Antyczakramy

Tutaj opisujemy inne niefizyczne przeżycia, które mogą być naszym udziałem (np. eksperymenty z Wahunką, Sny i inne trudne do zaklasyfikowania doświadczenia). To miejsce właśnie dla nich...
Ciacho
Posty: 206
Rejestracja: czw sie 13, 2009 5:37 pm

Antyczakramy

Post autor: Ciacho » sob lis 28, 2009 1:02 pm

Kod: Zaznacz cały

Ciało energetyczne człowieka składa się między innymi z siedmiu czakramów głównych, pięciu czakramów tajemnych, komnaty tajemnej serca nie licząc oczywiście ogromnej ilości czakramów dodatkowych. Ale istnieją również [b]antyczakramy[/b], które u nas - dzieci światła są zawsze zamknięte. Otwarte są natomiast u tych istot, które właśnie znajdują się po ciemnej stronie życia. Pierwszy antyczakram znajduje się na wysokości kolan. Otwarcie tego antyczakramu automatycznie podłącza nas do bardzo niskich, czarnych, demonicznych energii, do egregora zła. Zatem wampir otwiera swojej ofierze przede wszystkim antyczakram. W tym momencie łatwo mu dokonać stałego podłączenia pod nasze czakramii wykradać energię.
Znalazłam ten fragment w tekście o Polu ochronnym Merkaba.
Tak mi się to skojarzyło z moim dawnym snem, w którym było coś o nogach. Pamiętam, że Sara (pozdrówki) skojarzyła to z trudną do przyjęcia dla moich bliskich "odeszłych" zmianą przekonań.

Spotkaliście się z pojęciem antyczakramów?
Czy oprócz nóg, nie ma przypadkiem ich na wysokości łopatek, lub powyżej lędźwi?

P.S. umieszczam tu ten post, bo znalazłam też tu coś o czakrach.
Ostatnio zmieniony sob lis 28, 2009 4:08 pm przez Ciacho, łącznie zmieniany 1 raz.
behind blue eyes

mrkriss
Administrator
Posty: 166
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: mrkriss » sob lis 28, 2009 3:58 pm

nie słyszałem o czymś takim a to powyższe brzmi jak fragment jakiejś nowej religii. :)
"bo nie jesteśmy z tego świata i nigdy nie będziemy..."

Ciacho
Posty: 206
Rejestracja: czw sie 13, 2009 5:37 pm

Post autor: Ciacho » sob lis 28, 2009 4:10 pm

Nowej religii? Informacje o czakrach czy anty? Czy o zabieraniu energii?
Powiedz coś więcej o skojarzeniach...
behind blue eyes

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » sob lis 28, 2009 7:57 pm

Witam,

tak sobie mysle czysto teoretycznie, ze
czakram to jest czakram, a samo uzycie nazwy antyczakram zaprzecza istnieniu czakramowi.
maslo maslane

czakram - antyczakram
moc - niemoc
sila energii - brak sliy energii
cos daje sile - cos blokuje sile

czyzby sama nazwa antyczakram - oznaczala blokade ?
ale blokada wystepuje tez i dla naszego dobra, co by nam glowy nie przepalilo.
ale blokada wystepuje tez w blokowaniu w pracy z energiami np drugiej osoby, przedmiotu.

antyczakram w Merkabrze?
nie ma czegos takiego, bo ona opiera sie na bezwarunkowej milosci - medytacja,
chyba, ze ktos wykorzysta budowe gwiazdy - czyli ten pojazd do przemieszczania sie mentalnego do podrozy w dol, a nie w gore.

Kriss pisze tez o budowie nowej religii, i sie zgodze, nowa religia / egregor/ manipulacja

Ciacho
Posty: 206
Rejestracja: czw sie 13, 2009 5:37 pm

Post autor: Ciacho » ndz lis 29, 2009 3:42 pm

Autorka (niestety nie mam żadnych danych, tekst z chomika ściągnięty) mówi, a propo tematu pola ochronnego Merkaba o utracie energii i przy okazji o antyczakrach.

