Larwy astralne

Tutaj piszemy o sprawach mniej lub bardziej związanych z rozwojem duchowym jednocześnie nie mieszczących się w innych miejscach Forum.
hrabia
Posty: 977
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 10:41 pm

Larwy astralne

Post autor: hrabia » wt gru 11, 2012 1:48 pm

LARWY ASTRALNE - ten teks nie jest mój
Są to prymitywne istoty powstałe ze strzępów świadomości, utworzone przez kogoś w
Astralu mimo woli. W szczególnych wypadkach niektórzy znawcy zaliczają do nich pomniejsze demony. Są one swego rodzaju wirusami, jednak ich szkodliwość nie wynika z ich inteligencji. Bardzo ciężko się z nimi „dogadać” lub nawet wcale – a bo i po co?. Rozmowa z nimi może wyglądać jak próba porozumienia się z osobą upośledzoną cierpiącą na brak pamięci krótkotrwałej oraz schizofrenię. Żerują na określonych typach emocji, co gorsza mogą żywić się energią żywych istot (na przykład ludzi).
Zdecydowanie należy unikać kontaktu z tego typu istotami, gdyż absolutnie żadnego pożytku nam nie przyniosą a mogą wywołać problemy psychiczne czy zdrowotne.

Przyciąga je strach, bezradność, niezdecydowanie, złość, stany poddepresyjne, ograniczonej świadomości a nawet poczytalności. Bywa jednak, że po prostu niektórzy ludzie emanują takim poziomem wibracji(„wibracje są elektromagnetyczną formą postaci myśli, uczuć, nastrojów i tym wszystkim, co o sobie myślicie – to jest Wasza wibracja”) a nie innym, które te Larwy będzie przyciągał. W tym wypadku zalecana jest praca nad sobą. Najbardziej smakowitym kąskiem są osoby które rozpoczynają pracę nad sobą i stawiają na rozwój w kierunku duchowym.

Jak żerują?
Jak już wspomniałam przyciągają je konkretne emocje. Gdy namierzą swojego potencjalnego żywiciela, przyklejają się do jego aury (rzadziej do konkretnej czakry) i stymulują powstawanie konkretnej emocji którą się żywią. W większości są to emocje destruktywne jak np. strach. W takich wypadkach dochodzi do zapętlenia emocji. Poddajemy się uczuciom które w nas wywołuje ta istota, nie znając konkretnie przyczyny strachu, popadamy w stan psychiczny związany z tymi emocjami a Larwa Astralna ma tym samy więcej pożywienia.
Istnieją również larwy silniejsze, dla których wystarczy małe osłabienie człowieka, np. niedosypianie, aby zaczęły na nim żerować, a także silne larwy, dla których aura ochronna nie stanowi żadnego problemu.
Szczególnie narażone są osoby nie mające pojęcia o magii zwłaszcza czarnej ale zagłębiające się w ten temat bez żadnych zabezpieczeń. Uwaga, podobno taką Larwę Astralną zarażona osoba może przesłać nam w tekście w zwykłym e-mailu (nie ma to jak spam). Otóż „tekst to także zapis ludzkich emocji, w którym zakodowany jest wzorzec energetyczny osoby piszącej.”


Jak rozpoznać czy złapało się tego „wirusa”?
Popadamy w stan depresyjny, przy czym jeśli nie mamy pojęcia o larwie, wydaje nam się, że myśli te i emocje jakie odczuwamy są naszymi. Możemy mieć bóle głowy i ogólną handrę. Natrętne maniakalne myśli (np. o samobójstwie lub chociażby nagłą chęć podcięcia sobie żył w bardziej skrajnych przypadkach). Nagle spada na nas grad nieprzyjemnych zdarzeń po których nasz stan psychiczny zdecydowanie się pogarsza. Warto w takich sytuacjach zaufać swojej intuicji i przede wszystkim się obserwować.


Jak z nimi walczyć?
Oczywiście po pierwsze i najważniejsze zrezygnować z seansów spirytystycznych(nie tylko z powodu Larw Astralnych).
Jednym z ciekawych sposób jaki znalazłam, który opisywała osoba mająca do czynienia z tym pasożytem, to wymyślanie tysiąca tematów na raz. W ten sposób osoba ta chroni się gdy poczuje, że ucieka jej energia lub odczuwa natrętne myśli, a prymitywna larwa widząc ten cały chaos się odczepia.

A oto kilka technik opisanych na jednej ze stron, które są przykładami wielu sposobów pozbywania się Larw Astralnych. Oba przykłady są skuteczne na osobniki słabsze.

