Przelecialysmy z Mgiela wszystkie wypowiedzi z narady gdzies juz trzy i pol raza i na moment wyslania tego ogloszenia, sprawa przedstawia sie nastepujaco.
Z osob wpisanych na liste obecnosci w naradzie, kandydatow zaproponowali/ly :
Ciacho
Conchita
Ewa F.
Figa
Daltar
Paul
Pinia
Jola
Za Mgla
Asteraki
Kropka
Ima
Wlodek
oraz Asiula, ktorej glos po namysle stwierdzilam, ze trzeba uwzglednic, choc przespala czas zglaszania sie na liste obrad - a to dlatego, bo wszyscy robimy to jako spolecznosc po raz pierwszy i niedopatrzenia nasze sa jeszcze liczne
Glosowali juz na kandydatow :
Figa
Pinia
Jola
Kropka
Ima
Ani nie podali kandydatur, ani nie glosowali :
Megraf
Zbyszek
Sorrow
Korna
oraz Freya, ktorej przy ustalaniu listy obecnosci jeszcze nie bylo czynnej na forum i jest w zblizonej sytuacji co Asiula.
Kazdy ma oczywiscie takze prawo wstrzymac sie od glosu i nie zaglosowac dzis do godz.24-tej.
Ale
Ale jak kolejny raz widze, chyba bedzie trzeba byc elastycznym "ten pierwszy raz" takze i dzis.
Mianowicie.
Podejrzewam iz czesc moze myslec, ze podajac kandydatury - jednoczesnie juz zaglosowala.
Przy tych osobach mysle sobie tak : jesli dzis do 24-tej nie zaglosuja, to uwzglednimy przy liczeniu glosow jako oddany przez nie, ich posty zglaszajace kandydatury (no bo jesli ilosc zgloszonych kandydatow nie przekracza ilosci miejsc - to proponujemy tych samych na ktorych pozniej glosujemy ).
Jak nie bedzie zadnego uwidocznionego sprzeciwu - to propozycje potraktuje jako przyjeta przez tzw."milczaca zgode".
Ogloszenie wyborcze
Juz sie robi.
Zweryfikowana lista 10-ciu kandydatow (kolejnosc przypadkowa wg zglaszania)
Ewa F.
Ciacho
Figa
Megraf
Pinia
Wlodek
Asiula
Arli
Paul ( Nie ma jeszcze chwilowo funkcji administracyjnej, wiec nie spadl z listy, ale gdy ja dostanie, to natychmiast powstanie jeden vacat w Radnych )
Freya
I jeszcze sprawa dodatkowa, bo czas narady byl bogaty w rozwoj wydarzen.
Gdy ustalalam proporcje ilosci Radnych w stosunku do funkcyjnych - wyszla mi cyfra 5 (z przecinkiem) Radnych.
Ale w zwiazku z postulatami obradowymi, wyszla zgoda na utworzenie co najmniej jednego dodatkowego tematu i jego opiekuna. Zwiekszy sie wiec ilosc funkcyjnych.
A wiec wypada zwiekszyc liczbe radnych do 6.
Tak wiec na Radnych wejdzie 6 osob z najwieksza liczba otrzymanych glosow.
Zweryfikowana lista 10-ciu kandydatow (kolejnosc przypadkowa wg zglaszania)
Ewa F.
Ciacho
Figa
Megraf
Pinia
Wlodek
Asiula
Arli
Paul ( Nie ma jeszcze chwilowo funkcji administracyjnej, wiec nie spadl z listy, ale gdy ja dostanie, to natychmiast powstanie jeden vacat w Radnych )
Freya
I jeszcze sprawa dodatkowa, bo czas narady byl bogaty w rozwoj wydarzen.
Gdy ustalalam proporcje ilosci Radnych w stosunku do funkcyjnych - wyszla mi cyfra 5 (z przecinkiem) Radnych.
Ale w zwiazku z postulatami obradowymi, wyszla zgoda na utworzenie co najmniej jednego dodatkowego tematu i jego opiekuna. Zwiekszy sie wiec ilosc funkcyjnych.
A wiec wypada zwiekszyc liczbe radnych do 6.
Tak wiec na Radnych wejdzie 6 osob z najwieksza liczba otrzymanych glosow.
Zanim zmieniles tresc posta, bylo cos o nadmiarze niebieskosci.
Ale jakby nie nazwac nadmiar malarskich intensywnosci na bieli, odpowiem Ci pewna historyjka.
Byla sobie kukulka, co podrzucila nam goracego ziemniaka, mocno nadpalonego w ogniskach. Bo przez to czernil kukulce cala kuchnie.
I potem my przez dluzszy czas zamartwialismy sie ciagle nowymi czarnymi smugami rozmazywanymi po kuchni, pokojach i po nas, i przerzucalismy goracy ziemniak z rak do rak.
Kukulka czasami zagladala i dawala dobre rady.
Nieraz tez zagladnela i bronila ziemniaka, by u nas zostal. Byc moze z obawy, zeby przypadkiem nie wypadl przez okno i nie wyladowal w innej kuchni.
Tak wiec przez jakis czas przewazaly u nas dwie barwy : intensywne czerwienie i glebokie smugi czerni. Ale to kukulce nie przeszkadzalo. Nie byla widac malarzem.
W koncu paru kucharzy postanowilo zmienic kolorystyke kuchni i pokoi : wymowe czerwieni zlagodzic niebieskosciami, ziemniaka wypuscic na wolnosc by tam ciagnal swa smuge, grube czarne krechy wypucowac, i zostawic tylko cienkie czernie, budujace konieczne kontury przestrzeni i sprzetow.
Czy to wyjasnienie obecnego stanu kolorystycznego zadowala Twoje malarskie talenty recenzenckie
Ale jakby nie nazwac nadmiar malarskich intensywnosci na bieli, odpowiem Ci pewna historyjka.
Byla sobie kukulka, co podrzucila nam goracego ziemniaka, mocno nadpalonego w ogniskach. Bo przez to czernil kukulce cala kuchnie.
I potem my przez dluzszy czas zamartwialismy sie ciagle nowymi czarnymi smugami rozmazywanymi po kuchni, pokojach i po nas, i przerzucalismy goracy ziemniak z rak do rak.
Kukulka czasami zagladala i dawala dobre rady.
Nieraz tez zagladnela i bronila ziemniaka, by u nas zostal. Byc moze z obawy, zeby przypadkiem nie wypadl przez okno i nie wyladowal w innej kuchni.
Tak wiec przez jakis czas przewazaly u nas dwie barwy : intensywne czerwienie i glebokie smugi czerni. Ale to kukulce nie przeszkadzalo. Nie byla widac malarzem.
W koncu paru kucharzy postanowilo zmienic kolorystyke kuchni i pokoi : wymowe czerwieni zlagodzic niebieskosciami, ziemniaka wypuscic na wolnosc by tam ciagnal swa smuge, grube czarne krechy wypucowac, i zostawic tylko cienkie czernie, budujace konieczne kontury przestrzeni i sprzetow.
Czy to wyjasnienie obecnego stanu kolorystycznego zadowala Twoje malarskie talenty recenzenckie