proszę o POMOC
Wlaśnie... jakos wsrod tych przepychanek wczesniejszych zgubilo sie zwykle zrozumienie, to jest stokroc bardziej potrzebne w pierwszej "chwili" po stracie bliskiej osoby, niz najbardziej realny i wiarugodny przekaz z "drugiej" strony...
pozdr.
ps. i nie ma lepszego pocieszyciela, niz osoba ktora przeszla to samo..
pozdr.
ps. i nie ma lepszego pocieszyciela, niz osoba ktora przeszla to samo..
jakiś podpis
Andrzeju, najbliższą osoba jaka do tej pory utraciłam była moja ukochana babcia. Zmarła w tym samym roku, w którym urodził sie mój syn i zwlekałam z wizyta u niej czekajac na wiosnę. Niestety, zmarła 2 dni przed Sylwestrem. Cierpiałam bardzo, nie mogąc się pogodzić z tym, że jej nie odwiedziłam, nie pożegnałam....
3 miesiące po swojej smierci przyszła do mnie we śnie. Nie piszę, ze przyśniła mi się ,bo nie miewam nigdy tak realistycznych, wyraźnych snów. Wyglądała pieknie, zdrowo. Na moje słowa, że ładnie wygląda podeszła do mnie, pogłaskała po twarzy i powiedziała "Bo wiesz Alunia, ja jestem teraz taka szczęśliwa" i usmiechnęła się tak jak tylko ona potrafiła. Obudziłam się czując jeszcze jej spracowaną rękę na policzku. Wiem, że specjalnie sie tu wybrała aby mnie uspokoić.
Myslę, że wasz synek jest zajety poznawaniem świata, w którym się znalazł i nawet jak słyszy wasze przywoływanie to mówi pewnie "zaraz mamo, zaraz tato" co pewnie nie raz mu się zdarzało, kiedy z wami był Dajcie mu trochę czasu. Jestem pewna, ze w takiej czy innej formie ale przyjdzie do was pewność, że on ciągle jest, że bardzo was kocha i że jest szczęsliwy.
pozdrawiam całym sercem
Ala
3 miesiące po swojej smierci przyszła do mnie we śnie. Nie piszę, ze przyśniła mi się ,bo nie miewam nigdy tak realistycznych, wyraźnych snów. Wyglądała pieknie, zdrowo. Na moje słowa, że ładnie wygląda podeszła do mnie, pogłaskała po twarzy i powiedziała "Bo wiesz Alunia, ja jestem teraz taka szczęśliwa" i usmiechnęła się tak jak tylko ona potrafiła. Obudziłam się czując jeszcze jej spracowaną rękę na policzku. Wiem, że specjalnie sie tu wybrała aby mnie uspokoić.
Myslę, że wasz synek jest zajety poznawaniem świata, w którym się znalazł i nawet jak słyszy wasze przywoływanie to mówi pewnie "zaraz mamo, zaraz tato" co pewnie nie raz mu się zdarzało, kiedy z wami był Dajcie mu trochę czasu. Jestem pewna, ze w takiej czy innej formie ale przyjdzie do was pewność, że on ciągle jest, że bardzo was kocha i że jest szczęsliwy.
pozdrawiam całym sercem
Ala
Dziękuję
Dziękuję , tak pięknie piszecie , wierzę w to wszystko i "odrabiam swoje lekcje " na tym świecie , jak ktoś pięknie napisał !!! nie zadaję już pytań "dlaczego ON , dlaczego to nas spotkało..." jesteśmy cząstką PLANU . Pozdrawiam dziękując za czyste serdeczne myśli o NAS
sama dobrze wiesz....
sama dobrze wiesz , Ty odpisałaś pierwsza....Ty mnie ukierunkowałaś, pokazałaś gdzie i jak mam szukać....Dziękuję CI za wszystko i prosze bądź z nami , ze mną , chociaż tak długo do póki nie stanę na nogi , nie nauczę się ....
pijawka pisze:no to SUPER :)
Andrzeju,mam nadzieję,że po kontakcie Paula choć ociupinkę jest Wam lżej :)
POZDRAWIAM PANA PAWŁA ,DZIĘKUJĘ....
Wyrażam zgode na wszelkie formy publikacji ws. kontaktu z moim synkiem , pozdrawiam Pana Pawła i jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJĘ , JEST PAN WIELKI !!!!
paul 023 pisze:Potwierdzenie ws. kontaktu już otrzymane, ale nie ma zgody na ujawnienie.
