Ban dla Ewy F, a plan przyczynowy
Ban dla Ewy F, a plan przyczynowy
Witam wszystkich
To, co napiszę poniżej , właściwie dotyczy głownie Ewy Fortuny , jednak zdecydowałam się to tu napisać bez uzgodnienia z nią, bo raz - nie znam jej adresu mailowego, dwa - oceniam , ze nie ma czasu na to, aby kogos o niego zapytac, bo sprawa nagli, trzy : liczę na jej tolerację, ze pisząc to, co ponizej, nie naruszam aż tak bardzo jej przestrzeni prywatnej , i Ewa zrozumie moje intencje ....
Jednak gdyby tak nie było, i Ewuniu obraziłabym Cie w czymkolwiek, to juz w tej chwilii przepraszam Cie bardzo za złą, niewłasciwą ocenę tej sytuacji, która to ocena spowodowała , ze zdecydowałam sie napisać cos, co dotyczy Ciebie, a wlaściwie Twojego planu przyczynowego , a co ma moim zdaniem wpływ na ' bana', jakiego dostałaś .
Mam również szczerą nadzieję, ze w niczym nie nadepnę na żadne ' odciski' Roxie , a gdyby co - to równiez i ją od razu przepraszam , nie takie mam intencje.
Jeszcze jedno moje zastrzeżenie : nie każda z osób na forum mogła sie spotkać z takimi działaniami , o ktorych napiszę , jednak spodziewam sie, ze kilka bedzie wiedziało z własnego doswiadczenia, o czym piszę.
Pozostałe proszę o tolerancje, i otworzenie się na ' cudze prawdy ' , nawet wtedy, gdyby z zamieszczonymi tutaj informacjami sie nie zgadzały .
Ale do rzeczy .
Otoż na bazie własnego doswiadczenia, i podobnych doświadczeń paru innych osób, z którymi miałam kontakt , mam świadomośc, że osoby , które pomagaja pozostałym na Ziemi duszom, chcąc czy nie chcąc 'wchodzą w paradę ' pewnej grupie dusz, ktorej nie zalezy na pomocy takim duszom, wręcz przeciwnie .
Dusze te nazywam dla uproszczenia ' złosliwymi ', czasami demonicznymi ( gdy maja odpowiednio wysokie umiejętności ) i w paru postach wspominałam o ich umiejętnosciach ( ostatnio o w temacie 'Odprowadzanie dusz' ) .
Generalnie sposobem na nie przyciąganie takich dusz jest brak wspólnych z nimi wzorców ( lub brak wzorców, które mogłyby wykorzystać przeciw nam , bawiąc sie np. naszymi lękami, natręctwami, gdybysmy je mieli ) , jednak w przypadku osób pomagających pozostałym na Ziemi duszom, ' terenem wspólnym' , nie mozliwym do unikniecia, jest właśnie pomoc takim duszom, wśród nich duszom z ich grona .
Posiadanie przez nas takiej intencji wystarczy, abyśmy takie złosliwe dusze przyciagali do siebie .
Generalnie jednak od momentu, od którego zadeklarujemy chec pomocy we wspomnianym zakresie , jestesmy bardzo mocno pilnowani przez WJ i Opiekunów , abysmy szybciutko ' przerobili' te negatywne wzorce, które te złosliwe dusze moga wykorzystać przeciwko nam .
(Te głowne wzorce do przerobienia, to jak juz tu pisalismy tysiace razy : wybaczenie sobie i innym , akceptacja siebie i innych, przerobienie lęków, natręctw, nałogów, brak wzorców walk , itp.)
I pewnie wiekszosc osób pomagajacych na tym forum przerobiła większośc tych wzorców , (miedzy innymi przy okazji pomocy duszom przy nas wczesniej zgromadzonych), ale oczywiscie każdy z nas ma jeszcze sporo do zrobienia.
Jakiś czas temu sama Ewa F. przedstawiła nam swoja sytuację energetyczną, z prosba o pomoc . Okazało sie wtedy, że przyciągnęła do siebie swoimi wzorcami sporo dusz , które podkradały jej energię, doprowadzając organizm do mocnego zmeczenia.
Duza część tych dusz została przekonana do podjecia decyzji powrotu do ' nieba', i przeprowadzana , jednak pewna czesc dusz została .
Pewną grupą wzorców , o których Ewa - znowu sama - pisała szczerze na forum, Ewa przyciągneła do siebie nastepne dusze ( w tym wiele złosliwych ) , i od jakiegoś czasu zaczełam znowu zauwazać dookoła niej 'chmury' coraz ciemniejszej , czarnej energii ...
Jak wielu z Was, w pewien sposob wyczuwam równiez plan przyczynowy, i zaczełam z niego odbierać informacje, ze i na tym planie złosliwe dusze nanoszą zmiany , mające Ewę doprowadzic do decyzji odejscia od pomagania pozostałym na Ziemi duszom.... Bo Ewa zaczęła znowu mówic o powrocie do bezpośredniej pomocy ....a te duszyczki co dopiero tyle działań przeprowadziły, aby ją od tego zakresu odwieść ....
I wtedy potoczyło sie wszystko bardzo szybko ....Nie zdązyłam poinformować Ewy o tych działaniach tej grupy dusz, zresztą i tak jedynym jej działaniem, które mogłoby przeciwdziałac na dłuższą metę, i pomóc jej , było to, co własnie postanowiła : wzmozona praca nad sobą, nad negatywnymi wzorcami , poprawa energetyki ....( Ewa zaczęła wspólpracę z radiestetą, zdecydowała o pójsciu na kurs reiki , itp ) ...
A one szukały, szukały, gdzie by tu ją ' trafic', jak by spowodowac, ze moze by sie do pomocy duszom zniecheciła, a moze przez odejscie z forum , na którym tyle zdziałała ? Moze gdzie indziej w necie nie bedzie sie jej juz chciało tym zajmować, może się zniechęci do tych osób tutaj, do tych dusz , szukajacych pomocy .........
Kto szuka, ten znajdzie ....nikt z nas nie ma takiego 'miejsca' ( czyt. wzorca, postawy, zachowania , itp ) , gdzie nie mozna nas 'trafic' ....
W przypadku Ewy taki 'słaby punkt' 'pokazano' Roxannie, aby go znalazła .....
( bo Ewa cos tam gdzieś napisała, co mogło byc uzyte przeciwko niej ).
Roxie z kolei, mając w rękach odpowiednie narzędzia restrykcji, i równoczesnie będąc gdzies tam na innych forach przedstawiona w 'złym' świetle przez Ewę ( tak to przynajmniej odebrałam z opisu Roxie ) , sprawę potraktowała bardzo 'słuzbowo' , zgodnie z przepisami.....
Oczywiscie mozna na sytuacje Ewy róznie ' popatrzeć ': ' złamała' czy 'nie złamała ' regulamin, obraziła kogoś gdzieś czy nie obraziła ....nie chciałabym wchodzić tutaj w szczegóły ....
Ale ta jej sytuacja ma jeszcze inne aspekty, i to własnie na nie chciałabym zwrócic Wam uwagę .....
Ta sytuacja była dodatkowo 'podrasowana' , 'zaostrzona' energetycznie przez grupę dusz, której pomoc Ewy, pomoc nasza , jak i całe forum CUiO sie nie 'podoba' , bo 'umniejszamy' równiez i ich szeregi......
Proszę, wezmy równiez i to pod uwagę, bo dziś Ewa i Roxie, a jutro......no kto tu na forum nie ma jakiś wzorców, których nie mozna by wykorzystac przeciw sobie nawzajem , kto z nas nie ma czasami ' słabszych' dni, i troche gorszego humoru, kto nie ma czasami mniej cierpliwości czy uważności, co pisze, i gdzie pisze ....... każdy z nas ..........
Proszę, wezmy to pod uwage, i TRZYMAJMY SIĘ RAZEM
A Ty Ewuniu, - póki co- trzymaj sie na tej ' banicji' cieplutko <przytul>
( mam szczerą nadzieje, ze wrócisz szybko do nas )
Roxanno, Ty również trzymaj sie cieplutko- bez tego forum nie byłoby i nas tutaj
To, co napiszę poniżej , właściwie dotyczy głownie Ewy Fortuny , jednak zdecydowałam się to tu napisać bez uzgodnienia z nią, bo raz - nie znam jej adresu mailowego, dwa - oceniam , ze nie ma czasu na to, aby kogos o niego zapytac, bo sprawa nagli, trzy : liczę na jej tolerację, ze pisząc to, co ponizej, nie naruszam aż tak bardzo jej przestrzeni prywatnej , i Ewa zrozumie moje intencje ....
