Okultyzm, mistyka, buddyzm
Faktycznie Buddyzm Tybetański zachęca do oobe , a oobe ,to okultyzm
Czytając Lobsanga Rampę zdałem sobie z tego sprawę ,jak i z wielu innych rzeczy,jak uzdrawianie energią ,czy wogóle odczuwania i dostrzeganie energii .Fajnie gość pisze i potrafi zachęcić największych niedowiarków i ulęknionych do opuszczania ciałka .
Czytając Lobsanga Rampę zdałem sobie z tego sprawę ,jak i z wielu innych rzeczy,jak uzdrawianie energią ,czy wogóle odczuwania i dostrzeganie energii .Fajnie gość pisze i potrafi zachęcić największych niedowiarków i ulęknionych do opuszczania ciałka .
AA
Może dlatego,że zawsze łapię LD-ki z płytką fazą ,a nie oobe ,kiedy ciało dosłownie chrapie z zacięciem i oddech jest ciężki ,jak po solidnym piciu . Tu powinni wypowiedzieć się starzy oobeowcy ,gdzie tego sznura szukać i czy faktycznie można go dostrzec. Może nie istnieje ,ale słysząc o nim niektórzy go tworzą ... podobnie ,jak z kreowaniem sennego świata .
AA
Mam bardzo podobnie.
Po wczorajszej wieczornej sesji z jogą, całą noc nie mogłem zmrużyć oka.
Nad ranem zaczałem wpadać w trans przeplatany LD, próbowałem usilnie zachować świadomość i wygramolić się z ciała ale senna sceneria ciągle nachodziła.
A co do kreowania fabuły snu, miałem może raz czy dwa tylko takie szczęscie.
Po wczorajszej wieczornej sesji z jogą, całą noc nie mogłem zmrużyć oka.
Nad ranem zaczałem wpadać w trans przeplatany LD, próbowałem usilnie zachować świadomość i wygramolić się z ciała ale senna sceneria ciągle nachodziła.
A co do kreowania fabuły snu, miałem może raz czy dwa tylko takie szczęscie.
` śnij niemożliwy sen, a świat nie utonie w zamyśleniu.
http://www.youtube.com/watch?v=womfRUT4cOM
"Lubię czasem mieć w czubie
Lubię iść aż się zgubię "
Btw. To właśnie banda nawiedzeńców wymyśla nowe cuda techniki, które potem są wykorzystywane w codziennym użytku, a na które kiedyś powiedziano by, że to magia i autora trzeba najlepiej spalić na stosie, za uprawianie magii. ...
"Lubię czasem mieć w czubie
Lubię iść aż się zgubię "
Btw. To właśnie banda nawiedzeńców wymyśla nowe cuda techniki, które potem są wykorzystywane w codziennym użytku, a na które kiedyś powiedziano by, że to magia i autora trzeba najlepiej spalić na stosie, za uprawianie magii. ...
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Co do Lobsanga Rampy: http://pl.wikipedia.org/wiki/Lobsang_Rampa :):).....
Mam w domu fajną książkę - relacje z początku wieku Europejki-mniszki - lamy podróżującej po Tybecie przed podbojem chińskim - nie pamiętam tytułu, tam też są różne fajne historie, ale tym razem prawdziwe
Za to można znaleźć buddyjskie książki o jodze snu...
Mam w domu fajną książkę - relacje z początku wieku Europejki-mniszki - lamy podróżującej po Tybecie przed podbojem chińskim - nie pamiętam tytułu, tam też są różne fajne historie, ale tym razem prawdziwe
Za to można znaleźć buddyjskie książki o jodze snu...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
,,Tuesday Lobsang Rampa vel Cyril Henry Hoskin (ur. 8 kwietnia 1910, zm. 25 stycznia 1981) – brytyjski pisarz będący jedną z ważniejszych postaci ruchu New Age."
Wychodzi na to,że Rampa ma niewiele wspólnego z Buddyzmem,a wszelkie ruchy new age działają na mnie jak płachta na byka.Conchita,jakbyś wpadła na tytuł tej książki,chętnie bym przeczytała.
Wychodzi na to,że Rampa ma niewiele wspólnego z Buddyzmem,a wszelkie ruchy new age działają na mnie jak płachta na byka.Conchita,jakbyś wpadła na tytuł tej książki,chętnie bym przeczytała.