Czy to oobe czy cos innego???

Tutaj opisujemy różnego typu doświadczenia przebywania poza ciałem fizycznym takie jak klasyczne oobe, świadome śnienie, podróże astralne i wyższe oraz inne tego typu doświadczenia. Jest to również miejsce do dyskusji na te tematy (zadajemy pytania, opisujemy problemy itp.).
jerkli
Posty: 19
Rejestracja: wt lis 18, 2008 1:12 pm

Czy to oobe czy cos innego???

Post autor: jerkli » pt wrz 18, 2009 7:30 pm

Dzisiaj miałem oobe hmm chyba.
Położyłem się o godz 11 stej z pełną myślą aby doświadczyć tego stanu.
Byłem wypoczęty ( całą noc spałem bardzo dobrze, jak zawsze zresztą )
Leżałem na prawym boku może 10 min przewróciłem się na drugi bok i czułem drgawki mięsni takie jednorazowe raz w nogach raz w rekach. Cały czas miałem włączoną świadomość, że chce doznać tego uczucia obbe i zapamiętać to co doznam.
Zaczęło się od wyraźnego falowania, kołysania się i chyba wyszedłem z ciała bo włączyła się bardzo wyraźna wizualizacja, poruszałem się po moim domu w ogrodzie cały czas świadomy swoich myśli, swojej świadomości. Nie to nie był mój dom w rzeczywistości realnej tylko myślokształty chyba je chyba zrobiły, bo pewne szczegóły domu były inne. Czułem i widziałem słońce hmm lub światło nad sobą u góry dawało one wyraźne uczucia ciepła. Poruszałem się wokół domu lecąc normalnie fruwając było to silne uczucie kontrolowanego lotu, ale chodziłem tez o nogach . Normalnie chodzę o kuli ( miałem wypadek połamane stopy i bolą mnie przy chodzeniu) Jak stwierdziłem że WOW nie bolą mnie nogi przy chodzeniu to momentalnie poczułem ich ból i zacząłem kuleć od razu, wiec myśli moje kierowałem w innym kierunku.
Nie chciałem fruwać dalej od domu.. hmm jasne ja tez pływałem kolo domu , mam basen, ale to nie był basen raczej coś naturalnego koło domu, nie chciałem dalej się nigdzie udawać a czułem ze mogłem z dali widziałem w pełnej gamie kolorów jakieś piękne budynki ale moja własne ja mówiło mi , że na pierwszy raz wystarczy mi koło domu takie doznanie.
Piękne uczucie kontrolowanego lotu, to naprawdę było cudowne uczucie poruszać się w ten sposób.
Koło domu spotkałem strasznie wychudzoną osobę męską ( nikt z rodziny) wyglądał strasznie, jak trup. Czułem że mogę mu oddać, przekazać mu moją energie , skupiałem się na przekazywaniu mu miłości ( to naprawdę się czuje, że można przekazać coś takiego).
Nie byłem pewny czy On ją odbiera wiec chwyciłem go za rękę , miał strasznie zimne ręce jak lód , przytuliłem go do siebie i pocałowałem go w policzek , miał strasznie wychudzoną twarz i zimna tak samo jak ręce. Aha ja z nim rozmawiałem, ale nie pamiętam o czym dokładnie pamiętam jak się wsłuchałem to co mówi to słyszałem tylko bełkot jakiś, wiec nie skupiałem się na mowie werbalnej tylko na rozmowie telepatycznej i rozumiałem wtedy go.
Czułem ogrom miłości i pozytywnych uczuć, wyższe ja spytało mnie się czy chce rozmawiać, spotkać się z moim ojcem? ( mój ojciec nie żyje od18 lat) Odczułem bardzo wyraźnie, że to jest możliwe, uwierzyłem w to i wiecie co ?? rozpłakałem się jak dziecko z radości realizmu tego, tak to nazwie. Czułem jak płacze i czułem ,że mogę go zobaczyć i pogadać , ale coś we mnie powiedziało, wiem , wiem że mogę to zrobić, ale to następnym , innym razem o to poproszę.
Potem były inne incydenty mało znaczące , ale po jakimś czasie poczułem chęć powrotu do ciała i tu zaczął się nie strach, ale nie pokuj jakiś .
Przypomniałem sobie jak gdzieś wyczytałem , aby starać się poruszyć palcem, robiłem tak z palcem u nogi i jakoś bardzo miękko wszedłem w inny stan myśląc , że jestem w ciele, ale dalej byłem po za ciałem, wiec drugi raz skupiałem się na obudzeniu i bardzo miękko wszedłem w rzeczywistość, bez bólu żadnego , odtworzyłem oczy i wszystko na żywo to pamiętałem , wcześniej prosiłem opiekuna, aby to przeżyć i pamiętać.
Aha.. znam stan paraliżu sennego wcześniej parę razy miałem taki paraliż i strach jakiś ,że nie mogę poruszyć żadna częścią ciała . wyłem wtedy ja wół i na siłę starałem się ruszyć jakąś częścią ciała a jak doszedłem do normalności i mogłem się poruszać to oddychałem i sapałem jakbym przebiegł z 100metrów.
Było to nie miłe uczucie.
A teraz miałem wyraźne odczucie wyjścia dwu fazowego w ciało …tak to napisze.
Wstałem była godz 12 , więc nie wiem jak długo leżałem zanim wyszedłem z ciała, ale 1godz trwało to wszystko razem.
Teraz czuje i jestem tego pewny na 100% ( nie wiem skąd ta moja pewność) ,że teraz bez problemu mogę wejść w ten stan kiedy tylko zechce( jutro znowu spróbuje ).. to było coś , co nie wiem jak nazwać , ale miałem sny realne w których byłem jakby świadkiem tego co się dzieje, a teraz to, było coś zupełnie innego, byłem uczestnikiem w pełnej świadomości realizmu , pełnej gamy pięknych kolorów i burzy uczuć pozytywnych. Mam jedno pewne odczucie a mianowicie ,że nie można długo przebywać tam jak chce się o tym wszystkim pamiętać , ja czułem to wyraźnie ,że już koniec i trzeba wracać.
Wiecie co jeszcze ? czuje się innym człowiekiem… jakby jakiś mur, który cos mi blokował w środku , pękł na kawałki i teraz mi jest lżej na duszy. Jest mi teraz cudowne i pięknie i chce mi się krzyczeć z radości i z szczęścia i wołać do wszystkich KOCHAM WAS .
Pozdrawiam Jurek
PS
Ja naprawdę Was kocham i ściskam, jak tego gościa co spotkałem.
Proszę niech ktoś z znawców tego tematu coś napisze co o tym sadzi .
:?

