Nietypowy problem
Nietypowy problem
Moja kobitka mówi mi co się z tobą dzieje masz taka złość w oczach i wogóle...
Podchodzę do lustra a tu złość i zawiść w oczach, kobietka merda wahadłem i jestem po ciemnej stronie- przyjąłem cechy mojej... Matki. Raczej pozytywna ze mnie osoba ale wczoraj miałem 70% Bożenny w sobie- złość, żądza...i takie tam.Dzisiaj wahadło pokazuje 35% a zostanie 25%. Ratunku nie chce być taki jak Ona!
Podchodzę do lustra a tu złość i zawiść w oczach, kobietka merda wahadłem i jestem po ciemnej stronie- przyjąłem cechy mojej... Matki. Raczej pozytywna ze mnie osoba ale wczoraj miałem 70% Bożenny w sobie- złość, żądza...i takie tam.Dzisiaj wahadło pokazuje 35% a zostanie 25%. Ratunku nie chce być taki jak Ona!
...
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
To myślenie jakby schizofreniczne... . Może macie podobne wzorce energetyczne do przepracowania czyli agresja itd. (może właśnie dlatego urodziłeś się w tej rodzinie)... Nie traktuj tego jako mamy w sobie, ale coś co masz Ty i możesz z tym świadomie coś zrobić, zamienić w coś dobrego.
Pierwszy krok wykonany: uświadomiłeś sobie istnienie tego w sobie, drugi też: chcesz z tym coś zrobić. Teraz czas zacząć działać. Spróbuj zachować samoświadomość w ciągu dnia i zobacz, kiedy agresja, złość itp. pojawia się, jakie czynniki ją wywołują i czy możesz inaczej zareagować w tych sytuacjach (próbuj zachowywać się inaczej niż automatycznie ulegać emocjom). Powoli zbudujesz swoją wolność wewnętrzną.
Pierwszy krok wykonany: uświadomiłeś sobie istnienie tego w sobie, drugi też: chcesz z tym coś zrobić. Teraz czas zacząć działać. Spróbuj zachować samoświadomość w ciągu dnia i zobacz, kiedy agresja, złość itp. pojawia się, jakie czynniki ją wywołują i czy możesz inaczej zareagować w tych sytuacjach (próbuj zachowywać się inaczej niż automatycznie ulegać emocjom). Powoli zbudujesz swoją wolność wewnętrzną.
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
Nietypowy problem
Jestem jak antena która odbiera jej uczucia, innego wytłumaczenia nie mam. Ograniczam kontakty i staram się odciąć. Zobaczymy.
...
Nietypowy problem
Nie myślałem o tym czy odbieram wszystkie jej emocje, sam jestem zdziwiony z tego odkrycia. Mechaniczne reagowanie emocjonalne to już chyba przerobiłem - nie wpadam w wyuczone reakcje. Schizofreniczne myślenie.... no to mnie pocieszyłaś
Ja bym to nazwał udupienie z zewnątrz potwierdzone przez co najmniej 1 wiarygodną osobę (90 % ludzi nie słucham).
Napisz mi proszę jak odciąć pępowinę energetyczną, nie jestem biegły w tych sprawach.
Nie miałem dobrego domu a najgorsze jest to że sam później stajesz się taki sam choć walczę i wygram
Ja bym to nazwał udupienie z zewnątrz potwierdzone przez co najmniej 1 wiarygodną osobę (90 % ludzi nie słucham).
Napisz mi proszę jak odciąć pępowinę energetyczną, nie jestem biegły w tych sprawach.
Nie miałem dobrego domu a najgorsze jest to że sam później stajesz się taki sam choć walczę i wygram
...
To pomaga.
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
http://www.afterlife-knowledge.com.pl/f ... highlight=
Nie ma rzeczy niemożliwych - poza tym wszystko jest możliwe.
Dzięki za pomoc jest lepiej- poniżej 10% nie mojej złości we mnie
Wczoraj "okazjonalnie" (na pogrzebie) dotknęła mnie matka znowu przyjąłem jej cechy ale podczas modlitwy nisko wibracyjne złości odpadały. Warto też nauczyć się dystansu do swoich emocji, brzmi to może dziwnie dla psycholoszków ale na drodze rozwoju duchowego zyskujemy nową jakość emocji.
Wczoraj "okazjonalnie" (na pogrzebie) dotknęła mnie matka znowu przyjąłem jej cechy ale podczas modlitwy nisko wibracyjne złości odpadały. Warto też nauczyć się dystansu do swoich emocji, brzmi to może dziwnie dla psycholoszków ale na drodze rozwoju duchowego zyskujemy nową jakość emocji.
...
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
No wiesz, to trochę jak odrobienie lekcji za kogoś, a potem ten ktoś i tak nie będzie umiał. Blokada jest efektem związanym z psychiką: masz w swojej świadomości coś co Cię blokuje na poziomie i to na poziomie przekonań podświadomych, śladów urazów psychicznych z przeszłości, wzorców przejętych z najbliższego otoczenia. W kontekście tego, co napisałeś o mamie to układa się w jedną całość.
To nie jest tylko czakra seksualna, to czakra bliskości z innymi ludźmi na poziomie przyjemności. Kiedy wszystko ok to przebywanie z innymi staje się przyjemne, człowiek się relaksuje i nie trzeba nienaturalnie podtrzymywać rozmowy, cisza nie przeszkadza, wszystko naturalnie płynie, bo nie ma napięcia w kontakcie z innymi. Ludzie to lubią, bo im też sprawia przyjemność przebywanie w takim towarzystwie.
