Wizyta w Parku (F27)?

Tutaj opisujemy inne niefizyczne przeżycia, które mogą być naszym udziałem (np. eksperymenty z Wahunką, Sny i inne trudne do zaklasyfikowania doświadczenia). To miejsce właśnie dla nich...
Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Wizyta w Parku (F27)?

Post autor: Conchita » śr lut 15, 2012 1:39 pm

Dziś w nocy miałam ciekawy sen.

Śniło mi się, że znalazłam się w miejscu, gdzie spotkałam wielu znajomych. Przypomniałam sobie tam ok. 20-30 wcieleń, podczas których pracowałam nad czymś (niestety nad czym - wyciekło mi z pamięci po przebudzeniu). Mogłam patrzyć dowolnie na ciąg wcieleń (jakaś wiązka świadomości): wybrałam te konkretne do przypomnienia ze względu na te zadania, nad którymi pracowałam. Wcześniej też były i po tamtych też były następne wcielenia.
Potem przyszedł kolega i dał mi do ręki jakiś gadżet, który miał wspomóc mnie w walce z lękiem. Wzięłam go do ręki i zaczął napływać lęk. Nie wiedziałam, że to będzie tak na serio, prawdziwie odczuwalne. Zamiast tworzyć źródła lęku spojrzałam w sam lęk i rozwiał się.
Potem chodząc po okolicy spotykałam znajomych. Powiedzieli, że już nie będą udawać, że nic się nie dzieje, że już teraz mogę być świadoma tego, co się tam dzieje (kiedyś nieraz w oobe bywało tak, że brałam udział w jakichś zadaniach i gdy odzyskiwałam zwykłą świadomość wszyscy którzy to zauważyli, udawali, że nic się nie dzieje i są tam przypadkiem, a wręcz starali się mnie pozbyć).
Potem przypomniano mi moją bratnią duszę :) i było fajne spotkanie z badaczami świadomości (moja bratnia duszka jest oczywiście jednym z nich). Widziałam, jak się wciela i potem mnie nie poznaje (być może to było holograficzne wspomnienie)...

A potem najdziwniejsze z badawczego punktu widzenia. Obudziłam się z tamtą świadomością i mogłam zaobserwować dziwny proces w umyśle. Zaczęły wracać wspomnienia z obecnego życia i normalnie zastępowały tamte wspomnienia i tamtą świadomość wypierając ją. Jakby w celu zachowania ciągłości zdarzeń i ciągu życia pamięć zdarzeń sprzed snu spinała się z pamięcią obecną i zasłaniała, a wręcz zastępowała pamięć z innego obszaru... Zadziwiające zjawisko, niemniej skuteczne.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

hahahel
Posty: 215
Rejestracja: wt sty 03, 2012 11:25 pm

Post autor: hahahel » śr lut 15, 2012 2:53 pm

Pamiętam jak raz odzyskałem świadomość w momencie kiedy jakaś osoba coś mi tłumaczyła. Gdy to zauważyła przestała mówić, a ja mimo, iż moja niefizyczna świadomość wiedziała o czym ta osoba mówi to moja fizyczna świadomość nie miała do tego dostępu i .. zmieniła temat na ten, o którym chciałem się dowiedzieć co on oznacza. Zadając pytanie zauważyłem, że już znam odpowiedz.

Procesy związane z świadomości i jej przenoszeniem do ograniczonego świata fizycznego często są zapominane. A jak już się uda je podpatrzeć zawsze wychodzi coś ciekawego. Innym ciekawy aspektem jest też postrzeganie ludzi w poza. Czasem wie się tylko, że ta osoba to właśnie ta osoba. Innym razem tą osobę widzi się i oczywiście bez problemu rozpoznaje. A ostatnią opcją są osoby o których nie ma się kompletnie żadnej informacji, nie zapamiętuje się ich wyglądu a mimo to niefizyczna świadomość wie kim są - tylko jak tu poprawić przenoszenie tego co wie niefizyczna świadomość do tej fizycznej ? Badacze świadomości na pewno będą mieć bardzo dużo rzeczy do odkrywania i uczenia się.

Fajne doświadczenie. :)

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » wt cze 12, 2012 8:58 am

Dziś w nocy śniło mi się, że patrzę w nocne niebo (w zasadzie w kosmiczne nocne niebo), które jest ogromną przestrzenią z tysiącami jasnych obiektów przypominających gwiazdy, nieruchomych lub poruszającymi się samodzielnie lub w grupach... Coś niesamowitego: ta ogromna przestrzeń i jasne obiekty.

Moje postrzeganie we śnie było zmienione: z jednej strony niezmierzona przestrzenność a z drugiej możliwość podążania za obiektami. Co ciekawe - to doświadczenie było mi bardzo bliskie, jakby to było coś doskonale mi znanego, ale jakoś zapomniałam o tym. Poczułam tęsknotę i po przebudzeniu zdziwienie, że wkręciłam się w życie fizyczne zapominając tyle przy tym...

Teraz jestem nieco skołowana :). I trochę tęsknię ;).
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » wt cze 12, 2012 4:13 pm

widze pelna moblizacja i tworzenie postow
lepsze to od ciszy:)

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » śr cze 13, 2012 9:15 am

Zanim zaczęliście robić burdy na forum to też opisywałam różne swoje doświadczenia i lubiłam czasem sobie pogadać na luzie. :).

Rzeczywistość jest fascynująca, nawet w tym ograniczonym stopniu w jakim jestem w stanie ją poznać czy doświadczyć... Nie lubię się zamykać w znanym, przeżutym nazwanym, stąd czasami zdarzają mi się różne rzeczy "nienazwane" :).
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » śr cze 13, 2012 3:34 pm

Hmm a co powiedzie na potworny ból głowy w okolicach przedniej i tylniej czakry 3 oka. Do tego tony jakiś dziwnych energii które wlatują w ciało powodują palenie, mdłości, bule ciała i tzw nieogara=> Jest się np. w szkole i się jest jakby jednym małym puzzelkiem wklejonym w inną układankę. Inaczej mówiąc widzi się potforną iluzję, aczkolwiek świadomość jest dość niska, taka tępa.
Do tego dochodzi odczucie że nie ma się ciała tylko jest się chmurką-płynną lekką energią, podobnie się odczuwa ciało astralne np. w transie przed oobe. Patrząc np na ściane widzi się energię eteryczną i ogrom orgonu który jest wszędzie, gdy się przypatrzy robi się mgła przed oczami..
Potrafi to ktoś jakoś wytłumaczyć? To moje dzisiejsze dziwne doświadczenie... Na szczęście już znikło.

Edit:
Do tego dochodzi dziwne napięcie w okolicach czakry podstawy.
Hmm wiele osób dzisiaj cierpiała na ból głowy. Mój kolega miał identycznie jak ja.
Siostra powiedziała że czuła się jakby była obok siebie...
:? :? :? :| :|

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » śr cze 13, 2012 6:57 pm

kac?
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw cze 14, 2012 7:42 am

No ja nie wiem Rocker, pod co się podłączyłeś ;). Pod coś się podpiąłeś a ciało Twoje energetycznie niegotowe na to, to bolało. Dziwne, że świadomość niska przy tym, czyli odwrotnie poszło - od strony samej energii. Jakby wyszło od strony świadomości to byś tu chodził i błogosławił zamiast kląć na to doświadczenie :).

Ja wczoraj nic specjalnego energetycznie nie czułam, przynajmjniej bez dużych zmian. Miałam wcześniej fajne doświadczenia z rozszerzeniem świadomości a teraz zaliczam generalny dół... Mam kołowrotek. Jak się przestaję identyfikować z ego to rozszerzam się w czystej przestrzeni a jak się cofam to odczuwam cierpienie, zmęczenie i bezsensowność tego.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » czw cze 14, 2012 5:11 pm

No ja potraktowałem to jako dostrojenie do wyższego wymiaru, podczas tego odbywało się czyszczenie niższych ciałek i z dlatego te niemiłe doświadczenia. Ale żadnej miłości, błogości nicc tylko cierpienie i rozstrojenie umysłu i ciała czułem. Bardzo dziwne doświadczenie, przeważnie to mi świadomość wzrasta i czuję wtedy ekstazę miłość itd.
A tu takie dziwne coś wyskoczyło :P.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » sob cze 16, 2012 8:12 am

No brzmiało trochę jak próba budzenia kundalini w ciele energetycznym do tego nie przystosowanym :):):)....
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » sob cze 16, 2012 10:19 am

Tylko najlepsze jest to że ja nic nie robiłem samo mi tak przyszło :P.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » sob cze 16, 2012 11:16 am

No, nigdy nie ma tak, że zupełnie samo :). Jakieś intencje w tą stronę, niebezpośrednie działania musiały być. Zbadaj swój umysł a znajdziesz przyczyny. Materia tylko się dostraja (nieco w bólach ;)).

PS. Pomyślałam sobie, że może to przez film "Nasz dom" i wspomnienia, o których pisałeś, że się obudziły przy oglądaniu. Są to też wspomnienia wewnętrznych stanów energetycznych... Wspomnienie = odtworzenie, a przy okazji zaczęło się oczyszczać.

PS". Moje gapienie się w przesprzenny kosmos to też wspomnienie/ odtworzenie wewnętrznego stanu.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Rocker
Posty: 1155
Rejestracja: czw paź 28, 2010 4:32 pm

Post autor: Rocker » sob cze 16, 2012 11:32 am

A no :P.
Hym Conchi już właśnie o tym troszeńke myślałem że to ten film mógł spowodowac to wszystko.No ale to jedna z kilku moich terori ( każda moja teoria ma w sobie "gwałtowne czyszczenie" :D )
Ostatnio zmieniony sob cze 16, 2012 1:03 pm przez Rocker, łącznie zmieniany 1 raz.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » sob cze 16, 2012 1:01 pm

No ciekawsze jest, jak to się dalej będzie rozwijać :)
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

ODPOWIEDZ

Wróć do „Inne niefizyczne doświadczenia”