Miłość - miłością, a rozsądek?
Miłość - miłością, a rozsądek?
Przeglądam sobie właśnie archiwa i znajduję w nich niesłychane zjawiska, w tym:
- agresywne rzucanie się przez wszystkich na jedną z nielicznych osób zajmujących się realizacją statutowych celów forum, tj. odprowadzaniem zagubionych dusz,
- usiłowanie przy tym umywania rąk, twierdzenia, ze to człowiek dobry, ale ...
- rzucanie się przez osoby starsze i bardziej forumowo doświadczone na osoby nowe na forum i na dzieci, które tu też pisały, nieraz znacznie mądrzej od starszych,
- jawna współpraca niektórych użytkowników, z wrogami centrum Moena, akceptowana przez Administrację,
- brak rozwoju w postaci kształcenia czy samokształcenia w dziedzinach dotyczących forum, u niektórych piszących tu od długiego czasu, a zaznaczanie swego udziału tu tylko poprzez krytykę działań Moena i jego naśladowców,
- ewidentny niedostatek na forum osób, które zajmują się realizacją misji centrum, mianowicie, odprowadzaniem zagubionych dusz,
- brak na forum informacji o podstawowych zagadnieniach BHP przy pracy z odprowadzeniami,
- brak na forum informacji o podstawowych zagadnieniach etycznych i profesjonalnych, przy kontaktach z klientami,
- brak wdrożenia zasad etyki w kontaktach z klientami, skutkujący rozprawianiem o prywatnych, intymnych sprawach klientów i innych osób, na forum publicznym.
Forum powstało z odruchu serca, jak sądzę.
Najwyższy czas dodać do tego zasady zdrowego rozsądku i zacząć je konsekwentnie stosować.
Nie jestem wyrocznią, opisuję swoje spostrzeżenia i odczucia.
Jeśli ktoś widzi dowody na to, że jest lepiej, niż tu napisałem, proszę je przytoczyć.
I jeszcze jedno.
W przyzwoitych organizacjach zajmujących się działalnością usługową istnieje procedura skargowa, w której rolę wiodącą odgrywa kierownictwo organizacji.
Gdyby tak nie było, usiadłaby szybko reputacja organizacji i zaufanie klientów do niej.
Tu na forum, kierownictwo wpisało w regulamin klauzulę nie przyjmowania odpowiedzialności cywilnej za skutki doradztwa przez różne osób z forum. Poniekąd słusznie. Tylko, nie chodzi tu o odpowiedzialność cywilną, a ogólno - organizacyjną. Ludzie przenoszący swoje prośby z naszego forum na inne fora skarżą się tam na brak zajęcia się ich sprawami tutaj. A to po prostu źle świadczy o naszym forum.
Tłuczenie piany przez kilka lat i kilkadziesiąt stron że użytkownik X źle doradza i wpędził jakąś osobę w depresję nie wspiera reputacji forum, lecz pozwala ja deptać.
Uważam, że skargi na działalność osób zajmujących się u nas na forum odprowadzeniami dusz, powinny być rozpatrywane przez kierownictwo, a same te osoby rekomendowane na względnie oficjalnej liście. Na liście powinny być odnotowywane także odmowy rekomendacji i jej wycofanie.
- agresywne rzucanie się przez wszystkich na jedną z nielicznych osób zajmujących się realizacją statutowych celów forum, tj. odprowadzaniem zagubionych dusz,
- usiłowanie przy tym umywania rąk, twierdzenia, ze to człowiek dobry, ale ...
- rzucanie się przez osoby starsze i bardziej forumowo doświadczone na osoby nowe na forum i na dzieci, które tu też pisały, nieraz znacznie mądrzej od starszych,
- jawna współpraca niektórych użytkowników, z wrogami centrum Moena, akceptowana przez Administrację,
- brak rozwoju w postaci kształcenia czy samokształcenia w dziedzinach dotyczących forum, u niektórych piszących tu od długiego czasu, a zaznaczanie swego udziału tu tylko poprzez krytykę działań Moena i jego naśladowców,
- ewidentny niedostatek na forum osób, które zajmują się realizacją misji centrum, mianowicie, odprowadzaniem zagubionych dusz,
- brak na forum informacji o podstawowych zagadnieniach BHP przy pracy z odprowadzeniami,
- brak na forum informacji o podstawowych zagadnieniach etycznych i profesjonalnych, przy kontaktach z klientami,
- brak wdrożenia zasad etyki w kontaktach z klientami, skutkujący rozprawianiem o prywatnych, intymnych sprawach klientów i innych osób, na forum publicznym.
Forum powstało z odruchu serca, jak sądzę.
Najwyższy czas dodać do tego zasady zdrowego rozsądku i zacząć je konsekwentnie stosować.