Zanim od razu grzebać w czakramie dobrze jest zastanowić się, jak się postrzega innych, co się czuje w towarzystwie innych. Czy ludzie nam przeszkadzają, czy postrzegamy ich jako zagrożenie czy neutralnie itp. To nie chodzi tylko o poglądy, ale zaobserwować reakcje ciała w różnych sytuacjach, w kontaktach z różnymi ludźmi. W towarzystwie jednych będzie się otwierać w innym niekoniecznie . Nie będę tu wnikać we wzorce seksualne, bo pewnie byś nie chciał, ale poobserwuj swoje reakcje w różnych styuacjach i sam znajdziesz klucz do blokowania się Twojej czakry. Uświadomienie sobie tego, co rzeczywiście za tym stoi to 3/4 sukcesu. Potem można popracować nad transformacją tego, co blokuje w to, co pomaga... Z tego rodzi się wiedza i prawdziwa siła wewnętrzna i rzeczywiste rozwiązanie problemu na stałe.
Możesz też iść na skróty i potraktować się jak zepsuty mechanizm. Samemu, albo przy czyjejś pomocy podłubać w czakramie. W efekcie (o ile to będzie umiejętnie zrobione) doznasz czasowej częściowej poprawy, po czym wrócą stare problemy w nowym wydaniu. Nie wyciągniesz z tego wiedzy. Nie jestem przeciwna pracy z energią - tyle że powinna ona wspomagać proces wewnętrznego uzdrowienia, a nie go zastępować.
O ile nie masz choroby fizycznej związanej z tym ośrodkiem to nie doradzam ścieżek na skróty....
Jeśli jesteś chory - to co innego, emergency .
To nie jest tylko czakra seksualna, to czakra bliskości z innymi ludźmi na poziomie przyjemności. Kiedy wszystko ok to przebywanie z innymi staje się przyjemne, człowiek się relaksuje i nie trzeba nienaturalnie podtrzymywać rozmowy, cisza nie przeszkadza, wszystko naturalnie płynie, bo nie ma napięcia w kontakcie z innymi. Ludzie to lubią, bo im też sprawia przyjemność przebywanie w takim towarzystwie.
Zanim od razu grzebać w czakramie dobrze jest zastanowić się, jak się postrzega innych, co się czuje w towarzystwie innych. Czy ludzie nam przeszkadzają, czy postrzegamy ich jako zagrożenie czy neutralnie itp. To nie chodzi tylko o poglądy, ale zaobserwować reakcje ciała w różnych sytuacjach, w kontaktach z różnymi ludźmi. W towarzystwie jednych będzie się otwierać w innym niekoniecznie . Nie będę tu wnikać we wzorce seksualne, bo pewnie byś nie chciał, ale poobserwuj swoje reakcje w różnych styuacjach i sam znajdziesz klucz do blokowania się Twojej czakry. Uświadomienie sobie tego, co rzeczywiście za tym stoi to 3/4 sukcesu. Potem można popracować nad transformacją tego, co blokuje w to, co pomaga... Z tego rodzi się wiedza i prawdziwa siła wewnętrzna i rzeczywiste rozwiązanie problemu na stałe.
Możesz też iść na skróty i potraktować się jak zepsuty mechanizm. Samemu, albo przy czyjejś pomocy podłubać w czakramie. W efekcie (o ile to będzie umiejętnie zrobione) doznasz czasowej częściowej poprawy, po czym wrócą stare problemy w nowym wydaniu. Nie wyciągniesz z tego wiedzy. Nie jestem przeciwna pracy z energią - tyle że powinna ona wspomagać proces wewnętrznego uzdrowienia, a nie go zastępować.
O ile nie masz choroby fizycznej związanej z tym ośrodkiem to nie doradzam ścieżek na skróty....
Jeśli jesteś chory - to co innego, emergency .
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
Znowu zostałem antenką tym razem swojej kobiety- w pracy miała stresa i odczułem to wyraźnie negatywnie. Wahadełko pokazuje że 60 % jej złości uleciało przeze mnie i pokazuje że mogę nauczyć się rozładowywać/ ulatniać jej złość(100%), przydała by mi się taka umiejętność bo chce kiedyś być uzdrowicielem. Pytanie do was brzmi jak nauczyć się tego oraz jakie jest wasze zdanie na tą sytuacje.
A tak poza tym fajna energia bije z tego forum, nigdzie takowej nie czuje a trochę stron znam. Pozdr.
A tak poza tym fajna energia bije z tego forum, nigdzie takowej nie czuje a trochę stron znam. Pozdr.
...
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ano zero.
Możesz zacząć powoli kontrolować tą empatię w tym sensie, że gdy odczuwasz niechciany napływ nieswoich emocji to zamknąć się na to doznanie, odsunąć tą energię i sprawić, by nie przepływała przez Ciebie.
W momencie, gdy jednak się już dobrze do niej dostroisz i czujesz ją w całym ciele to możesz sobie zrobić szybką tymczasową ochronę - z energii miłości, jajo ze złotego światła, wirujące kręgi, itp.
Jeśli chcesz, żeby przez Ciebie jednak przepływała, to skup się/ skoncentruj na swojej energii, świadomości, miłości - wzmocnij ją to tamta energia przepłynie i odpłynie bez śladu...
Możesz zacząć powoli kontrolować tą empatię w tym sensie, że gdy odczuwasz niechciany napływ nieswoich emocji to zamknąć się na to doznanie, odsunąć tą energię i sprawić, by nie przepływała przez Ciebie.
W momencie, gdy jednak się już dobrze do niej dostroisz i czujesz ją w całym ciele to możesz sobie zrobić szybką tymczasową ochronę - z energii miłości, jajo ze złotego światła, wirujące kręgi, itp.
Jeśli chcesz, żeby przez Ciebie jednak przepływała, to skup się/ skoncentruj na swojej energii, świadomości, miłości - wzmocnij ją to tamta energia przepłynie i odpłynie bez śladu...
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia