Moje dziwne niefizyczne doświadczenia :D

Tutaj opisujemy różnego typu doświadczenia przebywania poza ciałem fizycznym takie jak klasyczne oobe, świadome śnienie, podróże astralne i wyższe oraz inne tego typu doświadczenia. Jest to również miejsce do dyskusji na te tematy (zadajemy pytania, opisujemy problemy itp.).
Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Moje dziwne niefizyczne doświadczenia :D

Post autor: Rocker » czw kwie 26, 2012 9:02 pm

No to tak (od czego tu zacząć) :? :? :|
Hyym no więc...
Wczoraj 2012-04-25 Około godziny 22,30 położyłem się do swego łoża :lol: .
Pomedytowałem sobie chwilunie, od razu hipnagogi wbiły- byłem dość wykończony, padałem z nóg..
Położyłem się na boku, zaczęły wijać mi wizje zobaczyłem że kilka lat temu ziemie otaczała mała ilość jasnych punktów- opiekunowie itd. A teraz wokół Ziemi jest ocean światła, bieluśka mleczna energia jest wszędzie! Spróbowałem się do tej energii dostroić, zaówarzyłem że jest to bezosobowa energia tak czysta, nieskalana spokojna, błoga bieluśka mgiełka.. Spłynęło troszke tej energii na mnie poczułem spokój ducha. Wizja się urwała.. znalazłem się w białym pokoju w którym siedział jakiś gościu któremu zadałem kilka pytań i odpowiadał mi TAK lub NIE- w formie obrazów. NIe było po lewej stronie a Tak po prawej. Buum świadomość się urwała i już nieumiałem się tam dostroić do tego pokoiku więc postanowiłem iść spać.. (to była mentalka)

I teraz zaczęła się jazda..
Znalazłem się w jakimś klubie w którym było paru moich znajomych. Koleżanki były ostro pijane, śmiały się chichotały, aż wreszcie zaczęły wymiotować, ja leżąc obok nich na takiej ławie zostałem przez nie obrzygany :placze: :lol: ..
Więc wstałem i poszedłem do ubikacji żeby wyprać koszulke i patrze w łazience było kilkanaście osób siedzących na ziemi, byli wymazani kałem i krwią- nie kontakowali. I nagle wszyscy wstali i zapaliło się czerwone światło, wszędzie było czerwony- tak jakby scena z zombii w horrorze. Zaczęli mnie otaczać i już mnie łapali, kiedy powiedziałem: Tak nie może być, przecież to nie jest rzeczywistość tu coś niegra, na co jeden odpowiedział, Tak to jest iluzja, to nie jest prawdziwe..
Bum bumm bum jestem w jakiejś kraince- dość pagórkowatej, rozmawiam z 2 osobami na co jeden mi mówi że 4 razy mnie to jeszcze czeka..(i kombinowałem czy 4 razy bede miał taką jazde czy 4 wcielenia mi zostały do końca?). Odchodząc słyszałem jak mówili że mogli mnie wcześniej zabić to by nie było ze mną tylu kłopotów. Jak odchodzili to zapytałem ich jeszcze czy są opiekunami- parskneli śmiechem i odeszli. Jednemu wurusł ogon i twarz zmieniła się gadzią...
Wchodze na statek patrze tam jest kapitan i kilku jego towarzyszy, chodzą w kółko cały czas robiąc to samo, chciałem z nimi porozmawiać i nic.. zero reakcji jednemu wyrwałem broń i w coś tam strzeliłem i jeden zniknął...
I nagle patrze pokazał mi sie zielona strzałka na przeciw mnie- tak jakby pokazywała mi drogę, patrze dalej i widze mapę, swoją mape życia. I naraz zauważyłem na tym statku nowych ludzi którzy ledwo tu przybyli. Znowu chodzili w kółko ale mieli tą strzałkę i mape ale jej nie zaówarzali. Próbowałem nawiązać kontakt i nic. Wziąłem małą pochodnie ze statku, ale wydała mi się za mało i wyrwałem małe drzewko o wysokości 50cm podpaliłem je i trzymałem je w lewej ręce- i dziwne to było że ogień nie palił mnie ani te drzewko nie spalało się tylko płonęło biało żółtym płomieniem... Wyróżyłem w drogę, opóściłem statek i Bum bum bum jestem w jakimś pomieszczeniu gdzie było wodospad- woda nie płynęła ale były poukładane jakieś klocki i patrze naraz spłynęła jakaś biała woda na te klocki- wodospad znów miał wode i z pomiędzy tych klocków(głównie tych górnych) wypłynęła rdza. Klocki oczyściły się i naraz zaczły się zmieniać, ułożyła się inna układanka. I odebrałem myśl że karma się troche oczyściła i plan mojego życia wygląda teraz troche inaczej..
I koniec obudziłem się troszke kopnięty, poszedłem do toalety, następnie napiłem się wody, położyłem się zamknąłem oczy i naraz wibracje ciągnie mnie do przodu, jestem chwile w tym stanie i zaczynam widzieć pokój, szybko otwarłem oczy ponieważ nie chciałem już jeszcze raz przeżywać podobnej akcji w jedną nocke. Nie spałem z 30 min żeby nie wyjść z ciała po raz kolejny?... Po czym zasnąłem.:P
Co wy na to :) :D
Ostatnio zmieniony sob cze 16, 2012 10:22 am przez Rocker, łącznie zmieniany 1 raz.