Jednak gdyby tak nie było, i Ewuniu obraziłabym Cie w czymkolwiek, to juz w tej chwilii przepraszam Cie bardzo za złą, niewłasciwą ocenę tej sytuacji, która to ocena spowodowała , ze zdecydowałam sie napisać cos, co dotyczy Ciebie, a wlaściwie Twojego planu przyczynowego , a co ma moim zdaniem wpływ na ' bana', jakiego dostałaś .
Mam również szczerą nadzieję, ze w niczym nie nadepnę na żadne ' odciski' Roxie , a gdyby co - to równiez i ją od razu przepraszam , nie takie mam intencje.
Jeszcze jedno moje zastrzeżenie : nie każda z osób na forum mogła sie spotkać z takimi działaniami , o ktorych napiszę , jednak spodziewam sie, ze kilka bedzie wiedziało z własnego doswiadczenia, o czym piszę.
Pozostałe proszę o tolerancje, i otworzenie się na ' cudze prawdy ' , nawet wtedy, gdyby z zamieszczonymi tutaj informacjami sie nie zgadzały .
Ale do rzeczy .
Otoż na bazie własnego doswiadczenia, i podobnych doświadczeń paru innych osób, z którymi miałam kontakt , mam świadomośc, że osoby , które pomagaja pozostałym na Ziemi duszom, chcąc czy nie chcąc 'wchodzą w paradę ' pewnej grupie dusz, ktorej nie zalezy na pomocy takim duszom, wręcz przeciwnie .
Dusze te nazywam dla uproszczenia ' złosliwymi ', czasami demonicznymi ( gdy maja odpowiednio wysokie umiejętności ) i w paru postach wspominałam o ich umiejętnosciach ( ostatnio o w temacie 'Odprowadzanie dusz' ) .
Generalnie sposobem na nie przyciąganie takich dusz jest brak wspólnych z nimi wzorców ( lub brak wzorców, które mogłyby wykorzystać przeciw nam , bawiąc sie np. naszymi lękami, natręctwami, gdybysmy je mieli ) , jednak w przypadku osób pomagających pozostałym na Ziemi duszom, ' terenem wspólnym' , nie mozliwym do unikniecia, jest właśnie pomoc takim duszom, wśród nich duszom z ich grona .
Posiadanie przez nas takiej intencji wystarczy, abyśmy takie złosliwe dusze przyciagali do siebie .
Generalnie jednak od momentu, od którego zadeklarujemy chec pomocy we wspomnianym zakresie , jestesmy bardzo mocno pilnowani przez WJ i Opiekunów , abysmy szybciutko ' przerobili' te negatywne wzorce, które te złosliwe dusze moga wykorzystać przeciwko nam .
(Te głowne wzorce do przerobienia, to jak juz tu pisalismy tysiace razy : wybaczenie sobie i innym , akceptacja siebie i innych, przerobienie lęków, natręctw, nałogów, brak wzorców walk , itp.)
I pewnie wiekszosc osób pomagajacych na tym forum przerobiła większośc tych wzorców , (miedzy innymi przy okazji pomocy duszom przy nas wczesniej zgromadzonych), ale oczywiscie każdy z nas ma jeszcze sporo do zrobienia.
Jakiś czas temu sama Ewa F. przedstawiła nam swoja sytuację energetyczną, z prosba o pomoc . Okazało sie wtedy, że przyciągnęła do siebie swoimi wzorcami sporo dusz , które podkradały jej energię, doprowadzając organizm do mocnego zmeczenia.
Duza część tych dusz została przekonana do podjecia decyzji powrotu do ' nieba', i przeprowadzana , jednak pewna czesc dusz została .
Pewną grupą wzorców , o których Ewa - znowu sama - pisała szczerze na forum, Ewa przyciągneła do siebie nastepne dusze ( w tym wiele złosliwych ) , i od jakiegoś czasu zaczełam znowu zauwazać dookoła niej 'chmury' coraz ciemniejszej , czarnej energii ...