Nie jestem wyrocznią, opisuję swoje spostrzeżenia i odczucia.
Jeśli ktoś widzi dowody na to, że jest lepiej, niż tu napisałem, proszę je przytoczyć.
I jeszcze jedno.
W przyzwoitych organizacjach zajmujących się działalnością usługową istnieje procedura skargowa, w której rolę wiodącą odgrywa kierownictwo organizacji.
Gdyby tak nie było, usiadłaby szybko reputacja organizacji i zaufanie klientów do niej.
Tu na forum, kierownictwo wpisało w regulamin klauzulę nie przyjmowania odpowiedzialności cywilnej za skutki doradztwa przez różne osób z forum. Poniekąd słusznie. Tylko, nie chodzi tu o odpowiedzialność cywilną, a ogólno - organizacyjną. Ludzie przenoszący swoje prośby z naszego forum na inne fora skarżą się tam na brak zajęcia się ich sprawami tutaj. A to po prostu źle świadczy o naszym forum.
Tłuczenie piany przez kilka lat i kilkadziesiąt stron że użytkownik X źle doradza i wpędził jakąś osobę w depresję nie wspiera reputacji forum, lecz pozwala ja deptać.
Uważam, że skargi na działalność osób zajmujących się u nas na forum odprowadzeniami dusz, powinny być rozpatrywane przez kierownictwo, a same te osoby rekomendowane na względnie oficjalnej liście. Na liście powinny być odnotowywane także odmowy rekomendacji i jej wycofanie.
Re: Miłość - miłością, a rozsądek?
Shining Light pisze:Przeglądam sobie właśnie archiwa i znajduję w nich niesłychane zjawiska, w tym:
- agresywne rzucanie się przez wszystkich na jedną z nielicznych osób zajmujących się realizacją statutowych celów forum, tj. odprowadzaniem zagubionych dusz, ---> ludzie zaczeli dostrzegać błędy
- usiłowanie przy tym umywania rąk, twierdzenia, ze to człowiek dobry, ale ...----> to nie jest umywanie rąk,człowiek z natury jest dobry
- rzucanie się przez osoby starsze i bardziej forumowo doświadczone na osoby nowe na forum i na dzieci, które tu też pisały, nieraz znacznie mądrzej od starszych, ---> racja,Rocker nie powienien pisać starszym,że są idiotami,zabrania tego regulamin
- jawna współpraca niektórych użytkowników, z wrogami centrum Moena, akceptowana przez Administrację---> ciesz się,bo w przeciwym razie wszystkie osoby kontaktujące się ze zmarłymi innymi metodami niż Moenowska wyleciałyby z hukiem
- brak rozwoju w postaci kształcenia czy samokształcenia w dziedzinach dotyczących forum, u niektórych piszących tu od długiego czasu, a zaznaczanie swego udziału tu tylko poprzez krytykę działań Moena i jego naśladowców, ----> o jakich naśladowcach piszesz,bo chyba nie tych,co się boją weryfikacji ?Tego Moen akurat nie zabrania
- ewidentny niedostatek na forum osób, które zajmują się realizacją misji centrum, mianowicie, odprowadzaniem zagubionych dusz, --wybacz,nie każdy ma dar
- brak na forum informacji o podstawowych zagadnieniach BHP przy pracy z odprowadzeniami---> był taki temat
- brak na forum informacji o podstawowych zagadnieniach etycznych i profesjonalnych, przy kontaktach z klientami----> etykę i kulturę masz ujętą w regulaminie
- brak wdrożenia zasad etyki w kontaktach z klientami, skutkujący rozprawianiem o prywatnych, intymnych sprawach klientów i innych osób, na forum publicznym. ---> każdy jeśli chce ma prawo wklejać i cytować prywatne wiadomości,tego nie można zabronić
.
Ostatnio zmieniony śr kwie 18, 2012 12:40 pm przez pijawka, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Miłość - miłością, a rozsądek?
...
Ostatnio zmieniony wt kwie 02, 2013 7:54 pm przez Ajna, łącznie zmieniany 1 raz.
Ajna, nie zauważyłem u Ciebie żadnych wrogich działań. Wielu z nas jest na różnych forach, także ja i sam ten fakt nie ma nic wspólnego z wrogością wobec Centrum Moena.
Napisałem o osobach, które kiedyś, ze złości na nasze Centrum założyły w ogóle inne forum, to jest tzw. Polanę, a jakiś czas później, nie z tego powodu, lecz z powodów nielojalności wobec naszego centrum zostały stąd wyrzucone.
Osoby te, z chorą satysfakcją pisały źle o naszym centrum a także wyrzucały potem z Polany naszych forumowiczów, co można było przeczytać w tamtejszych archiwach, dopóki nie zostały poukrywane dla osób spoza Polany.