ewadev
Posty: 392
Rejestracja: sob kwie 10, 2010 12:40 am

Post autor: ewadev » czw kwie 26, 2012 9:13 pm

troche scary ;)

ja mam w LD zawsze tak ze jestem homoseksualna
w realu nie jestem ani troche

czy ktos potrafi to wytlumaczyc?
zawsze baby i to tak ze nie jestem w stanie myslec o niczym innym...masakra! :lol:

hahahel
Posty: 215
Rejestracja: wt sty 03, 2012 11:25 pm

Post autor: hahahel » czw kwie 26, 2012 9:42 pm

Może to efekt roku 2012 :D, ale nie ma co się rozpisywać. Ciekawe doświadczenie.

Ewadev- Może to wpływ poprzednich wcieleń, w których byłaś facetem ? :D . Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje. Btw. U Kobiet jakoś to jeszcze ujdzie ^^

Zbyszek.
Posty: 532
Rejestracja: pt wrz 26, 2008 5:30 pm

Post autor: Zbyszek. » śr maja 02, 2012 8:49 am

A moze masz jakiegos rozlazlego opiekunna , cietego w snie na babki, jakas druga czesc siebie o odmiennej orientacji., l

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » sob maja 05, 2012 9:21 am

I nikogo nie interesuje moje dziwne coś ;( hahahah :P

pijawka

Re: Dziwnye doświadczenie LD?OOBE? SEN?

Post autor: pijawka » sob maja 05, 2012 9:26 am

Rocker pisze:
wyrwałem małe drzewko o wysokości 50cm podpaliłem je i trzymałem je w lewej ręce- i
Co wy na to :)
jak mogłeś,drzewa trzeba sadzić,nie wyrywać i palić :P :Doniosę ekologom :lol: I jeszcze się tym chwali :D

