Reportaże sw. Piotra Darka Sugiera

Tutaj piszemy o sprawach mniej lub bardziej związanych z rozwojem duchowym jednocześnie nie mieszczących się w innych miejscach Forum.
Willmaster
Posty: 498
Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm

Post autor: Willmaster » śr gru 05, 2012 3:29 pm

Tutaj dochodzimy do sedna... Jeśli chcesz poznać własne JA to powiem ci że źle to robisz... Dlaczego? Własne JA to nie jest nic innego jak świadomość, a świadomość jest nad myślami, czynami itp. Nie ma z nią nic wspólnego opierając się w taki sposób niczego nie znajdziesz...
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadomo%C5%9B%C4%87
Świadomość – podstawowy i fundamentalny stan psychiczny, w którym jednostka zdaje sobie sprawę ze zjawisk wewnętrznych, takich jak własne procesy myślowe, oraz zjawisk zachodzących w środowisku zewnętrznym i jest w stanie reagować na nie (somatycznie lub autonomicznie).

Katolicy też "wiedzą" że piekło i niebo istnieje na prawdę, a ja? "Ja wiem że nic nie wiem."
prostu mamy wczepione pewnie rzeczy(nie myśli, nie emocje itp.)
No i tu się akurat mylisz, nie są wszczepione, a nabyte. Zamiast odkrywać prawdę o sobie, karmisz się bajkami. Te rzeczy wykształciliśmy w celu przetrwania, dziś do nich doszywa się jakieś niestworzone łatki.
lecz pewnych rzeczy dlaczego człowiek jest taki a nie taki nie wyjaśnisz nawet poprzez słowa...
Pewnie nie, ale już poznałem prawdy rządzące pomocą, obdarowywaniem, zamiast karmić się twierdzenie "pierwiastka w duszy", "dobroci serca" itp. Mogę poznać taką wiedzę o człowieku, o jego funkcjonowaniu, na jaką pozwala dzisiejsza nauka.
Powtarzam nie poznasz siebie własnego ja poprzez te rzeczy które wypisujesz dlaczego? Ponieważ myśli się zmieniają raz są takie a raz takie nawet na ten sam temat, w różnych stanach możesz czuć inaczej, więc rozkładając to na czynniki pierwsze to otrzymałbyś odpowiedź "Człowiek zmiennym jest" To prawda zmienne są jakiego myśli, emocje, wszystko... Szukaj gdzie indziej a będzie dobrze
Też wiem dlaczego się tak dzieje, nie ma w tym nic nadprzyrodzonego, czy duchowego, ot zwykłe reakcje emocjonalne, na to ma dużo rzeczy wpływ, zmiana nastroju, wiedza przed podjęciem decyzji, a wiedza nabyta po jakimś czasie może powodować zmianę w wyborach. Logiczna kolej rzeczy, a to o czym piszę to nie wszystko, bo czy ja jestem psychologiem, biologiem? Nie, moje wywody są dziecinnym tłumaczeniem w oczach naukowców.

Namieszałeś sobie trochę w głowie, chcesz widzieć mistycyzm, coś duchowego w zwykłym dostosowaniu się ludzkości, w polepszeniu swoich warunków, rozwoju emocji, uwarunkowań, zależności. Dopisujesz do nich niestworzone historie, nie mając żadnej pewności co do ich prawdziwości.

hrabia
Posty: 977
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 10:41 pm

Post autor: hrabia » śr gru 05, 2012 4:17 pm

Willmaster :) Ufając wikipedii schodzisz na manowce... Wikipedia jest sterowana przez elity syjonistyczne, nawet gdzieś o tym czytałem jak to działa. A oni za wszelką cenę pragną żeby człowiek nie poznał właściwości swojej świadomości i dlatego to przekształcają na swoje korzyści, ja już nie używam tej strony... W "dużej" świadomości stajesz się obserwatorem życia, mówią o tym Tybetańscy mnisi.

"No i tu się akurat mylisz, nie są wszczepione, a nabyte. Zamiast odkrywać prawdę o sobie, karmisz się bajkami. Te rzeczy wykształciliśmy w celu przetrwania, dziś do nich doszywa się jakieś niestworzone łatki. "

To może inaczej... Mam dużo teorii co do tego i oczywiście nie wszystkie muszą być słuszne mimo to wierzę w dobroć wyższą. Nawet jeśli ta dobroć została zapisana w naszych genach przez naszych przodków z kosmosu. Wiesz nie mam pretensji że w coś nie wierzysz lub uważasz to za "bajki" Ja w to wierzę, a to nie jest religia więc nie będę cię oskarżał że nie godzisz się z moimi myślami :) Chyba już jestem ponad to... oby :)

