Działalność Religijna "JAM JEST"

Dział poświęcony zagadnieniom systemów filozoficzno-etycznych oraz rozważaniom na temat różnych dróg wiary.

Moderator: SamTen

pijawka

Post autor: pijawka » czw paź 13, 2011 3:41 pm

Conchita pisze:Wibracje to łatwo sprawdzić po prostu ją czytając
:)
Czytałam i nic nie czułam,ale ja ogólnie oporna jestem .Warto by było gdyby oceniła to Conchita, bo wiem od pewnej osoby z forum ,że jest nieoceniona, podziwiana i ma sporą wiedzę jeśli chodzi o rozwój duchowy :) Przydałby się taki temat z konkretnymi radami/wskazówkami Conchity --jednak wiem,że dziewczyna jest zapracowana i może nie mieć czasu na prowadzenie wątku :)

Conchi, słyszałam o Tobie same dobre rzeczy :)

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » czw paź 13, 2011 8:43 pm

Wydaje mi się że Conchita, jest bardzo starą duszą, takie mam odczucia. :)
Książka jest dostępna w formie pdf. więc jak byś mogła to prosze o zweryfikowanie jej wibracji. Mi osobiscie wydaje sie ,że ma dość wysokie wibracje..
Ta książka prawdopodobnie powstała na zasadzie Channelingu z Saint Germainem, tak samo jak Ramtha- Biała Księga.

pijawka

Post autor: pijawka » pt paź 14, 2011 8:41 am

Nie wiem co o tym myśleć,bo czy to nie jest stawianiem siebie w miejscu Boga ? Trochę trąci mi New Age,mam mieszane uczucia ....radziłabym podchodzić do tego ostrożnie..

Jam Jest- Bóg, nie człowiek........

(to tylko moje zdanie)

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » pt paź 14, 2011 8:50 am

O tym już Piju była dyskusja, choć wielu z forumowiczów odrzuciło to kim naprawdę jesteśmy.

Jam Jest również można zinterpretować jako to, że nie istnieje przeszłość ani przyszłość. Jam Jest czyli czas teraźniejszy. Jestem tu i teraz, nie w przeszłości ani w przyszłości. Poza teraźniejszością wszystko jest iluzoryczne.
Najpierw wiara, później dowód.

pijawka

Post autor: pijawka » pt paź 14, 2011 9:22 am

Mirek1 pisze:O tym już Piju była dyskusja, choć wielu z forumowiczów odrzuciło to kim naprawdę jesteśmy.

Jam Jest również można zinterpretować jako to, że nie istnieje przeszłość ani przyszłość. Jam Jest czyli czas teraźniejszy. Jestem tu i teraz, nie w przeszłości ani w przyszłości. Poza teraźniejszością wszystko jest iluzoryczne.

Twoja interpretacja mi się podoba. Niepokoiło mnie strącanie Boga na drugie miejsce i dumałam nad tym do późnej nocy :)

ORAN
Posty: 916
Rejestracja: ndz wrz 12, 2010 8:47 pm

Post autor: ORAN » pt paź 14, 2011 9:22 am

...A kim, my naprawdę jesteśmy ? kto to wie na tym forum,czy w ogóle ? każde przekonanie opiera się nie na doświadczeniu (bo być może to iluzja) a na przekonaniach opartych na tym, co ktoś coś, gdzieś napisał,wyraził i zależnie od przyjętej przez indywidualną osobę zawierzeniu, bliższej jakiejś filozofii religijnej skłania się ku takiej jaka dla danej osoby jest najbliższa...a w ogóle czy istnieje coś takiego jak prawda absolutna,być może to płynne i prawda istnieje w wielu wydaniach,różna dla różnych...
Narodzić się, umrzeć, odrodzić ponownie i wciąż się rozwijać - takie jest prawo

pijawka

Post autor: pijawka » pt paź 14, 2011 9:28 am

Tak ,Oran,ale opierać się na człowieku,którego całe życie było wielką tajemnicą i na dodatek był okultystą i alchemikiem ?

Jak pierwszy raz przeczytałam Złotą księgę,to w sumie zero z niej pojęłam,dopiero za drugim razem zaczęło mi się nieco rozjaśniać...

ORAN
Posty: 916
Rejestracja: ndz wrz 12, 2010 8:47 pm

odp.

Post autor: ORAN » pt paź 14, 2011 9:48 am

J a nie opieram się na tej książce ponieważ jej nie czytałem więc nie wiem o czym piszesz Piju :)

pijawka

Post autor: pijawka » pt paź 14, 2011 9:55 am

(to było do tego,że przekonania opierają się na doświadczeniu innych )-> chodziło mi o autora Złotej Księgi,czy jest wiarygodny :D I tu byłabym ostrożna.Wierzyć Złotej księdze czy nie ?