jerkli
Posty: 19
Rejestracja: wt lis 18, 2008 1:12 pm

Ciąg dalszy:)

Post autor: jerkli » sob wrz 19, 2009 6:12 am

Witam ciepełko
Dopisze jeszcze to czego nie napisałem .
Widziałem osoby mi bliskie z rodziny , mama ,siostrzenica , zona ( pozdrawiam ich z tego miejsca ) ale one mnie nie widziały, rzucałem w nich klamerkami, które wiszą na suszarce, wszyscy widzieli spadające klamerki ,ale mnie NIE ,suszarka się obraca wokół osi , zakręciłem ją używając siły reki , ona się obróciła , zrobiłem eksperyment i odsunąłem się na pare kroków w tył i spróbowałem zakręcić ją siła woli i udało się kręciła się tak samo , miałem silne uczucie używania reki a inne używania siły woli.
Dziwne , że bliskie mi osoby mnie nie widziały a gościu którego wcześniej opisywałem , to on mnie widział, czuł i rozmawiałem z nim tak , jakbym w realnym świecie spotkał kogoś.
Dzisiaj całą noc ,jak zawsze przespałem bardzo dobrze, ale nie chciałem w nocy próbować wyjścia .,snów swoich nie pamiętam abym coś śnił .
Teraz jest godz 6;55 rano …. miedzy 10 a 11 godz .położę się znowu i tak samo jak wczoraj spróbuje doświadczyć tego samego, teraz się przygotuje, gdzie chce polecieć , przygotuje pewne pytania mojemu przewodnikowi hmm nie wiem czy to przewodnik, opiekun czy jak to inaczej nazwać, ale czuje i rozmawiam tam z kimś kto czuwa nad tym ,aby mi się krzywda nie stała i czuje jakby mnie prowadziła nie za rękę, ale mentalnie wszystko kontrolowała.
Pozdrawiam rozpromieniony Jurek i gorące uściski dla wszystkich

PS Ciąg dalszy mam nadzieje nastąpi już wkrótce

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » sob wrz 19, 2009 7:30 am

Witam Ciebie Jurku,

no, no bardzo ladne doswiadczenie i wiem, dokladnie wiem, ze zapamietasz je doskonale na zawsze.
A i chce oczywiscie przywitac Ciebie na forum - cieply uscisk dloni i przytul na misia :).

