Spontaniczne deja wu, OOBE i sen proroczy.

Tutaj opisujemy różnego typu doświadczenia przebywania poza ciałem fizycznym takie jak klasyczne oobe, świadome śnienie, podróże astralne i wyższe oraz inne tego typu doświadczenia. Jest to również miejsce do dyskusji na te tematy (zadajemy pytania, opisujemy problemy itp.).
Adam
Posty: 83
Rejestracja: wt lis 17, 2009 11:36 am

Spontaniczne deja wu, OOBE i sen proroczy.

Post autor: Adam » czw lis 19, 2009 12:40 am

Witam te zdarzenia miały miejsce wiele lat temu, i do dziś stanowią dla mnie zagadkę.
Miałem dziesięć lat, i rodzice wysłali mnie na pierwszą kolonię do Szczytna, ulokowano nas w szkole, na obrzeżach miasteczka, następnego dnia, wyszliśmy z grupą do centrum, w chwili gdy dotarliśmy do starszej części miasta, na brukowanej drodze poczułem że znam tu każdy kamień, i cały dzień oprowadzałem uprzedzając co będziemy mijali ku zaskoczeniu grupy i opiekuna.
Ledwo zacząłem karierę zawodową, którejś nocy miałem sen że jestem w pracy i kierownik zawiadomił mnie że ktoś chce się ze mną widzieć, wyszedłem na korytarz, zobaczyłem nieznaną kobietę w kwiecistej sukience i charakterystycznym naszyjnikiem ze złotą Nefretete. Zapamiętałem słowa które do mnie wypowiedziała. Minęły dokładnie trzy miesiące i ta sytuacja miała miejsce w rzeczywistości, byłem skonsternowany, wiedząc co powie. Nie wiem jak to wyjaśnić, nigdy potem nic takiego nie miało miejsca. To było jak wgląd w przyszłość.
Miałem też spontaniczne doświadczenie OOBE na odległość 8 km, z emisją jakiejś energii, i to w kierunku osoby która była wobec mnie do tego wydarzenia agresywna. Potem wszystko się zmieniło. Czytając opisy Moena, przypuszczam że to było spontaniczne użycie energii bezwarunkowej miłości.
Za każdym razem sądziłem, że to uszkodzenie mózgu. Jak dotąd nie udało mi się powtórzyć ani jednego doświadczenia.
carpe diem

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » czw lis 19, 2009 1:32 am

No coz Adamie... Mysle ze pytasz sie, nie bo nie wiesz co przezyles, tylko bo chcesz sie upewnic :)
Tak Adasiu. Twoje przypuszczenia sa sluszne.
Jesli porozgladasz sie tu troche, to przekonasz sie, ze takich z "uszkodzonym mozgiem" ;) jest tu wiecej.
Z pewnoscia uspokoi to Cie i oszczedzi niepotrzebnych zmartwien.
Byc moze nawet zdecydujesz sie swoje mozliwosci rozwijac ?
Ale to absolutnie tylko Twoja decyzja.
Takie umiejetnosci sa zrodlem nie tylko satysfakcji...
Bo jestesmy inni niz przecietna statystyczna. To czesto niepokoi reszte i sklania do zachowan nieraz bardzo niemilych.

Zycze spokojnej nocy i do nastepnego :)

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » czw lis 19, 2009 8:10 am

Tu zgadzam się z Tobą Jolu-mózg jest czymś co jest tylko w bardzo niewielkim stopniu poznane-więc nie może być mowy o jakimkolwiek uszkodzeniu mózgu lecz o odkrywaniu jego nieznanych możliwości,więc Adamie pierwsze kroki w tym kierunku masz już za sobą ,a jestem pewien że przed tobą jeszcze wiele ciekawych doświadczeń na tej drodze.Właśnier dzisiejszej nocy oglądałem na którymś discovery eksperymenty prowadzone przez naukowców polegające na sztucznym chwilowym uszkodzeniu mózgu/sama nazwa sugerowałaby uszkodzenie ,ale nic takiego nie następowało to było tylko chwilowe wyłączanie pewnych częsci mózgu za pomocą silnego pola magnetycznego-efekty były szokujące ,bo osoby poddane eksperymentowi nie tylko że nie traciły czegokolwiek ,ale wręcz przeciwnie-zyskiwały zdolności o jakich wcześniej nie śmieli marzyć.A forum na które trafiłes jest jednym wielkim zbiorowm laboratorium ,gdzie każdy na swój sposób jak tylko potrafi stara się poznać to co do tej pory było nieznane. :)

