JAK WYGLĄDA NIEBO?W

Tutaj piszemy o sprawach mniej lub bardziej związanych z rozwojem duchowym jednocześnie nie mieszczących się w innych miejscach Forum.
Katarzyna RM
Posty: 49
Rejestracja: wt sty 29, 2013 7:49 pm

JAK WYGLĄDA NIEBO?W

Post autor: Katarzyna RM » pn lut 04, 2013 12:03 am

Witam,
czy ktokolwiek wie jak wygląda NIEBO /dla ludzi dobrych/

Pozdrawiam
Katarzyna

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » pn lut 04, 2013 11:51 am

tak samo jak niebo dla ludzi 'złych"
pozdrawiam :)
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » pn lut 04, 2013 6:54 pm

W słoneczny i bezchmurny dzień wyjdź z domu i spójrz w niebo. Jeżeli jesteś dobrym człowiekiem to zobaczysz Niebo dla dobrych ludzi.
Najpierw wiara, później dowód.

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » pn lut 04, 2013 7:52 pm

hmmm ona raczej miała na mysli stan umysłu.....
ten pan z broda siedzacy na chmurkach Mirku, juz sie przeterminował z lekka
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » pn lut 04, 2013 8:43 pm

On nigdy szeptu tak nie wyglądał. To ludziska koniecznie chcieli Go uczłowieczyć. :)
Najpierw wiara, później dowód.

Willmaster
Posty: 498
Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm

Post autor: Willmaster » wt lut 05, 2013 2:45 pm

A jak wyglądał i czy na pewno on, a nie ona?
Człowiek bez boga jest jak ryba bez roweru.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » wt lut 05, 2013 5:49 pm

Wyobraziłeś sobie, że Bóg pełni rolę rodzica. Stworzyłeś obraz boga, który osądza, nagradza i karze. Stworzyłeś wokół miłości rzeczywistość stworzoną na strachu. A ta rzeczywistość oparta na strachu zdominowała twoje doświadczenie z miłością. Tak naprawdę to ona tworzy to doświadczenie.
Czy potrzebujesz strachu żeby istnieć, robić i mieć to, co ze swej istoty jest słuszne? Czy trzeba ci grozić abyś był dobry? A co to właściwie oznacza bycie dobrym? Kto ma ostateczne prawo o tym decydować?
Sam tworzysz swoje zasady, sam nakreślasz co masz robić. Miłość jest wszędzie. Jednak gdy przychodzi czas kłopotów, zamartwień wątpliwości, czy strachu wolisz o nich zapomnieć.
To co powinieneś zrobić to odpowiedzieć na proste pytanie. Co miłość teraz robi?
Życie bez niepotrzebnie rozdmuchanej nadziei. Bez potrzeby osiągania określonych rezultatów. To jest prawdziwa wolność.
Pamiętaj nieustanie tworzysz samego siebie. W każdej chwili decydujesz kim i czym jesteś. W dużej mierze decydujesz o tym dokonując wyborów, w zależności kogo lub co darzysz uczuciem.
Obawa to specyficzne działanie umysłu gdy nie rozumie on swojego połączenia z Bogiem.
Najpierw wiara, później dowód.

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » wt lut 05, 2013 7:49 pm

Willmaster pisze:A jak wyglądał i czy na pewno on, a nie ona?
myśle sobie skromnie że to przekracza granice naszej ludzkiej percepcji :roll:
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

pijawa
Posty: 1058
Rejestracja: pt sie 24, 2012 5:46 am

Post autor: pijawa » wt lut 05, 2013 8:49 pm

każdy powie inaczej i będzie to jego prawda....... tyle że kto naprawdę widział niebo albo Boga ? chyba znam odp :P :D
cokolwiek dajemy, musimy wziąć,a cokolwiek bierzemy, musimy dać.

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » wt lut 05, 2013 9:09 pm

mnie jest niepotrzebne
niech zostanie dla innych miejsca
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

Katarzyna RM
Posty: 49
Rejestracja: wt sty 29, 2013 7:49 pm

Post autor: Katarzyna RM » sob lut 23, 2013 2:52 pm

Podobno niebo okazuje się być dla każdego nieco inne, w zależności od tego jakie miał
przekonania, "wyuczone" stereotypy o niebie, przekonania religijne /lub nie/ i jakiej ewentualnie spodziewał się kary za swe uczynki.

Jeśli ktoś umiera w przekonaniu, że zasłużył na piekło i "faktycznie zasłużył"- to znajdzie
się w piekle. Na szczęście będzie to przejściowy sta n, bo nasi przewodnicy
duchowi, którzy są na wyższym poziomie drgań - wyciągną nas z tego impasu

Dla większości niebo jest przepięknym miejscem - więc nie ma co się bać. :D
Pozdrawiam Katarzyna

szeptu
Posty: 1017
Rejestracja: ndz maja 20, 2012 8:51 pm

Post autor: szeptu » sob lut 23, 2013 3:05 pm

to wszystko brednie
widzial ktos kiedys niebo/pieklo?
przestancie juz pierdzielic farmazony
Uwaga: informuję iż nawiązuję kontakty z homo sapiens.

