Włodek
Odpowiedź dla M2000 - jak ja odczuwam ataki!
Ponieważ nie słyszę a natrętne myśli (nie swoje) potrafię zablokować/uciszyć jestem atakowana fizycznie. Jest to po prostu atak fizyczny. Najbardziej wrażliwe mam plecy ale oni potrafią zaatakować każdą część ciała. Ten ból odczuwam fizycznie tylko jest inaczej odczuwalny niż jakbym się uderzyła czy ktoś by mnie mocno uszczypnął . Odczuwam, że jest to bardzo złośliwe bo oni inaczej nie mogą mnie zranić. No i nie ma siniaków.
Jak nie reaguję to mnie trochę poboksują i odchodzą.
Pozdrawiam Miaune
Ponieważ nie słyszę a natrętne myśli (nie swoje) potrafię zablokować/uciszyć jestem atakowana fizycznie. Jest to po prostu atak fizyczny. Najbardziej wrażliwe mam plecy ale oni potrafią zaatakować każdą część ciała. Ten ból odczuwam fizycznie tylko jest inaczej odczuwalny niż jakbym się uderzyła czy ktoś by mnie mocno uszczypnął . Odczuwam, że jest to bardzo złośliwe bo oni inaczej nie mogą mnie zranić. No i nie ma siniaków.
Jak nie reaguję to mnie trochę poboksują i odchodzą.
Pozdrawiam Miaune
Przyszłam tu dla rozwoju, dla szczęścia, dla miłości.
W ksiazkach Bruce´a Moena, ktorego podpis jest tu na stronie tytulowej , a takze w ksiazkach Jego nauczyciela, a pozniej juz i przyjaciela Roberta Monroe - jest objasnione to nazewnictwo.
Opisane sa tez liczne spotkania z bytami niefizycznymi, jakie mieli Panowie M. podczas swych eksploracji : albo podczas OOBE, albo podczas podrozy jedynie niefizycznym cialem mentalnym.
Widzi sie podczas takich eksploracji i Istoty niefizyczne, i kolory, oraz slyszy. Czasem tez odpowiedz otrzymuje sie w postaci jakby "pakietu informacji" i potem stopniowo zostaje jakby odczytywania wewnatrz naszej glowy w postaci szeregu gotowych, uporzadkowanych, nie myslanych przez nas mysli.
Na warsztatach B.Moena, gdy nauke nasza wspierala energia grupy, wyniki bywaly spektakularne.
W starszych postach w temacie "Samodzielne eksploracje - Odzyskiwanie i odwiedzanie osob po tamtej stronie", mozna znalezc wiele ciekawych relacji z zaskakujaco trafnymi weryfikacjami.
Nie moga to byc tylko mrzonki, bo ludzie, ktorym udalo sie rozbudzic te umiejetnosci, wspolpracowali np. takze i z NASA.
R.Monroe zalozyl przed wielu laty Instytut Badawczy, ktory dziala po dzis dzien, i w ktorym jednym z glownych Jego wspolpracownikow byl Bruce Moen. Do dzis rozmawiaja sobie z soba Panowie, choc R.Monroe nie zyje juz od wielu lat.
I stale dzieje sie tam mnostwo weryfikowalnych historii.
Polecam poczytac To pasjonujaca i dajaca duzo do konstruktywnego myslenia lektura. I ktora nie straszy, a wrecz uspokaja i dodaje odwagi - co mysle tez jest bardzo wazne.
Z objasnien w tych ksiazkach wynika, ze roznica miedzy Aniolem/Opiekunem/Wyzszym JaTam, a Pomocnikiem jest taka, ze Aniol zwany tez jak widac zamiennie Opiekunem lub WJ - jest nasza wieksza caloscia, ktora nie inkorporowala sie w cialo, tylko istnieje w subtelniejszej, wyzejwibracyjnej postaci energetycznej.
Poniewaz w wymiarach ponad trzywymiarowych czas nie istnieje (relatywizm czasowy Einsteina), jetesmy to MY SAMI w innym punkcie czasowym (z punktu widzebia ziemskiego mozna powiedziec pozniejsi), gdy jestesmy juz o wiele wyzej rozwinieci i scaleni.
Natomiast Pomocnicy to tez wyzej od nas rozwiniete Istoty bezcielesne, ktore postanowily przez "jakis czas "sluzyc pomoca Duszom ziemskich Istot, w pierwszym okresie po opuszczeniu przez nich ciala, by ich powtorna adaptacja do zycia w formie energetycznej przebiegala bez dlugiej fazy dezorientacji, zagubienia, leku...