Ja tylko zapytuję i słucham uważnie :)
behind blue eyes

Sara

Post autor: Sara » pn lis 30, 2009 1:01 am

Ciacho :)
Tak mi się to skojarzyło z moim dawnym snem, w którym było coś o nogach. Pamiętam, że Sara (pozdrówki) skojarzyła to z trudną do przyjęcia dla moich bliskich "odeszłych" zmianą przekonań.
Nie pamietam dokładnie tego snu, ale nadal 'brudy' w aurze na wysokości nóg, oznaczające zaburzenia w przepływie energii w tym obszarze ( co może oznaczać tym samym zaczynające sie lub juz istniejace choroby nóg ) przekładają sie dla mnie z okreslonymi wzorcami w psychice, a konkretnie ( za L. Hay i jej opracowaniem : "Lecz swoje ciało" )
Nogi - dolegliwości partii dolnych :

Prawdopodobna przyczyna :
Lęk przed przyszłością. Niechęć do pójścia naprzód.

Nowy wzorzec myslenia :
Kroczę do przodu z pewnością i radością wiedząc, że w przyszłości wszystko będzie dobrze.
Dzieki nogom kroczymy do przodu, co przekłada sie dla mnie z pójściem 'do przodu' w zakresie rozwoju duchowego, czyli min. ze zmianą wzorców, 'zatrzymujących' nas w miejscu, lub 'cofajacych' do tyłu.....

I to własnie Ciacho wtedy Ci pewnie przekazywałam , bo ostatnio nie zmieniłam poglądów w tym zakresie :)

Jeżeli natomiast chodzi o zacytowany fragment, to wg mojego obecnego stanu wiedzy na ten temat, nasze czakry , których jest w naszych 7 ciałach energetycznych kilkaset tysiecy ( w tym są tez w najgęstszym ciele energetycznym - czyli ludzkim - na kolanach i pod nimi ) , można podzielic na względu na przepływającą w nich energię ( czyli yang i yin ) na prawoskętne i lewoskrętne, mozna róznicować czakry po ilości ' płatków lotosu' , czyli 'łopatek' , które 'popychają' energię wgłab meridianów, nadając jej przy tym odpowiednie drgania , mozna je podzielić ze względu na barwę cząsteczek światła, które emituja, itp, ale nie słyszałam o antyczakramach ....

Każda czakra ma wg mnie okreslony zakres mozliwosci nadawania cząsteczkom energii pewnych wibracji, od najniższych ( dla danej czakry ), do najwyższych , i przykładowo dla mnie energia strachu czy nienawiści jest 'wytwarzana ' nie przez jakieś 'antyczakry' , ale przez ' normalne' czakry ciała emocjonalnego, takie same ' normalne' jak te, które 'wytwarzają' miłośc czy radość ....

Dalej : snucie zemsty jest takim samym 'normalnym' zakresem mozliwości 'pracy' , jakie daja czakry ciała mentalnego, jak snucie planów pomocy dla wszystkich ....

Aby kogoś zabić, czy wyrzadzic mu inna krzywde, nie potrzeba wg mnie 'antyczakramów' - mozliwości 'normalnych' czakramów w zupełności wystarczą ..

To dusza- swoją wolną wolą - (oczywiscie jeżeli tylko ma warunki do realizowania wolnej woli ) - wybiera, co chce w danym momencie odczuwać , i tym samym powoduje, jaką energię, o jakich wibracjach, wytwarzaja jej czakry .

ciepełko dla Ciebie i bliskich :)

Sara

Post autor: Sara » pn lis 30, 2009 1:47 am

PS.

Znalazłam w necie stronę, skąd pochodzi ten zacytowany fragment :
http://www.tao-universum.pl/merkaba/art3.html

Powiem szczerze , nie zgadzam sie też z inną treścią, , zamieszczoną na niej :
Czym jest nasza energia? Wszystkim - jest to cały skarb zgromadzony w naszym wielkim ciele kazualnym i który zawiera wszystko - energię życia, obfitości, szczęścia, udanych związków, duchowości, inteligencji. Otrzymaliśmy to od Boga i powiększamy nasze "konto" w każdych inkarnacjach. Energia ta spływa do nas cały czas przez kanał centralny, łączący nas z naszą obecnością JAM JEST. Kradnąc nam energię wampir wykrada nasz majątek zanim zdąży zmaterializować się tu i teraz.

