u Daltara :)

Tutaj dzielimy się relacjami z naszych własnych podróży po obszarach niefizycznych i ze spotkań z przebywającymi w nich istotami..

Moderator: SamTen

za_mgłą

u Daltara :)

Post autor: za_mgłą » śr lis 18, 2009 11:37 am

witam serdecznie,

Napisze tutaj, poniewaz odwiedzilam Daltara w nocy w Jego domu.
( tak jakos ostatnio wychodzi, ze znowu zaczelam wedrowac w snach, robiac je swiadomymi, o jak ja sie ciesze, tyle miesiecy wegetacji spowodowane kiepskim samopoczuciem, ale poszlo, ufff)

a wiec
weszlam przez drzwi - wydawaloby sie to normalne, ale zawsze pcham sie przez okna, lepiej mi sie wchodzi :)
a wiem, jak to Zbyszek napisal, a Jola powiedziala - wielka, okragla za_mgla.
wchodzac obnizylam sie o dwa stopnie - moze schody?
Daltar stal przy piecu, ale nie roboczym z kotlowni, ten piec ma i posiada swoja dusze.
wiec podchodze, macham raczkami i slysze
- o czesc Mgielko
- witaj Daltar
i juz chcialam rozmawiac, mowic o nocnej wizycie w Brzezince itd kiedy to szanowny pan Daltar zaczal odchodzic. pomieszczenie wydluzylo sie, stalo sie tunelem
- dokad idziesz?
- musze odprowadzic Bruca na lotnisko
- to wez go zapros jeszcze raz, niech przyjedzie, pogadamy, napijemy sie herbaty
- czy dam rade?
- pewnie, ze dasz
...... i poszli i zostawili mnie sama


buziole
za_mgla

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » śr lis 18, 2009 11:58 am

No i wyszedłem na chama ostatniego, co nawet miłego gościa nie chce ugościć jak należy :)

A tak na poważnie, to zupełnie mi ten wątek umknął z odwiedzinami. Owszem miałem barwne sny, ale były w nich tylko inne dziwne sprawy związane z praca zawodową oraz rozmowami telefonicznymi o działaniu środków farmakologicznych na jelita. Kiedy się obudziłem coś "chodziło mi po brzuchu" i to zupełnie realnie. Okazało się, że przesadziłem wczoraj z ilością zjedzonego z ciemnym chlebem , tłoczonego na zimno, surowego oleju z siemienia lnianego. Ponoć nie można zjeść więcej niż 2 łyżki stołowe na dobę. Ja oczywiście wrąbałem wieczorem ze 4. Efekty czuję do tej pory. :|

Co do Bruca Moena, to tak, jak najbardziej poważnie rozpatrywałem ostatnim czasem możliwość zaproszenia go do Polski i zorganizowania warsztatów. Rozmawiałem nawet o tym z Roxaną. Istnieje szereg kwestii, które utrudniają to zadanie i nie są to tylko problemy natury finansowej. Jeśli tylko będzie taka możliwość, jestem pierwszą osobą, która jest zainteresowana organizacją przylotu Bruca. Co z tego wyjdzie oczywiście czas pokaże.

Pozdrawiam cieplutko :)

Ps: Piec jest i faktycznie uważam, że ma swoją duszę. To piec kaflowy, chlebowy.
Co do kilku stopni niżej to ciekawe, bo wszystkie wejścia są na równi z podłogami.
A ten tunel...hmmm może wyszedłem na lotnisko kominem co od pieca prowadzi ponad dach? :lol:

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » śr lis 18, 2009 12:03 pm

Alez spokojnie, wcale nie obrazilam sie ze zostalam sama, poniewaz obalilam ze dwa wina i cos z ciasta :)
i polecialam sobie do Asteraki :)

pozdrawiam

ale kiedy tylko uda mi sie wejsc / odwiedzic Ciebie to oczywiscie napisze :)


ps. nie wiem czy butelki wyrzucilam, ostatnio widzialam je obok pieca :)

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Re: u Daltara :)

