ZAPACH OSOBY KTOREJ JUZ NIE MA...
-
- Posty: 51
- Rejestracja: wt mar 17, 2009 12:22 pm
ZAPACH OSOBY KTOREJ JUZ NIE MA...
3 tyg temu zmarła moja brababcia od tej pory buszuje po tym forum....zastanwia mnie fakt iz pare razy czułam zapach mojej babci! nie perfum tylko Jej...kazdy ma swoj zapach i ja czujej jej? CZY TO TYLKO ZŁUDZENIE? od 4 lat niem ieszkala ze mna, ostatni raz odiwedizlam ja pol roku temu....mieszkala w warszawie,ja 1oo km od warszawy jestem sobie w swoim pokoju i pare razy przez krotka chwile intensywnie poczulam jej zapach jaki czulam kiedy zyla.....Mozliwe czasem kraży wokol mnie czy tylko to wyobraznia? tak szcerze nie pocieszajac ?
"Śpieszmy sie kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."
-
- Posty: 51
- Rejestracja: wt mar 17, 2009 12:22 pm
Mam gleboka nadzieje Paul że tak jest...bo zdaje sobie sprawe ze czlowiek ktory cierpi po straciek ogos nie raz tak gleboko pragnie i mysli ze czasem mu sie wydaje ze to jakis znak czy co...tak jak corka wlasnie wspomnianej mojej babci mowila ze upadly kule babulki i mowila ze to babcia je rzucila hehe ale roznie bywa z rzeczami lub stukotaki "złosliwosc rzeczy martwych":D Ale zapach? Mama sie usmiecha lekko gdy o tym mowie ale CZUŁAM TO CZUŁAM;)
"Śpieszmy sie kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."
Igulineczka zobacz, było troszeczkę o tym w tym temacie.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
Trzymaj się ciepło
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
Trzymaj się ciepło
-
- Posty: 51
- Rejestracja: wt mar 17, 2009 12:22 pm
Ale marzenia się często spełniają
Na chwile obecną nie pamiętam osobistych doświadczeń związanych z zapachami tego typu, ale moja żona opowiadała, że wyraźnie czuła po śmierci swojej babci zapach jej perfum oraz zapach fiołków w miejscach, gdzie się tego nie spodziewała. Z kolei byty zagubione, i "straszące" potrafią generować bardzo nieprzyjemne zapachy zgniłego mięsa, ścieków, albo ropiejącego ciała, próbując w ten sposób wypłoszyć "intruzów" na przykład ze swoich starych domów zamieszkałych przez nich za życia. Właściwością takich zapachów jest to, że zawsze nie mają one swojego widzialnego źródła i często znikają równie szybko jak się pojawiają. Nie pomaga w takich przypadkach jakiekolwiek wietrzenie, maskowanie zapachu poprzez rozpylanie innych itp. Taki mentalny zapach ma inne właściwości niż fizyczny i prawdopodobnie zawsze jest kierowany do danego "odbiorcy" lub grupy odbiorców. Niezwykłe i paradoksalnie dosyć częste zjawisko w sposób niekwestionowany związane z "tamtym światem".
Na chwile obecną nie pamiętam osobistych doświadczeń związanych z zapachami tego typu, ale moja żona opowiadała, że wyraźnie czuła po śmierci swojej babci zapach jej perfum oraz zapach fiołków w miejscach, gdzie się tego nie spodziewała. Z kolei byty zagubione, i "straszące" potrafią generować bardzo nieprzyjemne zapachy zgniłego mięsa, ścieków, albo ropiejącego ciała, próbując w ten sposób wypłoszyć "intruzów" na przykład ze swoich starych domów zamieszkałych przez nich za życia. Właściwością takich zapachów jest to, że zawsze nie mają one swojego widzialnego źródła i często znikają równie szybko jak się pojawiają. Nie pomaga w takich przypadkach jakiekolwiek wietrzenie, maskowanie zapachu poprzez rozpylanie innych itp. Taki mentalny zapach ma inne właściwości niż fizyczny i prawdopodobnie zawsze jest kierowany do danego "odbiorcy" lub grupy odbiorców. Niezwykłe i paradoksalnie dosyć częste zjawisko w sposób niekwestionowany związane z "tamtym światem".
-
- Posty: 51
- Rejestracja: wt mar 17, 2009 12:22 pm
I własnie Daltarze takie rzeczy że ktos tez czuje itd najbardziej podtrzymuja moja wiare i optymizm co do tego że Babulka ciagle jest tyle ze bez ciała fizycznego:)Szczerze bo rozzalona Jej nagla smiercia zaczelam twierdzi ze TAM juz nic potem nie ma....zanikaja funkcje zyciowe i czlowieka nima, miałam żal ze Babcia sie nie pokazala mi ani mojej mamie ktora byla prawie jak corka dla Babci i wlansie ten zapach odiberam jako sygnal od Babci,a ze nie przyszla i nie pokazala sie tlumacze to sobie faktem iz Babcia zawsze mowila ze nie bedzie nikogo straszyc i zawswze do swojego zmarłego juz dawno przed Nia meza powtarzala aby nie wazyl sie jej "odwiedzac" he ....
"Śpieszmy sie kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."
-
- Posty: 51
- Rejestracja: wt mar 17, 2009 12:22 pm
Jolu (jesli tak moge) ja osobiscie zapach ktory opisywalam, nie przypomnial niczego innego jak byl zapachem mojej babci.....tak jak pachniala za zycia....taki wlasnie zapch czulam obok siebie pare razy a wiec zapach ktory Ty opisujesz jest tez specyficzny, ale mi nie o taki chodziło:) A tak na marginesie prawie kazdy sie pyta co to znaczy zapch babci bo nie chodzilo mi o kwiatki,perfumy czy cos tylko konkretny zapch danej osoby-w koncu kazdy wydziela swoj specyficzny tak mi sie wydaje;)
"Śpieszmy sie kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."
Oczywiscie, ze mozesz.
Ty wogole duzo mozesz...
Chodzi mi o to, ze ten w/w zapach jest domieszany do indywidualnego zapachu Osoby, gdy juz przeszla, lub wkrotce przejdzie.
Taka dodatkowa informacja odbierana zmyslem powonienia.
Taka numerologia zapachowa.
Jest i dzwiekowa.
Np. Twoje imie, ktore wybralas brzmi dzwiekowo bardzo milo. Mowi o Tobie.
Ty wogole duzo mozesz...
Chodzi mi o to, ze ten w/w zapach jest domieszany do indywidualnego zapachu Osoby, gdy juz przeszla, lub wkrotce przejdzie.
Taka dodatkowa informacja odbierana zmyslem powonienia.
Taka numerologia zapachowa.
Jest i dzwiekowa.
Np. Twoje imie, ktore wybralas brzmi dzwiekowo bardzo milo. Mowi o Tobie.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: wt mar 17, 2009 12:22 pm
A dziekuje bardzo to takie zdrobnienie od mojego imienia "Iga", ktorego za bardzo nie lubie;) Niedłuo minał dwa miesiace od śmierci Babci i teraz juz niestety zapachu nie czuje babcia wpadła pewnie na Śwoezo po smierci a teraz spokojnie sobie "żyje" Gdzies Tam.........
"Śpieszmy sie kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."