Co dalej? Aby nie dopuścić do opróżnienia całego naszego "konta" nasi Opiekunowie zamykają nasz kanał centralny.


Moim prywatnym zdaniem nie musimy powiększać swojego ' konta energetycznego' czyli gromadzic w sobie energii 'na zapas' - bo będąc przykładowo na Ziemi i w okolicach możemy sobie ją spokojnie pobierać z takiego planu energetycznego, z jakiego potrzebujemy .... ( a tych planów z energią jest siedem - dla każdego z poszczególnych ciał energetycznych )

Energię , którą nam ukradnie wampir, możemy więc na nowo pobrac, jednak czasem może nam rzeczywiscie ukraśc tyle, ze nam nic nie zostanie , albo zostanie za mało aby myśleć , odczuwać emocje, czy kreować nasze zycie ...........

I tak, jak w przypadku spotkania kogoś 'głodnego' bez pracy i pieniędzy - wg mnie jest lepiej , gdy taki wampir nas poprosi o dodanie mu energii ( lub gdy mu sami to zaproponujemy - pisałam juz o tym ) .

Mozemy wtedy - oczywiście gdy tego chcemy - dodac mu nasze ' nadwyżki ' , jeżeli je mamy, lub mozemy zwrócic się do WJ czy Opiekunów z prosbą o pomoc w dodaniu mu energii...
( jednak o ile wiem, WJ nie doda mu energii, jezeli zobaczy, że taki wampir wykorzystał by ją przeciw nam, do atakowania nas )

Przede wszystkim jednak możemy starać pomóc takiemu wampirowi stac sie samodzielnym energetycznie - choćby poprzez poinformowanie, co 'blokuje ' mu pobieranie energii .

Bo wg mnie wampir kradnie nie z powodu otwartych ' antyczakramow', które wg mnie nie istnieją, a tylko dlatego , że sam ma 'uszkodzony' 'aparat gębowy' , czyli czakry pobierające energię , może miec też pozapychane energią meridiany .
A taki stan z kolei to wg mnie skutek pewnych wzorców, które należałoby zmienić, aby stac sie samodzielnym w zakresie pobierania energii.

No a już zamknięcie centralnego kanału energetycznego przez Opiekunów ( o czym dalej pisze na zacytowanej stronie ) groziłoby nam wg mnie wieloma groznymi nastepstwami , w tym poważnymi chorobami ciała ludzkiego ......

Poza tym energia płynaca centralnym kanałem najbardziej wg mnie przyczynia sie do wytworzenia ochronnego pola siłowego dookoła każdej duszy, i zatrzymanie tego przepływu dopiero by nas 'wystawiło' na ataki energetyczne .......

Natomiast zgadzam się z zacytowanym przez autorów strony fragmentem z 'Wielkiej księgi Aniołów' , ze to, co przede wszystkim pomaga chronic sie przed spotkaniem ze złosliwymi duszami, to : praca nad soba, i wzorcami, które je przyciagają , o czym piszemy często na forum.
( w przypadku , gdy juz je przyciągniemy, dodatkowo pomaga wzmozona praca nad wzmacnianiem własnego pola siłowego, i tymczasowe 'otulanie się' energią Czystej Bezwarunkowej Miłości)

Jednak te dusze są też takimi samymi częściami Boga Ojca / Nadduszy / Praducha jak każdy z nas, tyle, że kiedyś się ' zagubiły ' z powodu pewnych przezyc i nabytych wzorców, niektóre z tych dusz mogą być nawet częściami naszych Dysków / WJ , które powinnismy 'odzyskać' , aby być ' kompletni'
Zresztą przeciez nawet i to nie jest najwazniejsze do okazania komus pomocy, bo przeciez wszyscy jestesmy Jednym .

Dlatego proponowałabym tym, którzy przyciągną do siebie złosliwe dusze , dodali oprócz prosby / modlitwy o pomoc dla siebie , dodali jeszcze prosbę/ moditwę o pomoc dla tych dusz .........