Pozrowka, popoludnia jak po sznureczku zycze
Opisane sa tez liczne spotkania z bytami niefizycznymi, jakie mieli Panowie M. podczas swych eksploracji : albo podczas OOBE, albo podczas podrozy jedynie niefizycznym cialem mentalnym.
Widzi sie podczas takich eksploracji i Istoty niefizyczne, i kolory, oraz slyszy. Czasem tez odpowiedz otrzymuje sie w postaci jakby "pakietu informacji" i potem stopniowo zostaje jakby odczytywania wewnatrz naszej glowy w postaci szeregu gotowych, uporzadkowanych, nie myslanych przez nas mysli.
Na warsztatach B.Moena, gdy nauke nasza wspierala energia grupy, wyniki bywaly spektakularne.
W starszych postach w temacie "Samodzielne eksploracje - Odzyskiwanie i odwiedzanie osob po tamtej stronie", mozna znalezc wiele ciekawych relacji z zaskakujaco trafnymi weryfikacjami.
Nie moga to byc tylko mrzonki, bo ludzie, ktorym udalo sie rozbudzic te umiejetnosci, wspolpracowali np. takze i z NASA.
R.Monroe zalozyl przed wielu laty Instytut Badawczy, ktory dziala po dzis dzien, i w ktorym jednym z glownych Jego wspolpracownikow byl Bruce Moen. Do dzis rozmawiaja sobie z soba Panowie, choc R.Monroe nie zyje juz od wielu lat.
I stale dzieje sie tam mnostwo weryfikowalnych historii.
Polecam poczytac To pasjonujaca i dajaca duzo do konstruktywnego myslenia lektura. I ktora nie straszy, a wrecz uspokaja i dodaje odwagi - co mysle tez jest bardzo wazne.
Z objasnien w tych ksiazkach wynika, ze roznica miedzy Aniolem/Opiekunem/Wyzszym JaTam, a Pomocnikiem jest taka, ze Aniol zwany tez jak widac zamiennie Opiekunem lub WJ - jest nasza wieksza caloscia, ktora nie inkorporowala sie w cialo, tylko istnieje w subtelniejszej, wyzejwibracyjnej postaci energetycznej.
Poniewaz w wymiarach ponad trzywymiarowych czas nie istnieje (relatywizm czasowy Einsteina), jetesmy to MY SAMI w innym punkcie czasowym (z punktu widzebia ziemskiego mozna powiedziec pozniejsi), gdy jestesmy juz o wiele wyzej rozwinieci i scaleni.
Natomiast Pomocnicy to tez wyzej od nas rozwiniete Istoty bezcielesne, ktore postanowily przez "jakis czas "sluzyc pomoca Duszom ziemskich Istot, w pierwszym okresie po opuszczeniu przez nich ciala, by ich powtorna adaptacja do zycia w formie energetycznej przebiegala bez dlugiej fazy dezorientacji, zagubienia, leku...
Pozrowka, popoludnia jak po sznureczku zycze
Tak bylo w poczatkach, w latach 30-tych...
Ale ta wyzsza polka zapelnila sie juz dalszymi rozwazaniami Einsteina w tym temacie..., takze innych uczonych... Marzyli i marza oni o stworzeniu jednolitej teorii pola...
Tak wiec juz dluzszy czas twierdzone jest (z uzyskiwanymi po drodze posrednimi potwierdzeniami), ze to co my nazywamy czasem, jest "przypadloscia" 3-wymiarowego swiata materialnego.
Ze w systemach ponad 3D, o subtelniejszej wibracji energii nie ma : wczoraj - dzis - jutro, tylko jest : tam - tu oto, gdzie wlasnie sie znajduje swoja swiadomoscia istnienia - owdzie.
W ksiazkach, ktore staraja sie uprzystepnic zrozumienie teorii wzglednosci, usiluje wyjasniac sie te roznice w odbiorze zdarzen (w zaleznosci w iluwymiarowym swiecie sie egzystuje) na przykladzie hipotetycznego 2-wymiarowego swiata plaszczakow.
Wielu naukowcow dolacza po drodze do przekonania Einsteina, ze przyjdzie w koncu taki dzien, iz swiecka nauka i wiara w Stworce - podadza sobie rece...
Ale ta wyzsza polka zapelnila sie juz dalszymi rozwazaniami Einsteina w tym temacie..., takze innych uczonych... Marzyli i marza oni o stworzeniu jednolitej teorii pola...
Tak wiec juz dluzszy czas twierdzone jest (z uzyskiwanymi po drodze posrednimi potwierdzeniami), ze to co my nazywamy czasem, jest "przypadloscia" 3-wymiarowego swiata materialnego.
Ze w systemach ponad 3D, o subtelniejszej wibracji energii nie ma : wczoraj - dzis - jutro, tylko jest : tam - tu oto, gdzie wlasnie sie znajduje swoja swiadomoscia istnienia - owdzie.
W ksiazkach, ktore staraja sie uprzystepnic zrozumienie teorii wzglednosci, usiluje wyjasniac sie te roznice w odbiorze zdarzen (w zaleznosci w iluwymiarowym swiecie sie egzystuje) na przykladzie hipotetycznego 2-wymiarowego swiata plaszczakow.
Wielu naukowcow dolacza po drodze do przekonania Einsteina, ze przyjdzie w koncu taki dzien, iz swiecka nauka i wiara w Stworce - podadza sobie rece...
Poprawiam literowke : nie w latach trzydziestych, tylko "do lat dwudziestych".
A jak i tak jeszcze tu raz weszlam, to dodam jeszcze, ze inaczej nauka nie zajmowalaby sie obecnie rozwazaniem mozliwosci podrozy po osi czasu... mowiac ze jego odbior jako uplywu liniowego jest tylko relatywny i charakterystyczny dla systemow 3D.
A jak i tak jeszcze tu raz weszlam, to dodam jeszcze, ze inaczej nauka nie zajmowalaby sie obecnie rozwazaniem mozliwosci podrozy po osi czasu... mowiac ze jego odbior jako uplywu liniowego jest tylko relatywny i charakterystyczny dla systemow 3D.
Re: ODP.
Czekaj czekaj bo już się pogubiłam.ORAN pisze:Asiula,błędne jest Twoje rozumowanie,to,ze pisze o wybujałej wyobrażni,nie znaczy,ze nie wierzę w Duchy,a właściwie słusznie-nie wierzę, a raczej wiem,że istnieją...................
- " pisze o wybujałej wyobraźni,nie znaczy,ze nie wierzę w Duchy,a właściwie słusznie-nie wierzę"
- " a raczej wiem,że istnieją. "
Nie można nie wierzyć w duchy i wiedzieć ze ze istnieją. Mam nadzieje ze jestem ciężko kapująca. Krótka piłka. wierzysz w duchy ? Odp. tak lub nie
Słabi się mszczą , wrażliwi wybaczają a inteligentni ignorują
My wszyscy mamy kontakt z aniołami.ORAN pisze:Anioły zapewne nie mogą się mylić ! Aniu,a kto tu na forum ma taki kontakt z Aniołami ?
Pozdrawiam.
Kazdy z nas ma przy sobie anioła stróża który nas pilnuje. Jest modlitwa : Aniele Boży stróżu mój ty zawsze przy mnie stój ..... tylko szkoda ze nie zawsze ich słyszymy /ich podpowiedzi....
Słabi się mszczą , wrażliwi wybaczają a inteligentni ignorują
Duża część osób które oskarża Włodka nie ma pojęcia(nawet teoretycznego) tak naprawdę o świecie niefizycznym, o całej ezoteryce itp.
Mówicie o wybujałej wyobraźni... A faktem jest to że nasza rzeczywistość 3D jest iluzją, a to co nie fizyczne jest prawdziwe i trwałe na wieki wieków...Amen.
Większość ludzi na ziemi jest bardzo uziemiona, to co nie fizyczne jest im opce i gdy mówi się o magach, innych bytach, aniołach, 2012, podnoszeniu wibracji itp.widać dziwną reakcje typu":on sieje herezje,ma wybujałą wyobraźnie, to nie możliwe, co on bierze, niech idzie do psychologa, powinien się leczyć..." i odrazu widać ze osoby tak mówiące tego nie rozumieją, mają wpojone do podświadomości od najmłodszych lat wszelkie informacje, które blokują ten inny, niefizyczny świat który jest domem naszej Duszy.
Tam istnieje wolność, tutaj niestety jej nie ma za dużo z takich czy innych powodów.
Pozdrawiam
Mówicie o wybujałej wyobraźni... A faktem jest to że nasza rzeczywistość 3D jest iluzją, a to co nie fizyczne jest prawdziwe i trwałe na wieki wieków...Amen.