Jak wielu z Was, w pewien sposob wyczuwam równiez plan przyczynowy, i zaczełam z niego odbierać informacje, ze i na tym planie złosliwe dusze nanoszą zmiany , mające Ewę doprowadzic do decyzji odejscia od pomagania pozostałym na Ziemi duszom.... Bo Ewa zaczęła znowu mówic o powrocie do bezpośredniej pomocy ....a te duszyczki co dopiero tyle działań przeprowadziły, aby ją od tego zakresu odwieść ....
I wtedy potoczyło sie wszystko bardzo szybko ....Nie zdązyłam poinformować Ewy o tych działaniach tej grupy dusz, zresztą i tak jedynym jej działaniem, które mogłoby przeciwdziałac na dłuższą metę, i pomóc jej , było to, co własnie postanowiła : wzmozona praca nad sobą, nad negatywnymi wzorcami , poprawa energetyki ....( Ewa zaczęła wspólpracę z radiestetą, zdecydowała o pójsciu na kurs reiki , itp ) ...
A one szukały, szukały, gdzie by tu ją ' trafic', jak by spowodowac, ze moze by sie do pomocy duszom zniecheciła, a moze przez odejscie z forum , na którym tyle zdziałała ? Moze gdzie indziej w necie nie bedzie sie jej juz chciało tym zajmować, może się zniechęci do tych osób tutaj, do tych dusz , szukajacych pomocy .........
Kto szuka, ten znajdzie ....nikt z nas nie ma takiego 'miejsca' ( czyt. wzorca, postawy, zachowania , itp ) , gdzie nie mozna nas 'trafic' ....
W przypadku Ewy taki 'słaby punkt' 'pokazano' Roxannie, aby go znalazła .....
( bo Ewa cos tam gdzieś napisała, co mogło byc uzyte przeciwko niej ).
Roxie z kolei, mając w rękach odpowiednie narzędzia restrykcji, i równoczesnie będąc gdzies tam na innych forach przedstawiona w 'złym' świetle przez Ewę ( tak to przynajmniej odebrałam z opisu Roxie ) , sprawę potraktowała bardzo 'słuzbowo' , zgodnie z przepisami.....
Oczywiscie mozna na sytuacje Ewy róznie ' popatrzeć ': ' złamała' czy 'nie złamała ' regulamin, obraziła kogoś gdzieś czy nie obraziła ....nie chciałabym wchodzić tutaj w szczegóły ....
Ale ta jej sytuacja ma jeszcze inne aspekty, i to własnie na nie chciałabym zwrócic Wam uwagę .....
Ta sytuacja była dodatkowo 'podrasowana' , 'zaostrzona' energetycznie przez grupę dusz, której pomoc Ewy, pomoc nasza , jak i całe forum CUiO sie nie 'podoba' , bo 'umniejszamy' równiez i ich szeregi......
Proszę, wezmy równiez i to pod uwagę, bo dziś Ewa i Roxie, a jutro......no kto tu na forum nie ma jakiś wzorców, których nie mozna by wykorzystac przeciw sobie nawzajem , kto z nas nie ma czasami ' słabszych' dni, i troche gorszego humoru, kto nie ma czasami mniej cierpliwości czy uważności, co pisze, i gdzie pisze ....... każdy z nas ..........
Proszę, wezmy to pod uwage, i TRZYMAJMY SIĘ RAZEM
A Ty Ewuniu, - póki co- trzymaj sie na tej ' banicji' cieplutko <przytul>
( mam szczerą nadzieje, ze wrócisz szybko do nas )
Roxanno, Ty również trzymaj sie cieplutko- bez tego forum nie byłoby i nas tutaj
Kto skasował mój post który umieściłam pod postem Sary bo go tu już nie widzę, przecież nic złego w nim nie pisałam a raczej to, żeby dziewczyny się pogodziły czary jakie czy co?? Oj nieładnie
Ostatnio zmieniony wt gru 15, 2009 11:28 am przez Ima, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Gdy to czytam Saro zdałam sobie sprawę, że i ja dostaję od czasu do czasu takie strzały, dlatego ostatnio poważnie się wzięłam za dziurę, która je umożliwia....
Widzę, że inni też zbierali.
Może zróbmy jakieś hoponopono czy przyłączenie wszystkich do systemu albo coś w tym stylu?
PS. Gdy weszłam do tematu nie było już postu Imy, ale skupmy się na zgodzie i może Imo napisz jeszcze raz...?