Bo przecież i ich nie mozna wiecznie 'odpędzac' ( jak to bywa w przypadku egzorcyzmów kościelnych ) , a tylko powinno sie im zwyczajnie pomóc .

Dobrze jest też rozpowszechniać to, że wśród osób pomagających usuwać klątwy i uroki , jest coraz więcej osób (wcześniej odpowiednio do tego przygotowanych ) , które też starają się - wraz ze swoimi WJ czy Pomocnikami - pomagać takim duszom.

Dobrej nocy :)

mrkriss
Administrator
Posty: 166
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: mrkriss » pn lis 30, 2009 2:04 pm

Ciacho pisze:Nowej religii? Informacje o czakrach czy anty? Czy o zabieraniu energii?
Powiedz coś więcej o skojarzeniach...
Cytowany fragment brzmi jak jakaś religia :) a o antyczakramach nie słyszałem.
"bo nie jesteśmy z tego świata i nigdy nie będziemy..."

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » wt gru 01, 2009 9:59 am

Saro,

tak Ciebie czytam i zastanawiam sie czy czasami nie pochodzimy z tej samej rodziny, badz czy posiadamy tego samego Opiekuna, badz wspolna WJ.
Tez bardzo podobne zwiazanie - zawiazanie mam np z Ima, Jola i Daltarem.
Gdzie droga moze sie znaczaco roznic, ale punkt spotkania i zobaczenia jest sobie rowny.
Siedzac w Merce "ponad uszy" spotykam swoje czakramy, gdzie kazdy z nich tak jak piszesz trzyma wiry, czakry i punkty z nitkami reinkarnacyjnymi, sa prawoskretne i lewoskretne, gdzie kiedy dana strona zaczynala dominowac, odczuwalam niedobor sil witalnych - oklapniete ucho, nos przy ziemi.
Dopiero dokladne przeszukanie "wnetrznosci" :) pozwolilo na odnalezienie "kwiatu lotosu" i zrownowazenie swojego ciala energetycznego.
Kiedy to nastapilo, te wszystkie rzeczy o ktorych piszesz, przestaly byc obca dla mnie materia, czescia Duszy, wiec pan wampir, Demon badz jakis inny latawiec stal sie czescia mnie.
I tutaj zaczelo sie nastepne tango, w jaki sposob poprowadzic taniec, aby jednemu i drugiemu nic sie nie stalo. Posilkowalam sie Opiekunem, WJ, ale najtrudniejsze bylo pierwsze podejscie do wampirka ( demony, latawce - zbudowane na podst naszych Dusz) i polaczenie sie z nim.
obiecywanek bylo wiele od dobrego widzenia, po poruszanie sie w astralu niczym w realu, moge nazwac to kuszeniem - odbior w energii jest bardzo piorunujacy, rozklada na lopatki w bardzo szybkim tempie.
Ale faktycznie, zaistnial moment podania energii z mojej strony i wszystko dookola stalo sie latwiejsze i lzejsze.
Po spotkaniu z wampirkiem, dochodze do siebie jakis czas, moze pare godzin, a ten czas dochodzenia to moment Odzyskania i oczyszczenia Duszy opetanej przez wampa.
Wampy z rodziny Demonowatych, nie przetrzymuja Dusz jako akumulatorow mocy dla siebie, a sa ciagle podlaczone do Nich.
Pozwalaja i nawet rzadaja, aby dawca czerpal energie, nie zauwazylam roznicy pomiedzy pozytywna energia, a negatywna, ktora im lepiej smakuje, poprzez posiadane umiejetnosci Wamp potrafi ja tak dla siebie zneutralizowac, aby ta jemu nie zaszkodzila :[ .
Demony te ktore dane bylo mi spotkac, przytrzymuja Dusze, nie dajac im mozliwosci doenergetyzowania, spijaja do konca, gdzie nosnik energii slabnie w bardzo krotkim i szybkim czasie.......





spokojnego dnia zycze

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » wt gru 01, 2009 10:10 am

Sara napisala
Aby kogoś zabić, czy wyrzadzic mu inna krzywde, nie potrzeba wg mnie 'antyczakramów' - mozliwości 'normalnych' czakramów w zupełności wystarczą ..