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » sob maja 05, 2012 10:55 am

hahahahhahahah :D:D:D

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » sob cze 16, 2012 10:55 am

No to tak, kilka dni temu miałem dziwne doświadczenie zacytuje to co napisałem:
Rocker pisze:Hmm a co powiedzie na potworny ból głowy w okolicach przedniej i tylniej czakry 3 oka. Do tego tony jakiś dziwnych energii które wlatują w ciało powodują palenie, mdłości, bule ciała i tzw nieogara=> Jest się np. w szkole i się jest jakby jednym małym puzzelkiem wklejonym w inną układankę. Inaczej mówiąc widzi się potforną iluzję, aczkolwiek świadomość jest dość niska, taka tępa.
Do tego dochodzi odczucie że nie ma się ciała tylko jest się chmurką-płynną lekką energią, podobnie się odczuwa ciało astralne np. w transie przed oobe. Patrząc np na ściane widzi się energię eteryczną i ogrom orgonu który jest wszędzie, gdy się przypatrzy robi się mgła przed oczami..
Potrafi to ktoś jakoś wytłumaczyć? To moje dzisiejsze dziwne doświadczenie... Na szczęście już znikło.

Edit:
Do tego dochodzi dziwne napięcie w okolicach czakry podstawy.
Hmm wiele osób dzisiaj cierpiała na ból głowy. Mój kolega miał identycznie jak ja.
Siostra powiedziała że czuła się jakby była obok siebie...
:? :? :? :| :|
... no i wczoraj wieczorem znowu zaczęła mnie boleć głowa w okolicach przedniej i tylniej części 3 oka, do tego dochodzi silne mrowienie itd.
Nie umiałem spać pół nocy i w którymś momęcie wyszedłem z ciała!!!
Zarąbiste oobe miałem :D byłem w swoim pokoju, wyglądał identycznie jak w świecie fizycznym z takim małym szczegółem-fotel którego nie mam od 5 lat dalej był w moim pokoju ;)...
W domu były zapalone światła i 2 domowników latało po pokojach i się dość ostro kłóciło, nie zwracając na nich większej uwagi przeszedłem sobie do innego pokoju gdzie postanowiłem dotknąć szybę z oka z odległości 5metrów- udało mi się :D.
Następnie wzniosłem się w powietrze i z rozpędu chciałem przelecieć przez sufit, ale co się okazało walnąłem porządnie głową i spadłem na ziemie :zawstydzony: troszke się zdziwiłem że mi nie wyszło i przetransportowałem się do innego pokoju hmm jakby ktoś wtedy mnie zobaczył to by piał ze śmiechu, bo przez kolizje z sufitem moje niefizyczne ciałko tak się "połamało" że chodziłem na rękach mając nogi przy głowie :lol: :lol: . Bardzo śmieszne doświadcznie :P.
Jak wróciłem do orginalego wyglądu :lol: to postanowiłem że przelece przez podłode w dół, ale znowu mi nie wyszło, więc potem spróbowałem na spokojne włożyć ręke przez ściane no i mi w końcu mi się udało!
( zauważyłem że przechodzeniu przez ściane towarzyszy bardzo dziwaczne uczucie, ale jak przechodzi się przez szybe to jest o wiele wiele dziwniej :P. )Bawiąc się tak kłótnia której byłem świadkiem przeniosła się do mojego pokoju no i pierwsze myślalem że domownicy nie śpią i mnie nie zobaczą , ale jednak mnie zobaczyli i mi się jeszcze dostało :P . Potem szybko wróciłem do ciała i patrze nic się nie świeci, wszyscy śpią i tak się zastanawiam czy może oni też byli poza ciałem czy to może były myślokształty wytworzone podczas standardowych kłótni :? .

Kilka godzin później obudziłem się i poleciałem sobie mentalnie do 27F, potem wróciłem i nagle czuje że kolega jest obok mnie wtedy zacząłem z nim rozmawiać (byłem w takim pół śnie, ale miałem normalną świadomość) zapytałem go jakim cudem jest przy mnie a on na to że przecież często się spotykamy poza ciałem :| :| troszke się zdziwiłem, ale widocznie wiele ciekawych, niefizycznych doświadczeń nie przedostaje się do mojej świadomości.