Świetlista aura:
Jest to najprostsza metoda, bazująca na zasadzie, iż światło nie może współistnieć z ciemnością w jednym miejscu.
Musimy wizualizować sobie zatem, że „nasza aura przybiera świetlisto - biały kolor i emanuje intensywnym światłem/miłością na wszystkie strony.”
Dzięki temu „zabiegowi” larwy dosłownie odpadną od naszej aura, ponadto poprawia on ogólną kondycję naszej aura i zabezpiecza na przyszłość przed ewentualnymi atakami. Warto zatem w celach profilaktycznych wykonywać to ćwiczenie raz dziennie podczas medytacji. Na koniec można wizualizować sobie ochronną owalną tarczę, która będzie odbijać lub neutralizować (niwelować) wszelkie negatywne energie wysyłane w naszą stronę.


Oczyszczający wiatr:
Jest to już technika dla bardziej wtajemniczonych, bazuje ona na wykorzystaniu żywiołów, szczególnie żywiołu powietrza. W celu oczyszczenia się należy udać się na spacer w ustronne, ciche i inspirujące nas miejsce.
Prosimy żywioły, aby obdarzyły nas siłą i oczyściły ze wszystkich niekorzystnych wpływów. Aby Ogień wypalił, Woda obmyła, Ziemia dała oparcie a Wiatr zabrał wszystko czego chcemy się pozbyć z naszego wnętrza. Dobrze by było do techniki wykorzystującej Wiatr stanąć na otwartej przestrzeni. Następnie staramy się poczuć ją i owiewający nas Wiatr – nawet ten minimalny. Wizualizujemy sobie jak Wiatr nas przenika zabierając ze sobą wszelkie szkodliwe energie i problemy. Zostawia nas czystych i spokojnych. Technika polecana szczególnie osobom które kochają przyrodę.

Podsumowując, jeśli zaczynacie cokolwiek praktykować, uważajcie i nie bójcie się. Strach nas ogranicza, paraliżuje i jest początkiem porażki a wiele negatywnych bytów właśnie na nim żeruje. Warto się zabezpieczać, już na samym początku praktyk. Zachęcam do opisywania swoich "spotkań" z tym bytem a w szczególności do konkretnych sposobów pozbywania się ich.

Prawda to?
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » wt gru 11, 2012 3:47 pm

Nie doczytałem tego.. no ale..
Jestem takie zdania.. że żaden byt, żadna negatywna myśl do nas nie przyjdzie do puki nie otworzymy się na określone stany wibracyjne, dopuki nie przyczynimy się w jakimś stopniu do czegoś działającego nea nas negatywnie.. Dopiero potem jeśli umożliwimy pewne warunki te byty mogą być do nas przyciągnięte..Ale.. niestety mało jest ludzi wystaczająco czystych i często łapie się takie byty. Tylko powinno się wiedzieć jedno najważniejsze pierwsze coś wychodzi od nas a potem to coś może przyciągnąć coś z zewnątrz.. Prawo przyczyny i skutku.
:)
Hrabio ja się spotkałem u "LordaAnamay"(czy jakoś tak) z larwami, które żerują na jego aurze.. i w tym wypadku to coś wygląda dosłownie jak larwa, tylko że te larwy u niego zjadają niezafajne energie i tworzą takie strasznie jasne żółciutkie odchody ;). Więc u niego działa to na zasadzie symbiozy. :P

hrabia
Posty: 977
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 10:41 pm

Post autor: hrabia » wt gru 11, 2012 4:08 pm

No tak Rocker, jest tam napisane że najpierw my musimy "działać" a potem te byty znajdują sobie takie ofiary.
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » wt gru 11, 2012 4:16 pm

Hmm czyli jednak moglem doczytać :P.

Roxanne
Administrator
Posty: 1086
Rejestracja: ndz lis 05, 2006 12:59 am

Post autor: Roxanne » wt gru 11, 2012 8:12 pm

hrabio, jeśli to nie twój tekst, to podaj autora
"Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą."
-- Alighieri Dante

hrabia
Posty: 977
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 10:41 pm

Post autor: hrabia » wt gru 11, 2012 8:25 pm

Mark Conner
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!

nauta
Posty: 3
Rejestracja: ndz maja 18, 2014 3:48 pm

Post autor: nauta » ndz maja 18, 2014 3:52 pm

Bardzo ciekawe i pouczające słowa. Dużo w tym prawdy popartej moimi własnymi przemyśleniami i obserwacjami.

hrabia2
Posty: 91
Rejestracja: wt lip 30, 2013 8:03 pm

Post autor: hrabia2 » pn maja 19, 2014 7:05 pm

;)

Później jak nie zapomnę to napiszę co dali mi bogowie niesamowita historia będzie :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „HydePark”