Oczywiscie, ze tak.
Wiec pojecie i sam antyczakram nie istnieje - pustka.
byc moze autorka tekstu, otulila sie na pierwszy rzut oka sprytna zaslonka, badz brak podstawowej wiedzy.
Nie mnie to oceniac.


buziole

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » wt gru 01, 2009 4:05 pm

hehehe:) Zabrzmiało magicznie... antyczakramy :)

Zgadzam się z przedmówcami, czakramy same w sobie wystarczą by zrobić z nich różny użytek...

Zresztą dlaczego czakramy w kolanach miały by być takie złowrogie ? Bo poniżej linii głównych czakramów? Ale czakramy w stopach są jeszcze niżej i dostarczają jak najlepszej energii ziemskiej :). Jak dobrze poszukać, to można odnaleźć w książkach za co odpowiedzialne są te kolanowe... (na pewno Bagiński i jego księga czakr pomoże, mam to chyba w domu, to potem zajrzę i opiszę)....

PAranoja i straszenie ludzi "złym ludem" co to się czai w Tobie...

Czakram to wir energii, czym miałby być antyczakram? Antyenergią (jak antymateria w czarnej dziurze?) Może odkryto nowy rodzaj antyenergii antyelektronowej a my nic nie wiemy o tych rewelacjach...

Wybaczcie podejście, ale to wpływ tych czakramów kolanowych, diabeł mnie smyra po udach...:)
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Daltar
Posty: 632
Rejestracja: czw mar 12, 2009 10:25 pm

Post autor: Daltar » wt gru 01, 2009 7:38 pm

Dla mnie to jakieś dziwne słowotwórstwo.
Albo czakramy, albo nic. Być może autorzy mieli na myśli powstawanie jakichś negatywnych tworów energetycznych w danych rejonach ciała, ale nazywanie tego antyczakramami jest w moim odczuciu zbyt daleko idącą dowolnością interpretacji wiedzy o budowie energetycznej człowieka.

Jeszcze zagadnę o to pewne osoby "wymiatające" teoretycznie i praktycznie jeśli chodzi o ludzką energetykę, ale na moje oko antyczakram to jakieś nieporozumienie.

za_mgłą

Post autor: za_mgłą » wt gru 01, 2009 9:36 pm

Conchita pisze: diabeł mnie smyra po udach...:)
wycielam tekscior, co?

ło rany, zeby mnie tak cos w koncu posmyralo,
jakis antyslimak z antyprawego antyucha


Conchi!
kocham Cie
Was tez

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » śr gru 02, 2009 8:25 am

A znalazłam wczoraj (zawzięta jestem) w "Siedmiopiętrowym kosmosie" że czakramy przy kolanach odpowiedzialne są za wyrażanie na zewnątrz emocji, stąd przy zablokowaniu i jednocześnie silnych emocjach niektórzy mogą odczuwać słabość w kolanach czy drżenie kolan. Podobne czakramy są gdzieś tam w okolicy łokci, stąd w podobnych sytuacjach przyciskanie łokci do ciała...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Sara

Post autor: Sara » śr gru 02, 2009 2:03 pm

Conchi :)

Podpisuję się pod tym, co napisałaś o czakrach 'kolanowych' :)

Można według mnie nawet je dokładnie wskazac, czy nawet nazwać, bo w akupunkturze uważa sie, ze punkty akupunkturowe są miejscem , gdzie znajdują się czakry.

Kiedyś pomagałam innym regulować energetykę poprzez masaz Shiatsu , stąd jeszcze szczątkowo pamietam , że przez kolana przechodzi z 'wierzchu' meridian żołądka i śledziony/ trzustki , z boku kolan , na zewnątrz : meridian woreczka zółciowego , a z drugiego boku kolan, wewnętrznego , meridian wątroby i nerek , pod kolanami ( z tyłu kolan ) meridian pęcherza moczowego .

Dookoła kolan są punkty akupunkturowe wszystkich tych meridianów .