Potem znowu zasnąłem i jak się obudziłem była 9,30 rano więc znowu poleciałem do 27f poszedłem gdzieś z Opiekunem budynek w środku wyglądał jak szpital, szedłem wzdłuż korytarza i na końcu po prawej stronie zobaczyłem duży hmm może o średnicy 15 metrów zbiornik wody który przypomninał jakuzzi z taką małą różnicą że piana świeciła się biało złotym światełkiem. Opiekun polecił mi wejście do tej wody, ledwo wszedłem to od razu poczułem błogość tej cudownej wody, czyłem się jakbym był w uzdrawiającym źródle czystej cieplutkiej energii. Opiekun mruknął żebym cały się zanurzył w tej eterycznej energii więc zanurkowałem i zobaczyłem że jest tam jeden fotel więc siadłem na niego i zaczął się obniżać z 5 minut zjeżdżałem w dół po czym poczułem dyskomfort i opiekun kazał mi wracać. Po powrocie dowiedziałem się że było to źródełko eterycznej energii która pięknie obmyła moje ciałko :).
O i zapomniał bym dodać jak wchodziłem na początku do tej spienionej wody (na powierzchni się pieniła) to ciemna energia która była w moim ciele rozpuszczała się w tej wodzie i była wysysana przez jakieś urządzenia.

Ehh no to tyle :P.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » sob cze 16, 2012 11:20 am

Super! Przypominają się stare czasy ;). Fajowe doświadczenie!
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Leoncio
Posty: 323
Rejestracja: czw sty 22, 2009 9:26 am

Post autor: Leoncio » sob cze 16, 2012 3:39 pm

Rocker te urządzenia to najpewniej magnesy,i nie jest przypadkiem to co ci się przydarzyło,gdyż zainteresowałeś się moim tematem.Ciekaw jestem jakich doznajesz odczuć czytając moje wypowiedzi-tekst to też obraz energetyczny prezentujący energię autora.Był taki czas na tym forum, że niektóre osoby z tego powodu mnie nie tolerowały bo jak to nazywały, wywoływałem u nich niskie wibracje,i dzięki nim zostałem zbanowany,ale na szczęście te osoby odeszły już z tego forum-może też zostały zbanowane?.

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » ndz cze 17, 2012 3:48 pm

Dzisiaj znów cierpie na takie skurcze, bulkotanie, drżenie punktu po prawej stronie ciała tam gdzie są żebra, troche za wątrobą (centralnie z boku ciała).
Zaczęło mi to troche przeszkadzać położyłem się w między czasie pomyślałem sobie że to moze jakiś uraz z poprzednich wcieleń i zacząłem bawić się mentalnie, wyciągnąłem sobie mentalną ręke i przeszedłem nią przez szafe znów to dziwne uczucie które towarzyszy przechodzeniu przez jakieś ciała fizyczne ciałkiem energetycznym ;). I patrze na lustero przeszedłem przez nie(kiedyś słyszałem że niby lustra to portale do innych wymiarów) przeszedłem dalej i widze wszechogarniającą czarną przestrzeń, po bokach wyczuwam istoty które są przy jakiś urządzeniach(czyje że znam te istoty od dawien dawna) ide dalej i widze drzwi z których bije jasne światło, wchodze tam i widze obraz ze snu z dzieciństwa, ten sam ogromny budynek/kraina w którym jest maaasa pomieszczeń ze sobą połączonych istny labirynt pokoi pełno poziomów na jednych poziomach straszy i jest niebezpiecznie a na innych znowu jest błogo i spokojnie(to coś jest jak tor przeszkód, plansza gry). Znalazłem się w centrum budynku- tzn tak mi się zdawało=> byłem tam w śnie w dzieciństwie jak uciekałem przed czymś, jasny pokoik/komnata w którym wystrój jest złoto/żółty. Dość jasny. Postanowiłem wrócić...


Pisze do kolegi i jak zwykle ma to samo, też doskwiera mu ten ból/skurcz/bulgotanie z prawej strony...
I tak sie zastanawiam czy może ja i mój dobry przyjaciel mamy ten sam dysk? Bo ciągle odczuwamy to samo, jak mi się coś dzieje dziwnego na energetycznym poziomie to on ma to samo i tak w kółko...

