Cywilizacja WING

Wszystko co wiąże się z poszukiwaniami nowego.
Grey Owl

Cywilizacja WING

Post autor: Grey Owl » pt paź 16, 2009 12:42 pm

- - - - - * + * + * - - - - - + * + * + - - - - - * + * + * - - - - - + * + * + - - - - - * + * + * - - - - -


" Chcialbym abys wiedzial, ze milosc w tobie jest moja wlasna umieszczona w twoim wnetrzu gdy rodziles sie z ducha.
/..../
Wszystkie moje kreacje polaczone sa ze mna w ten wlasnie sposob i dzieki temu wszystkie one polaczone sa nawzajem we wszechrodzine unikalnych osobowosci - kazda z nich to fragment calosci ktora jest mna.
/..../
Moja obecnosc jest niezalezna od czasu oraz przestrzeni i tak jak nie jestes w stanie powstrzymac nieskonczonosci, tak samo nie jestes w stanie powstrzymac mojej milosci do ciebie, ktora plynie ponad czynnikami tworzacymi nasze iluzoryczne oddzielenie.

Podtrzymuj w pamieci to ze : ja nie jestem od ciebie oddzielony, ale ty jestes niezalezny ode mnie.
Moja obecnosc to portret oryginalnego ciebie.

Kiedy myslisz o mnie, nasacz te mysl ekspresja swojej najczystszej milosci, a wowczas twoja mysl bedzie w tym samym momencie moja.
/..../
W granicach ewoulujacych swiatow odnajdziesz mnie poprzez swoja Jazn.

Odkryj mnie w nich.
Zauwaz mnie w nich.
Odzyskaj mnie w nich.

Wyczekuje Ciebie w niedajacych sie wyrazic slowami pragnieniach twojej ludzkiej duszy. "


Z wszystkich proponowanych mi przez "uczonych w pismie", tak zwanych wyznan wiary, jedynie to poruszylo we mnie najglebsze struny mego jestestwa bez zadnych wewnetrznych sprzeciwow.

Tymi fragmentami Przekazu Pierwszego Zrodla umieszczonego na stronach Wingmakers, chcialabym otworzyc nowy temat w dziale naszych spotkan z innymi Cywilizacjami.

Otwierajac ten temat, chcialabym polecic tez niespieszne zaznajamianie sie z wybranymi materialami autorstwa Cywilizacji Dawcow Skrzydel - jak sami sie nazwali.

Tak jak w "Mojej kosmogonii" usilowalam i usiluje budowac jakies spojne pojecie o materialnej i energetycznej anatomii wszechswiata, tak w materialach WM szukam i znajduje kompatybilne wyjasnienia anatomii Ducha Stworcy i mego miejsca w Nim.

Na poczatek, zachecam do zaznajomienia sie z fragmentem wyjasniajacym cel i procedure wykonywania tzw. oddechu kwantowego.
Znalezc go mozna wchodzac najpierw w link : http://wingmakers.pl/ , a nastepnie klikajac w "Nowe na stronie". Teraz juz nalezy kliknac tylko w pierwsza pozycje "PDF : Aktywizm Duchowy" i przeczytac od strony 29 notatke zatytulowana "Przerwa Kwantowa", ktora jest wlasnie o oddechu kwantowym i jego pozytkach.

Osobiscie codziennie korzystam z pozytkow tego oddechu, gdyz zyje w nieustajacym mlynie przeroznych watkow.

Pozdrawiam serdecznie Czytaczy i czekam niecierpliwie ;) na odzew.

Jola

I jeszcze piekna muzyka i tekst : http://www.youtube.com/watch?v=Xg7p3LJZngU&hl=de

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » pt paź 16, 2009 8:41 pm

Dla mnie super,

tylko niech wyrwe chwile wolnevgo czasu,
eh

rycina z Aniolem za plecami - jako jedyna usnosi mnie wyzej i czuje... wlasnie kovgo czuje, kogo odczuwam?...eh... skrzydla rosna....



