prośba o kontakt z moja mamą

Tutaj wysuwamy propozycje dla wspólnych odwiedzin osób, będących po tamtej stronie, dokonujemy ich odzyskania, jeśli to konieczne, a także zdajemy relacje z sesji i porównujemy doświadczenia..
mariposa
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 14, 2007 2:47 pm

prośba o kontakt z moja mamą

Post autor: mariposa » ndz paź 14, 2007 3:00 pm

Bardzo prosze o kontakt z moja mama, zmarła 24 sierpnia tego roku miala tylko 48 lat nazywa sie Alicja Zaręba. Tak bardzo sie boje czy nie czuje sie samotna czy nas widzi i dlaczego tak wczesnie musiala odejsc, zaraz po smierci mamy niecaly miesiac pozniej zaszlam w ciaze czy to ma jakis zwiazek. Prosze jesli ktokolwiek skontaktuje sie z moja mama niech jej przekaze ze bardzo ja kochamy i ze na zawsze pozostanie w naszych sercach...:(:(:(:(:(:(:( plakac mi sie chce....

Szymon
Posty: 62
Rejestracja: sob wrz 01, 2007 5:17 pm

Post autor: Szymon » pn paź 15, 2007 5:55 am

No mariposa wszyscy się cieszymy, że jesteś w ciąży i przykro nam, że taka ważna osoba jak twoja matka musiała odejść z tego świata, ale pisanie trzech postów o jej śmierci i szczęściu nie pomoże. :)

Szczęśliwa jest na pewno. Sama też raczej nie jest. Ale ja Ci tego nie sprawdzę, przykro mi. Są nieco bardziej doświadczeni niż ja. Na pewno Ci pomogą...

Troszkę cierpliwości. Aha - optymiści żyją dłużej! :D

JotEm
Posty: 31
Rejestracja: wt maja 08, 2007 8:24 am

Post autor: JotEm » pn paź 15, 2007 9:49 am

Witaj, Może jeszcze ktoś się zgłosi....
JM

mariposa
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 14, 2007 2:47 pm

Post autor: mariposa » pn paź 15, 2007 7:14 pm

Dziekuje za odpowiedz:) Ja z moja mamą bylam bardzo silnie zwiazana emocjonalnie, to byl niesamowity cios a najgorsze jest to jak ktos odchodzi z dnia na dzien i nikt nie jest na to przygotowany, to najbardziej mnie boli! Dlatego szukam odpowiedzi nie wiem cokolwiek zeby ktos mi wyjasnil gdzie jest moja mama i jak jej tam jest...Czy wogole jest...

Wieralee
Posty: 37
Rejestracja: wt sty 30, 2007 9:12 pm

Post autor: Wieralee » śr paź 17, 2007 9:36 pm

Cóż - jak się nie próbuje - to się nie nabierze doświadczenia...

A skoro nikogo z doświadczonych akurat jeszcze tutaj nie było - to spróbowałam ja, całkiem zielona...

Opowieść z mojej wizyty przekazałam na priva - ale mam nadzieję, że ktoś z Was - czy z Nas :-) jeszcze do pani Alicji zajrzy...

Trzymajcie się ciepło !

mariposa
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 14, 2007 2:47 pm

Post autor: mariposa » śr paź 17, 2007 10:47 pm

Dziekuje ci promyczku:) nawet nie wiesz jak bardzo jestem ci wdzieczna:)

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw paź 18, 2007 8:02 am

Spróbuję w najbliższym czasie... Zresztą miałam taki zamiar wcześniej, ale miałam problemy żołądkowe.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

mariposa
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 14, 2007 2:47 pm

Post autor: mariposa » czw paź 18, 2007 11:16 am

Dziekuje Conchita:)

mariposa
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 14, 2007 2:47 pm

Post autor: mariposa » sob paź 20, 2007 1:36 pm

czekam juz tak długo... Chyba nic z tego nie bedzie...W kazdym badz razie dziekuję za wszystko:)
Agulka

To_masz_tu
Posty: 151
Rejestracja: czw lis 09, 2006 5:07 pm

Post autor: To_masz_tu » sob paź 20, 2007 3:28 pm

Nie trać nadziei Agulka. Czy twoja mama lubiła ubierać się w czarne kolory?

mariposa
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 14, 2007 2:47 pm

Post autor: mariposa » sob paź 20, 2007 5:00 pm

Moja mama ubierała się różnie zależnie od jej nastroju ale tak lubiła ciemne kolory, dlaczego pytasz??

