Psychodeliki a Rozwój Duchowy
wiec wlasnie, SPROBUJ k****zyc i kochac, badz odpowiedzialny, zaloz rodzine, zarabiaj na nia, zyj k***** normalnie ....a potem dlugo nic, a potem sprobuj sie rozwinac duchowomeduz pisze:ewa każdy ma inne priorytety, to jest kwestia moralno etyczna,
a temat brzmi "psychodeliki a rozwój duchowy" i w tym kontekscie się wypowiadałem,
kuniec, krupka.
hrabio owszem, niektórych niedomyślność jest wprost porażająca.
i wszystko bez ulepszaczy,,,..wtedy zrozumiesz czym jest rozwoj duchowy
sprobuj taj jak moj brat wstac do pracy na 4.30 (jest inzynierem na kopalni) pozniiej przyjsc do domu, zrobic cos w ogrodzie, troche zajac sie dziecmi, o wpol do drugiej w nocy przygotowac kaszke w butelce dla synka (bo on nie chce od nikogo innego) i znowu wstac do pracy o o 4.30.....wiec jak tego doznasz to sie wyppowiedz o psychodelikach i jaki maja wklad w szczescie rodzinne
dziekuje
ten post napisales poniewaz nie wiesz jak odpowiedziec na poprzedni
nie wierze w nic co napisales
gdybys byl odpowiedzialny za COKOLWIEK , bo przeciez z czegos musisz zyc, nigdy bys nie cpal, cpuny to pasozyty i zlodzieje tak? czy cpun jestw stanie zapracowac na swoje narkotyki? odpowiedz mi bo juz zla jestem? za co cpun moze wziasc odpowiedzialnosc??
nie wierze w nic co napisales
gdybys byl odpowiedzialny za COKOLWIEK , bo przeciez z czegos musisz zyc, nigdy bys nie cpal, cpuny to pasozyty i zlodzieje tak? czy cpun jestw stanie zapracowac na swoje narkotyki? odpowiedz mi bo juz zla jestem? za co cpun moze wziasc odpowiedzialnosc??
Och dziewuszko, wciąz mało wiesz.
wziąć - nie wziasc pani studentko ^^
I jeśli sądzisz że każdy kto interesuje się psychodelikami to ćpun to powodzenia,
idę się podrapać po pleckach i spać.
I już nie badz zła bo złośc piękności szkodzi,
buziak w czołko. :*
wziąć - nie wziasc pani studentko ^^
I jeśli sądzisz że każdy kto interesuje się psychodelikami to ćpun to powodzenia,
idę się podrapać po pleckach i spać.
I już nie badz zła bo złośc piękności szkodzi,
buziak w czołko. :*
Ostatnio zmieniony ndz kwie 29, 2012 11:42 pm przez meduz, łącznie zmieniany 1 raz.
ten meduz jest jakiś nienormalny... i w dodatku niezbyt mądry...
Kto piszę raz wziąć a obok już inaczej wziąść?.. Chyba tylko niepełnoletni.
Mi się zdaje że on jest z tej paczki shininga
Kto piszę raz wziąć a obok już inaczej wziąść?.. Chyba tylko niepełnoletni.
Mi się zdaje że on jest z tej paczki shininga
Ostatnio zmieniony ndz kwie 29, 2012 11:40 pm przez hrabia, łącznie zmieniany 2 razy.
Poganie odrodzą się niczym feniks z popiołów!
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ewadev: Przypominam Ci punkt Regulaminu tego forum, a w zasadzie jego fragment:
Oficjalna prośba do Ciebie o wygwiazdkowanie wulgarnych słów... Nie chcę nikogo banować za zwykłe rozmowy na forum, więc proszę o dostosowanie się do specyfiki tego miejsca....Ew. większe kłótnie, burzące ogólny spokój i porządek, czy wulgarne słowa, niekoniecznie nawet padające pod czyimś konkretnym adresem, są niedopuszczalne (w ew. żartach, czy dobitniejszych stwierdzeniach, nie urażających jednak innych, należy stosować gwiazdki, aby "b***dkie słowo" pozostawało w domyśle).
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia
"....tak naprawdę chodzi tylko o to, by puścić wszystkie swoje schematy i w pełni oddać się działaniu najwyższej energii życiowej, której źródło jest obecne w Twoim sercu.
Wtedy, gdy otwierasz się i zaczynasz ufać, zaczynają dziać się prawdziwe cuda. Przychodzi uzdrowienie, oczyszczenie i świadomość. To naprawdę jest proste: po prostu zaufaj Sobie i Życiu... Aya jest jedną z dróg, które pomogą Cię do tego doprowadzić...."
http://www.ayahuasca.net.pl/uzdrawianie.html
Dopóki temat nie skasowany, zabawa trwa dalej a małpy tańczą w swoim cyrku
Wtedy, gdy otwierasz się i zaczynasz ufać, zaczynają dziać się prawdziwe cuda. Przychodzi uzdrowienie, oczyszczenie i świadomość. To naprawdę jest proste: po prostu zaufaj Sobie i Życiu... Aya jest jedną z dróg, które pomogą Cię do tego doprowadzić...."
http://www.ayahuasca.net.pl/uzdrawianie.html
Dopóki temat nie skasowany, zabawa trwa dalej a małpy tańczą w swoim cyrku
Kiedyś paliłam maryśkę i pod jej wpływem spadły mi zdolności do koncentracji i osłabiła się pamięć krótkotrwała. Zaczęłam mieć nagle złe oceny w szkole, bo nic (albo niewiele) pamiętałam z tego co się uczyłam. Po odstawieniu trochę zajęło mi, żeby wrócić do norm
Słyszałem że Hindusi paląc zioło czczą Shive .PS. Nigdy nie miałam mistycznych doznań po maryśce.
No to Conchi twój problem z koncentracją to jest niestety norma. Jeśli się dużo pali to tak jest, do tego dochodzi taki "nieogar" tzn dziury w mózgu.
Żadnych mistycznych stanów też nie miałem pod wpływem THC.
Jedynie wtedy wyłanczam myślenie słowne i myśle obrazami i odczuciami.
To jest bardzo przydatne w "rozkminianiu" osobowości drugiego człowieka.
Meduz coś tam chyba podobnego napisał w swoich referatach o THC i psychologii?
P>S Przeczytałem tylko wyrywkowo bo nie chciało mi sie tego czytać ..