Jolu pozwol na mala proposycje,
upowazniam Ciebie do moderowania tego tematu, i opieki



pozdrawiam

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » pt paź 16, 2009 11:23 pm

To dla mnie zaszczyt w TAKIM temacie.

Buuuzzzzi ! :zawstydzony:

Aniol dla Mgiely (komora 4 i 6) :

http://wingmakers.pl/index.php?option=c ... Itemid=532
Ostatnio zmieniony pt paź 23, 2009 1:25 am przez Grey Owl, łącznie zmieniany 3 razy.

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » sob paź 17, 2009 9:43 am

Brzmi obiecująco. W tej chwili jeszcze nie odczuwam potrzeby gruntownego zgłębiania tego tematu, ale odkładam go na półkę nie za wysoko. Być może dzieje się tak dlatego, że przerabiam i zgłębiam obecnie inne wątki, które wymagają dokończenia, doczytania, poznania. W każdym razie przyglądnę się temu w odpowiedniej chwili.

max
Posty: 11
Rejestracja: ndz lip 20, 2008 4:17 pm

Post autor: max » sob paź 17, 2009 11:00 am

Jakis rok temu pierwszy raz natknalem sie na strone Wingmakers.Byl to czas goracych poszukiwan potwierdzenia ze nasi najblizsi ,ktorzy odchodza z tego swiata ,istnieja nadal.Bylem zafascynowany materialami Wing ,a zaczalem od wywiadow z dr Neruda.Pozniej systematycznie caly material,ktory byl wowczas dostepny.Pomimo dosyc trudnego slownictwa,wchodzilo stosunkowo latwo i ukladalo sie w calosc.Po chyba tygodniu studiowania i analizowania doszedlem do konca i wtedy bylem juz bardzo uspokojony.Po prostu to wszystko przemawialo do mnie tak ,jak nic dotychczas.Pojawialy sie oczywiscie pewne watpliwosci,ale braly sie one raczej z niemozliwosci zrozumienia pewnych spraw,niz z niedowierzenia. Pewnego wieczoru przed polozeniem sie spac,myslalem jak zwykle o tym wszystkim[a byly to wieczory pelne bolu i smutku] po prostu wykrzyczalem prosbe ,sam nie wiedzialem wtedy do kogo NIE! TYM RAZEM NIE BEDE MYSLAL W NIESKONCZONOSC CZY TO PRAWDA CZY NIE,SKORO JESTEM ISTOTA IDEALNA TO MAM PRAWO TO WIEDZIEC!!! PROSZE NIECH MI KTOS ODPOWIE!!! Rano wstalem jak zwykle do pracy.Wsiadlem do samochodu,przekrecilem kluczyk w stacyjce i oniemialem z wrazenia.. Podswietlacz cyfrowego licznika kilometrow i innych funkcji swiecil pieknym blekitnym kolorem!! I nic nadzwyczajnego w tym oczywiscie by nie bylo gdyby nie fakt ze ten wyswietlacz nie dzialal nigdy wczesniej!!!Po prostu nie dzialal odkad kupilem auto,probowalem go kiedys tam naprawiac ale dalem sobie spokoj,nie byl az tak bardzo potrzebny. Pierwsza moja mysl ''masz potwierdzenie!!''. To bylo niesamowite. Wyswietlacz dzialal caly dzien bez zarzutu .Nastepnego dnia z rana prawie bieglem do autka.Ale juz nie dzialal. To moze banalna historyjka,ale dla mnie ma wielkie znaczenie.Mialem to auto trzy lata,to jest okolo 1000 dni ,jak wiec wytlumaczyc ze ani wczesniej ani nigdy pozniej wyswietlacz nie dzialal.Tylko w ten jeden jedyny dzien?