Mogę tylko przekazać publicznie, że kontakt jest udany
Pozdrawiam
Re: sama dobrze wiesz....
aż mi się łza zakręciła w oku,będę, będę, ściskam Was kochani.Wszyscy będziemy z WamiAndrzej pisze:sama dobrze wiesz , Ty odpisałaś pierwsza....Ty mnie ukierunkowałaś, pokazałaś gdzie i jak mam szukać....Dziękuję CI za wszystko i prosze bądź z nami , ze mną , chociaż tak długo do póki nie stanę na nogi , nie nauczę się ....
pijawka pisze:no to SUPER
Andrzeju,mam nadzieję,że po kontakcie Paula choć ociupinkę jest Wam lżej
awaria tylko u mnie czy serwerownia?
próbowałem wejść na stronkę i chyba przez godzinę błąd połączenia....kurcze aż zaczęło mi brakować tej strony, czułem się źle że coś tutaj nie działa , ale może tylko u mnie? Uffff wiadomości przychodzą już dobrze , pozdrawiam wszystkich SZUKAJĄCYCH i śledzących moją Prośbę o POMOC..... Dziękuję....
Andrzeju, jak się cieszę, że piszesz już w innym stanie ducha. To się czuje. To wspaniałe, że nawiązany został kontakt z Twoim synkiem. Ja też pochwalę się, że wczoraj miałam po raz pierwszy w życiu coś w rodzaju kontaktu z moim mężem. Zasypiałam, ale jeszcze nie spałam (chyba) i skądś usłyszałam głos męża wypowiadający moje imię. Ciepły, czuły głos dochodzący z jakiejś głębi. Czułam w tym śnie-nieśnie, że to nie sen, ani nie jawa. Niestety moja córka mnie w tym momencie obudziła, bo jeszcze nie spała i nie było dalszego ciągu tego kontaktu, ale coś takiego mi na razie wystarczy, dlatego, że wiem, że nie był to jedynie sen jak inne, było to wyjątkowe przeżycie. Jestem pewna, że i Twój synek skontaktuje się z Tobą za jakiś czas. Oby to było jak najszybciej. Tego Ci życzę.
Po otrzymaniu zgody ujawniam treść kontaktu, oraz
treść potwierdzenia z nawiązanego kontaktu.
Poniżej przedstawiam opis:
Kontakt nawiązany został dnia 21.02.2012r.
-------------------------------------------------------
Spotykam chłopca pełen uśmiechu.
Podałem mu rękę na przywitanie.
Widzę, że chłopak jest zbyt zajęty zabawą z innymi.
Ale jest chętny Chwilę pobyć ze mną. Zadałem kilka pytań:
Ja: Jak się czujesz ?
Jakub: Dobrze
Ja: Nic cię nie boli i czy nie jesteś smutny ?
Jakub: Nie boli mnie nic. Jestem szczęśliwi,
dlatego,że tu jestem.
Ja: Co Cię bolało przed odejściem z ciała ?
Kuba: Brzuch bardzo mnie bolał
Ja: Dawałeś rodzicom znaki ?
Kuba: Nie dawałem takich znaków obecności,
ale byłem tam i widziałem ich.
Ja: Czy coś przekazać rodzicom ?
Kuba: Niech się nie załamują, bo ja żyję,
a jak się załamują to mnie ściągają.
Kuba jest z wyglądu blondynem i szczupłym chłopakiem.
Widziałem oczy jako niebieskie być może za życia miał nieco inne.
Koszule miał na sobie taką białą z krótkim rękawkiem i spodnie jensy.(dżinsy)
Mieszkanie, jakie widzę to dwupokojowe będzie. Kuby pokój pomalowany
może być na żółto,a drugi pokój jest na zielono.
Mieszkanie znajduje się prawdopodobnie na piętrze, bo nie widzę,
aby to mogło być na parterze.Ale jest to na pewno w bloku.
Przy Kubie są w sumie 3-osoby. Jeden to Opiekun jego,
który był przy nim podczas jego życia ziemskiego.
A gdy odchodził to przywitał się z tymi osobami
I po chwili podjąłem decyzję o zakończeniu kontaktu i powoli się
żegnałem z nim przytuliłem Kube do siebie,a od niego taka
energia miłości biła w moim kierunku piękna czysta i pełna miłości energia.
Po tym właśnie uściskaniu go podałem rękę mówiąc trzymaj się i do zobaczenia
kiedyś tu, albo tam. Kuba wciąż był uśmiechnięty do mnie
i te osoby w pobliży wraz z opiekunem. Z nimi również się pożegnałem podając sobie ręce.
Widziałem jak Kuba idzie w kierunku swoich nowych kolegów
i placu zabaw wraz z towarzyszącymi osobami. A ja natomiast
oddaliłem się machając jeszcze ręką i następnie znikłem.
-----------------------------------------------------------------------------
Potwierdzenie:
Witam Panie Pawle,
długo analizowałem to i owo co Pan napisał, muszę
to wszystko sobie poukładać, to ważne co Pan robi!!!!
Potrzebne nam i jemu, wierzymy że potrzeba jest wiary by
jemu też ułatwić tam "życie" Gdybym nie wirzył , nie szukałbym.
