Trójmiasto

Jeśli potrzebujesz pomocy związanej z oczyszczaniem, uzdrawianiem lub doenergetyzowaniem, to ten dział jest dla Ciebie.
dagmara1770
Posty: 2
Rejestracja: czw lip 09, 2015 11:26 am

Trójmiasto

Post autor: dagmara1770 » czw lip 09, 2015 12:18 pm

cześć, mam na imię Dagmara.
Jestem bardzo szczęśliwą osobą. Mam wspaniałego męża, dwóch cudownych synów 21 i 5 lat. Jeżdżę konno, staruję w zawodach WKKW. moje marzenia się spełniają. ale coś się zaczęło.
Jak tylko zaczęłam to pisać to wszystkie włoski mi stanęły na rękach. Mam wrażenie, że mój "stróż" stoi mi za plecami i mówi "nareszcie! wpadła na to ta tępa baba!".
Ja po prostu, od miesiąca nie wiem czy zaczynam tracić rozum, czy właśnie go odzyskuję.
Zaczęło się od fioletowego. całe życie nosiłam klamry na włosach a nagle zmieniłam je na gumki - tylko fioletowe. wyciągnęłam starą bransoletkę z ametystami, którą miałam chyba tylko w dniu zakupu. kilka pasm włosów również przemalowałam na fioletowo (jestem blondynką). I czuję, że to nie jest zbieg okoliczności, że gdzieś chcę iść, tylko jeszcze nie umiem otworzyć drzwi.
Od paru lat moja firma ma kłopoty. Ze strachu, co dalej, czy może muszę już skończyć ten biznes, czy nie - poszłam do wróżki. Powiedziała, że ktoś rzucił na mnie klątwę, że jakiś mężczyzna, który mnie bardzo silnie nienawidzi.
Jest taki człowiek. Piotr. Swego czasu nie mogłam przestać o nim myśleć. Trzymaliśmy konie w jednej stajni i kiedy dojeżdżałam do stajni zaczynałam o nim myśleć. Nawiedzały mnie jakieś sceny erotyczne z jego udziałem. Był w mojej głowie po kilka, kilkanaście razy dziennie.
Wróżka powiedziała jak użyć białej szałwii. kazała spalić czarną świeczkę.
od dnia, kiedy do niej poszłam moje sny się uspokoiły. znów śnię historie a nie pourywane, chaotyczne sceny.
Wszystko opowiedziałam to koleżance ze stajni - poradziła, żebym sobie wyobraziła siebie w kuli światła. Wyobraziłam sobie - stałam tam , odwrócona plecami a obok mnie stała bardzo wysoka ciemna postać.
Antje (ta koleżanka) poprosiła swoją duchową mentorkę - Trixi o pomoc. Tylko była jakaś zapora, nie wiem. Trudno było się skontaktować, maile nie dochodziły, programu nie mogłam zainstalować - robiły się takie zbiegi okoliczności i wciąż się nie udawało. dopiero pomoc Atje umożliwiła mi kontakt z Trixi, ale Trixi jest daleko, jest Niemką, a ja nie chcę nadwyrężać jej uprzejmości.
Jeszcze jedna dziwna rzecz zaczęła mi się dziać.
Kiedy myślę o ludziach, konkretnych, mam inny obraz niż dotychczas, to znaczy, dotychczas po prostu ich sobie wyobrażałam i widziałam ich takimi jakimi są w różnych sytuacjach. a teraz, kiedy, hmmm, tak trudno mi to określić - kiedy tak myślę o nich "od środka" to na pierwszym planie mam tylko ich twarze, i często wyglądają trochę inaczej.
Na przykład Antje - ciemne włosy, prawie nigdy ich nie rozpuszcza, jest uśmiechnięta, bardzo się lubimy, ale kiedy o niej myślę widzę jej twarz z zamkniętymi oczami, w rozpuszczonych włosach, tylko z przepaską a do tego kiwa głową, jakby cały czas mówiła "nie, nie, nie".
zaczęłam to sprawdzać na innych. część ludzi się do mnie uśmiecha i wtedy nabieram pewności, że są mi bardzo przychylni.
Kiedy myślałam o Trixi - to jest dziwne - ma napis "don't disturb" (nie przeszkadzać).
Teraz w tej kuli jestem już sama i widzę swoją twarz.
czasem przemknie mi myśl o Piotrze, ale widzę tylko jego wykrzywioną twarz za szklaną szybą - chyba coś krzyczy, ale nie słyszę nic.
Coś się zaczęło ze mną dziać a ja tego nie rozumiem. Czuję, że stoję tuż przed progiem czegoś, ale nie umiem wejść. I nie wiem, do kogo się zwrócić.
dlatego napisałam.
Poproszę o pomoc javascript:emoticon(':?')

:? :?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Uzdrawianie ciała i duszy”