Nerki i pęcherz moczowy są organami, którymi zawiaduje energia wody, zwiazana ścisle z emocjami , o czym własnie napisałas.
Zołądek i sledziona- to energia ziemi, pomagająca min. zatroszczyć się o nas, i o innych, a woreczek zółciowy i wątroba - to energia drzewa , rozbudzająca naszą kreatywnośc, i obdarzająca nas mozliwościa 'ostrzejszego' spostrzegania. ( to wszystko w wielkim skrócie i uproszczone )

Na swój własny uzytek tłumaczę sobie to tak : żoładek to narząd 'przyporządkowany' do ciała mentalnego, czyli pomagający nam wstępnie 'strawić' , czyli zrozumieć, otaczający nas świat, i to, co nas spotyka.
Energia wątroby i woreczka żólciowego ,organy też przyporządkowane do ciała mentalnego, pomaga nam planowac i realizowac te plany , natomiast energia wody - nerek i pecherza moczowego - pomaga nam oddzielić negatywne , szkodliwe dla nas emocje ( funkcja nerek, które oddzielają w płynach to , co powinno zostać w organizmie, od tego, co dla niego szkodliwe, i powinno zostac wydalone ) , oraz je wydalic ( funkcja pęcherze moczowego ).

Energia sledziony w skrócie - to energia umozliwiajaca wczucie się nam w położenie innych, oraz sympatię do nich. Sledziona z kolei jest związana z krwią, ta ostatnia z krwioobiegiem, czyli elementem ognia.

Kolana są wg mnie bardzo ważnym miejscem w przepływie energii w ciele ludzkim , bowiem często nimi ruszamy - podczas chodzenia, wstawania i siadania, klękania.

Te ruchy, a zwłaszcza klękanie , pozycje typu kwiat lotosu , czy pozycja podobna do ' pokłonu' na kolanach , powodują uciski punktów akupunkurowych na kolanach ( odpowiadających czakrom ), i tym samym powodują jakby bodziec do ich pracy .

I kiedyś zasłyszałam, że pewnie dlatego w wielu religiach świata kontakt z Bogiem i Jego radami , czy kontakt z naszym WJ, realizowany jest w pozycjach , w ktorych uciskane sa te punkty akupunkturowe dookoła kolan ( naprzemienne klęczenie i wstawanie w religiach chrześcijańskich, pozycje podobne do lotosu w religiach wschodu, wielokrotny 'pokłon' w religiach islamu ).

Wtedy ma szanse zaistnieć realizowany za pomoca pięciu elementów CYKL TWORZENIA : drewno > ogień > ziemia > metal > woda > drewno...

( na początku energia drewna czyli wątroby i trzustki pomaga w dokonaniu pierwszego kroku w rozwoju (w każdej dziedzinie, w tym w rozwoju duchowym ) , czyli decyzji zastanowienia sie nad jakims problemem ( wspomagana energią krwioobiegu czyli ognia , ktora dostarcza potrzebną do tego energię i wspomaga wogóle przepływ/ruch energii ) .

Energia ziemi ( zoładka i śledziony ) pomaga wstepnie strawić pobrane od WJ czy posiadane i teraz zebrane w całość tresci duchowe , z uwzględniem dobra innych (dodaje sie tu znowu niby nieobecna meridianowo, ale jednak wszechobecna dzieki krwioobiegowi energia metalu pobrana przez płuca , pomagająca ostatecznie dokonać cięcia czyli wybrac to, co dla nas korzystne ) .

Podczas procesu ' trawienia' tresci duchowych nastepnie niezbędny jest element wody , połączony z emocjami ( chocby podstawowymi do wydania każdej decyzji : czy jest to Najwyższa Radość / Przyjemnośc ) czy nie ) . Po tym etapie szkodliwe emocje powinny zostać odzielone ( nerki) , i wydalone ( pęcherz moczowy ) .

To, co powstalo , to treści duchowe ( lub jakieś treści 'ogólne' ) , które powinny stanowić budulec do dalszego działania działania ( znowu element drzewa- czyli nastepne planowanie i działanie )

I tak sobie myślę , że u demonów, o których to było wspomniane w aspekcie antyczkaramów, cykl tworzenia jest często zastepowany przez CYKL NISZCZENIA :[/b]

Woda > ogień > metal > drewno > ziemia > woda ...

I tak: woda gasi ogień, który topi metal, który ścina drewno, które rozsadza ziemię, która wchłania wodę.

Pewne negatywne , zgromadzone przez nich doświadczenia i emocje ( element wody ) , powstałe w przeszłosci , powodują zaistnienie emocji typu złośc, nienawiść, gniew, chec zemsty - co powoduje powoduje że energia ognia ( odpowiadająca krwioobiegowi czyli przepływowi energii w meridianach ) powoduje 'złe' wykorzystanie energii , poprzez od razu podejmowane szybkie decyzje ( metal ) , bez ich wstępnego przetrawienia ( bez energii drzewa ).

Powstałe przy tym tresci duchowe ( mentalne i emocjonalne ) sa szkodliwe dla samego demona ( bez pobrania nowych tresci duchowych ( drzewo ) demon 'obraca' w kółko te same tresci, które już wczesniej wywołały nienawiśc, gniew, złośc ), więc energia drzewa niszczy /rozsadza ziemię (w ciele ludzkim niszczyłoby wątrobe i trzustkę ) , które wtedy zatrzymują /wchłaniają wodę, czyli szkodliwe emocje zamiast do nerek , zostają w wątrobie ... ....

Co pomogłoby w zmianie tego cyklu - z niszczącego na tworzący ?

Należałoby zacząc od nowych tresci duchowych, które powinny zostać strawione właściwie/ prawidłowo , dzieki pozbyciu sie starych wzorców duchowych, i przyswojeniu nowych ( wzorce są tu enzymami trawiennymi )


Czyli trzeba by zacząc od nowych wzorców , które rozpoczęłyby - jako element drzewa - prawidłowy cykl tworzenia

*****

Tak się zastanawiam, dlaczego ktoś mógłby łaczyć kolana z antyczakramiami czyli załozmy - z 'niszczącym 'cyklem energii ( od skojarzenia z przedrostkiem ' anty' ) ?

Może dlatego, że nowe tresci duchowe, najlepiej ' pobierac' od Boga / Opiekuna lub swojego WJ , .i najlepiej to robić, uciskajac odpowiednie punkty akupunktorowe , czyli stymulując odpowiednie czakry ...a stymuluje sie najlepiej w pozycji , w której są zgięte kolana, czyli w pozycji, w której najczęsciej się medytuje ( religie wschodu ) , lub w religiach chrześcijańskich - modli się czy oodaje pokłon Bogu .....

A że demony w większości nie uznają zwierzchnictwa nikogo, nawet swojego WJ, no to nie stymuluja tych punktów, nie pobieraja nowych tresci duchowych , nawet od siebie samego ....

Czyli 'antyczakry' bo nie używane ?

Co do religii chrzescijańskiej, to spotkałam sie tez z takim poglądem, ze 'klęczenie ' ( i tym samym stymulacja czakr ) przed Bogiem oznacza tez pokorę wobec Jego praw...pokorę - czyli podporządkowanie się Jego prawom.......i jak tu sie im nie podporządkowywać - przeciez nikt z nas nie ma takiej siły wibracyjnej , aby je zmienić .....

I doszlismy do chorób ciała ludzkiego , przyporządkowywanych do samych kolan - popieram pogląd, że sa one spowodowane wzorcem - miedzy innymi - braku pokory wobec praw boskich, nie podporządkopwywaniu sie tym prawom .( bo dochodzi oczywiscie jeszcze miedzy innymi postawa nie pójscia do przodu - nie rozwijania sie - bo jak tu sie rozwijać , jak nie ma nowych treści duchowych ? )

i jak tu nie wierzyć tej teorii ?

ciepełko dla wszystkich :)


PS. Jak ktos czytał ten tekst zaraz po jego umieszczeniu na forum, to mógł natknąć sie na pomyłkę przy tresci o rodzajach meridianów wystepujących przy kolanach , bo cos mi zjadło kawałek tekstu w wordzie. Powstały bład juz jest naprawiony.
Ostatnio zmieniony śr gru 02, 2009 3:03 pm przez Sara, łącznie zmieniany 2 razy.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » śr gru 02, 2009 2:58 pm

Droga Saro, jak zwykle już podziwiam Twój zasób wiedzy! Być może w lepszych czasach, gdy będę mieć więcej czasu dla siebie, też chętnie pozgłębiam tą naszą energetykę ciała ludzkiego. Jest to fascynujące....

A mogłabyś (choćby skrótowo w wolnej chwili) napisać coś o czakramach stóp i dłoni. Mam je bardzo aktywne i nie bardzo wiem dlaczego ani co się z tym wiąże (bioenergią się nie zajmuję itp). Od samego zadania tego pytania cała się rozwibrowałam, bo mi się najpierw stopy a potem dłonie załączyły a potem jeszcze przyszła z góry z korony jakaś afirmacja. Ale realnie rzecz biorąc (racjonalnie) to chyba nic z tego nie wynika. :D
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Sara

Post autor: Sara » śr gru 02, 2009 3:51 pm

He, he, he, a ja podziwiam, Conchi, moje WJ, które mi pozwoliło 'poskładać ' tą wiedzę , bo wyraznie czułam Jego pomoc :)

Co do aktywności Twoich stóp i rąk, to może bys napisała cos o tym więcej ?
W jakich okolich czujesz tą aktywność , czy sa to całe ręce i całe stopy, czy tylko pod stopami, czy po stronie wewnetrznej rąk ? Bo w róznych okolicach rak i stóp sa rozne meridiany , i ich aktywnośc może świadczyc o zupełnie innych wzorcach .

Generalnie przyjmuje sie, ze energia yang, płynąca z 'góry', z Zaświatów , wpływa do organizmu ludzkiego przez pewne czakry rąk ( przyporządkowane do narządów zasilanych energią yang ) i płynie wewnatrz jego meridianów w dół, wypływajac przez okreslone czakry stóp do Ziemi, i odwrotnie.
Energia Ziemi, energia yin, wpływa do ciała ludzkiego przez pewne czakry na stopach, i płynie do góry, wypływając przez okreslone czakry rąk.

Aktywność czakr na Twoich rękach i nogach świadczyłaby więc - tak ogólnie - o intensywnym przepływie u Ciebie zarówno energii yang, jak i yin, i o właściwych wzorcach, służących do pobierania /wydalania energii .

Kiedy pobór lub wydalanie energii jest zaburzone , to zazwyczaj odczuwane jest to jako zimno rąk lub stóp .
Bo rozumiem, ze te 'rozwibrowanie' jest u Ciebie związane z uczuciem ciepła ?

Spotkałam się tez z tym, ze uczucie aktywnych / 'gorących' dłoni mają często osoby, mające nadmiary energii, i mogące sie nimi podzielic z innymi.

( czasami , podczas masazu innych, czułam takie gorąco w dłoniach ( zwłaszcza na wewnętrznej ich cześci ) - ale nie czułam tego po i przed masażem .
Stąd mysle, że to była skladowa pomocy mojego WJ, lub innej pomocnej duszy)

Tak czy owak napisz , Conchi, cos blizszego o tej aktywności. Gdzie konkretnie - na rękach i stopach - ją odczuwasz.

Tyle na szybko , bo muszę wyjść z psiakiem na spacer :)
Ostatnio zmieniony śr gru 02, 2009 3:54 pm przez Sara, łącznie zmieniany 1 raz.

Grey Owl

Post autor: Grey Owl » śr gru 02, 2009 3:52 pm

Piekne dzieki Saro, za tak zwiezly i jasno upakowany w wiedze tekst. Kapie jak olej przez lejek wprost do nadstawionej czaszy ;) :idea:

Bardzo cieple buziaki :)

Smutne PS. Wlasnie mam mozliwosc bezsilnego przygladania sie popelnianiu samobojstwa na raty przez uzaleznionego od alkoholu : po kolei szwankuja mu te narzady, ktore odzwierciedlaja sume okreslonych zaniedban.
Ostatnio zmieniony śr gru 02, 2009 6:58 pm przez Grey Owl, łącznie zmieniany 3 razy.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne niefizyczne doświadczenia”