O ile pamiętam, wyrzuceni zostali Pijawka i Meduz i ORAN.
Jeśli się mylę, to poprawcie mnie.
Wspomniana przeze mnie toksyczna działalność na szczęście zanikła parę miesięcy temu, po wyrzuceniu ostatniego spośród wymienionych wyżej, forumowicza Moena z Polany.
Natomiast nadal mamy czasem do czynienia z wizytami stamtąd pewnych osób, przy których odczuwa się wrogość. Chodzi o osoby jednocześnie zarejestrowane tam (nawet w rangach moderatorów) i u nas.
Nie dotyczy to Ciebie.
Pozdrawiam
Napisałem o osobach, które kiedyś, ze złości na nasze Centrum założyły w ogóle inne forum, to jest tzw. Polanę, a jakiś czas później, nie z tego powodu, lecz z powodów nielojalności wobec naszego centrum zostały stąd wyrzucone.
Osoby te, z chorą satysfakcją pisały źle o naszym centrum a także wyrzucały potem z Polany naszych forumowiczów, co można było przeczytać w tamtejszych archiwach, dopóki nie zostały poukrywane dla osób spoza Polany.
O ile pamiętam, wyrzuceni zostali Pijawka i Meduz i ORAN.
Jeśli się mylę, to poprawcie mnie.
Wspomniana przeze mnie toksyczna działalność na szczęście zanikła parę miesięcy temu, po wyrzuceniu ostatniego spośród wymienionych wyżej, forumowicza Moena z Polany.
Natomiast nadal mamy czasem do czynienia z wizytami stamtąd pewnych osób, przy których odczuwa się wrogość. Chodzi o osoby jednocześnie zarejestrowane tam (nawet w rangach moderatorów) i u nas.
Nie dotyczy to Ciebie.
Pozdrawiam
Bym zapomniał, jednym z wyrzuconych z Polany, był oczywiście Włodek, złośliwie nazywany przez panie z Polany - wujkiem. Z dziką satysfakcją panie odtańcowały tam złośliwy taniec zwycięski, w związku z tymczasowym banem dla Włodka na centrum Moena. Jedna z pań nawet chwaliła się, ze poniekąd "załatwiła" Włodkowi tego bana...
Potem te archiwa stały się niedostępne dla osób spoza tamtego forum, jednak ty Ajna możesz chyba je odczytać, o ile nie zostały całkiem skasowane.
Potem te archiwa stały się niedostępne dla osób spoza tamtego forum, jednak ty Ajna możesz chyba je odczytać, o ile nie zostały całkiem skasowane.
Ogolnie powiedziawszy to ta sytuacja na forum zrobiła się dla mnie śmieszna. Porpostu chce mi się śmiać, ale nie z tego że tutaj głupoty ludzie piszą ale poprostu z tego że to jest taka zabawa.. Hahahahaha .
Jesteśmy jak małe dzieciaczki robimy wielkie buuum i teraz powiniśmy się z tego śmiać z miłoscią .
Hmm chyba że mówisz o moim Wewnętrznym Ja <3- taki mały słodki bobasek <miłość>.
Tutaj na forum powinno być dużo światła, a jednak ciemność często tutaj bierze górę w postaci przeróżnych sporów, drwin oraz wyzwisk.
Myśle że każdy powinien się troszke zastanowić nad swoim postępowaniem.
Hmm i przepraszam wszystkich za ten post: "Idioci" poprostu nie mogłem już wytrzymać .
Życie to jedna wielka zabawa... :*
P.S czemu tutaj na forum nie ma emotikonki wyrażającej miłość
Pozdrawiam
Jesteśmy jak małe dzieciaczki robimy wielkie buuum i teraz powiniśmy się z tego śmiać z miłoscią .
Ja też mam pewne ale. Ponieważ nie zgadzam się ze wszystkim, ale ogolnie mówiąc Włodek działa dobrze.- usiłowanie przy tym umywania rąk, twierdzenia, ze to człowiek dobry, ale ...
Od kiedy pełnoletnia osoba jest dzieckiem?- rzucanie się przez osoby starsze i bardziej forumowo doświadczone na osoby nowe na forum i na dzieci, które tu też pisały, nieraz znacznie mądrzej od starszych,
Hmm chyba że mówisz o moim Wewnętrznym Ja <3- taki mały słodki bobasek <miłość>.
No właśnie, więc może zaczniemy WSZYSCY szanować się. I trakotwać i dyskutować na pewnym poziomie, a nie drwić sobie z forumowiczy.Wiesz Shining, przyznam "bez bicia", że zbyt przykre jest dla mnie czytanie ciętych ripost, ostrych potyczek słownych (nieważne gdzie, czy na forach, czy w gazetach, czy też oglądanie tego typu rzeczy w TV). Na co dzień wokoło mnie jest tego aż nadto, dlatego staram się tego unikać. Poza tym .... największe kłopoty mam ze zrozumieniem ich przyczyn i nie lubię tego napięcia, które temu towarzyszy.