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » pt paź 14, 2011 9:58 am

Wiedza która w niej jest zawarta dosłownie pozłaca nasz poziom mentalny oczywiście jak będziemy praktykować to co tam jest napisane.

pijawka

Post autor: pijawka » pt paź 14, 2011 11:23 am

Hmm.... poczekam na opinię Conchity,może znajdzie chwilkę na przeczytanie fragmentu ;)


Może jeszcze ktoś ma doświadczenia z afirmacją Jam Jest ?

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » sob paź 15, 2011 12:54 am

Hmmm nie jestem żadnym autorytetem :), co dla jednego dobre i ciągnie go w górę innemu może szkodzić ze względu na różne wewnętrzne uwarunkowania...
Mogę tylko pisać z mojego punktu widzenia.

Wczoraj dałam radę przeczytać 3 strony zanim zasnęłam (ostatnio wymęczona jestem, dość intensywnie żyję), więc o samej treści może się jeszcze nie wypowiem, bo nie wiem, w jaką stronę to pójdzie. Może w weekend poczytam więcej.
Za to coś nieoczekiwanego spotkało mnie dziś we śnie. Pojawiła się świecąca kula światła (wielkości głowy), świeciła na niebiesko jak ultrafioletowa lampa, aż raziła. Po pierwszych oporach pozwoliłam się jej zbliżyć - polatała mi dookoła głowy tak blisko, że praktycznie mnie dotykała. Po tym (w zasadzie już odrobinę wcześniej, ale po tym w pełni i na całego) zaczęłam wydawać dźwięki (bo śpiewem tego nazwać nie można) - nie były to ludzkie dźwięki, ale była to piękna muzyka, którą "emitowałam". Najciekawsze , bo nigdy nie słyszałam czegoś takiego... ani instrument, ani głos, nie ma z czym porównać... A jednak wychodziło to ze mnie i mogłam to przerwać kiedy chciałam. Zaczęłam też tańczyć w przestrzeni (w powietrzu), a raczej wyrażać tą muzykę ciałem.
Może jakiś wahadełkowiec by sprawdził, czy to miało bezpośredni związek ze Złotą Księgą czy też było to z innych źródeł?
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » sob paź 15, 2011 7:19 am

A czytał ktoś to:
KSIĘGA URANTII
"Na całym świecie ludzie wciąż od nowa odkrywają książkę, która wywarła głęboki wpływ na ich życie, inspirując ich i stymulując do osiągania nowych poziomów rozwoju duchowego."

To dopiero jest zagadka, czy wiedza tam zawarta jest prawdziwa, czy nie.
Najpierw wiara, później dowód.

pijawka

Post autor: pijawka » sob paź 15, 2011 7:52 am

Conchi,myślę,że ten sen ma związek z księgą i że to jest pozytywny znak. Poczytaj dalej i zobaczymy czy coś się będzie dziać .

Mirek, czytałam to kiedyś i przyznam,że opornie mi szło

ORAN
Posty: 916
Rejestracja: ndz wrz 12, 2010 8:47 pm

odp.

Post autor: ORAN » sob paź 15, 2011 9:48 am

Conchi to wypoczywaj po ciężkim dniu ale odzywaj się na forum,bo być może Twoje motto:"Oby wszystkie istoty ...." ma jakąś część urzeczywistnienia właśnie tu i pewnie nie tylko ja tak myślę.
Pozdrawiam :)

pijawka

Post autor: pijawka » czw paź 20, 2011 11:17 am

Od 3 dni czytam sobie od nowa Złotą Księgę i nic nie odczuwam, nie mam też żadnych znaczących snów. Ja to chyba jakaś oporna jestem :D Nic, zupełnie nic.Książka jak każda inna.

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » czw paź 20, 2011 1:42 pm

Jeśli w to co tam jest napisane nie wierzysz to nie czytaj tej ksiązki po raz kolejny.
Jeśli podchodzisz do tej książki tak jak do powieści to odpuść sobie, nie ma efektów bez pracy. Więc proponuję podejść do tej książki jako do podręcznika i zacząć praktykować. Ja robiłem sobie notatki(zapisywałem afirmacje i wskazówki) jak ją czytałem. No ale przeczytałem z 1/4 tej ksiązki i teraz jakoś nie umie się zabrać za przerabianie jej :P.

pijawka

Post autor: pijawka » czw paź 20, 2011 2:19 pm

W tym sęk,że podeszłam poważnie i nic ..

ODPOWIEDZ

Wróć do „Systemy filozoficzne”