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » sob paź 17, 2009 12:48 pm

WOW!!! Czasem warto wrzasnać.
Dobrych parę lat temu tez tak wrzesnełam jak Max.
Od zawsze ciagneło mnie do ezoteryki,duchów,horrorów,wszytkiego co tajemnicze i wiedziałam,ze w tym kierunku chciała bym isć.
Pczytałam sporo ksiazek o rozwoju,ezoteryce i....dalej nie wiedziałam co konkretnego chciała bym robic,czym sie zajac,a lata mijały.
Pamietam był wieczór,ogladałam cos w TV ale myslami byłam gdzie indziej. zastanawiałam sie kiedy wreszcie ruszy coś u mnie i wydarłam sie na całe gardło...
-Jezeli mnie ktos słyszy:Bóg,aniły wszyscy święci,moje WJ ,niech wreszcie mi powie co ja mam robić,kiedy wreszcie do cholery coś sie zacznie!!!!!!????
i nagle słyszę głos z telewizora...
-Spadnie to na ciebie jak grom z jasnego nieba!
w tym czasie leciala co s w tv i to byla jakaś dyskusja [nie wiem o czym] ale wiedziałam ze te słowa sa do mnie skierowane!
Mineło parę tygodni,sni mi sie wielka sala,jakies wykłady i siwy mężczyzna....
mija parę dni ide do sklepu kupuje gazete KTÓREJ NIGDY WCZESNIEJ NIE KUPOWALAM [to byl miesięcznik],a w niej Bruce Moen informuje o swoim przyjezdzie do Polski,o kursie no i oczywiście ze zdjecia spogląda na mnie siwy męzczyzna :lol: no i tak to sie zaczęło.....jasnowidzenie,bioterapia.... ;)
Nastepna wykrzyczana historia.
Dobrych pare lat temu miałam ogromne problemy ze straszym synem. też oglądałam cos w tv,tez myslałam o dziecku a nie co leci na wizji i tez sie wydarłam...
-Boże kiedy wreszcie to piekło sie skończy!!!!?
z telewizora dobiegł głos...
-Za sześć lat.
Dokładnie za sześć lat piekło sie skonczyło i jest wszytko ok :D ;)

Na stronkę weszłam,ale jakos nie zainteresowała mnie.
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » sob paź 17, 2009 2:57 pm

To ja jeszcze dorzucę taka telewizyjna historyjkę :).
Moja żona została dawno temu z młodszą siostrą w domu. Telewizor właśnie został włączony, ale nie był nastawiony na jakikolwiek kanał. Młodsza siostra coś narozrabiała, a wtedy moja (przyszła) żona mówi do niej: Masz mnie słuchać, bo jesteś pod moją opieką i jestem Twoją starszą siostrą. A z telewizyjnego szumu głośno i wyraźnie męski głos : "Tak, tak, słuchaj starszej siostry! " Oczywiście usłyszały to obie, a ta młodsza była tak wcięta, że już później nie brykała i chodziła jak w zegarku :).

Asteraki
Posty: 152
Rejestracja: śr lip 29, 2009 10:05 pm

Post autor: Asteraki » sob paź 17, 2009 3:27 pm

Hi hi dobre dobre:)

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » czw paź 22, 2009 11:45 am

Dotyczy naszych poszukiwan : rola DNA...o inteligencji serca...o sercu energetycznym...

http://www.youtube.com/watch?v=AgZ9qKN_ ... re=related

Obraz z komnaty WM : Serce Energetyczne

http://wingmakers.pl/index.php?option=c ... Itemid=532

SamTen
Moderator
Posty: 97
Rejestracja: śr mar 14, 2007 12:23 pm

Post autor: SamTen » wt lis 03, 2009 11:11 am

Ci WM jakoś mi tak niepokojaco pachną...
Wczoraj jednak naczytałem się duzo - konkretnie wywad Jamesa dla projektu Camelot.
Taraz mam coś w rodzaju ciężkiego kaca (intelektualnie). Dam sobie jeszcze dzień na poukładanie i podzielę się swoimi niepokojami.
A może mam Wam nie psuć smaku? To raczej wątek dla tych, którym WM smakuje.
Mam swoje niesmaki wylać gdzie indziej (w innym wątku)?
Samten :) ;) :D

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » wt lis 03, 2009 11:30 am

Witaj !