Większość ludzi na ziemi jest bardzo uziemiona, to co nie fizyczne jest im opce i gdy mówi się o magach, innych bytach, aniołach, 2012, podnoszeniu wibracji itp.widać dziwną reakcje typu":on sieje herezje,ma wybujałą wyobraźnie, to nie możliwe, co on bierze, niech idzie do psychologa, powinien się leczyć..." i odrazu widać ze osoby tak mówiące tego nie rozumieją, mają wpojone do podświadomości od najmłodszych lat wszelkie informacje, które blokują ten inny, niefizyczny świat który jest domem naszej Duszy.
Tam istnieje wolność, tutaj niestety jej nie ma za dużo z takich czy innych powodów.
Pozdrawiam
Te zdanie pasuje do tych osób które nie wieża a zwłaszcza do tych osób które twierdzą ze my wierzący " niech idzie do psychologa, powinien się leczyć... "
.Dziewięćdziesiąt dziewięć procent tego, co stanowisz, jest niewidzialne i nietykalne
R. Buckminster Fuller 1895-1983
.Dziewięćdziesiąt dziewięć procent tego, co stanowisz, jest niewidzialne i nietykalne
R. Buckminster Fuller 1895-1983
Słabi się mszczą , wrażliwi wybaczają a inteligentni ignorują
ODP.
Wierzyć można albo nie,a wiedzieć znaczy,że np. wiesz,że jutro jest piątek.
To proste,ale potrzebna jest uważność odbioru. I tyle.
Teoria einsteina,JEST w latach 20,30 i teraz taka sama,a są próby unifikacji kilku teori ...dotąd nieskuteczne.
To proste,ale potrzebna jest uważność odbioru. I tyle.
Teoria einsteina,JEST w latach 20,30 i teraz taka sama,a są próby unifikacji kilku teori ...dotąd nieskuteczne.
Z tego całego powiedzmy zamieszania wynikła w sumie dobra sprawa dla potrzebujących pomocy, bo przybyły osoby rozmawiające ze zmarłymi.
Szkoda że dlatego by mnie zwalczać ,ale z drugiej strony myślę że to przyniesienie korzyść konkretnym osobom i proszącym o pomoc.
Kiedyś wspólnie zbudowaliśmy statek - portal który odprowadza dusze ludzi , marynarzy którzy utonęli na Bałtyku przez tysiąclecia jego istnienia.
Dzięki niemy zostało odprowadzonych dotychczas około sześć milionów dusz.
On się troczę zmienił na lepsze od tamtych czasów, rozbudował i dalej działa.
Może o nim napiszmy coś , bo skoro udało się go do tej pory utrzymać w dobrej kondycji to i na tym forum uda się coś poprawić i zrezygnować z wzajemnych nieporozumień.
Podaje adres do tego wątku.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
Szkoda że dlatego by mnie zwalczać ,ale z drugiej strony myślę że to przyniesienie korzyść konkretnym osobom i proszącym o pomoc.
Kiedyś wspólnie zbudowaliśmy statek - portal który odprowadza dusze ludzi , marynarzy którzy utonęli na Bałtyku przez tysiąclecia jego istnienia.
Dzięki niemy zostało odprowadzonych dotychczas około sześć milionów dusz.
On się troczę zmienił na lepsze od tamtych czasów, rozbudował i dalej działa.
Może o nim napiszmy coś , bo skoro udało się go do tej pory utrzymać w dobrej kondycji to i na tym forum uda się coś poprawić i zrezygnować z wzajemnych nieporozumień.
Podaje adres do tego wątku.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.
hmm napisał przecież że 4 stycznia przejdzie fala wysoko wibracyjnej energii.
Sprawdzając wiarygodność: W przekazie od innych istot (channeling) była mowa że w czasie zaćmienia zostało coś tam zostało pozmieniane i przeszła fala energii i podniosła wibracje.
Zgadza się też mowa Włodka o pogodzie. W Australii jest zalany obszar wielkości 2 Francji, powodzie, trzęsienia ziemi z dnia na dzień są poważniejsze..
Sprawdzając wiarygodność: W przekazie od innych istot (channeling) była mowa że w czasie zaćmienia zostało coś tam zostało pozmieniane i przeszła fala energii i podniosła wibracje.
Zgadza się też mowa Włodka o pogodzie. W Australii jest zalany obszar wielkości 2 Francji, powodzie, trzęsienia ziemi z dnia na dzień są poważniejsze..