Witam wszystkich po długiej nieobecności na forum.
Od razu przejdę do sedna. Na wiosnę spotkała znajomych tragedia. Znaleziono ich syna Bartka 18 latka nie żyjącego przy torach kolejowych. Od tego czasu rodzice próbują dociec prawdy co stało sie ich dziecku. Sprawa już prawie pół roku jest w prokuraturze, nic nie posuwa sie naprzód a oni cierpią nie wiedząc jak to sie stało i dlaczego? Nadmienię,że cała rodzina jest bardzo wierząca, lokalnie pomaga w kościele i innym ludziom, sam Bartek to człowiek bardzo spokojny, ministrant nigdy nie zwracający na siebie uwagi. Dobry chłopak i nagle ktoś czy coś lub komuś zawadził ? Rodzice rozpaczliwie szukają wyjaśnienia a ja sama nie czuję się na silach. Czy jest ktoś chętny do pomocy?
Bardzo Was proszę.
Tragicznie zmarły Bartek
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Kochana Magdaleno, od dłuższego czasu nie zajmuję się wglądami tego typu, więc raczej też nie dam rady (tym bardziej, że nie czuję żadnego śladu energetycznego i bez pomocy z zewnątrz ani rusz, a pożegnałam wszystkich astralnych Pomocników).
Niestety Ewa Fortuna też się już raczej nie zajmuje - zajrzałam na jej bloga i wisi tam deklaracja, że nie podejmuje się indywidualnych wglądów, tylko zajmuje się warsztatami...
Rozumiem ból rodziny i że nie mogą znaleźć ukojenia nie wiedząc co się stało. Mogę spróbować poprosić nowych Opiekunów, ale jeszcze nigdy tego nie robiłam w takich sprawach, więc nie wiem, czy w ogóle odpowiedzą na taką prośbę i czy ja jestem wystarczająco otwarta, by móc skorzystać z takiej pomocy. Możemy sprawdzić, więc może prześlij mi na PW imię i nazwisko, ale nie ręczę, że coś się uda uzyskać...
Niestety Ewa Fortuna też się już raczej nie zajmuje - zajrzałam na jej bloga i wisi tam deklaracja, że nie podejmuje się indywidualnych wglądów, tylko zajmuje się warsztatami...
Rozumiem ból rodziny i że nie mogą znaleźć ukojenia nie wiedząc co się stało. Mogę spróbować poprosić nowych Opiekunów, ale jeszcze nigdy tego nie robiłam w takich sprawach, więc nie wiem, czy w ogóle odpowiedzą na taką prośbę i czy ja jestem wystarczająco otwarta, by móc skorzystać z takiej pomocy. Możemy sprawdzić, więc może prześlij mi na PW imię i nazwisko, ale nie ręczę, że coś się uda uzyskać...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
-
- Posty: 3
- Rejestracja: pt sie 19, 2011 5:22 pm
W tym celu powinieneś założyć temat osobny z prośbą o kontakt z Twoją mamą.arturmistarz pisze:Witam
Mam na imię Artur kolega podał mi ta stronę ze jest możliwość się skontaktowania z moja mama która zmarła tragicznie w wypadku samochodowym, bardzo proszę kogoś o kontakt.
poz arturm
Ja niestety kontaktów nie nawiązuję obecnie. W tej sytuacji musisz uzbroić się
w cierpliwość czekając, aż ktoś chętny zgłosi się udzielając pomocy.
Pozdrawiam
Paul 023
Uwaga: Informuję, że zaprzestałem nawiązywać kontakty.