Latajace klamerki :lol: poruszenie suszarki sila energii z dloni :lol: jak Ci sie uda wyskoczyc to przytul cieplutko tego wychudzonego Pana tez i ode mnie i szepnij na ucho o milosci i o Swietle - ktore zaswieci jak bedziesz konczyl mysl - jako energie.
super, super

hehehehe moje pierwsze takie wyjscie ograniczylam do wycalowania podlogi w domu i przeturlania sie od sciany do sciany.

Wiec witaj i czuj sie u Nas dobrze.

buziole
za_mgla

jerkli
Posty: 19
Rejestracja: wt lis 18, 2008 1:12 pm

Post autor: jerkli » sob wrz 19, 2009 8:12 am

Witaj ..za mgłą :):)
Właśnie mam pytanie co do tego Pana ..czy to nie zabłąkana dusza??
zimne kościste ciało, wtedy o tym nie myślałem , tylko miałem pragnienie przekazać mu energie którą czzułem w sobie , przytulić go , pocałować , nie miałem żadnego strachu , lęku czy obrzydzenia za jego zimny wygląd . Ja czułem światło u góry .które mnie ogrzewało czułem ciepło które do mnie docierało , dlatego chciałem jego przytulić i ogrzać go sobą.Szkoda ,że nie pamietam chociaż zarysu rozmowy z nim.
Ale po tym zdarzeniu właśnie miałem możliwość spotkania się z moim ojcem... hmmm może to był jakiś test sprawdzianu, czy nie bedę wampirem energetycznym ? czy się podziele z energia daną mi ??
za mgła !!! może masz jakieś rady dla mnie ? Jesteś znawcą tego tematu .
Dzieki za przywitanie i ściaskam gorąco :)

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » sob wrz 19, 2009 8:49 am

Witaj,

nie jestem znawca tematu :)

Co do Twojego pytania.
Nie moge za Ciebie ani wybrac drogi odpowiedniej Tobie i Twojemu rozwojowi, ani nie moge podjac za Ciebie decyzji gdzie i dokad pojsc.
Co wybrac, jaka dziedzine na poczatek, aby rozwinac sie dalej.
Musisz sam odczuc, wspolodczuc, zobaczyc sercem co chcesz dalej robic, w jaki sposob wykorzystac narzedzie pracy jakim jest wyjscie w astral i widzenie duchowe.

Tak, wydaje mi sie ze to byla Dusza, otul ja na nowo czy w wyjsciu cze mentalnie, czy duchowo i daj jej pewnosc siebie, niech dalej sie rozwija.


sciskam mocno
za_mgla

paul 023
Posty: 736
Rejestracja: śr maja 21, 2008 4:22 pm

Post autor: paul 023 » sob wrz 19, 2009 10:18 am

Witaj jerkli !

Bardzo miłe doświadczenie swoje opisałeś i związku z tym
chciałbym Ci życzyć powodzenia i dalszych sukcesów w tym co robisz.

Przyznam, że chciałbym tak doświadczyć to co ty.

Ostatnio za bardzo olewam medytację i skupianie się nad wyjściami...

Pozdrawiam i życzę powodzenia ;)
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » sob wrz 19, 2009 10:44 am

Piękne doświadczenie z udziałem WJ czy Opiekuna. Wygląda na to, że faktycznie jakaś dusza potrzebowała pomocy w Twoim otoczeniu. Co ciekawe, zapowiada się na ciąg dalszy.... !

Pozdrawiam
Conchi
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

jerkli
Posty: 19
Rejestracja: wt lis 18, 2008 1:12 pm

Post autor: jerkli » ndz wrz 20, 2009 8:06 pm

No właśnie gdzie ciąg dalszy :? ?? Hmmmm….
Na razie po tym wyskoku z ciała rządzą mną duże emocje, musze totalnie się wyciszyć i opanować te uczucia .
Na pewno rozumiecie to , jak ktoś pierwszy raz zrobi taki wyskok i dozna takich lotów ,to ciężko nie mieć tych emocji . A te emocjonalne uczucia, przeszkadzają mi w powtórzeniu tego. Nawet nie próbowałem , bo ja czuje ten moment .kiedy mogę dostroić się do tej powtórki. Czas jest najlepszym doradcą i mam nadzieje, że intuicja mi podpowie w odpowiednim czasie ,kiedy mogę spróbować ponownie i że uda mi się to ponownie z takim samym lub lepszym skutkiem na co mam nadzieje .
Trzymajcie za mnie kciuki!!! proszę..
Pozdrawiam jerkli

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » ndz wrz 20, 2009 8:21 pm

Witam serdecznie i gratuluję pięknych doznań.

Tak jak pisała Mgiełka ważne jest, abyś poznał siłę i cudowne działanie energii miłości.
To najinteligentniejsze i najcudowniejsze narzędzie, jakim jesteśmy obdarzeni do pracy w świecie astralnym.
Jeśli raz Ci się udało, uda się i kolejny. To tylko kwestia czasu i sytuacji.:)

Pozdrawiam i życzę Ci wielu udanych eksploracji !

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pn wrz 21, 2009 9:56 am

Hehe jerkli, z tego wszystkiego wyśniła mi się sytuacja jak z Twojego oobe, przypuszczam, że to moja podświadomość przetwarzałą informację uzyskaną z Twojego opisu. Sniło mi się, że jakaś kobieta przytula się do mnie i mówi, że umarła, ale że na pewno uda mi się ją ożywić na nowo, potrzebuje tylko energii ode mnie. I zaczęłam jej przekazywać energię oglądając okolice, bo było na co patrzeć: wszędzie lód i zbierały się chmury na śnieżycę... EWidentnie Twój wpływ w moim śnie ;)

Nie dziwię się, że emocje Ci szaleją, to przecież radosne przeżycie, terra nova, ale w końcu się uspokoją, a wtedy... :):):) ...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

jerkli
Posty: 19
Rejestracja: wt lis 18, 2008 1:12 pm

czysty przypadek

Post autor: jerkli » pt paź 16, 2009 4:31 pm

Słuchajcie to chyba przypadek ,ale coś w tym jest.
Ostatnio dużo chodzę a mam połamane stopy od stycznia, wiec one mnie bolą teraz . ale pomimo tego wykorzystałem ,że w domu nikogo nie było( godz 15) wszedłem do sypialni, aby się położyć i oddać medytacji i dokonać oobe . Jak wszedłem do sypialni okna były zamknięte , ale wcześniej żona je myła, wiec musiały być otwarte przy myciu.
Ból nóg nie pozwalał mi na relaksację trwało to 1,5 godz. W końcu wstałem i patrzę, a w sypialni mam ptaszka który siedzi sobie i jak wstałem zaczął fruwać po sypialni ( nie wiem jaki to ptaszek , bo się nie znam na tym)., wiec otworzyłem okno i go wypuściłem. Hmmm dziwne troche no nie??
Ale to jest czysty przypadek ,że jak wchodziłem do sypialni to musiał cicho sobie siedzieć, gdzieś tak samo siedział cicho przez te 1,5 godz. gdzie oddawałem się medytacji i relaksacji.
Pozdrawiam ciepełko jurek

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Re: czysty przypadek

Post autor: Daltar » pt paź 16, 2009 4:51 pm

jerkli pisze: Ale to jest czysty przypadek ,że jak wchodziłem do sypialni to musiał cicho sobie siedzieć,
Nie ma przypadków :)

jerkli
Posty: 19
Rejestracja: wt lis 18, 2008 1:12 pm

Post autor: jerkli » pt paź 16, 2009 7:10 pm

Achhh :D Daltar hihihihihih :P

Ditka
Posty: 8
Rejestracja: sob paź 31, 2009 6:31 pm

Post autor: Ditka » ndz lis 01, 2009 8:28 pm

Jerkli witaj:) Mam pytanie jak Ty to robisz że się nie boisz, bo ja się strasznie boję tego stanu choć jestem ciekawa jak to jest. A może administrator mi pomoże..

Ditka
Posty: 8
Rejestracja: sob paź 31, 2009 6:31 pm

Post autor: Ditka » ndz lis 01, 2009 8:31 pm

*moderator :D

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pn lis 02, 2009 10:49 am

Kiedyś opisałam fajną metodę neutralizacji lęku np. przed oobe czy nieznanym. Jeśli masz ochotę, to zapraszam:
http://nienazwane.pl/neutralizacja-leku-dla-pajdy.html
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ODPOWIEDZ

Wróć do „ Poza ciałem (OOBE/LD)”