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » sob lut 23, 2013 3:55 pm

A co to jest piekło, a co to jest niebo?
To stany ducha w jakim się znajdujemy.
Piekłem można nazwać obóz koncentracyjny. Niebem można nazwać stan chwilowego uniesienia. Nie ma definicji ani jednego, ani drugiego.
Najpierw wiara, później dowód.

Katarzyna RM
Posty: 49
Rejestracja: wt sty 29, 2013 7:49 pm

Post autor: Katarzyna RM » sob lut 23, 2013 7:08 pm

Szeptu,

Czy Ty, dysponujesz jakimiś argumentami na okoliczność takich Twoich wypowiedzi , jak ta ostatnia?
Jeśli chodzi o mnie, to moja przygoda z takimi tematami rozpoczęła się ok.10 lat temu, kiedy przeżyłam tzw, śmierć kliniczną. Z zasady unikam opowiadania o moich przeżyciach z tamtego stanu. Powiem tylko, że były absolutnie fantastyczne.
Od tamtego momentu ,otworzyłam się na kontakty z ludźmi , które przeżyły coś podobnie nieziemskiego/?/.Przeczytałam mnstwo relacji osób z takimi przeżyciami, oraz nawiązałam kilka kontaktów z ludźmi o pokrewnych doświadczeniach. Moje wpisy, takie jak ten, są prostą kontynuacją takich moich potrzeb duchowych.
Wiem, że nikt!!! kto nie miał z jakiegoś powodu podobnych przeżyć do moich, absolutnie nie będzie dla mnie tą! osobą kontaktową. Sama taką byłam przed wspomnianym momentem "zero".

Pozdrawiam,Katarzyna

Katarzyna RM
Posty: 49
Rejestracja: wt sty 29, 2013 7:49 pm

Post autor: Katarzyna RM » sob lut 23, 2013 7:25 pm

Mirek1,

Mirku, Z Twoim myśleniem przeważnie się w pełni zgadzam.
W temacie, który byłeś uprzejmy tutaj "dtknąć", pozwolę sobie w ramach skrótowej, blogowej polemiki od siebie zauważyć, że Twoje racje dotyczyć mogą ściśle naszego, ziemskiego życia. Czy będą to stany ducha, czy metafory itp.-to zawsze jest związane z naszą ziemską wegetacją.
Osobiste doświadczenie czegoś wyższego/?/, zwłaszcza wzmocnionego przez śladowe "zaglądnięcia" dzisiejszej nauki poza naszą realną czasoprzestrzenność- pozwalają/?/ odczuwać/postrzegać etc. takie fenomeny w cuit mniej ziemsko-realnej perspektywie.
Oczywiście pozostaję z pełnym szacunkiem dla wszelkich odmiennych perspektyw odczuwania tego, co póki co jest...niepostrzegalne.

Pozdrawiam,Katarzyna

Mirek1
Posty: 706
Rejestracja: wt lut 08, 2011 12:43 pm

Post autor: Mirek1 » sob lut 23, 2013 9:15 pm

Kasiu z przeżyciami śmierci klinicznej jest tak, że to jest wersja demo. Wersja, która ma nam uświadomić, że istnieje po tamtej stronie miłość, która w naszym świecie nie istnieje. Że dla tej miłości warto być dobrym człowiekiem aby doświadczyć tej miłości. To jest nagroda.
Kiedy porzucamy definitywnie ciało podlegamy prawu przyczyny i skutku. Za zło, które wyrzadzilismy musimy odpokutować, za dobro doświadczamy nagrody. Prędzej czy później zatopimy się całkowicie w tej Miłości.
Religie podejrzewają, że coś takiego jest dlatego wymyśliły piekło, czyścić i niebo. Jednak nic takiego jak wieczne potępienie nie istnieje. Kłóciło by się to z naturą Boga, który jest tą wszechogarniającą Miłością.
Najpierw wiara, później dowód.

Katarzyna RM
Posty: 49
Rejestracja: wt sty 29, 2013 7:49 pm

Post autor: Katarzyna RM » sob lut 23, 2013 11:14 pm

Czy wiecie, że- "Nawet nasze własne postrzeganie rzeczywistości może
zmienić geny, ciało i fizjologię Oznacza to, że także posiadane przez nas
przekonania, wpływające na percepcję, mogą sterować naszą fizjologią
i nie jest wykluczone, że to one okażą się w tym procesie najważniejsze.

A zatem- rządzi nami także stan naszej świadomości."......"Jeśli uważamy
zjawiska anomalne za niemożliwe, system organizacyjny /komórek w naszym
ciele/, dostosuje się do tego założenia i staną się one dla nas niedostępne."

I co wy na to? Pozdrawiam Katarzyna

Willmaster
Posty: 498
Rejestracja: wt sty 24, 2012 11:46 pm

Post autor: Willmaster » sob lut 23, 2013 11:36 pm

Skąd te informacje?
Człowiek bez boga jest jak ryba bez roweru.

ODPOWIEDZ

Wróć do „HydePark”