Bliźniacze dusze
Bliźniacze dusze
To dwie istoty przeciwnej płci. Doskonale uzupełniają się przez kolejne wcielenia: tak samo myślą, czują, odbierają świat, maja te same zainteresowania itp., Bliźniacze Dusze to dwie połówki tej samej całości, to para niosąca ten sam Płomień. Każdy z nas posiada swoją bliźniaczą duszę, z którą jesteśmy rozłączeni podczas inkarnacji. Gdy świeczka gaśnie, czyli umierają przyrzekają sobie, że odnajdą się w przyszłości. Przy ponownym spotkaniu rozpoznają się bez trudu. Zdarza się, że spotykamy bliźniaczą duszę, gdy już mamy ułożone życie: męża / żonę dzieci. I co wtedy? Najczęściej jest tak nie wiem, co robić i jak się zachować. Zdarza się ze wtedy nasz związek się rozpada i na nowo układamy sobie życie z bliźniacza duszą lub zostajemy bardzo dobrymi przyjaciółmi/ takim przyszywanym rodzeństwem. To od nas zależy, jaką co postanowimy zrobić. Taka decyzja nie jest łatwa. Ja swoją błizniaczą dusze spotkałam. Jest on dobrym ,wspaniałym mężczyzna. Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi jak takie przyszywane rodzeństwo. Uważam każdy z nas prędzej czy później odnajdzie swoja bliźniaczą duszę. Tylko mało kto przyznaje sie do tego.
Słabi się mszczą , wrażliwi wybaczają a inteligentni ignorują
Nie biorę żadnych psychodelików, a to, że ktoś nie wierzy w to, czego doświadczam, nie znaczy, że to nie jest prawdziwe . A te spotkanie z Bliżniaczym duszą lub jak to się też nazywa Bliżniaczym płomieniem było jednym z ciekawszych doświadczeń jakie mi się przytrafiło.
Żeby się spotkać z B.L poza ciałem trzeba bardzo chcieć tego spotkania, ja nawet nie myślałem o tym, żeby się z nią spotkać. Po prostu był taki dzień, w którym chciałem pomedytować i wymyśliłem, że jeśli każdy jest ze sobą połączony energetycznie, to z B.L te połączenie jest jeszcze silniejsze. Medytowałem nad tym połączeniem próbując poczuć je, jakbyśmy byli właśnie połączeni. Przy tym połączeniu wyzwoliło się trochę uczucia miłości. A w nocy we śnie odwiedził mnie B.L. sprawiając, że zwykły sen został podwyższony do rangi oobe .
No i ta istota, była jedyną od której czułem poza ciałem bezinteresowną miłość. Energie tak subtelną, a jednocześnie silną. Wiedziałem już, że ta energia miłości, którą umiem w sobie wyzwolić jest inna od tej, która wtedy panowała przy spotkaniu z B.L. Co ciekawe kiedy chciałem się przytulić do niej, ta mnie odsunęła. Drugiego takiego spotkania już nie miałem.
Żeby się spotkać z B.L poza ciałem trzeba bardzo chcieć tego spotkania, ja nawet nie myślałem o tym, żeby się z nią spotkać. Po prostu był taki dzień, w którym chciałem pomedytować i wymyśliłem, że jeśli każdy jest ze sobą połączony energetycznie, to z B.L te połączenie jest jeszcze silniejsze. Medytowałem nad tym połączeniem próbując poczuć je, jakbyśmy byli właśnie połączeni. Przy tym połączeniu wyzwoliło się trochę uczucia miłości. A w nocy we śnie odwiedził mnie B.L. sprawiając, że zwykły sen został podwyższony do rangi oobe .
No i ta istota, była jedyną od której czułem poza ciałem bezinteresowną miłość. Energie tak subtelną, a jednocześnie silną. Wiedziałem już, że ta energia miłości, którą umiem w sobie wyzwolić jest inna od tej, która wtedy panowała przy spotkaniu z B.L. Co ciekawe kiedy chciałem się przytulić do niej, ta mnie odsunęła. Drugiego takiego spotkania już nie miałem.
Kiedyś szukałem na temat Bliżniaczych dusz informacji i muszę powiedzieć, że poniekąd Hrabia ma racje. W morzu tekstów potwierdzających istnienie B.L jest jeden <na jaki trafiłem> mówiący, że coś takiego jak B.L nie istnieje. Ale intuicja podpowiada mi, że nie o te żródło wiedzy Hrabiemu chodziło, to raczej nawiązanie do sytuacji na tym forum, w której jedna osoba stwierdziła, że nie może powiedzieć skąd ma jakieś tam informacje .
Nie wiem jak to jest z tym naprawdę, wiem, że dla mnie stało się to prawdą - czy zostało sztucznie stworzone bo tak tego chciałem lub to naprawdę istnieje. Kto to wie.
Nie wiem jak to jest z tym naprawdę, wiem, że dla mnie stało się to prawdą - czy zostało sztucznie stworzone bo tak tego chciałem lub to naprawdę istnieje. Kto to wie.
-
- Posty: 40
- Rejestracja: sob maja 19, 2012 4:02 pm
Są pewne grupy dusz które inkarnują na Ziemie w pewnym celu i to niekoniecznie muszą być te osoby, które są dla nas przyjaznie nastawione itd. Czasami dusze muszą się nauczyć pewnych doświadczen i wchodzą w "kontrakt" z duszami ze swojej grupy które im to umożliwiają..
Pozatym blizniaczych dusz chyba nie ma, bo każda jest inna.
Pozatym blizniaczych dusz chyba nie ma, bo każda jest inna.