji o tym chętnie przeczytają Twój opis i trafią na tamtą stronkę. Ja przeczytałam zafascynowana - qrcze, ale Ci dało popalić! Szok! I kto by pomyślał, że to RD a nie choróbska...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » czw gru 10, 2009 4:50 pm

Ok to przenieś do nowego tematu. Moze jeszcze kogoś dopadnie haha :lol: i sie dopisze?
Wiele różnych rzeczy dalej sie dzieje w moim ciele i nie znam na nie odpowiedzi,dla tego podjełam decyzje o inicjacji,moze ona mi otworzy bardziej oczy :| i zrozumie co mi "dolega"?
Czasem trace wzrok i widzę niefizycznymi oczami różne figury geometryczne,cos jak w kalejdoskopie. Gdy rok temu straciłam częsciowo wzrok na 15 min to myslałam ze zawału dostane!!! Teraz juz sie nie boje :D ale chce to zrozumieć.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

wanda
Posty: 78
Rejestracja: pt lis 20, 2009 5:02 pm

Post autor: wanda » pt gru 11, 2009 12:10 am

No to się parę wątków zrobiło.:)

To tak- info dla Stożka - czy mozna sobie samemu zrobic inicjację tego nie wiem. Sądzę ze wszystko można tylko trzeba wiedziec jak. Nie bardzo jest tu miejsce abym o tym opowiadała.
Niemniej większość informacji ważkich uzyskujemy drogą objawień itp jakkolwiek to nazważ. Inicjacja reiki to kilka energetycznych , przekazanych przez SZEFA, znaków wpisanych na dłoniach przez mistrza. Podkreslam ze tak na prawdę nazwa dla tego stopnia wtajemniczenia to SENSEI- nauczyciel.Ja uzywam przynajmniej jednego znaku na codzień .
Reasumując widać są te znaki potrzebne dla oczyszczenia i podniesienia a zarazem utrzymania energii więc nie bardzo nmzna samemu ta inicjacje zrobic.
Rozejrzałam się op Gdańsku i przbadałam parę osób i wyszło mi,ze byłby dla Ciebie ok Arkadiusz Bolesław Lisiecki.
Pytasz co i gdzie się rozszerza . Nie wiem jakie to ma dla Ciebie znaczenie bo mnie to zupełnie nie jest potrzebn taka wiedza. Wiadomo ze praca calej energetyki jest inna i już. ja lubie skróty i efekty poparte ufnocią a ty lubisz wziąć pod lupę.

Ewciu F , cieszę się ogromnie,że podobała Ci się ta pani .Piszesz to o czym wspomniała- jesli ktos nie jest gotowy pod kazdym wzgledem to nie trafi do reiki. Ty jesteś . Wiem. Inicjacja polega na podaniu pewnej porcji wiedzy i zasad oraz na wpisaniu na dłoniach kilku znaków, ktorych nie zapisuje się ( w ogóle nie robi się notatek) . Poznaje się też układy rak na ciele . Cwiczy sięte układy. Wyda Ci się niemozliwe to zapamietac ale wierz mi ze to kwestia kliku powtórzen i masz to we krwi.
Ja byłam po takim spotkaniu senna i nic więcej.

Jolu, wejdz na stonę Andrzeja Bednarza i Bogusi Andrzejewskiej albo Spiącego Niedzwiedzia Oni najtrafniej pisza o reiki.
Twoje spostrzezenia i wnioski dotyczące twojego pierwszego inicjujacego były trafne.
Ty jak bedziesz chciała znajdziesz własciwego i pojdziesz na następne stopnie.
Sposób na zycie tamtego człowieka to jego problem. I on z tym ma problem. Korzysta z reiki ito go trzyma ale karmicznie nie chroni .
Jesli go nie czujesz, masz słuszne , niefajne wrażenia to nie ma porzucenia.
Ta " wierność" jest bez sensu.

Mój nauczyciel jest na prawdę moim Mistrzem . Nie umiem napisac nic madrego żeby w skrócie o nim opowiedziec. Czy wiecie jakie sa np godzuny funkcjonowania Stowarzyszenia reiki które prowadzi ? 00-24 cały tydzien. Wie tak wiele ze nie wszystko jest w stanie przekazać. Dla chetnych zrobił kilkanaście stopni dodatkowych seminariów. Grupa liczy 40 -50 osób. Przyejzdzaja z odległych miast. Koszt- 30-50 zł za wynajem sali.
jest skromny, madry i po prostu dobry.
EwciaF pytała czy jestm po inicjacjach- no tak po trzech stopniach i 12 seminariach .



Conchi- temat kundalini , która sobie pięęęknie podnisłas hehe ,tylko pozornie nie jest związany z reiki. osoba z reiki ma po prostu większe mozliwości dysponowania kundalini tak aby nie pogieło.
Co do Twojej gotowości do tej drogi rozwoju - podejmiesz decyzję kiedy poznasz temat. Ja kiedyś podśmiewałam się na kursie psychografologii z tekstów- boli ja głowa zrób jej reiki albo z nazwy Mistrz.
Miałam swoja bioterapeutyczną miotłe .
Powiem Wam jeszcze jedno. moja nauczycielka bioterapii kiedy dowiedziała się o tym ze jestem po inicjacjach była troche niezadowolonai dyskontowała tę metodę.
po jakimś czasie zachorowała powaznie i nigdy więcej nie posługiwała się juz zwykłą bioterapia tylko metodą białego światła a podejrzewam,że i w reiki poszła.

Kochani tyle pyszczę o reiki jakbym próbowała Was namawiac , piar jakiś robić hehe ale ja tylko dzielę się tym co wiem, swoim doświadczeniem .

stozek
Posty: 109
Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:46 pm

Post autor: stozek » pt gru 11, 2009 12:44 am

Arkadiusz Bolesław Lisiecki jest z wroclawia, nie z gdanska :/ tak jest napisane na jego stronie ;)

wanda
Posty: 78
Rejestracja: pt lis 20, 2009 5:02 pm

Post autor: wanda » pt gru 11, 2009 1:01 am

ooo to przepraszam, widac trafiłam na info o seminarium w Gdańsku bo Mistrzowie robia takie sesje wyjazdowe i nie zweryfikowałam w innym miejscu.
hmm a tak mi do Ciebie pasował .
widać musisz sam wybrac .

i jeszcze jedno wpakowałam w listę ciekawych osób i tekstów śpiącego Niedzwiedzia a on w hunie robi teraz , kiedys widziałam u niego teksty o reiki teraz juz jest tylko huna. to tez ciekawy temat.
W ogóle ma fajna strone i duzo ciekawych informacji.
Czy czytaliście Złotą Ksiegę Saint Germaine?

stozek
Posty: 109
Rejestracja: wt gru 01, 2009 8:46 pm

Post autor: stozek » pt gru 11, 2009 8:30 am

czyli kolejne stopnie roznia sie tylko wiekszym przeplywem energi ?

napisz cos o tych symbolach, czytalem gdzies ze na inicjacji mistrzowskiej dostaje sie jakies ekstra ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Doświadczam!”