Mój początek

Jeśli straciłeś kogoś bliskiego, lub przeżywasz trudne chwile z innego powodu i potrzebujesz pocieszenia lub po prostu chciałbyś, aby ktoś Cię wysłuchał, możesz opowiedzieć swoją historię tutaj.
White_Lord
Posty: 22
Rejestracja: pn gru 21, 2009 3:52 pm

Mój początek

Post autor: White_Lord » pn gru 21, 2009 9:08 pm

Jeżeli jakaś bliska osoba odejdzie to masz prawo się smucić, ale pamiętaj, że ta osoba nie chciała by żebyś był smutny. Ale nie, dlatego tutaj pisze. Może Wy mi pomożecie?


Mam około 4 lata, słyszę dźwięk, ciemność, nagle patrzę na siebie z boku, jestem w szpitalu, kroplówka do ręki i rozmawiam z mamą. Mama siedzi a ja stoję i gadam. Nic niezwykłego. Tylko, że od tamtego czasu jestem pewny, że żyje. Dalej to nie wiem się dostałem pod mój blok, szedłem z mamą dalej gadając z nią. Patrzyłem na siebie z lotu ptaka, i raz ,,normalnie" patrzyłem na swoja rękę, gdzie został plaster od końcówki kroplówki. To na pewno nie był sen. Mam ta sytuacje, co dziennie przed oczami, nigdy nie zapomniałem tego. Wcześniej niż ta ciemność nic nie pamiętam. Od jakiegoś roku zacząłem się zastanawiać na poważnie, co to w tedy było, rodzicie nic nie pamiętają. Opowiadają mi jakieś historyjki, co robiłem jak byłem mały... Ale ja nic z tego nie pamiętam. Czy można to jakoś racjonalnie wytłumaczyć? To jedyna rzecz która mnie do teraz niepokoi.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » pn gru 21, 2009 9:12 pm

Może to było spontaniczne oobe w czasie rzeczywistym?
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

White_Lord
Posty: 22
Rejestracja: pn gru 21, 2009 3:52 pm

Post autor: White_Lord » pn gru 21, 2009 9:16 pm

Jednocześnie byłem poza ciałem jak i dalej ciało się poruszało, rozmawiało itp? Miałoby to sens, bo nie panowałem nad tym, co mówiłem, ale zdania były sensowne. Czy przez jedno takie spontaniczne OOBE mogłem stracić pamięć? Moi rodzicie nie pamiętają nic z tamtych czasów, więc nie wiem czy miałem jakiś wypadek czy coś.

asiula2k
Posty: 959
Rejestracja: czw paź 29, 2009 10:59 am

Post autor: asiula2k » pn gru 21, 2009 9:37 pm

:|
Ostatnio zmieniony śr wrz 25, 2013 5:15 pm przez asiula2k, łącznie zmieniany 1 raz.
Słabi się mszczą , wrażliwi wybaczają a inteligentni ignorują

Łakoma
Posty: 138
Rejestracja: śr gru 09, 2009 6:54 pm

Post autor: Łakoma » wt gru 22, 2009 8:06 pm

wydaje mi zię że rodzice zawsze pametają czy i kiedy ich dzieci trafiają do szpitala, choroby itp - tego nie mozna zapimniec.
Magda

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » wt gru 22, 2009 8:57 pm

White: trochę nie do końca rozumiem: kiedy było "normalnie" a kiedy nie, tzn. czy byłeś w szpitalu i wtedy widziałeś swoje ciało z zewnątrz rozmawiające z mamą? Ale gdy szedłeś z mamą do bloku to dalej w tym samym czasie byłeś w szpitalu czy nie, czy to było później?
Zbyszek by Ci to dobrze wyjaśnił, on tam ma, że wyskakuje ciałem niefizycznym w trakcie normalnych kontaktów z innymi i wtedy dopiero spostrzega, że inaczej widzi, rzeczywistość się odkształca itp.
To, że zapomniałeś, co zdarzyło się przed wiekiem 4 lat wcale mnie nie dziwi, ludzie generalnie mają mało wspomnień z tego okresu, duża liczba (nie wiem, czy nie większość) nic nie pamięta... W wieku szkolnym zapomina się... A że rodzice nie pamiętają to już dziwne...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

White_Lord
Posty: 22
Rejestracja: pn gru 21, 2009 3:52 pm

Post autor: White_Lord » wt gru 22, 2009 10:01 pm

Sen to nie może być, dobrze pamiętam moją dłoń (kiedy bawiłem się plastrem) była normalna.

Ja w tedy, kiedy rozmawiałem z mamą to już nie pamiętałem, o czym w ogóle była ta rozmowa, nie pamiętałem nic z wcześniejszych wydarzeń, tylko tą ciemność i dźwięk. Jakbym się obudził a moje ciało dalej robiło swoje. Intuicyjnie wszystko wiedziałem, ale, jako że pamięci nie miałem to nie miałem, do czego sie odwoływać, moje ciało wszystko robiło samo a ja byłem zawieszony, tylko patrzyłem się na to wszystko na zewnątrz ciała lub normalnie (czyli przez oczy, jak na co dzień każdy normalny człowiek patrzy). Od momentu kiedy bawiłem się plastrem już byłem ,,normalnie” w ciele. Takie ,,wyjścia" zdarzały mi się sporadycznie i w pewnym momencie ustały. Pytałem się wiele razy rodziców co się w tedy działo, a oni nie pamiętają. Po pewnym czasie odzyskałem że tak powiem kontrole nad ciałem.

Może to tak opisze: byłem w szpitalu- patrzę na siebie z boku, znowu ciemność, szedłem z mamą pod blokiem- patrzyłem na siebie z dachu bloku, jak chciałem się przyjrzeć plastrowi to już było normalnie. Ale ta rozmowa z mamą, to że szedłem z nią... To nie byłem ja, to było moje ciało. Dopiero kiedy byłem już normalnie w ciele to je kontrolowałem.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » wt gru 22, 2009 10:15 pm

To pewnie wpływ środków, które podano Ci w szpitalu, mogłeś mieć narkozę, ale świadomość zamiast "zniknąć" to przemieszczała się do ciał niefizycznych, a potem po przebudzeniu jeszcze skakała. Dzieci są niezwykle otwarte i mają elastyczną świadomość, co sprawia, że generalnie łatwo podróżują.
Dlaczego straciłeś nagle pamięć, nie wiem, hmmm. A dlaczego w ogóle znalazłeś się w szpitalu? Może doznałeś jakiegoś urazu czy była inna przyczyna...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

Łakoma
Posty: 138
Rejestracja: śr gru 09, 2009 6:54 pm

Post autor: Łakoma » śr gru 23, 2009 1:07 pm

Ja nie bardzo zrozumiałam chyba.
- Może to tak opisze: byłem w szpitalu- patrzę na siebie z boku, znowu ciemność, szedłem z mamą pod blokiem- patrzyłem na siebie z dachu bloku, jak chciałem się przyjrzeć plastrowi to już było normalnie. Ale ta rozmowa z mamą, to że szedłem z nią... To nie byłem ja, to było moje ciało. Dopiero kiedy byłem już normalnie w ciele to je kontrolowałem
to jak halucynacje wówczas czesc wizji jest tak mocna realna że pamietamy na zawsze a czesc pomieszana, tak taki pijany mózg. / może na prawde po srodkach farmakologicznych, może reakcja uczuleniowa na jakis? /
co twoi rodzice nie pamietają czy byłeś w szpitalu czy nie?
Magda

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmowy o trudnych chwilach”