"Pewnie nie, ale już poznałem prawdy rządzące pomocą, obdarowywaniem, zamiast karmić się twierdzenie "pierwiastka w duszy", "dobroci serca" itp. Mogę poznać taką wiedzę o człowieku, o jego funkcjonowaniu, na jaką pozwala dzisiejsza nauka. "

- Jeśli już poznałeś tą prawdę to czego więcej chcieć? :)
Widzisz jednym nauka wystarcza a innym nie... Akurat ja należę do tej drugiej grupy. Uważam że nauka jest "ścisła" wręcz pod pewnymi kwestiami ograniczona, choć sam uważam się za racjonalistę...lecz... mało :)

"Namieszałeś sobie trochę w głowie, chcesz widzieć mistycyzm, coś duchowego w zwykłym dostosowaniu się ludzkości, w polepszeniu swoich warunków, rozwoju emocji, uwarunkowań, zależności. Dopisujesz do nich niestworzone historie, nie mając żadnej pewności co do ich prawdziwości."

- Oczywiście że nie mam absolutnej pewności i nigdy nie pisałem że ją mam... Ja po prostu w to wierzę, wierzę również że gdy idę do łazienki i będę chciał zapalić światło to się zapali, lecz... może się nie zapalić... Rozumiesz co chcę wyjaśnić? Wszystko opieramy na wierze i czy to również jest "mistyczne?" :)
Po prostu nie można wiary mylić z jakąś religią, bo religia mówi że tak było i już to jest pewniak! A wiara to co innego... Rozumiecie różnice? Ja w całym świecie widzę coś duchowego jak chyba większość ezoteryków a teraz możesz napisać że pomieszało mi się w głowie :P
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!

Willmaster
Posty: 498
Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm

Post autor: Willmaster » śr gru 05, 2012 5:00 pm

Partie syjonistyczne nie mają aż tak dużej władzy jak głoszą legendy. Ostatnio Izrael dostał ostrzeżenie od innych państw w związku z atakiem na strefę gazy, z tego co pamiętam to chyba nawet od USA - państwa syjonistycznego jak twierdzą "znający prawdę" (ktoś kojarzy czy o to chodziło?). Jest to ogromny cios dla ludzi wierzących w spisek żydowski. Kiedyś też wierzono że żydzi mają jakiś spisek wobec całego świata, po wojnie liczba ludzi w niego wierzących diametralnie spadła, jednak dziś na różnorakich stronach poruszających teorie spiskowe czy tematy religijne widać nawrót tej choroby.

Jeśli jednak twierdzisz że nie tym jest świadomość, to przedstaw swoją wiedzę i podeprzyj dowodami naukowymi, nie zaś ezoterycznymi fantazjami. Zawsze też możesz zapytać bezpośrednio psychiatrę, lub na forum psychologicznym, bo świadomość jest dziedziną psychologi, nie zaś wyimaginowanej duchowości.
Jeśli już poznałeś tą prawdę to czego więcej chcieć? :)
Poznałem niektóre prawa rządzące umysłem, dzięki czemu lepiej rozumiem jak działa świadomość - moje JA. Poznać dlaczego reaguje, agresywnie lub mniej agresywnie lub całkowicie inaczej, co ma na to wpływ w danym momencie, jaki wpływ ma na to dzieciństwo, emocje, przekonania, wiara, je brak i tak dalej. Zrozumieć siebie, poznać odpowiedzi podparte logiką, nie zaś bez pokrycia i przeczące dokonanym już odkryciom, jak np. "wszczepione wyższe dobro".
Ja w to wierzę, a to nie jest religia więc nie będę cię oskarżał że nie godzisz się z moimi myślami :)
Zawiodę cię, to jest religia ;) Agnostycyzm, ateizm nie są religiami, a np. deizm (opiera się na wierze, nie na twierdzeniu że tak jest na pewno, na 100%) jest już systemem filozoficzno-religijnym. Reinkarnacja to system religijny, lub religijno-filozoficzny, nie jestem pewien.

Zawiodę cię po raz drugi, nie jesteś racjonalistą, ja też nie, choć bym chciał.
Artykuł "Racjonalizm" http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,374
Fragment:
Issaca Asimova: " Nigdy, przez całe życie, ani przez moment, nie nęciła mnie religia żadnego rodzaju. Faktem jest, że nie czuję żadnej pustki duchowej. Mam swoją filozofię życia, która nie zawiera żadnego aspektu nadnaturalnego i która w zupełności mnie satysfakcjonuje. Krótko mówiąc, jestem racjonalistą...".

lukasz1990
Posty: 139
Rejestracja: ndz mar 11, 2012 7:42 pm

Post autor: lukasz1990 » śr gru 05, 2012 6:04 pm

Kiedyś wierzono też że Żydzi zatruwają studnie. :)

hrabia
Posty: 977
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 10:41 pm

Post autor: hrabia » śr gru 05, 2012 6:04 pm

Więc już zaczęli... Spodziewał się tego trochę później ale cóż pewnie mają jakieś plany... Chodzi mi o to że gdy ludzkość zacznie znajdować informacje szczególnie na temat duchowego rozwoju(dobra) To druga strona ukryci syjoniści zaczną działać w pewien sposób mydląc oczy... Będą dostarczać ludziom w tym stylu "Otworzyły nam się oczy, patrzcie! Chcemy zmian tak dłużej nie może być!" Oni robią to wszystko dla korzyści. Dając jakieś ochłapy dla społeczeństwa automatycznie owe społeczeństwo się uspokaja i nie walczą... Mało tego, społeczność im zaczyna ufać że oni zwalczają "zło" Tym samym rośnie poparcie różnych instytucji... np. onz... Otrzymałem przed chwilą taki link
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/onz-w ... -atomowych
To jest ich plan, nie ma co się cieszyć że się zmieniają, że nie będą nic ukrywać... ale ile zyskają, prawda? Przyznam szczerze że myślałem że trochę z tym planem poczekają... Ja nie muszę przedstawiać dowodów naukowych czym jest świadomość bo zacząłem ją poszerzać od kilku dni i będę robił to dalej... Nie mam zamiaru z kimś walczyć udowadniać... To tak samo jak powiedzieć muzułmaninowi że koran szerzy przemoc... Jeśli zaczniesz nad tym pracować to dostrzeżesz różnice pod względem funkcjonowania, ja dopiero zaczynam jeszcze jestem mały jak żabka, jeszcze...

"Zawiodę cię, to jest religia Agnostycyzm, ateizm nie są religiami, a np. deizm (opiera się na wierze, nie na twierdzeniu że tak jest na pewno, na 100%) jest już systemem filozoficzno-religijnym. Reinkarnacja to system religijny, lub religijno-filozoficzny, nie jestem pewien. "

- Ateizm definitywnie "wie" a nie wierzy że nie ma boga. Jak to nazwać? Ostatnio poznałem kilka osób którzy wierzą w "starą wiarę" Tak samo jak ja... Lecz on wierzy w tam to a ja w tam to już nie muszę, mimo że działamy i myślimy na tej samej płaszczyźnie rozumiesz? Z tym racjonalizmem pewnie masz racje, choć każdy utrzymuje że jest a nie chciałby :)
Ale część mnie na pewno jest choć może nazwałbym to sceptycyzmem... Ale już przestałem dbać o etykiety jak już nie raz pisałem, wiem że to nas ogranicza i nawet ty się chyba ze mną w tej kwestii zgodzisz

ps. Jeśli chodzi o cytat to się z nim zgodzę, nie ma w nim nic dziwnego.
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!

Willmaster
Posty: 498
Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm

Post autor: Willmaster » śr gru 05, 2012 6:16 pm

Ateizm definitywnie "wie"
Ateizm racjonalny (spotkałem się z poglądami racjonalnych ateistów "ja nie wiem czy boga nie ma, ja nie mam dowodów więc myśląc logicznie nie wierzę i uznaję że nie istnieje") - brak dowodów, chyba taki argument wystarczy. Ja mogę dorzucić jeszcze ilość bogów i systemów religijnych, racjonalnie należy odrzucić wszystkie jako fałszywe ze względu na problem z wydobyciem jedynej prawdziwej/słusznej doktryny.
Agnostycyzm - jest 50% szans że jest i 50% że nie ma?
Ale już przestałem dbać o etykiety jak już nie raz pisałem, wiem że to nas ogranicza i nawet ty się chyba ze mną w tej kwestii zgodzisz
Nie do końca, nie sądzę aby słowo teista, lub ateista (czy jakieś inne logiczne określenie tego czy innych przekonań itp.) kogoś ograniczało. Można się zgodzić że przypina się komuś etykietę, ale jest to konieczne dla zrozumienia czyiś poglądów i odróżnienia od innych które im zaprzeczają.
Ostatnio zmieniony śr gru 05, 2012 6:25 pm przez Willmaster, łącznie zmieniany 6 razy.

adamtra
Posty: 39
Rejestracja: pt lip 15, 2011 8:25 pm

Post autor: adamtra » śr gru 05, 2012 6:18 pm

Tylko nie to! Nie chcę pozostać na planecie ogarniętej wojną i głodem.