To_masz_tu
Posty: 151
Rejestracja: czw lis 09, 2006 5:07 pm

Post autor: To_masz_tu » ndz paź 21, 2007 5:40 pm

Pytam, dlatego bo ostatnio nawiedziła mnie kobieta ubrana na czarno. Ale nie miałem czasu jej poświęcić uwagę. Jednocześnie miałem zamiar skontaktować się z twoją mamą, na co też nie miałem czasu. Dlatego jak się pojawiła pomyślałem że może to być twoja mama. Ale już sprawa się wyjaśniła, to był ktoś inny. Była to babcia pewnego Hiszpana o imieniu Migel, Miguel lub podobnym. Nie wykluczone że go znasz. Elegancko ubrany pan około czterdziestki.
W najbliższym czasie spróbuję skontaktować się z twoja mamą

Pozdrawiam
Tomasz

mariposa
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 14, 2007 2:47 pm

Post autor: mariposa » ndz paź 21, 2007 9:19 pm

nie to nie byla moja mama, moja mama nie miala nic wspolnego z Hiszpanią jedynie to, ze ja i moja siostra mieszkamy w Hiszpanii. Miguel tez nic mi nie mowi nie wiem musiala byc to przypadkowa osoba... Dziękuje, ze sprobujesz skontaktowac sie z moja mama, juz tak dlugo czekam...
Dziekuje za wszystko
Pozdrawiam i tule do siebie

To_masz_tu
Posty: 151
Rejestracja: czw lis 09, 2006 5:07 pm

Post autor: To_masz_tu » śr paź 24, 2007 1:12 pm

Witam Agulka
Prosząc o kontakt z Twoja mamą. Zobaczyłem ją w towarzystwie twojej babci i dziadka. Siedzieli razem nad wodą rozmawiając, nogi moczyli w wodzie. Poprosiłem o przekaz dla ciebie od. mamy. Powiedziała, że, cały świat zbudowany jest na miłości. Nią się kieruj, ona ma dostęp do wszystkiego i poprzez nią możesz dotrzeć wszędzie. Schodząc tu na Ziemię możemy doświadczyć również innych stanów, ale jest to traktowane jako coś w rodzaju podróży do kraju o innych zwyczajach. Ona przybyła tu tylko na tyle lat ile było wcześniej zaplanowane. Poprosiłem o przekaz bardziej materialny i weryfikowalny dla ciebie jako potwierdzenie kontaktu. Wtedy pokazali mi kołyskę z drewna, zdobioną motywem kwiatków. Również pościel w tej kołysce była w kwiatki.

Conchita
Administrator
Posty: 1414
Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Conchita » czw paź 25, 2007 8:03 am

Ostatnio nie jestem w formie, ale wczoraj poprosiłam o kontakt i pojawiła się ciemnowłosa pani (brunetka/ ciemna szatynka), raczej proste puszyste włosy do ramion (trochę ponad brodę), jasne niebieskie/szare oczy. Szczupła. Zaczęła mnie prowadzić do budynku o jasnych piaskowych ścianach z wieżą i kopułą - kościoła. Najpierw widziałam tam pogrzeb, żal ludzi ubranych na czarno, ale bardzo dużo miłości wokoło i zagłuszała ta miłość inne emocje. Straciłamn dostrojenie. Za chwilę ta sama pani zaprowadziła mnie spowrotem do tego kościoła, tym razem miał otwarte boczne drzwi na jakąś fajną świetlistą krainę - F27 - Park. Nie poszłam jednak tam za nią - za mało energii tym razem. Pani promieniowała sobie takim spokojem, harmonią ale jednocześnie taką ludzką ciepłą wibracją w środkowych zakresach (przewodnicy i Opiekunowie mają to przesunięte mocno do góry). Odniosłam wrażenie, że chciałaby przekazać, że to dziecko jakby przynosi ci równowagę i harmonię - miłość do matki przelejesz na dziecko i będzie równowaga, dlatego ta pani była taka spokojna, jakby wykonała swoje zadanie i wszystko było na swoim miejscu, była spokojna o bliskich.

Na pewno była już w Focus 27, pokazała mi to, trochę miałam za mało energii i koncentracji na głębszy kontakt.

Acha - jak tylko zaplanowałam odwiedziny, to ktoś się przy mnie pojawił, mam wrażenie, że właśnie ona - jeszcze zanim usiadłam sobie do odzyskania.

Mogę jeszcze spróbować kontaktu, jak będę w lepszej formie.

PS. Agulka - jesteś straszliwie niecierpliwa:)!
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia

mariposa
Posty: 15
Rejestracja: ndz paź 14, 2007 2:47 pm

Post autor: mariposa » pn paź 29, 2007 9:02 pm

To prawda jestem bardzo niecierpliwa moze to tez humory ciowe nie wiem strasznie zle przechodze ciaze, bardzo dziekuje za kontakt conchita kazda nawet najmniejsza wiadomosc od mojej mamy jest dla mnie nadzieja na lepsze jutro... jest jeszcze za wczesnie zeby o wszystkim zapomniec ale ... bardzo dziekuje... wszystkim wam bardzo dziekuje.
Napisales tez ze mama jest za babcia i dziadkiem nawet nie wiesz jak mnie to ucieszylo a nawet uspokoilo powiedzialabym bardzo wam dziekuje i przepraszam za moja niecierpliwosc...
agulka

ODPOWIEDZ

Wróć do „Odzyskiwanie i odwiedzanie osób po tamtej stronie”