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw lis 19, 2009 9:18 am

Adamie, to wszystko masz w sobie przez cały czas, te ukryte możliwości, sam sobie zapewniłeś przebłyski tego, by Twoja codzienna świadomość dopuściła możliwość, że "jesteś czymś więcej niż ciałem fizycznym". Gdybyś przeczytał podobne relacje nie uwierzyłbyś, a tak sam masz swoje dowody a Twoja ciekawość została pobudzona :).

Doświadczam podróży poza ciałem od 12 lat (z różną częstotliwością), doświadczałam przeróżnych dziwnych rzeczy i uważam się za zupełnie normalną osobę. Większość osób, które znają mnie z innej strony np. zawodowej, nawet nie podejrzewa co tam noszę w sobie. Mózg mi nie sfiksował, nie odbiło mi :D ...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » czw lis 19, 2009 9:52 am

No kurcze,a ja niczego nie doświadczam :placze: Zazdroszczę wam tych wyjść. Chciała bym chociaż raz mieć takie doswiadczenie. Śpie normalnie,nigdzie na jawie nie latam. W ciągu mojego życia cztery razy przed snem słyszałam dzwiek elektrycznej golarki i to wszytko.
Czasem wychodzę....ale z nerwów siebie ;[ :roll:
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Ciacho
Posty: 206
Rejestracja: czw sie 13, 2009 5:37 pm

Post autor: Ciacho » czw lis 19, 2009 9:56 am

Ja mam czasem takie sny, w których spotykam i rozmawiam ze swoim zmarłymi bliskimi, czasem też robię coś co jest zastanawiające, i rano myślę, że to nie były sny. Zbyt dużo szczegółów, prawdziwych emocji i dokładność z jaką je zapamiętuje.
behind blue eyes

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » czw lis 19, 2009 10:10 am

Ciacho ale to są sny. Tak to i ja mam. Chodzi mi o takie wychodzenie,wibracje,jeszcze przed snem ;)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw lis 19, 2009 10:30 am

Ewciu: dlatego jesteś tak precyzyjna w wizjach mentalnych :):). Zauważyłam, że osoby, które z łatwością uzyskują podróże mentalne, mają dobry wzrok mentalny, zwykle rzadko doświadczają oobe :). Przykładów można mnożyć, na czele z Bruce'm Moenem, ale i potwierdzało się u znajomych obemaniaków (najlepsi obemaniacy to typy dynamiczne, spontaniczne, czerpiące energię z tu i teraz, dla których analiza skomplikowanych zagadnień intelektualnych i teoretycznych zwykle jest gdzieś dalej na liście wewnętrznych priorytetów).

To jest kwestia dynamiki wewnętrznej, jakoś inaczej macie rozdzielane energie wewnątrz i łatwiej wam uzyskać "fazy" mentalne a typom z wbudowanym "oobe" łatwiej inne... Jeśli chodzi o dostęp do informacji, wiedzy to lepsze są podróże mentalne, a oobe są lepsze do przemiany wewnętrznej ze względu na siłę doznań, ale to pewnie nie reguła...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » czw lis 19, 2009 10:48 am

No faktycznie Moen szesć lat próbował miec obe ale mu sie nie udało.
Pewnie ma to zwiazek z wibracjami,z rozwojem duchowym? Często zastanawiało mnie czemu ludzie maja spontaniczne obe nawet jak tego nie chcą,a inni [mój znajomy] próbował pare miesięcy i nic :roll: Jeden ma to inny co innego ;)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Adam
Posty: 83
Rejestracja: wt lis 17, 2009 11:36 am

Post autor: Adam » czw lis 19, 2009 11:17 am

Jolanta Niemczuk pisze: Takie umiejetnosci sa zrodlem nie tylko satysfakcji...
Bo jestesmy inni niz przecietna statystyczna. To czesto niepokoi reszte i sklania do zachowan nieraz bardzo niemilych.
Kłopot w tym że, sen "wglądu" który miałem, dotyczył nieprzyjemnej i nie chcianej sytuacji, a świadomość takich nieuchronnych zdarzeń to koszmar. De ja vu, z kolei nic pożytecznego nie wnosi, poza pytaniami o cel i sens takiego doznania. Natomiast wyjście z ciała, uświadomiło mi że jestem zakładnikiem i więźniem własnego ciała. To znów powoduje u mnie dyskomfort i tęsknotę za wolnością, której nie tu i teraz nie mam.
carpe diem