A co z ewakuowanymi? Będą kolonizować inną planetę?

lukasz1990
Posty: 139
Rejestracja: ndz mar 11, 2012 7:42 pm

Post autor: lukasz1990 » śr gru 05, 2012 6:20 pm

Przeważnie wojny ogólnoświatowe są poprzedzone pogromami żydowskimi. Na żaden pogrom na razie się nie zapowiada, więc i wojny nie będzie.

Willmaster
Posty: 498
Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm

Post autor: Willmaster » śr gru 05, 2012 6:31 pm

Historia powstania wiary na wesoło.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... opvPNiPiT0#!

Odnośnie mojej wypowiedzi o żydach, Koniec żydowskiej potęgi:
http://nwonews.pl/dyskusja,2835,0
Mam nadzieję że te informacje przemówią do rozsądku ludziom wierzącym w jakieś syjonistyczne spiski dobra i zła, itp.

lukasz1990
Posty: 139
Rejestracja: ndz mar 11, 2012 7:42 pm

Post autor: lukasz1990 » śr gru 05, 2012 6:40 pm

Może możnym świata znudziła się zabawka o nazwie Izrael. Mieli swojego wściekłego misia na sznurku, którego wystarczyło spuścić żeby narozrabiał.

Willmaster
Posty: 498
Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm

Post autor: Willmaster » śr gru 05, 2012 6:42 pm

A może odpowiedz jest prostsza, zamiast spiski tworzyć? Nie było żadnego sznurka i żadnej zabawki.
Człowiek bez boga jest jak ryba bez roweru.

lukasz1990
Posty: 139
Rejestracja: ndz mar 11, 2012 7:42 pm

Post autor: lukasz1990 » śr gru 05, 2012 6:49 pm

Tak po prostu Izrael robił zadymy jak sztukę dla sztuki?

hrabia
Posty: 977
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 10:41 pm

Post autor: hrabia » śr gru 05, 2012 6:50 pm

Dla mnie ateista a agnostyk to jeden pies :P

"Nie do końca, nie sądzę aby słowo teista, lub ateista (czy jakieś inne logiczne określenie tego czy innych przekonań itp.) kogoś ograniczało. Można się zgodzić że przypina się komuś etykietę, ale jest to konieczne dla zrozumienia czyiś poglądów i odróżnienia od innych które im zaprzeczają."

- Oczywiście, w prostych sprawach tak! Takie jak kor czy pies. Teraz widać różnice naszego myślenia, ty podchodzisz od strony naukowej i prostej nazywając moje wierzenia bajkami i spoko. Ja natomiast podchodzę ze strony duchowej i obszernej nazywając twoje "wierzenia" ograniczonymi... Rozumiesz w czym jest aspekt? Nie bierzesz niczego na wiarę w życiu choć próbowałem ci wytłumaczyć np. z tą łazienką nie wszystko uda się interpretować jak się chcę...To też ogranicza prawda? :) Dlatego chciałbym oddalić się od etykiet, od słów i poczuć to nazwijmy niefizycznymi zmysłami Coś co wykracza po za granice Takiego schematu: a jest a, b jest b. Nie wiem czemu negujesz drugie osoby...

ps. Na tej stronie to są same kotoliki i w ogóle strach tam coś pisać... I nie wierzę że ci którzy rządzili tym całym majdanem odpuszczą sobie. A przecież to w ogóle miało nie istnieć... Ja też wiem co nieco o ONZ wiem że mają różne doktryny na tle religijnym, tam się takie rzeczy dzieją że szok już nie wspomnę o tajnych i mistycznym grupach...
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!

lukasz1990
Posty: 139
Rejestracja: ndz mar 11, 2012 7:42 pm

Post autor: lukasz1990 » śr gru 05, 2012 6:59 pm

Darek Sugier w swojej książce opisywał że ludzie w czasie wojny cofają się do swoich zwierzęcych inkarnacji, zaczynają mieć głowy osłów, koni, itp.

Willmaster
Posty: 498
Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm

Post autor: Willmaster » śr gru 05, 2012 7:09 pm

Ja natomiast podchodzę ze strony duchowej i obszernej nazywając twoje "wierzenia" ograniczonymi... Rozumiesz w czym jest aspekt? Nie bierzesz niczego na wiarę w życiu choć próbowałem ci wytłumaczyć
Rozumiem, ale muszę cię wyprowadzić z błędu. To co jest sprawdzone i potwierdzone w praktyce i w doświadczeniu nie jest wiarą. To o czym ja pisałem nie opiera się na wierze, a na poznaniu zasad rządzących psychiką. Moje "wierzenia" mają poparcie w rzeczywistości i nie można określać ich jako wiary, a jako faktu, czego nie można powiedzieć o niebie i piekle czy reinkarnacji i rozwoju z nią związanym.

Do czego prowadzi ślepa wiara nie podparta niczym w praktyce, możesz zobaczyć na przykładzie katolików. Bóg zachęcający do mordu, zła, sam czyniący zło, w ich mniemaniu czyni dobro. Gdyby nie ta wiara, uznali by boga za złego. Nie rozumiem jeszcze dlaczego wiara sama z siebie aż tak bardzo modyfikuje ludzką świadomość i przekonania.

lukasz1990
Posty: 139
Rejestracja: ndz mar 11, 2012 7:42 pm

Post autor: lukasz1990 » śr gru 05, 2012 7:43 pm

O Bogu było że ma wiele imion i sprawdza kto otrzymał iskrę boskości podnosząc rękę, jak ktoś także podniesie rękę na danej planecie to znaczy że może nauczać, bóg nim kieruje, takie iskry gasną jak Jezus na krzyżu.
Znam twórcę światów pod imieniem RaMHa.

Dyskutując na znaczeniem teizmu czy ateizmu niewiele wnosicie do rozwoju duchowego, czymkolwiek by on nie był. Wie to nawet schizofrenik który ma głosy.

Przytoczę przykład:
Jeżeli wielki wybuch przebiegał w sposób przypadkowy to polecam wziąć stertę cegieł i wybudować uniwersytet rzucając cegłami gdzie popadnie, do tego nadają się ateiści.

hrabia
Posty: 977
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 10:41 pm

Post autor: hrabia » śr gru 05, 2012 7:44 pm

Nie, to ja rozumiem o czym mówisz i próbuje wyprowadzić cię z błędu :D haha
Tak na poważnie, to wiem o czym mówisz że twoja "wiara" znajduje miejsce w nauce w faktach. Dobrze, chyba wszyscy by tak chcieli, tylko jeśli wchodzimy na tor życia po życiu to dla nauki nie ma tutaj miejsca... Choć wielu próbowało... Widzisz napisałeś że widziałeś ducha to czemu nauka nie udowodniła że duchy istnieją nie złapała go i nie zbadała? Widzisz sam...Nie chcesz wyjść po za naukowe aspekty ja to akceptuje. Ja w tej kwestii też chciałbym mieć naukowe dowody ale jest to nie możliwe... Czyli jeśli zobaczę coś nadprzyrodzonego to mam powiedzieć "To nie jest prawda bo nie potwierdza tego nauka" Głupie czyż nie?

"Do czego prowadzi ślepa wiara nie podparta niczym w praktyce, możesz zobaczyć na przykładzie katolików. Bóg zachęcający do mordu, zła, sam czyniący zło, w ich mniemaniu czyni dobro. Gdyby nie ta wiara, uznali by boga za złego. Nie rozumiem jeszcze dlaczego wiara sama z siebie aż tak bardzo modyfikuje ludzką świadomość i przekonania."

- Mylisz pojęcia wiary jak większość ludzi na ziemi... Myślisz o jakiejś wierze która jest pochodną religii. Dlatego gdy ludziom się mówi że w coś się wierzy to odbierają cię za jakiegoś fanatyka... Nawet roxanne mi tak napisała w którymś z tematów, ponieważ ludzie odbierają cię przez pryzmat wcześniejszych stereotypów związanych na tle religijnym. Powiedzą mi że to nie prawda, owszem dla nie to nie prawda ale oni podświadomie mają zaprogramowane takie "proste" myślenie.

"Nie rozumiem jeszcze dlaczego wiara sama z siebie aż tak bardzo modyfikuje ludzką świadomość i przekonania."

- Świadomość? Może, nie mam na tyle rozwiniętej żeby to wiedzieć. Ale przekonania? Jakie przekonania? Do czego?

@Łukasz, też wiem kim jest ten stwórca o kim wspomniałeś. A ten ostatnie zdanie bardzo mi się spodobało :)
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!

lukasz1990
Posty: 139
Rejestracja: ndz mar 11, 2012 7:42 pm

Post autor: lukasz1990 » śr gru 05, 2012 7:59 pm

OK, zbadajmy sens słowa religia. Jest to re-ligia, re - ponownie, ligia - łączyć. Religie są czymś wtórnym, wrodzona jest wjera, wiara która jest pokrewna ze słowem wiedza. Dokładnie wiara wynikła z wiedzy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „HydePark”