Post autor: paul 023 » śr lis 18, 2009 12:05 pm

za_mgłą pisze: - witaj Daltar
i juz chcialam rozmawiac, mowic o nocnej wizycie w Brzezince itd kiedy to szanowny pan Daltar zaczal odchodzic.
Brzezinka to jest niedaleko mnie :) :D
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » śr lis 18, 2009 12:10 pm

za_mgłą pisze:... poniewaz obalilam ze dwa wina i cos z ciasta :)
Przyznaj się lepiej, że po tych winach niczego nie pamiętasz i tylko jakaś ściema z tunelem :diabel: :lol: :diabel: :lol: :diabel: :lol:

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » śr lis 18, 2009 12:11 pm

pamietam, pamietam

a moze ten tunel to byla szyjka od butelki? :diabel:

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » śr lis 18, 2009 12:15 pm

A co to ja dżin jestem ? :P

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » śr lis 18, 2009 12:19 pm

no dobra,

wyglada mi to na polaczenie z Twoim trzecim okiem i male zagladniecie do srodka :)
tunel byl zielony - czakra gardla - pomost - no tak i rozjasnilo sie.


ale gdybys byl Dzin,
qrczaiki, ale byloby super

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Post autor: paul 023 » śr lis 18, 2009 12:20 pm

Taka mądra wypiła, a my co :P :D:D:D:D
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » śr lis 18, 2009 12:23 pm

paul 023 pisze:Taka mądra wypiła, a my co :P :D:D:D:D
to co? mialam wylac?
no co ty?
:))

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » śr lis 18, 2009 12:25 pm

za_mgłą pisze:ale gdybys byl Dzin,
qrczaiki, ale byloby super
Pracuję nad tym, ale na razie idzie opornie, nawet temu dżinowi z pierścionka mogę buty czyścić. :lol:

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Post autor: paul 023 » śr lis 18, 2009 12:27 pm

hehe no pewnie szkoda szkoda wylewać :)

Lubie czasem się napić wina :) U mnie do dziś leży w lodówce jakieś wino :)
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » śr lis 18, 2009 3:12 pm

To ja już wiem co ja takiego nielegalnego miałem robic z dyni -to napewno dżin dla mgieły :)

Asteraki
Posty: 152
Rejestracja: śr lip 29, 2009 10:05 pm

Post autor: Asteraki » śr lis 18, 2009 3:21 pm

A mgiełka to musi poczekać jeszcze na dżin, he he aż urodzi:) ale do tego czasu Leoncio mozesz zrobic tego dżina. A tak w ogóle to fajne są wizyty mgiełki:)

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » śr lis 18, 2009 10:14 pm

tak, Asteraki tez odwiedzam, a co?

Leoncio to moze jak juz dynia wyjasnila sie, to moze z pestek ta nalewke? :)



c.d
odwiedzin
zapowiedziane na dzisiejsza noc :)

ksiezycowa dama
Posty: 48
Rejestracja: sob cze 02, 2007 12:04 pm

Post autor: ksiezycowa dama » śr lis 18, 2009 10:47 pm

Mgiełko, to może zajrzysz do mnie? Wyciągnij mnie, proszę :)

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » śr lis 18, 2009 11:04 pm

Kochana Ty moja Ksiezycowa Damo,
odwiedzic moge, ale wyciagac nie bede, dbam o Twoja energie i spokuj. szanuje Opiekunow i Ochronke ktora masz, a zaczynac z Nimi nie mam najmniejszego zamiaru.
kiedy przyjdzie odpowiedni czas, sama wyleziesz czy we snie - zaczniesz nim kierowac, czy Cie tak wywali ze buty mozna zgubic :)

wiec zycze spokojnych snow
za_mgla
buziole

Eliza
Posty: 30
Rejestracja: czw lip 30, 2009 9:40 pm

Winko

Post autor: Eliza » czw lis 19, 2009 4:44 am

Kochana Mgielko,
sama wypilas, a my tu o suchym pysku siedzimy :( :lol: :P

pozdrawiam i przytulam cieplutko


Ela

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże przez świat niefizyczny”