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw lis 19, 2009 2:27 pm

Ewuś: Z mojego punktu widzenia chodzi o zdolność przenoszenia świadomości do kolejnych ciał. Niewiele ma to wspólnego z rozwojem duchowym w sensie dojrzałości duchowej, bo przecież Bruce Moen to wspaniała dojrzała świadoma dusza, a będąc na forum oobe widzę, że bardzo różne osoby z różnymi motywacjami się tam przewijają. Są tacy, którzy chcieli "zaliczyć" astralne laski, wszystko jedno czy prawdziwe czy atrapy i też w ten sposób w oobe się realizowali... ;) Są inni, dla których to droga do Boga, lub też możliwość niesienia pomocy innym. Co człowiek to inne motywacje, a oobe jest neutralnym narzędziem.

Adam: to dobrze i właśnie o to chodzi. Dzięki temu że nie czujesz się wolny po tych doświadczeniach, bo poznałeś, że nie tu jest Prawda, masz motywację do rozpoczęcia wielkiej wędrówki do samopoznania, do Żródła itp. Zamiast uganiać sięz kolejną spódniczką i nowym samochodem zaczynasz szukać wolności, pełni istnienia ..:)
Ostatnio zmieniony pt lis 20, 2009 10:36 am przez Conchita, łącznie zmieniany 1 raz.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ewa.fortuna1
Posty: 1160
Rejestracja: wt lis 14, 2006 8:50 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ewa.fortuna1 » czw lis 19, 2009 2:43 pm

Conchita pisze:Ewuś: Z mojego punktu widzenia chodzi o zdolność przenoszenia świadomości do kolejnych ciał. Niewiele ma to wspólnego z rozwojem duchowym w sensie dojrzałości duchowej, bo przecież Bruce Moen to wspaniała dojrzała świadoma dusza, a będąc na forum oobe widzę, że bardzo różne osoby z różnymi motywacjami się tam przewijają. Są tacy, którzy chcieli "zaliczyć" astralne laski, wszystko jedno czy prawdziwe czy atrapy i też w ten sposób w oobe się realizowali... ;) Są inni, dla których to droga do Boga, lub też możliwość niesienia pomocy innym. Co człowiek to inne motywacje, a oobe jest neutralnym narzędziem.
.
Moze i masz racje. Kiedys bardzo mi zależało zeby doświadczyć obe,nawet ćwiczyłam,ale juz mi przeszło bo nie widzę w tym sensu. ;) No ale chociaż raz mogło by sie zdarzyć :lol: ;)
Bardzo mi przykro,ale NIE nawiązuję już kontaktów ze zmarłymi :(

Adam
Posty: 83
Rejestracja: wt lis 17, 2009 11:36 am

Post autor: Adam » pt lis 20, 2009 9:02 am

Conchita pisze:
Adam: to dobrze i właśnie o to chodzi. Dzięki temu że nie czujesz się wolny po tych doświadczeniach, bo poznałeś, że nie tu jest Prawda, masz motywację do rozpoczęcia wielkiej wędrówki do samopoznania, do Żródła itp. Zamiast uganiać sięz kolejną spódniczką i nowym samochodem zaczynasz szukać wolności, pełni istnienia ..:)
Chcę podjąć taką wędrówkę, jednak potrzebuję diagnozy, o którą zwracam się do Was w innym poście, myślę że, to pozwoli mi uzyskać pewność w dalszej drodze.
carpe diem

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » pt lis 20, 2009 12:36 pm

Conchita pisze:Ewciu: dlatego jesteś tak precyzyjna w wizjach mentalnych :):). Zauważyłam, że osoby, które z łatwością uzyskują podróże mentalne, mają dobry wzrok mentalny, zwykle rzadko doświadczają oobe :). Przykładów można mnożyć, na czele z Bruce'm Moenem, ale i potwierdzało się u znajomych obemaniaków (najlepsi obemaniacy to typy dynamiczne, spontaniczne, czerpiące energię z tu i teraz, dla których analiza skomplikowanych zagadnień intelektualnych i teoretycznych zwykle jest gdzieś dalej na liście wewnętrznych priorytetów).