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » pn cze 18, 2012 12:03 pm

Dziś przypomniało mi się spotkanie z pewnymi istotami z pozaziemskiej cywilizacji.
A zaczęło się od opowieści kolegi który wrócił pamięcią do swojego doświadczenia po typtaminkach (homet), które miało miejsce pół roku temu. Po raz wtórny opowiadał to, z jego opowieści wynikało że był on przywiązany do jakiejś płynnej bańki i na przeciw niego była jakaś istota coś w stylu szaraka tylko chuda i wysoka na 2,5m, która pokazywała mu jakiś dziwny taniec, takie "pływanie ciałem" ;).
No i na szczęście przypomniało mi się spotkanie z taką istotą która pewnego wieczoru przyszła do mnie z jakimiś urządzeniami i wlepiła mi zastrzyk do głowy, uspokajała mnie że nic mi się nie stanie- mówiła pięknym kobiecym głosem, nie wyczuwałem w tej istocie miłości, ale wiedziałem że nie chce mi zrobić krzywdy tylko chce mnie monitorować i sprawdzać za pomocą tego czipu :).

Hmm mieliście może jakieś spotkanko z innymi cywilizacjami?

P.S Szukałem w internecie żeby znaleść jakieś podobne zdjęcie ale niestety nie znalazłem.. Te istoty są podobne do szaraków, tylko dużo wyższe, ich głowy są proporconalne do ciała(w przeciwieństwie do szaraków) i bardziej miłe z twarzy ;),

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pn cze 18, 2012 1:02 pm

Może załóż na to oddzielny wątek? To może być fajny temat :).
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » pn cze 18, 2012 1:27 pm


Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » sob cze 23, 2012 3:47 pm

Hmm od tego czasu kiedy czułem się chmurką mam wyostrzone wyczuwanie swoich niefizycznych ciałek i jak tylko się skupie na tym czuje się jak miękka rozlana chmurka energii. Do tego mentalnie polepszyło mi się czucie. Np. jak wkładam rękę przez ścianę(niefizyczną rekę) to czuje to samo uczucie które towarzyszy podczas przechodzenia przez ściane ciałem astralnym.
Maluśkie postępy są :P. Musze bardziej poeksperymenować z tymi ciałkami bo coś czuje że o wiele łatwiej będzie mi teraz wyjść z ciała, baa może nawet będe umiał rozszerzyć tak któreś z moich ciałek żeby objąć świadomością nawet inne istoty(marzenie do spełnienia :P )?


P.S I znów czuję się jak mały dzieciaczek bawiący się w piaskownicy, który to wszystko już gdzieś poznał ale odkrywa to po raz wtórny :) . :diabel: :lol: :P :idea:

P.S2 Czuje się coraz bardziej sobą /coraz więcej mnie we mnie :D

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » pn cze 25, 2012 3:51 pm

Hmm kolejne niefizyczne doświadczenie..
Gram sobie w gre, naraz zaczynam czuć wyższe wibracje które do mnie lecą, dalem sobie gram i nagle czuje pstryk w serce patrze w góre mentalnie i widze kulkę światełka przywitałem się mentalnie zacząłem szybować po pokoju z tą kuleczką i co się okazało... To mój zmarły chrzestny mnie odwiedził!!!! :) :D:D:D

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pn cze 25, 2012 7:57 pm

Super. No jedynie że nie da się czuć ciałem mentalnym. Uruchomiłeś sobie astralniaka i w podróży "mentalnej" wysyłasz astralne :):):). Stąd te same odczucia jak przy podróżach astralnych :):):) Hehehe.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » wt cze 26, 2012 7:56 am

Ahaaaa, dziękuję :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „ Poza ciałem (OOBE/LD)”