Witam
Bardzo proszę o energie na pewnej rodziny.
22.01.2010r. w wypadku samochodowym zginęło małżeństwo. Zostawili dwójkę maleńkich dzieci 3 letniego chłopca i roczną dziweczynkę. Dziećmi opiekuje się babcia.
To silna kobieta ale niestety przyszedł moment załamania, tęsknoty, bezradności. Chłopiec ciągle pyta o mamę i patrzy w niebo bo powiedzieli mu że mama z tatą tam są i patrzą na niego. Serce pęka...Proszę pomóżcie babci i tym dzieciaczką przekazują im energię. Potrzeba im siły miłości i wsparcia.
pozdrawiam cieplutko
bardzo potrzebna energia!!!
bardzo potrzebna energia!!!
maniulek