Wybrales najciezszy tekst i dales sie nim nastraszyc :)

Cala reszta jest o tym, ze nie ma sie czego bac i JAK SIE NIE BAC.
I przyznam szczerze Samie, ze wolalabym, abys najpierw poczytal te inne (np.o wspominanym i zalecanym cwiczeniu 6 Cnot Serca), po ktorych teorie spiskow i spiski traca swa moc zastraszania i rzadzenia.

Ale zrobisz jak zechcesz...bo nie chce byc sekciarsko nachalna ;)

Pozdrawiam ze slonecznej dzis Szwabii :)

SamTen
Moderator
Posty: 97
Rejestracja: śr mar 14, 2007 12:23 pm

Post autor: SamTen » wt lis 03, 2009 2:16 pm

Jolanta Niemczuk pisze:Wybrales najciezszy tekst i dales sie nim nastraszyc
Zapewne. O cóż innego mógł pytać Project Camelot jak nie o spiski. Tym się przecież zajmują.
Samten :) ;) :D

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » wt lis 03, 2009 3:04 pm

Dla mnie znacznie ciekawsze są teksty typu http://www.niewyjasnione.pl/Prawda_o_Zy ... t3525.html
jako teksty bardziej naświetlające kierunek poszukiwań o życiu na ziemi,no ale każdy sobie rzepkę skrobie :)

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » wt lis 03, 2009 4:07 pm

To nie zagladaj tu Stasiu.
A liczne uwagi, tez merytoryczne, o WM juz wymienilismy pare miesiecy temu - w pierwszym temacie otwartym z mysla o nich. To po co sie powtarzac.

Ja dzis skrobie ziemniaczki na placki po wegiersku...nie tylko dla siebie... ;) Mniam !

SamTen
Moderator
Posty: 97
Rejestracja: śr mar 14, 2007 12:23 pm

Post autor: SamTen » śr lis 04, 2009 2:55 pm

Jolanta Niemczuk pisze:I przyznam szczerze Samie, ze wolalabym, abys najpierw poczytal te inne (np.o wspominanym i zalecanym cwiczeniu 6 Cnot Serca), po ktorych teorie spiskow i spiski traca swa moc zastraszania i rzadzenia.
Poczytałem. I znalazłem odpowiedź. James osobiście odpowiedział na moje zarzuty. ;)

Jak wynika z wywiady z Jamesem z przed półtora roku
(wywiad audio z 8 kwietnia 2008)
nie tylko moja pierwsza reakcja była negatywna. Odpowiedzią James'a było odsłonięcie dalszej części projektu. Mówi o tym tak:

"12:33 James:
(...) Po WingMakers miało miejsce odsłonięcie Nauczającego Zakonu Lyricusa czyli LTO, był to następny poziom budowli, który został wybudowany, tak aby jasno zaznaczyć, że umysł stojący za WingMakers nie był powiązany z przedmiotem jego tekstów, mianowicie chodzi tu o ACIO lub Incunabulę – alfa organizację Illuminati. (...)"

cytat z http://www.wingmakers.pl/index.php?opti ... iew&id=325
Samten :) ;) :D

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw lis 05, 2009 9:20 am

Nie wiem, co to za James czy Lyricus, ale jeśli rzeczywiście gdzieś tam się kryją Illuminati (o ile to nie legenda i naprawdę istnieją) to pewnie jak zwykle chodzi o władzę.
Biorąc pod uwagę atrakcyjność i popularność WingMakers wśród ludzi których lubię i szanuję, to musi w tym coś być.

Ja nigdy nie dałam rady zgłębić tematu, bo zaczęłam kiedyś czytać i było tam o kosmitach chyba, przekazach jakiejś cywilizacji, a ja nie lubię takich zawiłości, nasza prawdziwa natura jest w nas i wystarczy trochę wyciszyć umysł żeby zacząć jej doświadczać.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne ciekawe sytemy rozwoju”