Podzielę się z wami pewnym odzyskaniem, które miało miejsce na początku roku.
Wprowadziłam na początek odzyskania zasadę, że nie będę negować tego, co mi się pojawi w ramach pewnej autocenzury, którą stosuje nieraz mój interpretator (ach, to niemożliwe, więc pewnie mi się wymyśliło...). Zaowocowało to niezwykłym odzyskaniem!
Zaczęło się od "bramy", którą było narysowane w czarnej przestrzeni kolorowe koło. Przechodząc przez nie, przeszłam przez kilka jeszcze innych kółek w innych kolorach aż dotarłam do świata złożonego z kolorowych linni i kształtów geometrycznych... Istna matryca świata:) Pomyślałam sobie, no dobrze, uznaję, że właśnie tu miałam się znaleźć, ale kogo mam tu odzyskać, przecież ludzi tu nie ma..? Zaczęłam wyobrażać sobie spotkanie z osobą (mną z przeszłości), ale wyraźnie nie szło, bo nie było tam nikogo. Za to zobaczyłam swój wzór na to wcielenie!!! Siebie w formie matrycy - kolorowego liniowo-przestrzennego modelu... Zauważyłam, że ja żyjąca tu i teraz trochę się rozjechałam, osłabiłam swój wzorzec energetyczny poprzez najpierw trudne dzieciństwo a potem doświadczenia siebie z innych wcieleń, gdy byłam kimś innym i inne miałam zadania.
Zjednoczyłam się z moim wzorcem - wniknął on do mnie. Było to bardzo przyjemne.
Patrząc z perspektywy prawie mniesiąca od tego wydarzenia: jestem bardziej sobą, lepiej czuję się w swoim ciele, nabrałam zdecydowania i charakteru, czyli tego, czego mi brakowało czasami. Nie szukam doświadczeń i nie potrzebuję myśli, które jakoś miałyby mnie jakoś dowartościować, bo jestem SOBĄ!
Odzyskanie siebie
-
- Administrator
- Posty: 1414
- Rejestracja: wt lis 07, 2006 7:25 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Odzyskanie siebie
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia