Oddawanie energii rodzicom

Jeśli potrzebujesz pomocy związanej z oczyszczaniem, uzdrawianiem lub doenergetyzowaniem, to ten dział jest dla Ciebie.
Piotrekk
Posty: 4
Rejestracja: pt lip 11, 2014 3:31 pm

Oddawanie energii rodzicom

Post autor: Piotrekk » pt lip 11, 2014 4:34 pm

Witajcie,

Miło mi napisać pierwszy post na tym forum. :)

Mam od nie wiem jak długo, podpiętych rodzicieli pod czakry główne 1, 3 i 4 (według osoby sprawdzającej energetykę).
Zastanawiam się, czy te podpięcia są skutkiem, czy przyczyną? Kilka lat temu, gdy osłabłem, zaczęła mnie ściągać deprecha, później nerwica, wyszły i problemy zdrowotne, to rodzice zaczęli mnie atakować, lecz te ataki miały miejsce też i wcześniej przed problemami ze zdrowiem, tylko ja ich nie byłem świadomy. Dopiero jak wszystko uporządkowałem, to wszystko ładnie powychodziło.
Aktualnie za poradą znajomej studiuję "złotą księgę".
Patrzyłem na tą sprawę z wielu aspektów: - oddawania energii spowdowane programem/ami w umyśle, bo rodzice nie są w ogóle świadomi (nawet odrobinę) tego co robią, czy poprzez zwykłe osłabnięcie... Ale zwykłe osłabnięcie wyeliminowałem, gdyż wcześniej jak wzrastałem, matka też mnie atakowała.
Osoba sprawdzająca energetykę stwierdziła, że ma na mnie silny wpływ klątwa, ale sama wcześniej ją zdjęła, a ona znów by powróciła? Klątwa rzucona na miejsca zamieszkania lub rodowa? Znowu inna stwierdziła, że nie ciąży na mnie żadna klątwa....
Więc pracuję dalej nad sobą, przerabiając tą lekcję ;)

Podzielicie się ze mną swoim doświadczeniem, spostrzeżeniami w tym temacie? :)

Ben Affleck
Posty: 54
Rejestracja: ndz lip 28, 2013 5:37 pm

Post autor: Ben Affleck » sob lip 12, 2014 12:05 am

Witaj :)

według mnie każdy z tzw. "widzących", widzi to, co widzi poprzez swoje filtry, przekonania etc. Stąd u każdego opinia będzie inna.

Jeśli ktoś ściągnie coś za ciebie, to i tak zawsze wróci, jeśli lekcja jest nieprzerobiona. Najskuteczniejsza wg mnie w takich przypadkach jest metoda ho'oponopono.

pozdrawiam

Piotrekk
Posty: 4
Rejestracja: pt lip 11, 2014 3:31 pm

Post autor: Piotrekk » sob lip 12, 2014 8:58 pm

Dzięki Ben Affleck za sugestie, popracuję również i nad tym poprzez ho'oponopono. Skrypt już mam, dziś już jedna sesja była. :)

Ben Affleck
Posty: 54
Rejestracja: ndz lip 28, 2013 5:37 pm

Post autor: Ben Affleck » sob lip 12, 2014 9:29 pm

a jaki masz skrypt?

Piotrekk
Posty: 4
Rejestracja: pt lip 11, 2014 3:31 pm

Post autor: Piotrekk » sob lip 12, 2014 11:09 pm

Skrypt składa się z ankiety i z 12 - stopniowego procesu... pochodzi z 1980 roku
Zapowiada się ciekawie, bo już po pierwszej seansie odczułem lekką poprawę. Mam nadzieję, że regularna praca z nim i dodatkowo z książką o Ho'oponopono pomoże wznieść mi się na kolejny schodek, a najlepiej rozwiązać całkowicie ten problem ;)
Bo brak czucia własnego potencjału jest naprawdę męczące, ale uczy miłości jak nie wiem co :)

Ben Affleck
Posty: 54
Rejestracja: ndz lip 28, 2013 5:37 pm

Post autor: Ben Affleck » ndz lip 13, 2014 12:07 am

to ciekawe, a skąd wziąć ten skrypt?
Znam podobną metodę, ale jest dużo starsza i nie ma do niej książki, bo pisma twórczyni zostały zagarnięte przez jej asystenta.

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » ndz lip 13, 2014 10:38 pm

Może wysłał byś na meila jakoś?

Piotrekk
Posty: 4
Rejestracja: pt lip 11, 2014 3:31 pm

Post autor: Piotrekk » pn lip 14, 2014 3:39 pm

Ok, to kto chce, to niech napisze adres skrzynki, to wyśle. Najlepiej dziś, bo jutro wyjeżdżam i kilka dni mnie nie będzie.

Zbyszek.
Posty: 532
Rejestracja: pt wrz 26, 2008 5:30 pm

Post autor: Zbyszek. » sob lip 26, 2014 7:33 am

Hej, jestem chyby jednym z nielicznych, ktorzy testuja diabelskie uklady. Im bardziej boli i picze tym mnie wiecej cieszy. Nie ze sado , ale wlasnie w takich cierpietniczych ukladach daje sie dobrze testowac polaczenie mentalne. NAszym najwiekszym problemem w trujacych ukaladach jest trwonienie energii. Nie oddajemy a ja trwonimy. Wybuchamy jak zarowka w jednej sekundzie i ja tracimy. BYc okradzionym a zgubic to roznica!!! ,-
Psychoanaliza dobrze okreslila relacje miedzy ludzmi. Z fizycznej perspektywy dobrze widac , co sie dzieje, kto komu szkodzi, czy mu pomaga. kto ma problemy , temu polecam ksiazke Karen Hornej, NERWICA A ROZWOJ. Bez ezoteryki tez sie da wspaniale rozwiazywac problemy rodzinne. Gdy pojawi sie w nas zrozumienie relacji, to pojawia sie swiatlo zrozumienia i bez tajemniczych , energetycznych kokonow wyjdziemy z opresji. Jestem ezoteryk z grubej rury, jakich malo, ale ostatnio przestalem sie stresowac dymensyjnymi wyjasnieniami i wspieram wlasnie ta pania .- Psychoanalize, - czyli uwalnianie sie od trujacych relacji partnerskich zrozumieniem.
Techniki duchowe sa jak natychmiastowa masc na ropiejace rany a znajomosc motywacji ludzkiej jest unikaniem konfliktowych sytuacji , tak iz do tych ran, od jutra w ogole nie dojdzie. Poza tym wazniejsze jest by geba sie bronic na czas. To jest najwazniejsze, gdyz agresor przestaje byc agresywny i w ten sposb konczy sie zadyma, bez potrzeby zaklejania ran. Jednym slowem z madrosci czlek staje sie przezroczysty i nie jezdzi spiacym cialem na oslep.

https://www.facebook.com/photo.php?v=10 ... =2&theater

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » wt lip 29, 2014 11:04 am


ODPOWIEDZ

Wróć do „Uzdrawianie ciała i duszy”