Porządki w Focusie 23?
Porządki w Focusie 23?
Akcja przebiegała bardzo szybko. Wejscie do jaskini w skale, ciemny korytarz, idąc rozjaśniam go sobie i po chwili zaczynam dostrzegać tłum zastygłych, obojetnych postaci. (przypomniałem sobie relację Sylwii Browne). Buchnąłem w nich światłem, zniknęły ściany, bardzo wiele energii na dużej przestrzeni robilo to samo. Jego intensywność zaczęła powodować, że postacie zaczęły się budzić. Nie był to raczej chrześciański czyściec (?), bo nikt, poza emanowaniem światłem, nie przybierał dla dobra sprawy "niebiańskiego" wyglądu. .... Pojawily się windy, bryczki, wozy, co kto sobie życzył... Zobaczyłem później ogromne błonie (takie z pielgrzymek JP II) i tłumy witające się z masą przybyłych. Za drugim razem wyraźnie byl to chyba obszar zajmowany przez ludzi bardziej religijnych, bo wszyscy odzyskujacy przybrali anielską postać, a w Focusie 27 pod świątynnym baldachimem na otwartej przestrzeni istoty doznawały "odpuszczenia". Wygląda na to, albo mi się tylko oczywiście zdawało, że miałem okazję brać udział w systematycznie prowadzonej akcji likwidowania jakiegoś trudnego obszaru z Focusa 23. Zapytałem tylko przewodnika, czy jest tutaj ktoś z "mojej" grupy z warsztatów z Brucem, dostałem odpowiedź, że nie. Czy może ktoś z Was tam był?