To jest kwestia dynamiki wewnętrznej, jakoś inaczej macie rozdzielane energie wewnątrz i łatwiej wam uzyskać "fazy" mentalne a typom z wbudowanym "oobe" łatwiej inne... Jeśli chodzi o dostęp do informacji, wiedzy to lepsze są podróże mentalne, a oobe są lepsze do przemiany wewnętrznej ze względu na siłę doznań, ale to pewnie nie reguła...
Zgadzam się z Conchitą w 100%. Moje obserwacje i analizy potwierdzają właśnie takie zależności. Sam należą do tej grupy, która łatwo uzyskuje wgląd, podróżując samą świadomością, natomiast mimo wieloletnich starań, prób i ćwiczeń nie doświadcza klasycznego OOBE. Kiedyś poruszyłem tą kwestię w rozmowie z przewodnikiem. Wytłumaczył mi to w prosty sposób za pomocą wizji z kiścią bananów. Chodzi oto, że po oderwaniu się od kiści ( grona ) jedni pozostają w "skórce" czyli podróżują wraz ze swoim ciałem astralnym. Pochłania to więcej jakiegoś specyficznego typu energii, a przy okazji ogranicza w jakiś sposób. Inni wylatują w "trasę" już ze "skórki" obrani. Powoduje to mniejsze zużycie energii, często precyzyjniejsze wglądy itd. Kiedy budzimy się we śnie, to jasny sen jest zazwyczaj podróżą OOBE. Owszem jest to faktycznie ciekawe, ale w żadnym stopniu nie umniejsza niczego czystej podróży mentalnej.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pt lis 20, 2009 2:59 pm

Żeby trochę skomplikować sprawę dodam, że jest wiele rodzajów oobe i można samemu się "obierać ze skórki" poza ciałem :)...

Rodzajów jasnowidzenia też jest conajmniej kilka...

A jeszcze oobe (w przeciwieństwie do świadomego, jasnego snu) oddziaływuje na ciało energetyczne, pojawiają się potem różne doznania energetyczne w świadomości dziennej.

W ogóle jesteśmy wielopoziomową świadomością i jest to fantastyczne! Nie ma co wychwalać jednego i drugiego, lepiej spróbować obu :)

A potem przefazować się na samą świadomość...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Ciacho
Posty: 206
Rejestracja: czw sie 13, 2009 5:37 pm

Post autor: Ciacho » pt lis 20, 2009 3:07 pm

Kod: Zaznacz cały

Ciacho ale to są sny. Tak to i ja mam. Chodzi mi o takie wychodzenie,wibracje,jeszcze przed snem
Zgadzam się z Tobą Ewa. Ale to o czym ja myślę, to wychodzenie spontaniczne z ciała w czasie snu.
behind blue eyes

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » pt lis 20, 2009 4:49 pm

Conchita pisze:! Nie ma co wychwalać jednego i drugiego, lepiej spróbować obu :)
Oczywiście że tak, podpowiedz Tylko jak to zrobić :lol:

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pn lis 23, 2009 9:49 am

Na Was mentalistów to zadziałają pewnie inne techniki :). Spróbuj kombinacji dwóch ogólnie znanych technik: 4+1 i mentala.

Po odespaniu kilku godzin (lub wieczornej drzemce) gdy się obudzisz, rozbudź się itp. jak w 4+1 (nie proponuję kawy, ale może kilka ćwiczeń fizycznych)... Potem ta technika z rozluźniania przysypianiem na przemian z wpatrywaniem się w ciemność pod oczami. Jak będziesz już w zmienionym stanie świadomości to wyciągaj się przy pomocy wyobrażonej liny w górę. Jak pójdziesz tylko mentalnie, w wyobraźni, to jeszcze raz na dół i pogłębiaj "fazę". Jak wyjdziesz astralnym czy eterykiem to będziesz wiedział, nie ma siły, pomylić to można tylko z fizycznym ruchem...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ODPOWIEDZ

Wróć do „ Poza ciałem (OOBE/LD)”