Widzę, że inni też zbierali.
Może zróbmy jakieś hoponopono czy przyłączenie wszystkich do systemu albo coś w tym stylu?
PS. Gdy weszłam do tematu nie było już postu Imy, ale skupmy się na zgodzie i może Imo napisz jeszcze raz...?
Ostatnio zmieniony wt gru 15, 2009 11:52 am przez Conchita, łącznie zmieniany 1 raz.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
Ta osoba co go skasowała widocznie nie wierzy w wybaczanie i zaszłości reinkaranacyjne jakie mogą być między Roxi i Ewą. Po co mam pisać jeszcze raz jak potem i tak to skasują ale napiszę jedno jak ludziom tu pięknie mówimy o wybaczaniu, że mają wybaczać to może zaczniemy najpierw od siebie, między sobą, nie tylko mówić a działać więc ja pierwsza ...... wybaczam temu co skasował mój post z całego serca Kocham Cię, który/która jesteś po tamtej stronie i nawet chyba wiem komu hihi i u mnie to nie sa jak już cytowałam..."słowa, słowa, słowa, słowa" koniec cytatu
witam,
jak to usunal Imo Twoj post? i to caly?
najwidoczniej szerzenie wyzszych uczuc nie idzie juz w dobrej mierze, ani o tym o czym pisze Moen,
Przepraszam, ze sciagnelam tutaj tyle osob i najwidoczniej zawrucilam Wam tylko w glowie. nie tak mialo to wszystko wygladac, nie tak, wypalilam sie narazie, ale prosze nie wysylac mi zadnych promyczkow bo jak zwykle pozbieram sie sama - bo juz tak mam. a dla ciszy jeszcze wiekszej tel wyciszony zostal.
dobranoc
jak to usunal Imo Twoj post? i to caly?
najwidoczniej szerzenie wyzszych uczuc nie idzie juz w dobrej mierze, ani o tym o czym pisze Moen,
Przepraszam, ze sciagnelam tutaj tyle osob i najwidoczniej zawrucilam Wam tylko w glowie. nie tak mialo to wszystko wygladac, nie tak, wypalilam sie narazie, ale prosze nie wysylac mi zadnych promyczkow bo jak zwykle pozbieram sie sama - bo juz tak mam. a dla ciszy jeszcze wiekszej tel wyciszony zostal.
dobranoc
Ewa Tobie to nie promyczki ale cała rura różowego kolorku jest potrzebna. Myślę, że trochę przesadzasz, posprząta się trochę, omiecie i będzie oki, Ty sie teraz zajmij rodzeniem dzidziusia bo na maluszka forumowego czekamy . Jest koniec roku, idą święta więc zapomnijmy o niesnaskach i zacznijmy wszystko od początku . Myślę, że ogarnęło nas wszystkich w jednym czasie jakieś zmęczenie, zdołowanie ale po burzy zawsze wychodzi słońce tylko że my wszyscy musimy chcieć tego słońca
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
W takim razie, jak nie Tobie Mgiełko, to dzidziusiowi
I przede wszystkim promyczki dla Roxi, żeby trochę uspokoiła skołatane nerwy i zobaczyła, że tu nikt nic złego intencjonalnie nie zrobił. Od pierwszej wiadomości Frei wydaje mi się, że to było wszystko niezamierzone, być może jedno ostrzeżenie ku przestrodze wystarczyłoby. Nie wiem, dlaczego to wszystko tak daleko zaszło, być może właśnie te siły, o których wspomina Sara tu namieszały....
I przede wszystkim promyczki dla Roxi, żeby trochę uspokoiła skołatane nerwy i zobaczyła, że tu nikt nic złego intencjonalnie nie zrobił. Od pierwszej wiadomości Frei wydaje mi się, że to było wszystko niezamierzone, być może jedno ostrzeżenie ku przestrodze wystarczyłoby. Nie wiem, dlaczego to wszystko tak daleko zaszło, być może właśnie te siły, o których wspomina Sara tu namieszały....
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
Jako ludzik, który bardzo się nie angażuje w życie forumowe mimo wszystko uważam, że Ewa F. nie powinna być zbanowana i pocieszam się myślą, że moze to rzeczywiście jest tylko chwilowe...