A stało się to nagle , zacząłem szukać pomocy "google", nawiązanie
kontaktu ze zmarłą osobą " i wyskoczyły wyniki....czy pamieta co mi
obiecał i czy jest tak jak ja mu obiecałem że będzie, baliśmy się
o jego bół głowy, ale brzuch też przecież pasuje, nie jadł przed
śmiercią jakieś 2 ponad 3? tygodnie,[...]
Dziękuję Panu z całego serca,
pozdrawiam Pan Andrzej i Magdalena [...]
Kuba jest z wyglądu blondynem i szczupłym chłopakiem.
Widziałem oczy jako niebieskie być może za życia miał nieco inne.
Koszule miał na sobie taką białą z krótkim rękawkiem i spodnie jensy.(dżinsy)
Mieszkanie, jakie widzę to dwupokojowe będzie. Kuby pokój pomalowany
może być na żółto, a drugi pokój jest na zielono.
Mieszkanie znajduje się prawdopodobnie na piętrze, bo nie widzę,
aby to mogło być na parterze. Ale jest to na pewno w bloku.
Kubuś w chwili śmierci tutaj miał częściowo włosy, nie odrosły
po chemii,blond ale ciemniejsze mu odrosły, jak się urodził miał bardzo jasne....
szczupły, oczy niebieskie. koszula długi rekaw w kratkę?
spodnie jeansy, Kuby pokój kolor niebieski, obok jest pokój
jego brata, zielony, mieszkanie na pietrze, domek jednorodzinny z 1927 r.
teściowie mieszkaja w bloku na 2 piętrze, maja taki pokój +/_ żółty ale zielonego tam nie mają.
Kubuś lubił pograć on-line w jakieś b. proste gry miał prawie?11 lat
a gry takie dla 5-6 latków , kolegów zawsze mu brakowało...
chorował 2,5 roku, uwielbiał gdy ktoś do niego przyszedł...
ale mało osób do nas przychodziło[...]
o wyglądzie - zobaczyłem jako starszą panią o siwych włosach średniego
wzrostu, Tak troszkę przytyła,i także uśmiechnięta i radosna jak Kubuś.
PRZED ŚMIERCIĄ KUBUSIA WOŁAŁEM MOICH RODZICÓW,
patrzyłem jak się męczy i wyłem, gdzie wy byliście jak był chory,
czemu go nie ochroniliście, czemu to on musiał zachorować i odejść,gdzie byliście.
Moi rodzice zmarli gdy miałem [xx] lat mama, w szpitalu, ciemne włosy
albo raczej przez chorobę siwe, ojciec gdy miałem [xx] lat, szczupły,
krótkie włosy czesane do tyłu.
Ta pani zmieniła po chwili wygląd na ok. 35-40 lat. A te włosy widzę jasny blond (?)
Kolejna osoba to Pan o ciemnych krótkich włosach uśmiechnął się do mnie.
Jest szczupły i średniego wzrostu.
---------------------------------------------------------------------
Kontakt z Kubą uważam wyłącznie za udany.
Pozdrawiam
treść potwierdzenia z nawiązanego kontaktu.
Poniżej przedstawiam opis:
Kontakt nawiązany został dnia 21.02.2012r.
-------------------------------------------------------
Spotykam chłopca pełen uśmiechu.
Podałem mu rękę na przywitanie.
Widzę, że chłopak jest zbyt zajęty zabawą z innymi.
Ale jest chętny Chwilę pobyć ze mną. Zadałem kilka pytań:
Ja: Jak się czujesz ?
Jakub: Dobrze
Ja: Nic cię nie boli i czy nie jesteś smutny ?
Jakub: Nie boli mnie nic. Jestem szczęśliwi,
dlatego,że tu jestem.
Ja: Co Cię bolało przed odejściem z ciała ?
Kuba: Brzuch bardzo mnie bolał
Ja: Dawałeś rodzicom znaki ?
Kuba: Nie dawałem takich znaków obecności,
ale byłem tam i widziałem ich.
Ja: Czy coś przekazać rodzicom ?
Kuba: Niech się nie załamują, bo ja żyję,
a jak się załamują to mnie ściągają.
Kuba jest z wyglądu blondynem i szczupłym chłopakiem.
Widziałem oczy jako niebieskie być może za życia miał nieco inne.
Koszule miał na sobie taką białą z krótkim rękawkiem i spodnie jensy.(dżinsy)
Mieszkanie, jakie widzę to dwupokojowe będzie. Kuby pokój pomalowany
może być na żółto,a drugi pokój jest na zielono.
Mieszkanie znajduje się prawdopodobnie na piętrze, bo nie widzę,
aby to mogło być na parterze.Ale jest to na pewno w bloku.
Przy Kubie są w sumie 3-osoby. Jeden to Opiekun jego,
który był przy nim podczas jego życia ziemskiego.
A gdy odchodził to przywitał się z tymi osobami
I po chwili podjąłem decyzję o zakończeniu kontaktu i powoli się
żegnałem z nim przytuliłem Kube do siebie,a od niego taka
energia miłości biła w moim kierunku piękna czysta i pełna miłości energia.
Po tym właśnie uściskaniu go podałem rękę mówiąc trzymaj się i do zobaczenia
kiedyś tu, albo tam. Kuba wciąż był uśmiechnięty do mnie
i te osoby w pobliży wraz z opiekunem. Z nimi również się pożegnałem podając sobie ręce.
Widziałem jak Kuba idzie w kierunku swoich nowych kolegów
i placu zabaw wraz z towarzyszącymi osobami. A ja natomiast
oddaliłem się machając jeszcze ręką i następnie znikłem.
-----------------------------------------------------------------------------
Potwierdzenie:
Witam Panie Pawle,
długo analizowałem to i owo co Pan napisał, muszę
to wszystko sobie poukładać, to ważne co Pan robi!!!!
Potrzebne nam i jemu, wierzymy że potrzeba jest wiary by
jemu też ułatwić tam "życie" Gdybym nie wirzył , nie szukałbym.
A stało się to nagle , zacząłem szukać pomocy "google", nawiązanie
kontaktu ze zmarłą osobą " i wyskoczyły wyniki....czy pamieta co mi
obiecał i czy jest tak jak ja mu obiecałem że będzie, baliśmy się
o jego bół głowy, ale brzuch też przecież pasuje, nie jadł przed
śmiercią jakieś 2 ponad 3? tygodnie,[...]
Dziękuję Panu z całego serca,
pozdrawiam Pan Andrzej i Magdalena [...]
Kuba jest z wyglądu blondynem i szczupłym chłopakiem.
Widziałem oczy jako niebieskie być może za życia miał nieco inne.
Koszule miał na sobie taką białą z krótkim rękawkiem i spodnie jensy.(dżinsy)
Mieszkanie, jakie widzę to dwupokojowe będzie. Kuby pokój pomalowany
może być na żółto, a drugi pokój jest na zielono.
Mieszkanie znajduje się prawdopodobnie na piętrze, bo nie widzę,
aby to mogło być na parterze. Ale jest to na pewno w bloku.
Kubuś w chwili śmierci tutaj miał częściowo włosy, nie odrosły
po chemii,blond ale ciemniejsze mu odrosły, jak się urodził miał bardzo jasne....
szczupły, oczy niebieskie. koszula długi rekaw w kratkę?
spodnie jeansy, Kuby pokój kolor niebieski, obok jest pokój
jego brata, zielony, mieszkanie na pietrze, domek jednorodzinny z 1927 r.
teściowie mieszkaja w bloku na 2 piętrze, maja taki pokój +/_ żółty ale zielonego tam nie mają.
Kubuś lubił pograć on-line w jakieś b. proste gry miał prawie?11 lat
a gry takie dla 5-6 latków , kolegów zawsze mu brakowało...
chorował 2,5 roku, uwielbiał gdy ktoś do niego przyszedł...
ale mało osób do nas przychodziło[...]
o wyglądzie - zobaczyłem jako starszą panią o siwych włosach średniego
wzrostu, Tak troszkę przytyła,i także uśmiechnięta i radosna jak Kubuś.
PRZED ŚMIERCIĄ KUBUSIA WOŁAŁEM MOICH RODZICÓW,
patrzyłem jak się męczy i wyłem, gdzie wy byliście jak był chory,
czemu go nie ochroniliście, czemu to on musiał zachorować i odejść,gdzie byliście.
Moi rodzice zmarli gdy miałem [xx] lat mama, w szpitalu, ciemne włosy
albo raczej przez chorobę siwe, ojciec gdy miałem [xx] lat, szczupły,
krótkie włosy czesane do tyłu.
Ta pani zmieniła po chwili wygląd na ok. 35-40 lat. A te włosy widzę jasny blond (?)
Kolejna osoba to Pan o ciemnych krótkich włosach uśmiechnął się do mnie.
Jest szczupły i średniego wzrostu.
---------------------------------------------------------------------
Kontakt z Kubą uważam wyłącznie za udany.
Pozdrawiam
POZDRAWIAM PANA PAWŁA ,DZIĘKUJĘ....
POZDRAWIAM PANA PAWŁA ,DZIĘKUJĘ....
meduz pisze:O jaa, coś pięknego :)
Re: POZDRAWIAM PANA PAWŁA ,DZIĘKUJĘ....
Dziękuję za Pozdrowienia i również PozdrawiamAndrzej pisze:POZDRAWIAM PANA PAWŁA ,DZIĘKUJĘ....meduz pisze:O jaa, coś pięknego