proszę o pomoc;(
-
- Posty: 110
- Rejestracja: ndz maja 27, 2012 5:05 pm
-
- Posty: 498
- Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm
-
- Posty: 110
- Rejestracja: ndz maja 27, 2012 5:05 pm
Szeptu, czasem wydajesz mi się być jedyną trzeźwo myślącą osobą na tym forum, no może jeszcze Oran, ale nie dowalaj kobiecie. Depresja rządzi się swoimi prawami. Wiem, bo mnie spotkało to samo co ją. Jeżeli ktoś nie chce żyć, to nie jest z nim wszystko w porządku. I nie ma to nic wspólnego z chęcią zostawienia bliskich na pastwę losu. Willmaster dobrze napisał. Jakbym czytała o sobie i moim mężu. Wiem, że mnie bardzo kochał i może pomyślał, że im szybciej mnie uwolni od siebie tym lepiej. A siebie od cierpienia. Chorował. Skąd wiesz co myślał mąż tej kobiety?
Bo psychika nie wytrzymała. Wystarczy problemy w szkole, w pracy, domu, jednym zdaniem za dużo batów dostał od życia...... a , jeszcze jak jest bardzo uczuciowy , wrażliwy to może skoczyć się tragedią .......mijk pisze: Jeżeli ktoś nie chce żyć, to nie jest z nim wszystko w porządku.
Słabi się mszczą , wrażliwi wybaczają a inteligentni ignorują
takie jest życie, wszyscy mają problemy....asiula2k pisze:Bo psychika nie wytrzymała. Wystarczy problemy w szkole, w pracy, domu, jednym zdaniem za dużo batów dostał od życia...... a , jeszcze jak jest bardzo uczuciowy , wrażliwy to może skoczyć się tragedią .......mijk pisze: Jeżeli ktoś nie chce żyć, to nie jest z nim wszystko w porządku.
......jednego wariata mniej
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.