Poza tym, ludzie są różni, mają różne charaktery, poglądy, mało tego nie są w tym stali, zmieniają się, czasem z dnia na dzień. Do tego nie każdy potrafi słowem pisanym wyrazić siebie i własne myśli. Jednak każdy, bez wyjątku zasługuje na szacunek i poważne potraktowanie, nawet wtedy gdy dla kogoś poglądy takiej osoby wydają się śmieszne.
Tutaj na forum powinno być dużo światła, a jednak ciemność często tutaj bierze górę w postaci przeróżnych sporów, drwin oraz wyzwisk.
Myśle że każdy powinien się troszke zastanowić nad swoim postępowaniem.
Hmm i przepraszam wszystkich za ten post: "Idioci" poprostu nie mogłem już wytrzymać .
Życie to jedna wielka zabawa... :*
P.S czemu tutaj na forum nie ma emotikonki wyrażającej miłość
Pozdrawiam
Rocker,mnie śmieszy sytuacja kiedy ktoś pisze,że był na Plejadach i pobierał nauki u samego Jezusa zaznaczając jednocześnie,że jest gorliwym zwolennikiem kościoła. Potem twierdzi,że go obrażałam ( nie używałam wyzwisk) i chciałam zabić pisząc,że w realu już frunąłby na Plejady.Następnie doradza bym sama opuściła forum,bo swoim zachowaniem ( czyli krytykowaniem jego bredni) proszę się o bana.
.Myślisz,że dlaczego Oran zareagował tak ostro ? bo miał dosyć jego zaczepek,a w każdym poście Marcin robił przytyki Oranowi.
Z mojej strony puszczam w zapomnienie idiotów,bo sam wiesz,że czasem kogoś może ponieść. Dlatego rozumiem Orana i gdyby nie to,że Marcinowi nie udało się wyprowadzić mnie z równowagi już dawno bym go ,,wypikowała" gwiazdkami.
Manipulacja mściwość,zawiść nie jest mu obca.Drąży temat tak długo póki ktoś nie wybuchnie, a potem leci ze skargą do Administracji i prosi o bana dla przeciwnika.
Wszystko rozumiem,ale ten Jezus z Plejad u katolika przeważył
I składam mu obietnicę,że jeśli choć raz zabierze mnie do Jezusa na Plejady,zgodnie z Jego zyczeniem odejdę z forum
.Myślisz,że dlaczego Oran zareagował tak ostro ? bo miał dosyć jego zaczepek,a w każdym poście Marcin robił przytyki Oranowi.
Z mojej strony puszczam w zapomnienie idiotów,bo sam wiesz,że czasem kogoś może ponieść. Dlatego rozumiem Orana i gdyby nie to,że Marcinowi nie udało się wyprowadzić mnie z równowagi już dawno bym go ,,wypikowała" gwiazdkami.
Manipulacja mściwość,zawiść nie jest mu obca.Drąży temat tak długo póki ktoś nie wybuchnie, a potem leci ze skargą do Administracji i prosi o bana dla przeciwnika.
Wszystko rozumiem,ale ten Jezus z Plejad u katolika przeważył
I składam mu obietnicę,że jeśli choć raz zabierze mnie do Jezusa na Plejady,zgodnie z Jego zyczeniem odejdę z forum
Gdybym powiedziała Ci,że latam na Syriusza do Matki Boskiej też byś uwierzył ? Takie przyjmowanie wszystkiego jest niebezpieczne
Tak działa sekta
I w końcu ma się ten rozum do czegoś...
Nie twierdzę,że nie istnieje świat subtelny czy,że nie można rozwijać się duchowo,ale jeśli byśmy wierzyli w takie głupoty jak latanie po nauki do ,,Jezuska" pozamykaliby nas w psychiatryku. Są jakieś granice ( i pewnie ten,, Jezusek" powiedział,że maleńka Madzia żyje )
dobra,idę do lasu pogadać z krasnoludkami i królewną Snieżką a potem odwiedzimy Babę Jagę -wierzysz ? na pewno nie
Tak działa sekta
I w końcu ma się ten rozum do czegoś...
Nie twierdzę,że nie istnieje świat subtelny czy,że nie można rozwijać się duchowo,ale jeśli byśmy wierzyli w takie głupoty jak latanie po nauki do ,,Jezuska" pozamykaliby nas w psychiatryku. Są jakieś granice ( i pewnie ten,, Jezusek" powiedział,że maleńka Madzia żyje )
dobra,idę do lasu pogadać z krasnoludkami i królewną Snieżką a potem odwiedzimy Babę Jagę -wierzysz ? na pewno nie