Rozmowy z "tamtą stroną" mają dwojaki charakter. Pierwszym sposobem są rozmowy bezpośrednie prowadzone w świecie astralnym, z wszystkimi aspektami spotkania z innym bytem. Czyli mówimy tu o spotkaniu bezpośrednim z widzeniem danego bytu, słyszeniem go, odczuwaniem jego energii, intencji itd. Wtedy rozmawia się w ten sam sposób, co z żywymi osobami na ulicy.
Drugim sposobem jest rozmowa z wszystkimi aspektami tego pierwszego rodzaju, za wyłączeniem obrazu. Po prostu coś jak rozmowa przez astralny telefon. Czasami trudno przenieść się świadomością do astralu w miejscach, gdzie stale trzeba mieć otwarte oczy. Dodatkowo wyraźne widzenie jest mocno energochłonne, dlatego czasami pojawia się forma słyszalna i odczuwalna, bez kolorowego filmu. Za każdym jednak razem wiem, kiedy rozmawiam z istotami wyższymi, lub z WJ. To zupełnie inne odczucie ( inny poziom wibracji ) niż rozmowa z bytami nie będącymi w bezpośrednim związku z moją osobą. Zbyszku, niektóre odczucia trudno po prostu przełożyć na słowa, zresztą sam na pewno to doskonale wiesz. To tak, jakby musieć za pomocą 5-ciu przymiotników i 20 innych słów opisać symfonię wysłuchaną właśnie w Filharmonii Wiedeńskiej.
Droga ku światłu.
Za mną warsztaty bioenergoterapii I stopnia oraz kolejne warsztaty inżynierii duchowej.
To bardzo ważny okres rozwoju, wymagający wzmożonej uwagi i zaangażowania, dlatego może być mnie nieco mniej widać na forum. Wiele się dzieje i trudno przecenić ten specyficzny czas. Jest to też po prostu ciężka, codzienna praca z energią, z własnymi słabościami, poznawaniem nowych terytoriów wiedzy.
Idę dalej...
To bardzo ważny okres rozwoju, wymagający wzmożonej uwagi i zaangażowania, dlatego może być mnie nieco mniej widać na forum. Wiele się dzieje i trudno przecenić ten specyficzny czas. Jest to też po prostu ciężka, codzienna praca z energią, z własnymi słabościami, poznawaniem nowych terytoriów wiedzy.
Idę dalej...