Patrzę przez pryzmat tego, co Ewa zrobiła dla wszystkich potrzebujących...przewrotność zdarzeń jest niesamowita...
dopiero, co została Radną Formum a za chwilę ban...
Roxi kochana zrobiła, co do niej należało...ale chyba nie wszystko jest przesądzone
Miśki pomagające jest Was tak malutko...nie osłabiajcie swoich sił jakimiś kłótniami, banami, sporami...
Wspierajmy się wszyscy nawzajem...Bez względu na posiadane funkcje nie ma równych i równiejszych. Wszyscy jesteście cudowni, wspaniali,potrzebni...i bardzo bardzo kochani
moc serdeczności:*
Patrzę przez pryzmat tego, co Ewa zrobiła dla wszystkich potrzebujących...przewrotność zdarzeń jest niesamowita...
dopiero, co została Radną Formum a za chwilę ban...
Roxi kochana zrobiła, co do niej należało...ale chyba nie wszystko jest przesądzone
Miśki pomagające jest Was tak malutko...nie osłabiajcie swoich sił jakimiś kłótniami, banami, sporami...
Wspierajmy się wszyscy nawzajem...Bez względu na posiadane funkcje nie ma równych i równiejszych. Wszyscy jesteście cudowni, wspaniali,potrzebni...i bardzo bardzo kochani
moc serdeczności:*
Wielki ten kryzys tutaj... Jeden już jest ale to gospodarczy teraz przyszła pora
na forum...
Moi drodzy pozostaje się tylko pomodlić do Boga, aby złagodził tę sytuację.
My chyba już wiele tu nie osiągniemy/ zrobimy.
Mianowicie chciałbym się odnieść do postu jeszcze Sary myślę, że to też
może być przyczyną całego zamieszania o czym Sara tutaj napisała..
Dlatego po raz ostatni wnioskuję jako Radny o ponowne rozpatrzenie
prośby naszej- anulowania banu Ewy i Frei i pozwolić im tutaj wrócić.
Oraz dać możliwość jej naprawienia szkód jeśli owe zostały wyrządzone.
Roxanne trzymaj się też ciepło nie jestem przeciw Tobie, bo bez Ciebie
nie było by dzisiaj tego forum, ani nas obecnych tutaj.
Dlatego proszę przemyśl to jeszcze raz wszystko i daj chociaż jedną
szansę Ewie i Frei. Jak wspomniałem wyżej jeśli one wyrządziły szkodę to
pozwól im to naprawić. Pozwól im wrócić.
Rozumiem Cię Roxanne doskonale,
że chcesz jak najlepiej, dla tego forum i starasz się robić wszystko dobrze.
Skoro chcesz jak najlepiej poproszę o przemyślenie tego co napisałem Tobie wyżej.
Nie chce Cię obrażać i chciałbym, abyś my wszyscy byli w zgodzie
i zjednoczeni.
Pozdrawiam
na forum...
Moi drodzy pozostaje się tylko pomodlić do Boga, aby złagodził tę sytuację.
My chyba już wiele tu nie osiągniemy/ zrobimy.
Mianowicie chciałbym się odnieść do postu jeszcze Sary myślę, że to też
może być przyczyną całego zamieszania o czym Sara tutaj napisała..
Dlatego po raz ostatni wnioskuję jako Radny o ponowne rozpatrzenie
prośby naszej- anulowania banu Ewy i Frei i pozwolić im tutaj wrócić.
Oraz dać możliwość jej naprawienia szkód jeśli owe zostały wyrządzone.
Roxanne trzymaj się też ciepło nie jestem przeciw Tobie, bo bez Ciebie
nie było by dzisiaj tego forum, ani nas obecnych tutaj.
Dlatego proszę przemyśl to jeszcze raz wszystko i daj chociaż jedną
szansę Ewie i Frei. Jak wspomniałem wyżej jeśli one wyrządziły szkodę to
pozwól im to naprawić. Pozwól im wrócić.
Rozumiem Cię Roxanne doskonale,
że chcesz jak najlepiej, dla tego forum i starasz się robić wszystko dobrze.
Skoro chcesz jak najlepiej poproszę o przemyślenie tego co napisałem Tobie wyżej.
Nie chce Cię obrażać i chciałbym, abyś my wszyscy byli w zgodzie
i zjednoczeni.
Pozdrawiam
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.